-
21. Data: 2016-08-09 00:05:26
Temat: Re: Czy to w ogóle lutuje ?
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Jakub Rakus"
> Nie biorę na urlop peceta a jakoś lutować trzeba móc
A auto na urlop bierzesz? Jeśli tak to polecam lutownicę zasilaną z
zapalniczki samochodowej, normalne (nie chińskie) 40W, do lutowania
wszystkiego.
---
I taki długi przedłużacz czy mam w samochodzie mieszkać ?
W ostateczności przetwornica i można nawet cały warsztat
zabrać, tylko co to za urlop ;)
---
Jeśli można zabrać żelazko to czemu nie lutownicę
-
22. Data: 2016-08-09 18:06:31
Temat: Re: Czy to w ogóle lutuje ?
Od: "HF5BS" <h...@j...pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> napisał w
wiadomości news:18910591833.20160809000004@pik-net.pl.invalid..
.
>> Wiem, wiem!
>> Już wiem!
>> Ja sobie... ja sobie zrobię lutownicę na solara!
>
> Dzisiaj w TV zobaczyłem Porsche z dodanymi ogniwami słonecznymi na dachu -
> nic
> mnie już nie zdziwi.
A to dla mnie samochody z solarami nie są dla mnie nowością (choć może nie w
takim układzie, jak ty mogłeś zobaczyć), zresztą, jak poszukać, to się trafi
elektryka, co do setki dopędza w mniej, niż 5 sekund. Ciekawe, jak by
poszedł na ćwierć mili :)
--
Życie jest przepiękną telenowelą, przenoszoną drogą płciową.
(C) Ferdek Kiepski
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
-
23. Data: 2016-08-09 22:14:28
Temat: Re: Czy to w ogóle lutuje ?
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello HF5BS,
Tuesday, August 9, 2016, 6:06:31 PM, you wrote:
>>> Wiem, wiem! Już wiem! Ja sobie... ja sobie zrobię lutownicę na
>>> solara!
>> Dzisiaj w TV zobaczyłem Porsche z dodanymi ogniwami słonecznymi na
>> dachu - nic mnie już nie zdziwi.
> A to dla mnie samochody z solarami nie są dla mnie nowością (choć może nie w
> takim układzie, jak ty mogłeś zobaczyć), zresztą, jak poszukać, to się trafi
> elektryka, co do setki dopędza w mniej, niż 5 sekund. Ciekawe, jak by
> poszedł na ćwierć mili :)
Jakie znaczenie dla samochodu z silnikiem o mocy rzędu 400KM ma solar
kilkadziesiąt watów na dachu?
W założeniu to Prosię to było mobilne biuro i solar miał służyć do
zasilania laptopa i okolic podczas postoju z wyłączonym silnikiem.
Tylko dla uzyskania sensownej mocy z solara potrzebne jest pełne
słońce - ile czasu wytrzymasz w stojącym samochodzie w pełnym
nasłonecznieniu bez klimatyzacji?
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
24. Data: 2016-08-09 22:51:38
Temat: Re: Czy to w ogóle lutuje ?
Od: Jakub Rakus <s...@o...pl>
W dniu 09.08.2016 o 22:14, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Ile czasu wytrzymasz w stojącym samochodzie w pełnym
> nasłonecznieniu bez klimatyzacji?
Są tacy, co nie mają klimatyzacji w aucie :P zapewniam, że wtedy da się
wytrzymać nawet cały dzień.
--
Pozdrawiam
Jakub Rakus
-
25. Data: 2016-08-10 11:14:06
Temat: Re: Czy to w ogóle lutuje ?
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Jakub,
Tuesday, August 9, 2016, 10:51:38 PM, you wrote:
>> Ile czasu wytrzymasz w stojącym samochodzie w pełnym
>> nasłonecznieniu bez klimatyzacji?
> Są tacy, co nie mają klimatyzacji w aucie :P zapewniam, że wtedy da się
> wytrzymać nawet cały dzień.
W stojącym samochodzie? Po co?
