>> Decyduje cena. Wakacje nad Baltykiem = wakacje w Egipcie, Tunezji lub
>> Bulgarii.
>
> Chyba że liczysz z kosztem dojazdu.
> Samo lokum (na podobnym, niezłym poziomie) i żarcie nad Bałtykiem jest ze
> 3 razy droższe niż w Bułgarii.

Wiesz za darmo nikt cie nie zawiezie :-) Licze calosc - tj dojazd + nocleg +
zarcie + inne atrakcje.

Dysiek

do góry

> Oczywiście :-)
> Chorwacja czy zadupie we Włoszech :-)
> Trzeba chcieć poszukać.

O ile noclegowo (ceny) Chorwacja czy Czarnogora jest ok, to na miejscu juz
jest drogo - zarcie, atrakcje, itp. Nie mowiac juz o Wloszech.

Dysiek

do góry

> O ile noclegowo (ceny) Chorwacja czy Czarnogora jest ok, to na miejscu juz
> jest drogo - zarcie, atrakcje, itp. Nie mowiac juz o Wloszech.

No z Czarnogora moze troche przesadzilem. Ale Chorwacja jest mniej wiecej na
cenowym poziomie Turcji czyli na kieszen przecietnego Polaka dosyc drogo.

do góry

On 2011-04-11 13:56, Dysiek wrote:
>> Oczywi?cie :-)
>> Chorwacja czy zadupie we W?oszech :-)
>> Trzeba chcieae poszukaae.
>
> O ile noclegowo (ceny) Chorwacja czy Czarnogora jest ok, to na miejscu juz
> jest drogo - zarcie, atrakcje, itp. Nie mowiac juz o Wloszech.
>

W strefie euro to prawda ale ceny na polskim morzem też przewyższają te
"z głębi lądu".
Chorwacja to ciut drożej ale czy w PL zjesz nadziewanego kalmara? :-)

pozdrawiam
mario

do góry

> W strefie euro to prawda ale ceny na polskim morzem też przewyższają te "z
> głębi lądu".
> Chorwacja to ciut drożej ale czy w PL zjesz nadziewanego kalmara? :-)

Porownuje ceny tu i tu w miejscowosciach turystycznych. A Chorwacja to nie
ciut drozej tylko duzo drozej. W Polszy nad morzem za 20 zl zjesz obiad, w
Chorwacji bedziesz musial zaplacic z 50 zl.

Dysiek

do góry

Użytkownik "Dysiek" <b...@b...pl> napisał w wiadomości
news:inuq7d$r7v$1@inews.gazeta.pl...
>>> Decyduje cena. Wakacje nad Baltykiem = wakacje w Egipcie, Tunezji lub
>>> Bulgarii.
>>
>> Chyba że liczysz z kosztem dojazdu.
>> Samo lokum (na podobnym, niezłym poziomie) i żarcie nad Bałtykiem jest ze
>> 3 razy droższe niż w Bułgarii.
>
> Wiesz za darmo nikt cie nie zawiezie :-) Licze calosc - tj dojazd + nocleg
> + zarcie + inne atrakcje.

No to faktycznie wtedy wychodzi podobnie.
Z tym że nad Bałtykiem możesz tyle samo zapłacić np. za 1 słoneczny dzień -
to cena za loterię.
Na ciepłą wodę możesz liczyć już w ogóle jak na szóstkę w totku.

do góry

Użytkownik "Dysiek" <b...@b...pl> napisał w wiadomości
news:inuq9h$rj8$1@inews.gazeta.pl...
>> Oczywiście :-)
>> Chorwacja czy zadupie we Włoszech :-)
>> Trzeba chcieć poszukać.
>
> O ile noclegowo (ceny) Chorwacja czy Czarnogora jest ok, to na miejscu juz
> jest drogo - zarcie, atrakcje, itp.

Nie wrzucaj do jednego worka Czarnogóry z Chorwacją.
Ceny (w sklepach) różnią się tak o 100%.

do góry

Użytkownik "Dysiek" <b...@b...pl> napisał w wiadomości
news:inuqsc$67$1@inews.gazeta.pl...
>> W strefie euro to prawda ale ceny na polskim morzem też przewyższają te
>> "z głębi lądu".
>> Chorwacja to ciut drożej ale czy w PL zjesz nadziewanego kalmara? :-)
>
> Porownuje ceny tu i tu w miejscowosciach turystycznych. A Chorwacja to nie
> ciut drozej tylko duzo drozej. W Polszy nad morzem za 20 zl zjesz obiad,

O ile to będą hamburgery w McDonalds.
Na rybkę duuuużo zabraknie.

do góry

> Nie wrzucaj do jednego worka Czarnogóry z Chorwacją.
> Ceny (w sklepach) różnią się tak o 100%.

Dlatego dodalem pozniej, ze z Czarnogora przesadzilem.

Dysiek

do góry

> O ile to będą hamburgery w McDonalds.
> Na rybkę duuuużo zabraknie.

Ryb nie jadam. A na obiad starczy - jakis schabowy z frytkami.

Dysiek

do góry