Chciałbym najtaniej jak tylko można pomierzyć napięcie i prąd (różnych
baterii) i zdiagnozowac ich pojemnosć w mAh. Chciałby to zrobić przy pomocy
bliżej nieznanego mi ustrojstwa które to wyniki pomiarów (napięcia i prądu
łądowania) wrzucałby do kompa (np. poprzez USB, RS232 lub cokolwiek innego
....).

Czy idzie to zrobić taniej niż, kupując dwa mierniki za 135 zł :

MIERNIK MULTIMETR UT60A AUTOMAT RS232 UT-60A UNI-T
http://allegro.pl/miernik-multimetr-ut60a-automat-rs
232-ut-60a-uni-t-i1458084056.html

(z możliwośc podpięcia po RS232) ?.

P.S. Chciałbym to zrealizować przez komputer, a nie ślęcząć nad spiętym
układem np. 5 godzin z stoperem w ręku ....

Czy ktos zna jakiś tańszy patent ?.

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

do góry

W dniu 24.02.2011 14:46, Endriu pisze:
> Chciałbym najtaniej jak tylko można pomierzyć napięcie i prąd (różnych
> baterii) i zdiagnozowac ich pojemnosć w mAh. Chciałby to zrobić przy pomocy
> bliżej nieznanego mi ustrojstwa które to wyniki pomiarów (napięcia i prądu
> łądowania) wrzucałby do kompa (np. poprzez USB, RS232 lub cokolwiek innego
> ....).
>
> Czy idzie to zrobić taniej niż, kupując dwa mierniki za 135 zł :
>
> MIERNIK MULTIMETR UT60A AUTOMAT RS232 UT-60A UNI-T
> http://allegro.pl/miernik-multimetr-ut60a-automat-rs
232-ut-60a-uni-t-i1458084056.html
>
> (z możliwośc podpięcia po RS232) ?.
>
> P.S. Chciałbym to zrealizować przez komputer, a nie ślęcząć nad spiętym
> układem np. 5 godzin z stoperem w ręku ....
>
> Czy ktos zna jakiś tańszy patent ?.
>
Witam
Potrzebne są wyniki cząstkowe procesu rozładowania (np. do sporządzenia
wykresu charakterystyki rozładowania) czy tylko określenie pojemności ?
Jeśli wystarczy to drugie, to pierwsza z brzegu procesorowa ładowarka
modelarska.

Pozdrawiam
Grzegorz

do góry

> Witam
> Potrzebne są wyniki cząstkowe procesu rozładowania (np. do sporządzenia
> wykresu charakterystyki rozładowania)

O charakterystykę mi się rozchodzi baterii i to w dodatku baterii o różnych
napięciach.


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

do góry

Endriu wrote:

> Chciałbym najtaniej jak tylko można pomierzyć napięcie i prąd (różnych
> baterii) i zdiagnozowac ich pojemnosć w mAh. Chciałby to zrobić przy
> pomocy bliżej nieznanego mi ustrojstwa które to wyniki pomiarów (napięcia
> i prądu łądowania) wrzucałby do kompa (np. poprzez USB, RS232 lub
> cokolwiek innego ....).
>
> Czy idzie to zrobić taniej niż, kupując dwa mierniki za 135 zł :
zerknij na np. taki watek :
http://www.microchip.com/forums/m544634.aspx

12f675 to okolo 2.5pln potrzebujesz dwoch - jeden do pomiaru napiecia, drugi
- pradu, chyba ze troche udoskonalisz program i nauczysz sie przelaczac ADC
pomiedzy wejsciami, wtedy starczy jeden.

plus jeszcze max232 i pare opornikow...

swoja droga dziwne ze nikt nie sprzedaje gotowcow tego typu , czasem by sie
przydalo

--

do góry

Endriu <n...@i...pl> napisał(a):

