W dniu 2015-12-11 o 13:49, J.F. pisze:

> Do tego dochodza przepisy o wyprzedzaniu I omijaniu na przejsciu, wiec
> jesli jest wiecej pasow w jedna strone, to trzeba uwazac.

Bardziej właśnie ten przepis pasuje do tej sytuacji.
Gość wyprzedzał inny samochód, który chciał zatrzymać się przed
przejściem. Niech się cieszy, że tylko 350 zł. Powinno być 500. Bez
dyskusji.


--
MN

do góry

> Kiedyś mi policjant kazał przestawić samochód gdy zaparkowałem tuż za
> przejściem dla pieszych na drodze jednokierunkowej, uśmiechnąłem się i
> poprosiłem o podstawę prawną, wtedy się zorientował i wymyślił, że mam się
> do jego poleceń stosować, albo mi wypisze mandat... Zgadnij co zrobiłem,
> podpowiem, że mandatu nie wypisał, sądu też nie było, za to tłumaczył się
> przed przełożonym.

Ja to co, pojechałeś na komendę i złożyłeś skargę :)

do góry

> Bardziej właśnie ten przepis pasuje do tej sytuacji.
> Gość wyprzedzał inny samochód, który chciał zatrzymać się przed
> przejściem. Niech się cieszy, że tylko 350 zł. Powinno być 500. Bez
> dyskusji.
>
>
Gdzie pisałem ze wyprzedzał?

Przeczytaj jeszcze raz

do góry

W dniu 2015-12-11 o 14:25, wchpikus pisze:
>
>> Bardziej właśnie ten przepis pasuje do tej sytuacji.
>> Gość wyprzedzał inny samochód, który chciał zatrzymać się przed
>> przejściem. Niech się cieszy, że tylko 350 zł. Powinno być 500. Bez
>> dyskusji.
>>
>>
> Gdzie pisałem ze wyprzedzał?
>
> Przeczytaj jeszcze raz

Masz rację, jest jeszcze gorzej.

"Sytuacja byla taka:
Zbliżamy się po przejścia, przed nami na lewym pasie jeden samochód tez
skręca w lewo, po nim jadę ja.
W momencie kiedy on przejechał skrzyżowanie,(10m przed przejściem) z
przeciwnej strony zatrzymuje się (nie stoi, dopiero się zatrzymuje)
trzecie auto, przepuszczając pieszego (pieszy wkracza na przejście) (mam
ok 10m do przejścia,wjeżdżając na przejście auto ustępujące już stoi,
pieszy jest na pasach). "

Znaczy przejechałeś, gdy pieszy już przechodził.

--
MN

do góry

W dniu 2015-12-11 o 14:44, Marcin N pisze:
> po nim jadę ja

Ciężko opisać sytuacje, może wrzucę film..
Widziałeś foto?
Auto od momentu wkroczenia na przejście pieszego, do wjechania na
przejście przejechało 10m, jak auto już było na przejściu, pieszy
przeszedł ok 1m..nie więcej.
Prędkość ok 30-40km/h,masz sekundę na podjecie decyzji, nie mowie ze to
było specjalnie, po prostu wieczorem nie widać za wiele, szczególnie na
takim skrzyżowaniu..wierz mi.

Fakt ze przepis jest jasny, tego nie neguje, ale wydaje mi się ze
policja przesadziła trochę.

do góry

Marcin N w
<news:566ad32b$0$643$65785112@news.neostrada.pl>:

> Masz rację, jest jeszcze gorzej.
> Znaczy przejechałeś, gdy pieszy już przechodził.

Podasz przepis, który zabrania?

Przeczytaj definicję ustąpienia pierwszeństwa:
"ustąpienie pierwszeństwa - powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby
zmusić innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej
zmiany prędkości, a pieszego - do zatrzymania się, zwolnienia lub
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
przyspieszenia kroku;"
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Nie ma słowa, ze jak [pieszy jest na przejściu to kierujący pojazdem ma się
bezwzględnie powstrzymać od ruchu...

--
'Tom N'

do góry

> Takie przejście, jedziemy pasem po prawej (z zamiarem skretu w lewo),
> 10m przed przejściem, po lewej stronie jezdni na pas wchodzi przechodzień.
> Za nami niestety jest policja, zatrzymanie i mandat, za wymuszenie
> pierwszeństwa.
>
> Zagrożenia nie było, ale pytanie czy mieli racje nakładając mandat?

