-
301. Data: 2011-02-08 16:21:44
Temat: Re: Czy to już koniec? Nareszcie!
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-02-07 17:23, J.F. pisze:
>>>> ciekawa teoria przez to że lepiej widać pojazdy ludzie giną... :)
>>> Takie statystyki. Moze je lepiej widac, a kierowcom to nie przeszkadza
>>> miec wypadki :-)
>>
>> Statystyki nic takiego nie mówią :)
>
> http://jfox.republika.pl/moto/wypadki-swiatla.gif
>
> W wypadkach i zabitych moze tego nie widac, ale decyzja z roku 2007 to
> nas troche rannych kosztowala.
A to ciekawe, bo liczba wypadków spowodowanych zderzeniem czołowych już
w 2007 spadała z 11,9 na 11,3. Jeżeli chodzi o zabitych to odpowiednio w
2006 19,3 a w 2007 18,3.
Co najważniejsze są to dane w ujęciu rocznym. Biorąc pod uwagę, że w
2007 z różnych przyczyn sumaryczna ilość wypadków dość znacznie wzrosła,
to ten jeden rodzaj na który światła mogły mieć wpływ wyraźnie zmalały.
Gdyby jeszcze uwzględnić godziny i miesiące gdzie ta zmiana mogła mieć
wpływ to już zupełnie nie ma o czym mówić.
>> A Ty dokarmiasz Neelixa
>
> Bo mnie tez przeszkadza ze moge dostac mandat za brak swiatel w samo
> poludnie w miejskim korku, oraz ze musze placic za cos co nic nie daje
Nie możesz dostać mandatu, za przestrzeganie przepisów. Stojąc w korku
jak nie jesteś ani pierwszy ani ostatni, to możesz wyłączyć światła. To
też kolejny przykład dopasowywania rzeczywistości do własnej wizji.
A.
-
302. Data: 2011-02-08 16:25:00
Temat: Re: Czy to już koniec? Nareszcie!
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-02-07 15:48, Kamrat pisze:
> Arek<a...@a...pl> napisał(a):
>
>> 5. Kierujący pojazdem zaprzęgowym, *rowerem*, motorowerem, wózkiem
>> ręcznym oraz osoba prowadząca pojazd napędzany silnikiem są obowiązani
>> poruszać się po poboczu, chyba że nie nadaje się ono do jazdy lub ruch
>> pojazdu utrudniałby ruch pieszych.
>>
>>
>> A.
>
> No właśnie, "chyba że" albo "jeśli jest".
> Z tym, też nie na pewno, bo przestępcy wyprzedzający na trzeciego często
> używają pobocza do wyprzedzania.
> Masz coś jeszcze interesującego do dodania?
Na forum do którego dałeś link, na rysunku pobocze było. Nie tylko nie
czytasz tego na co odpisujesz ale nawet nie oglądasz tego co
zamieszczasz. Twoja percepcja jest imponująca.
A.
-
303. Data: 2011-02-08 16:26:28
Temat: Re: Czy to już koniec? Nareszcie!
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-02-07 17:59, z pisze:
> flower pisze:
>
>> Teraz się to zdarza rzadko. Natomiast nadziałem się kiedyś podczas
>> wyprzedzania w deszczu na samochód bez świateł, już nie było miejsca
>> na inne
>> manewry, musiałem spieprzać na lewe pobocze. Udało się.
>
> A ja się kiedyś nadziałem na rowerzystę. Nawet miał niby jakieś
> światełko. Udało się ale czerwona lampka mi się zapaliła.
> Człowiek się przyzwyczaja do tego że wszystko na drodze się świeci.
> Taka jest ułomna natura człowieka.
> Ale gdzie tam kto by się zajmował takim pryszczatym zagrożeniem
> spowodowanym tym przepisem. Rowerzyści na madagaskar :-)
Ale nie da się ukryć, że na drogach dajmy na to krajowych, zdecydowanie
częściej jeżdżą samochody niż rowery, tudzież piesi środkiem pasa.
A.
-
304. Data: 2011-02-08 16:28:56
Temat: Re: Czy to już koniec? Nareszcie!
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-02-08 09:51, Artur(m) pisze:
>>> To tylko męskie frustraty tak powiadają
>>
>> Być może.
>>
>>> Prawdziwy mężczyzna panuje nad nerwami
>>> i "wali" argumentami...i wtedy wygrywa
>>> reszta to pseudoMacho.
>>
>> Jak można dyskutować z Neelixem, który zafiksował się na jedno zdanie
>> i je bez przerwy powtarza? Jak można z nim dyskutować, skoro na podane
>> argumenty odpowiada wyzwiskami?
>>
>> P.S. Chory jestem i mnie wszystko wkurza, takie tumany jak On w
>> szczególności.
>
> Formę trzeba trzymać, i z Nelixem, i w chorobie:).
E, tam... prawdziwy twardziel nie strzępi języka po próżnicy. Daje w ryj
i tyle:)
A tak serio, są tacy co innego języka nie kumają. Taki neelix jak zrobi
PJ to na serio może zacząć jeździć jak opisuje. I to wcale nie jest
takie śmieszne.
A.
-
305. Data: 2011-02-08 16:29:37
Temat: Re: Czy to już koniec? Nareszcie!
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-02-08 07:25, Marek Dyjor pisze:
>>>> sprawdź z jakiej odległości w słoneczny dzień pod słońce widać
>>>> oświetlony pojazd a z jakiej ciemny.
>>>>
>>>
>>> W dzień każdy samochód jest oświetlony. Światłem słonecznym,
>>> dziennym. Zaprzeczysz? A może udasz, że nie widzisz tego pytania?