> Chciałbym najtaniej jak tylko można pomierzyć napięcie i prąd (różnych
> baterii) i zdiagnozowac ich pojemnosć w mAh. Chciałby to zrobić przy pomocy
> bliżej nieznanego mi ustrojstwa które to wyniki pomiarów (napięcia i prądu
> łądowania) wrzucałby do kompa (np. poprzez USB, RS232 lub cokolwiek innego
> .....).
>
> Czy idzie to zrobić taniej niż, kupując dwa mierniki za 135 zł :
>
> MIERNIK MULTIMETR UT60A AUTOMAT RS232 UT-60A UNI-T
> http://allegro.pl/miernik-multimetr-ut60a-automat-rs
232-ut-60a-uni-t-i145808405
> 6.html
>
> (z możliwośc podpięcia po RS232) ?.
>
> P.S. Chciałbym to zrealizować przez komputer, a nie ślęcząć nad spiętym
> układem np. 5 godzin z stoperem w ręku ....
>
> Czy ktos zna jakiś tańszy patent ?.
>
Jak nie nie sprzedaje. Wszędzie tego pełno. W kiosku ruchu się kupi a w żabce
to pewno ze trzy modele. Zegarek na baterię to się nazywa. Ceny od 10 zlotych
wzwyż. Zasila się go z badanego ogniwa. Jak się wyczerpie to staje. Obciążenia
wedlug uznania można sobie zrobić.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On Thu, 24 Feb 2011 14:46:41 +0100, Endriu wrote:
>Czy idzie to zrobić taniej niż, kupując dwa mierniki za 135 zł :

Zalezy. dwa mierniki, dwa akumulatorki 9V - pomiary sie skoncza a
mierniki zostana.

Mozesz kombinowac jakies scalaki ADC, bedziesz pare dni kombinowal,
ale wiedza zostanie.

Mozesz poszukac ukladow serii BQ2*** - dawniej Unitrode, potem TI,
to sa monitory baterii, spotykane np w bateriach od notebookow.

Mozesz kupic ambitna ladowarke.

J.

do góry

kogutek <s...@W...gazeta.pl> napisał(a):

> Jak nie nie sprzedaje. Wszędzie tego pełno. W kiosku ruchu się kupi a w
żabce
> to pewno ze trzy modele. Zegarek na baterię to się nazywa. Ceny od 10
zlotych
> wzwyż. Zasila się go z badanego ogniwa. Jak się wyczerpie to staje.
Obciążenia
> wedlug uznania można sobie zrobić.
>
Widzę, że zapomniałem opatentować swój tester baterii LiIon od telefonów...

Kwarcowy zegar ścienny, zasilany z badanej baterii przez potencjometr ok 47 -
100 omów tak ustawiony, by przy naładowanej baterii zegar dostawał 1,5V.
Czasem dodaję równolegle jakiś rezystor, by zwiększyć pobór prądu.
Gdy napięcie na suwaku potencjometru (na wszelki wypadek zablokowanym ze 100
mikroF) spada do ok 1V zegar zatrzymuje się.
Dla innej baterii trzeba określić napięcie do którego ma się rozładowywać i
odpowiednio ustawić potencjometr.
Do doktoratu może zbyt prymitywne ale do porównania baterii wystarczy.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> Jak nie nie sprzedaje. Wszędzie tego pełno. W kiosku ruchu się kupi a w
> żabce
> to pewno ze trzy modele. Zegarek na baterię to się nazywa. Ceny od 10
> zlotych
> wzwyż. Zasila się go z badanego ogniwa. Jak się wyczerpie to staje.
> Obciążenia
> wedlug uznania można sobie zrobić.

Właściwie to nie interesuje mnie proces rozładowania baterii, a raczej
ładowania. Przedmiotem "badania" byłyby akulumatorki różnego typu wkrętarek
(różne napięcie od 12 do 20 V prądu stałego). Jeżeli chodzi o rozładowanie
to nie ma problemu - wpinam akulumator we wkrętarkę, blokuje "start" i cheja
aż do wyczerpania. (bez liczenia czasu pracy).

Natomiast bardziej interesujacy jest proces ładowania. Otóz tutaj rodzą się
pytania (które są głównie wynikiem używania ładowarki BC-900 - polecanej
zresztą na tej grupie):

Jak mniej może wyglądać wykres ładowania akumulatorków wkrętarkowych
(napięcie, prąd). Interesuje mnie ostatnia faza ładowania....

