-
81. Data: 2010-12-16 19:55:32
Temat: Re: Czy Was te¿ irytuje....
Od: ptoki <s...@g...com>
On 15 Gru, 16:08, "Cavallino" <c...@k...pl> wrote:
> Użytkownik "Bartłomiej Kacprzak" <b...@w...pl> napisał w
wiadomościnews:4d08d74f$0$22792$65785112@news.neostr
ada.pl...
>
>
>
>
>
> > Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
> >news:4d08cf43$0$22804$65785112@news.neostrada.pl...
> >> Użytkownik "Bartłomiej Kacprzak" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
> >>news:4d08ce8c$0$27039$65785112@news.neostrada.pl..
.
>
> >>> Użytkownik "LEPEK" <n...@n...net> napisał w wiadomości
> >>> news:4d0769b6> A poza tym wszyscy zdrowi? Twoje to miejsce? Wykupione?
> >>> Wynajęte? Na
> >>>> wyłączność? Czy z racji, że narobiłeś się zupełnie bez sensu nabywasz
> >>>> jakiegoś prawa do tego miejsca? NIE? No to pomyśl, kto na nim może
> >>>> stawać - KAŻDY. A za twoją mściwość, to jeszcze powinieneś pecha mieć.
> >>> Kazdy to moze odsniezyc "swoje" miejsce, nie?
>
> >> "Swoje" to będziesz miał jak sobie je wykupisz.
> > To bede mial _swoje_.
> > Cudzyslow byl po to zeby czytajacy zrozumial, ze chodzi o miejsce
> > odsniezone.
>
> A Ty zrozum, że odśnieżenie miejsca w żaden sposób nie zmienia jego
> publicznej dostępności, ani Twoich praw do niego.
> Jak nie miałeś żadnych, tak nadal nie masz.
Ty naprawde jestes ciezko myslacy.
Rzadko zdarza mi sie jechac ad personam ale w tym przypadku niestety
pokazales ze nie rozumiesz co komentujesz.
-
82. Data: 2010-12-16 19:59:01
Temat: Re: Czy Was te¿ irytuje....
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "ptoki" <s...@g...com> napisał w wiadomości news:
> A Ty zrozum, że odśnieżenie miejsca w żaden sposób nie zmienia jego
> publicznej dostępności, ani Twoich praw do niego.
> Jak nie miałeś żadnych, tak nadal nie masz.
>naprawde jestem ciezko myslacy.
Nie może być inaczej, skoro głupoty wypisujesz.
>Rzadko zdarza mi sie jechac ad personam ale w tym przypadku niestety
>pokazales ze nie rozumiesz co komentujesz.
Nie, to Ty jak zwykle nie rozumiesz tego co czytasz.
Pewnieś kolejny, którego na garaż nie stać, więc wymyśla nieistniejące
reguły.
-
83. Data: 2010-12-16 20:03:00
Temat: Re: Czy Was te¿ irytuje....
Od: ptoki <s...@g...com>
On 16 Gru, 14:36, Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury> wrote:
> W dniu 2010-12-16 09:40, Bartłomiej Kacprzak pisze:
>
> > Czyli jak posadzisz dupe przy stoliku pizzeri gdzie wczesniej przyniosles
> > gazete, sosy i sztucce, a z ktorego na chwile wstales, ktos to miejsce
> > zajmie to grzecznie pojdziesz na inne??
>
> A jak sobie z rana wyczyścisz zasyfiony stolik w pizzerii, to on ma na ciebie
> do wieczora nieużywany czekać?
>
Ty wez i wyjasnij jakim cudem rzeczony sasiad caly nizasniezony rok
stawia auto w jednym miejscu, a jak spadnie snieg, i ktos miejsce na
ktorym stawial caly rok swoje auto odsniezy to sasiad nagle zmienia
miejsce stawiania auta na to odsniezone?
Jak juz wyjasnisz to jeszcze napisz dlaczego ow sasiad nie mogl
miejsca z ktorego korzystal caly rok odsniezyc.
-
84. Data: 2010-12-16 20:06:20
Temat: Re: Czy Was te¿ irytuje....
Od: ptoki <s...@g...com>
On 16 Gru, 09:57, "Bart omiej Kacprzak" <b...@w...pl> wrote:
> U ytkownik "Miko aj Tutak" <"mtutak[a]nixz*net"@nospam.com> napisa w
> wiadomo cinews:iebih9$2sm$1@news.onet.pl...