Zwykła ustawka. Specjanie wyłączają światła i czatują chuje na taką
sytuację. Pewnie ich komendant nakazał "jabeć mandaty i nie patrzeć, liczy
się statystyka" - przypomina mi sie film Smarzowskiego "Drogówka". Kto nie
dojebie odpowiedniej liczby mandatów ten nie dostanie premii, albo dostanie
naganę.

--
Pozdrawiam
Endriu

do góry

W dniu 2015-12-11 o 16:32, (Tom N) pisze:
> Marcin N w
> <news:566ad32b$0$643$65785112@news.neostrada.pl>:
>
>> Masz rację, jest jeszcze gorzej.
>> Znaczy przejechałeś, gdy pieszy już przechodził.
>
> Podasz przepis, który zabrania?
>
> Przeczytaj definicję ustąpienia pierwszeństwa:
> "ustąpienie pierwszeństwa - powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby
> zmusić innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej
> zmiany prędkości, a pieszego - do zatrzymania się, zwolnienia lub
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
> przyspieszenia kroku;"
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>
> Nie ma słowa, ze jak [pieszy jest na przejściu to kierujący pojazdem ma się
> bezwzględnie powstrzymać od ruchu...

Powodzenia życzę z taką linią obrony.

Musisz być skończonym idiotą, skoro przechodzisz przez przejście nie
zwalniając kroku, gdy ulicą przejeżdża sobie przez to przejście jakiś
samochód na wielopasmowej ulicy.


--
MN

do góry

Marcin N w
<news:566afbbc$0$654$65785112@news.neostrada.pl>:

> W dniu 2015-12-11 o 16:32, (Tom N) pisze:
>> Marcin N w
>> <news:566ad32b$0$643$65785112@news.neostrada.pl>:
>>> Masz rację, jest jeszcze gorzej.
>>> Znaczy przejechałeś, gdy pieszy już przechodził.
>> Podasz przepis, który zabrania?
>> Przeczytaj definicję ustąpienia pierwszeństwa:
>> "ustąpienie pierwszeństwa - powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby
>> zmusić innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej
>> zmiany prędkości, a pieszego - do zatrzymania się, zwolnienia lub
>> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>> przyspieszenia kroku;"
>> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>> Nie ma słowa, ze jak [pieszy jest na przejściu to kierujący pojazdem ma się
>> bezwzględnie powstrzymać od ruchu...

> Powodzenia życzę z taką linią obrony.

Widzisz, sam o linii obrony teraz napisałeś... Znaczy rułka zmiętkła i już
nie jesteś pewien, więc do sądu...

> Musisz być skończonym idiotą

Tak, musisz nim być skoro w ten sposób usiłujesz prowadzić dyskusję.

> skoro przechodzisz przez przejście nie zwalniając kroku

Wchodzę na przejście po wcześniejszym zatrzymaniu/zwolnieniu przed jezdnią,
a przez przejście przechodzę zgodnie z przepisami "Zabrania się [...]
zwalniania kroku lub zatrzymywania się bez uzasadnionej potrzeby podczas
przechodzenia przez jezdnię"

> gdy ulicą przejeżdża sobie przez to przejście jakiś samochód

Skoro jest na pasie ruchu do którego dotrę później niż on przejedzie to
zwalniając naruszyłbym przepisy o których wyżej.

--
'Tom N'

do góry

>>> Masz rację, jest jeszcze gorzej.
>>> Znaczy przejechałeś, gdy pieszy już przechodził.
>>
>> Podasz przepis, który zabrania?
>>
>> Przeczytaj definicję ustąpienia pierwszeństwa:
>> "ustąpienie pierwszeństwa - powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch
>> mógłby
>> zmusić innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej
>> zmiany prędkości, a pieszego - do zatrzymania się, zwolnienia lub
>> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>> przyspieszenia kroku;"
>> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>>
>> Nie ma słowa, ze jak [pieszy jest na przejściu to kierujący pojazdem
>> ma się
>> bezwzględnie powstrzymać od ruchu...
>
> Powodzenia życzę z taką linią obrony.
>
> Musisz być skończonym idiotą, skoro przechodzisz przez przejście nie
> zwalniając kroku, gdy ulicą przejeżdża sobie przez to przejście jakiś
> samochód na wielopasmowej ulicy.

To jest inna para kaloszy, trudno się z tego wybronić ale TomN ma rację:
http://www.naukajazdy-poznan.eu/jazda-w-ruchu-miejsk
im-przejscie-dla-pieszych.html
Dla mnie osobiście taki zapis wobec pieszego to oczywisty idiotyzm
prowokujący do przejeżdżania ludziom po palcach. Strzelam, że nieobecny
w prawie drogowym cywilizowanych państw :)

do góry