-
11. Data: 2016-06-14 02:29:12
Temat: Re: Czy istnieje taki wyłącznik "S"
Od: "Magnus Elephantus" <m...@n...dot>
Użytkownik "Jakub Rakus" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:njn56l$bad$1@node1.news.atman.pl...
>W dniu 13.06.2016 o 02:15, Tomasz Wójtowicz pisze:
>
>> Ale w takim układzie rozłączenie N nastąpi przed rozłączeniem faz.
>> Wyłączniki 4-polowe 3P+N są tak zbudowane, że styk N *zawsze* puszcza
>> ostatni.
>
> Tylko, że 3P+N nie zadziała tak jak chciał pytający - zawsze rozłączy
> wszystkie fazy. IMHO należałoby tu zacząć od ponownego zastanowienia się
> nad całą instalacją i jej zabezpieczeniami, może trzeba porozdzielać
> obwody, a nie zasilać wszystko z jednej eski i "kombinować".
>
i przeprojektowac calosc pod katem zwiekszonia o 1,73, przekroje przewodow i
takowoz, zabespieczenia
http://static.schneider-electric.us/docs/electrical%
20distribution/low%20voltage%20transformers/harmonic
%20mitigating/0104ed9501r896.pdf
--
-
12. Data: 2016-06-14 10:07:21
Temat: Re: Czy istnieje taki wyłącznik "S"
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:njn8pv$et9$...@n...news.atman.pl...
>Tak, kojarzę, że odłączanie "zera" tam, gdzie nie powinno być
>odłączane, nie jest zdrowym pomysłem.
>Ewentualnie mechanicznie zestawić układ, normalnie, to są połączone 3
>sztuki łącznikiem, zestawić 4 bezpieczniki, ten w zerze na mniejszy
>prąd i szybszy, a te na fazach, na większe prądy i wolniejsze, aby
>układ nie zadziałał z faz.
Ja bym to zrobil tak: 3 niezalezne sztuki na fazy, a miedzy nimi
czwarty na zerze.
Do jego dzwigienki przyklejona blaszka, tak, ze jak sie wylaczy, to
wylaczy i trzy pozostale.
Oczywiscie to pewnie z norma niezgodne, dobrze byloby w srodku styki
zewrzec, zeby tego zera jednak nie rozlaczal, a tylko pradu pilnowal,
no i sprawdzic, czy da rade tak trzy inne wylaczyc.
Przydalby sie jakis pewniejszy wylacznik ... triakiem zwarcie zrobic,
czy zewnetrzny silownik ?
A moze jakies nadmiarowo-roznicowe przerobic, zeby sie dalo z zewnatrz
wylaczac ?
Ewentualnie tak, jak tu ktos sugerowal - 3 bezpieczniki i osobno
stycznik na 3 fazy, z samopodtrzymaniem.
J.
-
13. Data: 2016-06-14 10:09:10
Temat: Re: Czy istnieje taki wyłącznik "S"
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Magnus Elephantus" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:njnhp0$nkt$...@n...news.atman.pl...
Użytkownik "HF5BS" <h...@j...pl> napisał w wiadomości
>> Tak, kojarzę, że odłączanie "zera" tam, gdzie nie powinno być
>> odłączane, nie jest zdrowym pomysłem.
>
>Zera -"N", czy "PEN" ?
Obu.
odcinanie P-EN to bardzo zly pomysl, a odcinanie zera bez
wczesniejszego odciecia faz to glupi pomysl.
Np na jednej fazie zelazko pracuje, a na drugiej zasilacz do laptopa
...
J.
-
14. Data: 2016-06-14 11:26:12
Temat: Re: Czy istnieje taki wyłącznik "S"
Od: "HF5BS" <h...@j...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:575fbb39$0$22843$65785112@news.neostrada.pl...