>
> > Na drodze publicznej dzia a to tak:
>
> > 1. Odgarniasz nieg -> wje d asz
> > 2. Odje d asz -> zwalniasz miejsce -> inny samoch d wje d a (lub nie)
>
> > Jak ci to nie odpowiada to mo e zaznacz "pseudo swoje" miejsce moczem
> > (jak pieski) ;)
>
> Acha.
> A teraz wracajac do meritum,
> jesli kazdy odsniezy jedno miejsce to nie bedzie problemu z parkowaniem.
> Jesli chcesz spokojnie wjechac to odsniez miejsce dla swojego samochodu a
> nie wpierdalaj sie na miejsce, ktore ktos inny odsniezyl.
> Szanuj prace innych, teraz rozumiesz?
> A jak nie to spierdalaj.
>
Nie marnuj sil na takich idiotow. Oni i im podobni sa sola tej ziemi.
Dlatego w Polsce jest tak hujowo. Hujowo bo takie cwoki mysla tylko o
sobie. Wybiorczo traktujac zycie byle sobie nagrabic.
Ten watek pokazuje kto tak naprawde przyklada sie do tego ze u nas
zyje sie tak ciulato.
-
85. Data: 2010-12-16 20:11:54
Temat: Re: Czy Was te¿ irytuje....
Od: ptoki <s...@g...com>
On 16 Gru, 19:59, "Cavallino" <c...@k...pl> wrote:
> >Rzadko zdarza mi sie jechac ad personam ale w tym przypadku niestety
> >pokazales ze nie rozumiesz co komentujesz.
>
> Nie, to Ty jak zwykle nie rozumiesz tego co czytasz.
> Pewnieś kolejny, którego na garaż nie stać, więc wymyśla nieistniejące
> reguły.
Te reguly ktorych nie znasz nazywaja sie "dobrosasiedztwo" lub
wspolzycie sasiedzkie.
Zapewniam cie ze przetestowalem oba warianty o jakie sie spieracie i
lepszy jest ten gdzie kazdy "sobie" odsnieza kawalek albo robia
sciepke na kogos kto podczas dnia odsniezy caly parking.
Jesli nie zyjesz w blokowisku to nigdy nie zrozumiesz o co sie klocisz
a jesli zyjesz to zycze ci zebys wrocil kiedys po calym dniu roboty i
nie znalazl miejsca zeby wbic auto. Moze podczas odgarniania 3 miejsca
w jeden tydzien do ciebie dotrze o co sie klocisz.
-
86. Data: 2010-12-16 21:06:29
Temat: Re: Czy Was te¿ irytuje....
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "ptoki" <s...@g...com> napisał w wiadomości
news:4072d92b-79ca-42be-a172-33a5582cccdf@w29g2000vb
a.googlegroups.com...
On 16 Gru, 19:59, "Cavallino" <c...@k...pl> wrote:
> >Rzadko zdarza mi sie jechac ad personam ale w tym przypadku niestety
> >pokazales ze nie rozumiesz co komentujesz.
>
> Nie, to Ty jak zwykle nie rozumiesz tego co czytasz.
> Pewnieś kolejny, którego na garaż nie stać, więc wymyśla nieistniejące
> reguły.
>Te reguly ktorych nie znasz nazywaja sie "dobrosasiedztwo"
Mylisz się, te reguły nazywają się "chciejstwo", a parkowanie pod blokiem w
jednym i tym samym miejscu konkretnego auta to rojenia czyjegoś chorego
umysłu.
>Zapewniam cie ze przetestowalem oba warianty o jakie sie spieracie i
>lepszy jest ten gdzie kazdy "sobie" odsnieza kawalek albo robia
>sciepke na kogos kto podczas dnia odsniezy caly parking.
Tutaj nie ma sporu, dokładnie tak to powinno przebiegać.
Tyle że do tego trzeba się zorganizować, a nie problemy tworzyć.
A dyskusja szła o czymś zupełnie innym, niżby tego chciał autor wątku.
Przykre jeśli tego nie wyłapałeś, ale wcinasz się w wątek zaczynając od
inwektyw.
>Jesli nie zyjesz w blokowisku
Ale żyłem.
I nikt tam nie miał takich problemów, żeby skakać do sąsiadów z pretensjami,
że stanęli na miejscu które on sobie wspaniałomyślnie upatrzył i które jego
zdaniem powinno na niego przez wieki puste czekać.