Weźmy taką sytuację: uprzednio całkiem rozładowany akumulatorek wsadzam na
całą noc do ładowania. Pytanie - czy np. gdy (np po dwóch godzinach)
akumulatorek już się naładuje do 100 % pojemności, to czy dalsze trzymanie
go w ładowarce go nie niszczy (BC-900 liczy dV i dA po do dt, i gdy
stwierdza, że jest już naładowany zmienia prąd ładowania na minimalny z np.
500 mA, do 20 mA).

Słyszałem na tej grupie, że łądując ciągle prądem np. 500 mA naładowany już
w 100%akumulatorków (mowa o tych 1,2 V) może doprowadzać do jego
zniszczenia - czy to prawda ?).

Jak wygląda proces ładowania akumulatorków w praktyce ?. Przecież poczatkowy
prąd ładowania akumulatorów samochodowych jest znacznie większy od
końcowego, i w końcowej fazie ładowania prąd jest minimalny i czy nie jest
tak że akumalulatorek sam "dotosowuje" aktualny prąd poboru minmalizując go
przy końcu procesu ładowania ?.

Reasumując - na jakiej podstawie konstruktorzy BC-900 doszli do wniosku, że
ładowanie w 100% naładowanego akumulatorka go niszczy. Czy to zjawisko jest
gdzies opisane ?.

Bo w sumie nie wiem czy gra jest warta świeczki, i czy warto "wyszukiwać"
(przy pomocy urządzeń które ewentualnie mam zamiar nabyć - tytułowy post)
moment w którym akulumatorki sa już w 100% naładowane, czy po prostu to olać
i wrzucić te akumulatorki na całą noc do ładowarki po ówczesnym
rozładowaniu .....

Intuicja (idoświadczenie z BC-900) podpowiada mi aby jednak tego "momentu"
nie "olewać"....

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

do góry

Wmak <w...@W...gazeta.pl> napisał(a):

> kogutek <s...@W...gazeta.pl> napisał(a):
>
> > Jak nie nie sprzedaje. Wszędzie tego pełno. W kiosku ruchu się kupi a w
> żabce
> > to pewno ze trzy modele. Zegarek na baterię to się nazywa. Ceny od 10
> zlotych
> > wzwyż. Zasila się go z badanego ogniwa. Jak się wyczerpie to staje.
> Obciążenia
> > wedlug uznania można sobie zrobić.
> >
> Widzę, że zapomniałem opatentować swój tester baterii LiIon od telefonów...
>
> Kwarcowy zegar ścienny, zasilany z badanej baterii przez potencjometr ok 47 -
> 100 omów tak ustawiony, by przy naładowanej baterii zegar dostawał 1,5V.
> Czasem dodaję równolegle jakiś rezystor, by zwiększyć pobór prądu.
> Gdy napięcie na suwaku potencjometru (na wszelki wypadek zablokowanym ze 100
> mikroF) spada do ok 1V zegar zatrzymuje się.
> Dla innej baterii trzeba określić napięcie do którego ma się rozładowywać i
> odpowiednio ustawić potencjometr.
> Do doktoratu może zbyt prymitywne ale do porównania baterii wystarczy.
>
Urzad Patentowy by Cie olał. z 50 lat temu Wojciechowski w Nowoczesnych
zabawkach to opisał.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On 25/02/2011 5:01 AM, Endriu wrote:
>> Jak nie nie sprzedaje. Wszędzie tego pełno. W kiosku ruchu się kupi a w
>> żabce
>> to pewno ze trzy modele. Zegarek na baterię to się nazywa. Ceny od 10
>> zlotych
>> wzwyż. Zasila się go z badanego ogniwa. Jak się wyczerpie to staje.
>> Obciążenia
>> wedlug uznania można sobie zrobić.
>
> Właściwie to nie interesuje mnie proces rozładowania baterii, a raczej
> ładowania. Przedmiotem "badania" byłyby akulumatorki różnego typu wkrętarek
> (różne napięcie od 12 do 20 V prądu stałego). Jeżeli chodzi o rozładowanie
> to nie ma problemu - wpinam akulumator we wkrętarkę, blokuje "start" i cheja
> aż do wyczerpania. (bez liczenia czasu pracy).

Zabijesz te akumulatorki w ten sposob.

Tomek

do góry