>>Ewentualnie mechanicznie zestawić układ, normalnie, to są połączone 3
>>sztuki łącznikiem, zestawić 4 bezpieczniki, ten w zerze na mniejszy prąd i
>>szybszy, a te na fazach, na większe prądy i wolniejsze, aby układ nie
>>zadziałał z faz.
>
> Ja bym to zrobil tak: 3 niezalezne sztuki na fazy, a miedzy nimi czwarty
> na zerze.
No, o coś takiego mi biega.
> Do jego dzwigienki przyklejona blaszka, tak, ze jak sie wylaczy, to
> wylaczy i trzy pozostale.
Nie inaczej.
>
> Oczywiscie to pewnie z norma niezgodne, dobrze byloby w srodku styki
> zewrzec, zeby tego zera jednak nie rozlaczal, a tylko pradu pilnowal, no i
> sprawdzic, czy da rade tak trzy inne wylaczyc.
Znakomicie ułatwiło by mi rozwiązanie, gdyby w miejsce rozłącznika
zastosować jedynie odpowiadający mu przekaźnik, który wyzwalał by
mechanicznie i zwierał/rozwierał małoprądowy styk zewnętrzny. Mając ten styk
na zewnątrz już bym zrobił, co się zamierza.
>
> Przydalby sie jakis pewniejszy wylacznik ... triakiem zwarcie zrobic, czy
> zewnetrzny silownik ?
Może siłownik, bo dodatkowych zwarć nie robiłbym bez istotnej potrzeby,
strzeżonego itede itepe.
Tylko pytanie - jeśli rozłączone zostaną fazy, siłownik może stracić
zasilanie. Choć w sumie, jak się fazy rozepnie, nawet osobnym rozłącznikiem,
to nie trzeba już rozpinać N i dzięki temu zbytniego błędu w sztuce już nie
będzie. Zbadać prąd na N i zrzucić trzymający fazy stycznik, jeśli prąd
przekroczy zadaną wartość, cała filozofia - rozpinania N nie będzie i może
"bechape" się nie przylepi?
> A moze jakies nadmiarowo-roznicowe przerobic, zeby sie dalo z zewnatrz
> wylaczac ?
Stąd sugerowałem, aby selektywnie "popsuć" instalację, aby wykorzystać do
naszych celów po prostu różnicówkę.
>
> Ewentualnie tak, jak tu ktos sugerowal - 3 bezpieczniki i osobno stycznik
> na 3 fazy, z samopodtrzymaniem.
To ja chcialem, ale mi się thinking module rozjechał... Ale powoli zaczyna
mi się rozrysowywać schemat blokowy, który mógłby to "chwycić"...
--
Ludzie, którzy podniecają się swoim IQ, to frajerzy.
(C) Stephen Hawking
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
-
15. Data: 2016-06-14 12:28:19
Temat: Re: Czy istnieje taki wyłącznik "S"
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:njoijh$ovl$...@n...news.atman.pl...
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
[...]
>> Przydalby sie jakis pewniejszy wylacznik ... triakiem zwarcie
>> zrobic, czy zewnetrzny silownik ?
>Może siłownik, bo dodatkowych zwarć nie robiłbym bez istotnej
>potrzeby, strzeżonego itede itepe.
>Tylko pytanie - jeśli rozłączone zostaną fazy, siłownik może stracić
>zasilanie. Choć w sumie, jak się fazy rozepnie, nawet osobnym
>rozłącznikiem, to nie trzeba już rozpinać N i dzięki temu zbytniego
>błędu w sztuce już nie będzie.
Tylko maly problem - jak to zasilac, jesli fazy moga wyleciec
pojedynczo.
Trzy transformatory i trzy mostki, akumulator ... czy np transformowac
prad z przewodu zerowego ?
>Zbadać prąd na N i zrzucić trzymający fazy stycznik, jeśli prąd
>przekroczy zadaną wartość, cała filozofia - rozpinania N nie będzie i
>może "bechape" się nie przylepi?