Każdy stawał tam gdzie mu wygodniej, codziennie gdzie indziej z reguły.
O ile w ogóle było miejsce żeby stanąć w miarę blisko.
Ci którym to nie odpowiadało, pokupowali garaże i nie robili sztucznych
problemów.
Zawsze można też wykupić abonament na parkingu strzeżonym, wtedy masz
przypisane miejsce do swojego pojazdu.
W żadnym innym przypadku nie masz nawet cienia prawa takiego miejsca żądać.
-
87. Data: 2010-12-16 22:42:49
Temat: Re: Czy Was te¿ irytuje....
Od: Jawi <t...@p...pl>
W dniu 2010-12-15 16:36, Cavallino pisze:
> Nadal nie rozumiesz.
> To nie jest żadne cwaniactwo, to Twoje oczekiwania (że ktoś nie wjedzie
> na miejsce, bo Ty je odgarnąłeś) to czyste frajerstwo i naiwność.
To Ty nie rozumiesz, i cwaniactwo jakie zapewne sam uprawiasz sądząc po
wypowiedziach nazywasz frajerstwem innych...
Jest różnica, jak na odśnieżone miejsce wjedzie ktoś, kto tam nie
mieszka, kurier, gość itd. A sąsiad który doskonale wie, że drugi je
odśnieżył. U mojego brata jest to samo, ale jak on odśnieżył miejsce to
sąsiedzi kolejne obok, nie parkuje on na "swoim odśnieżonym" tylko na
jakimkolwiek odśnieżonym, to samo sąsiedzi i problemu nie ma.
Jak jestem u brata to staje na takim odśnieżonym i nikt nie ma problemu,
że zajmuję miejsce.
Odróżniasz teraz cwaniactwo od stosunków dobro-sąsiedzkich i odrobiny
dobrej woli?
I są parkingi, które przy większym śniegu jednak odśnieżać trzeba, by
komfortowo wyjechać bez "rżnięcia silnika" i zaparkować.
-
88. Data: 2010-12-16 22:45:50
Temat: Re: Czy Was te¿ irytuje....
Od: Jawi <t...@p...pl>
W dniu 2010-12-15 20:57, Cavallino pisze:
> Bo łatwiej.
> A Ty myślałeś, że świat istnieje po to, abyś łatwiej miał Ty osobiście?
Nie, istnieje po to by cudzą pracą żyło się lepiej innym. Tak już to
jest na tym świecie:)
-
89. Data: 2010-12-16 22:46:53
Temat: Re: Czy Was te¿ irytuje....
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Jawi" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
news:4d0a87d6$0$20999$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2010-12-15 16:36, Cavallino pisze:
>
>> Nadal nie rozumiesz.
>> To nie jest żadne cwaniactwo, to Twoje oczekiwania (że ktoś nie wjedzie
>> na miejsce, bo Ty je odgarnąłeś) to czyste frajerstwo i naiwność.
> To Ty nie rozumiesz
Nie, to Ty nie rozumiesz.
Czyjeś widzimisie nie stanowi prawa, obyczajów, ani zasad.
Takowe będą, jak je sąsiedzi ustalą MIĘDZY SOBĄ.
BTW: A ja uprawiać nic takiego nie muszę, bo swój podjazd odśnieżam sam, a
jeśli ktoś mi go zablokuje, to żona jak wcześniej z pracy wróci.
> Jest różnica, jak na odśnieżone miejsce wjedzie ktoś, kto tam nie mieszka,
> kurier, gość itd. A sąsiad który doskonale wie, że drugi je odśnieżył.
No i co z tego że wie?
Jest miejsce, jest publiczne - to się wjeżdża.
Jak się chce miejsce prywatne - to się je kupuje.
I wtedy można intruzów gonić.
Nie ma nic za darmo.
-
90. Data: 2010-12-16 22:47:51
Temat: Re: Czy Was te¿ irytuje....
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Jawi" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
news:4d0a888a$0$20999$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2010-12-15 20:57, Cavallino pisze:
>
>> Bo łatwiej.
>> A Ty myślałeś, że świat istnieje po to, abyś łatwiej miał Ty osobiście?
>
> Nie, istnieje po to by cudzą pracą żyło się lepiej innym.
Jakiś uciśniony robotnik z komunistycznymi zapędami ?
Co twoje to moje, a co moje to nie rusz?