>>
>> Trochę przypominasz mi "fotografa" który mówi "po co lampa błyskowa
>> w pełnym słońcu, przecież Ania (ciocia, szwagier) jest świetnie
>> oświetlona". Riposta jak "kulą w płot", żenada.
>>
>> Mało jeździłeś, lub jesteś nie spostrzegawczy (może dobrze widzisz,
>> ale nie potrafisz kojarzyć faktów).
>
> prawdopodobnei nie ma nawet prawa jazdy, taki kierowca teoretyk
Nie wiem dlaczego masz wątpliwości:)
A.
-
306. Data: 2011-02-08 16:36:48
Temat: Re: Czy to już koniec? Nareszcie!
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-02-08 13:46, Mario pisze:
[...]
>>> Tak, ale kwestia jest tego gdzie jest granica absurdu?
>> Dla mnie jazda na swiatlach to nie jest zaden absurd tylko kolejny elemnt
>> podnoszacy bezpieczenstwo w ruchu drogowym, w ktorym nie poruszam sie
>> tylko ja.
>> Nie raz, nie dwa swiatla uratowaly mi lub komus zycie.
>
> Ale to samo można powiedzieć o jeżdżeniu w kasku. Z pewnością mógłby
> uratować komuś życie. Czy równie chętnie zgodzisz się na jazdę w kasku?
> Żeby było jasne, mówimy o samochodzie a nie jednośladzie.
A w jaki sposób Twój kask chroni życie innego kierowcy. Tak nawiasem,
domyślam się, że obowiązek zapinania pasów również krytykujesz? Kaski na
budowach, przepisy przeciwpożarowe, itp. itp.
>> Dodatkowo problem uwazam, za wyolbrzymiany i straty z tego powodu dla
>> indywidualnego usera.
>> Wolno mi miec takie zdanie?
>> Dziekuje.
>>
> Oczywiście :-). Dla mnie staniu w korku w słoneczny dzień z "mijania ON"
> to głupota. Wolno mi mieć takie zdanie? :-)
Jak już wszystko zawiedzie, wolno Ci również przeczytać przepisy, z
których się dowiesz, że stojąc w korku nie musisz mieć włączonych świateł.
A.
-
307. Data: 2011-02-08 16:37:56
Temat: Re: Czy to już koniec? Nareszcie!
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-02-07 21:38, Kamrat pisze:
> Po pierwsze, artykuł ten nie mówi prawdy.
> Po drugie, co światła do jazdy dziennej mają wspólnego ze światłami mijania.
> Po trzecie, liczba wypadków miała spaść o 20% - spadła?
Liczba wypadków spowodowanych zderzeniem czołowym, udowodnij, że nie?
A.
-
308. Data: 2011-02-08 16:57:33
Temat: Re: Czy to już koniec? Nareszcie! NIE KONIEC, TO POCZĽTEK :)
Od: Kamil <k...@s...com>
On 08/02/2011 15:16, J.F. wrote:
> On Tue, 8 Feb 2011 14:23:26 +0000 (UTC), Kamrat wrote:
>> Kamil<k...@s...com> napisał(a):
>>> Co cie przerasta w zdaniu "(...) sprzedawane w UE nowe samochody osobowe
>>> muszą być wyposażone (...)"?
>>>
>> No nic, poza tym, że jest to KŁAMSTWO.
>
> Naprawde ?
>
> http://www.se.pl/auto-moto/auto-porady/automatyczne-
swiatla-do-jazdy-dziennej_170677.html
>
> Prasa klamie, Superekspres klamie bardziej, ale mysle ze jest w tym
> sporo prawdy.
>
> Prawde mowiac to ma techniczny sens zeby zamiast marnowac swiatla
> mijania zapalic LEDowe swiatla dzienne.
> Pozostaje oczywiscie pytanie merytoryczne - po co unijny obywatel ma
> przeplacac za nic nie dajace lampki, a moze nawet szkodliwe.
Rodzi sie tez pytanie, na ile takich lampek moglbys sobie pozwolic
pracujac zamiast marnujac czas na jalowe dyskusje w internecie. ;)
--
Pozdrawiam
Kamil
-
309. Data: 2011-02-08 17:39:20
Temat: Re: Czy to już koniec? Nareszcie!
Od: Mario <c...@o...pl>
> Jak już wszystko zawiedzie, wolno Ci również przeczytać przepisy, z
> których się dowiesz, że stojąc w korku nie musisz mieć włączonych świateł.
Hm.. a czy korek to tylko taki co stoi? Po co mam świecić gdy przesuwam
się w żółwim tempie z domu do pracy a odległości między samochodami są
nie większe niż 100m. Fakt, światła baardzo potrzebne wtedy. :-P
pozdrawiam
mario
-
310. Data: 2011-02-08 17:39:48
Temat: Re: Czy to już koniec? Nareszcie! NIE KONIEC, TO POCZźTEK :)
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Tue, 08 Feb 2011 15:57:33 +0000, Kamil wrote:
>On 08/02/2011 15:16, J.F. wrote:
>> Prawde mowiac to ma techniczny sens zeby zamiast marnowac swiatla
>> mijania zapalic LEDowe swiatla dzienne.
>> Pozostaje oczywiscie pytanie merytoryczne - po co unijny obywatel ma
>> przeplacac za nic nie dajace lampki, a moze nawet szkodliwe.
>
>Rodzi sie tez pytanie, na ile takich lampek moglbys sobie pozwolic
>pracujac zamiast marnujac czas na jalowe dyskusje w internecie. ;)
Ale ja wole marnowac czas na usenecie, albo wypic piwo, zamiast
zarabiac na nikomu niepotrzebne lampki :-P
Policjanci niech czasu nie marnuja tylko sypia mandaty za
nieoswietlone .. rowery i dzieciaki bez odblaskow :-)
J.