Nie mam klimatyzacji w samochodzie ale mam wentylację. Jedyny znany mi
pojazd rejestrowany jako samochód, który nie miał w gołej wersji
wentylatora nawiewu, to kaszlak - jeździsz kaszlakiem?
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
26. Data: 2016-08-10 11:31:51
Temat: Re: Czy to w ogóle lutuje ?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan RoMan Mandziejewicz napisał:
> Nie mam klimatyzacji w samochodzie ale mam wentylację. Jedyny znany
> mi pojazd rejestrowany jako samochód, który nie miał w gołej wersji
> wentylatora nawiewu, to kaszlak - jeździsz kaszlakiem?
U mnie wentylator nawiewu kabiny jest, ale chodzi tylko z uruchomionym
silnikiem. Nie że zapłon ma być włączony albo kluczyk w odpowiedniej
pozycji -- motór musi robić pyr-pyr-pyr-pyr, inaczej wentylator stoi.
Długo mam ten samochód, ale wciąż nie mogę zrozumieć idei przyświcającej
autorowi tego pomysłu. Dodam, że to nie jest jakaś wypasiona fura, a to
sterowanie wentylatorem jest jedynym przejawem inteligencji instalacji
elektrycznej. Jak widać, inteligencja może przybierać różne formy.
--
Jarek
-
27. Data: 2016-08-10 12:20:36
Temat: Re: Czy to w ogóle lutuje ?
Od: pawell32 <p...@n...pl>
W dniu 2016-08-10 o 11:31, Jarosław Sokołowski pisze:
>
> U mnie wentylator nawiewu kabiny jest, ale chodzi tylko z uruchomionym
> silnikiem. Nie że zapłon ma być włączony albo kluczyk w odpowiedniej
> pozycji -- motór musi robić pyr-pyr-pyr-pyr, inaczej wentylator stoi.
sądzę, że to francuski wynalazek - też tak mam,
a oni mają do d... instalacje.
-
28. Data: 2016-08-10 12:22:09
Temat: Re: Czy to w ogóle lutuje ?
Od: pawell32 <p...@n...pl>
W dniu 2016-08-10 o 11:14, RoMan Mandziejewicz pisze:
> wentylatora nawiewu, to kaszlak - jeździsz kaszlakiem?
kaszlak to nie samochód - to przyrząd do jeżdżenia ;)
swoją drogą miałem takie cuś kiedyś...
jedna wielka niedoróbka.
-
29. Data: 2016-08-10 12:56:13
Temat: Re: Czy to w ogóle lutuje ?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan pawell32 napisał:
>> U mnie wentylator nawiewu kabiny jest, ale chodzi tylko z uruchomionym
>> silnikiem. Nie że zapłon ma być włączony albo kluczyk w odpowiedniej
>> pozycji -- motór musi robić pyr-pyr-pyr-pyr, inaczej wentylator stoi.
>
> sądzę, że to francuski wynalazek - też tak mam,
> a oni mają do d... instalacje.
No, francuski. Ale dupą tego wytłumaczyć się nie da -- trzeba choć trochę
ruszyć głową, by wykryć, że silnik się kręci. I to tylko po to, by od tego
uzależnić pracę dmuchawy. Po co to wszystko?
--
Jarek
-
30. Data: 2016-08-10 13:06:51
Temat: Re: Czy to w ogóle lutuje ?
Od: Mateusz Viste <mateusz.viste@localhost>
On 10/08/2016 12:56, Jarosław Sokołowski wrote:
> No, francuski. Ale dupą tego wytłumaczyć się nie da -- trzeba choć trochę
> ruszyć głową, by wykryć, że silnik się kręci. I to tylko po to, by od tego
> uzależnić pracę dmuchawy. Po co to wszystko?
A czy nie jest tak, że silnik musi albo działać albo być uruchomionym
niedawno? Też jeżdżę francuskim pojazdem (w wersji diesel), i mój ma tak
że po zgaszeniu silnika dmuchawa, radio i szyby działają przez max 30
minut, lub okres czasu przez który działał ostatnio silnik (zależnie
który krótszy).
Podręcznik tłumaczy że steruje tym wszystkim komputer w trosce o
akumulator. Czemu nie.
Mateusz