wt <s...@p...onet.pl> wrote:

> ścieramy i jeśli nie ma śladu to rozpuszczalnik nieodpowiedni. Warto również
> brać pod uwagę rozpuszczanie w nieco wyższej temperaturze.

Ja kiedys taka zalewe traktowalem hotairem, potem ladnie odchodzila
srubokretem.

--
"qui hic minxerit aut cacaverit, habeat deos superos et inferos iratos"
http://www.chmurka.net/

do góry

W dniu 2015-09-20 o 02:36, Gof pisze:
> Ja kiedys taka zalewe traktowalem hotairem, potem ladnie odchodzila
> srubokretem.
>
Ciekawa propozycja - muszę spróbować, dzięki za podpowiedź !
Póki co to wygląda na to, że aceton rozpuszcza powoli "to coś", efekt
widać na razie na cienkich warstwach, na grubszych trochę słabiej.
Dziękuję Wszystkim za pomoc !

Pozdrawiam

Tomek

do góry