IMO - nie ma prawa, ot, dodatkowy wylacznik, wolno Ci.
Pytanie tylko czy ten stycznik przed bezpiecznikami, czy za -
ryzykujac brak zasilania ...
>> A moze jakies nadmiarowo-roznicowe przerobic, zeby sie dalo z
>> zewnatrz wylaczac ?
>Stąd sugerowałem, aby selektywnie "popsuć" instalację, aby
>wykorzystać do naszych celów po prostu różnicówkę.
Roznicowki 1f nie nadaja sie do pracy w 3f.
Chyba, ze mozna rozdzielic przewody "zerowe".
J.
-
16. Data: 2016-06-14 12:59:08
Temat: Re: Czy istnieje taki wyłącznik "S"
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
J.F. wrote:
> Tylko maly problem - jak to zasilac, jesli fazy moga wyleciec pojedynczo.
> Trzy transformatory i trzy mostki, akumulator
Koszt to duży przecież nie jest, sam dokładnie tak robię
w swoim sterowniku automatyki domowej.
> ... czy np transformowac prad z przewodu zerowego ?
Obciążysz symetrycznie i się zdziwisz. :-)
Pozdrawiam, Piotr
-
17. Data: 2016-06-14 13:35:05
Temat: Re: Czy istnieje taki wyłącznik "S"
Od: "HF5BS" <h...@j...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:575fdc43$0$22836$65785112@news.neostrada.pl...
> Tylko maly problem - jak to zasilac, jesli fazy moga wyleciec pojedynczo.
> Trzy transformatory i trzy mostki, akumulator ... czy np transformowac
> prad z przewodu zerowego ?
Prostować prąd i dopóki choć jedna faza będzie mieć zasilanie, dotąd będzie
prąd dla siłownika.
Zaprojektować go z zapasem, aby diod nie upalić i już.
Gdzie wsadzić? Skoro i tak trójka bezpieczników w tej czwórce będzie raczej
"pro forma"? Skoro i tak fazy będą rozpinane osobnymi bezpiecznikami, to
chyba wszystko jedno, skoro będą w szeregu jedne z drugimi?
>>Stąd sugerowałem, aby selektywnie "popsuć" instalację, aby wykorzystać do
>>naszych celów po prostu różnicówkę.
>
> Roznicowki 1f nie nadaja sie do pracy w 3f.
> Chyba, ze mozna rozdzielic przewody "zerowe".
Z tymi różnicówkami nie twierdziłem, że proste. Może prościej będzie jakąś
przerobić i wykorzystać coś jak inteligentny przekaźnik?
Albo (tego BHP pewnie już nie puści) wsadzić bezpiecznik w N i jak rozepnie,
to rozrównoważą się prądy, co różnicówka potraktuje jako impuls do
zadziałania...
OO... coś mi zaświtało, da się z różnicówką bez psucia instalacji. Trzeba
będzie tylko dostać się do jej przycisku testowego, już objaśniam.
Na przewodzie zerowym owinąć kilka zwojów drutu, robiąc coś w rodzaju
transformatora. To uzwojenie podpiąć do wzmacniacza, no, układu, którego
zadaniem będzie pomiar występującego na nim napięcia (coś jak w mierniku
cęgowym). Jeśli napięcie to przekroczy określoną, ustawioną wartość, co
nastąpi w sytuacji gdy prąd w N poleci wyżej maksymalnego, układ zasteruje
przekaźnikiem zwierającym przycisk testowy (przez odprowadzone od niego
przewody) różnicówki, przez co wywali ona, rozłączając układ... Poza tym,
mamy dodatkowe, rzeczywiste zabezpieczenie różnicowo-prądowe instalacji...
Może być?
--
Ludzie, którzy podniecają się swoim IQ, to frajerzy.
(C) Stephen Hawking
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
-
18. Data: 2016-06-14 16:45:11
Temat: Re: Czy istnieje taki wyłącznik "S"
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Piotr Wyderski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:njoo1r$us8$...@n...news.atman.pl...
J.F. wrote:
>> Tylko maly problem - jak to zasilac, jesli fazy moga wyleciec
>> pojedynczo.
>> Trzy transformatory i trzy mostki, akumulator
>Koszt to duży przecież nie jest, sam dokładnie tak robię
> w swoim sterowniku automatyki domowej.
W hobby koszta sie nie licza :-)
> > ... czy np transformowac prad z przewodu zerowego ?
>Obciążysz symetrycznie i się zdziwisz. :-)
Jak obciazony symetrycznie, to nie trzeba wylaczac :-)
J.
-
19. Data: 2016-06-14 17:30:45
Temat: Re: Czy istnieje taki wyłącznik "S"
Od: "Magnus Elephantus" <m...@n...dot>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:575fbba6$0$653$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Magnus Elephantus" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:njnhp0$nkt$...@n...news.atman.pl...
> Użytkownik "HF5BS" <h...@j...pl> napisał w wiadomości
>>> Tak, kojarzę, że odłączanie "zera" tam, gdzie nie powinno być odłączane,
>>> nie jest zdrowym pomysłem.
>>
>
>>Zera -"N", czy "PEN" ?
>
> Obu.
> odcinanie P-EN to bardzo zly pomysl, a odcinanie zera bez wczesniejszego
> odciecia faz to glupi pomysl.
> Np na jednej fazie zelazko pracuje, a na drugiej zasilacz do laptopa
i z tego powodu, obwody 1 - fazowe zabezpiecza sie indywidalnie, ( nie
wylacznikami 3 - fazowymi).
Natomiast, w ukladzie TN-S, zero N, to przewod _roboczy_
Przepisy ogolne, (takze zdrowy rozsadek), nakazuja, odlaczanie wszelkich
przewodow roboczych.
--
-
20. Data: 2016-06-14 17:36:41
Temat: Re: Czy istnieje taki wyłącznik "S"
Od: "Magnus Elephantus" <m...@n...dot>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:575fbb39$0$22843$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:njn8pv$et9$...@n...news.atman.pl...
>>Tak, kojarzę, że odłączanie "zera" tam, gdzie nie powinno być odłączane,
>>nie jest zdrowym pomysłem.
>
>>Ewentualnie mechanicznie zestawić układ, normalnie, to są połączone 3
>>sztuki łącznikiem, zestawić 4 bezpieczniki, ten w zerze na mniejszy prąd i
>>szybszy, a te na fazach, na większe prądy i wolniejsze, aby układ nie
>>zadziałał z faz.
>
> Ja bym to zrobil tak: 3 niezalezne sztuki na fazy, a miedzy nimi czwarty
> na zerze.
> Do jego dzwigienki przyklejona blaszka, tak, ze jak sie wylaczy, to
> wylaczy i trzy pozostale.
>
> Oczywiscie to pewnie z norma niezgodne, dobrze byloby w srodku styki
> zewrzec, zeby tego zera jednak nie rozlaczal, a tylko pradu pilnowal, no i
> sprawdzic, czy da rade tak trzy inne wylaczyc.
>
> Przydalby sie jakis pewniejszy wylacznik ... triakiem zwarcie zrobic, czy
> zewnetrzny silownik ?
> A moze jakies nadmiarowo-roznicowe przerobic, zeby sie dalo z zewnatrz
> wylaczac ?
>
> Ewentualnie tak, jak tu ktos sugerowal - 3 bezpieczniki i osobno stycznik
> na 3 fazy, z samopodtrzymaniem.
>
!
Jednak, pamietac koniecznie trzeba o spelnieniu warunkow ochrony dodatkowej
przd porazeniem, poprzez samoczynne wylaczenie zasilania, w okreslonym
warunkami srodowiskowymi, czasie.
!
--