-
61. Data: 2010-08-27 11:42:45
Temat: Re: Co? dla Przemysława K. - likwidacja budek usankcjonowana prawnie
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Przemysław Kowalik napisał:
> Ja widzę poziom opłat za stacjonarne jako swoisty haracz za to, że inni
> mogą do nas dzwonić tanio (dzięki niskiemu stacjonarnemu interkonektowi).
Dla mnie jest to haracz za to, że mogę mieć na tej linii szybki Internet.
I tak dzwonią do mnie tanio na numer voipowy, a ten z PSTN w zasadzie
leży odłogiem.
--
Jarek
-
62. Data: 2010-08-27 11:45:11
Temat: Re: Co? dla Przemysława K. - likwidacja budek usankcjonowana prawnie
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F napisał:
>> Na komórki, to tak, może być 30-60 sekund. Ale na stacjonarne?
>> Po co taki limit?
>
> Zeby darmowej budki nie zajmowac godzinami.
No to przeczytamy w którymś z kolejnych raportów miesięcznych,
że budka była zajęta godzinami. W czym problem. Nie sądzę, by
to było powszechne zjawisko. Druga obok będzie wolna.
> No coz - czasy takie ze kabel jest za drogi, i jak ktos malo
> dzwoni to niech idzie do komorkowcow. A kable do internetu
W jaki sposób "kabel do internetu" zaprzecza wykorzystaniu go do
telefonu? Jest odwrotnie -- utrzymanie linii PSTN jest warunkiem
dostępu do Internetu. Gdyby sprawę rozegrano mądrzej, to kabli
(aktywnych) by było więcej, ja bym płacił mniej za Inernet, a ci
co mało dzwonią, też by nie musieli iść do komórkowców.
--
Jarek
-
63. Data: 2010-08-27 11:45:25
Temat: Re: Co? dla Przemysława K. - likwidacja budek usankcjonowana prawnie
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Liwiusz napisał:
>> No coz - czasy takie ze kabel jest za drogi, i jak ktos malo dzwoni
>> to niech idzie do komorkowcow. A kable do internetu
>
> A jak ktoś dużo dzwoni, to niby w kablu ma taniej?
Tak, tużo taniej.
--
Jarek
-
64. Data: 2010-08-27 11:58:39
Temat: Re: Co? dla Przemysława K. - likwidacja budek usankcjonowana prawnie
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan Liwiusz napisał:
>
>>> No coz - czasy takie ze kabel jest za drogi, i jak ktos malo dzwoni
>>> to niech idzie do komorkowcow. A kable do internetu
>> A jak ktoś dużo dzwoni, to niby w kablu ma taniej?
>
> Tak, tużo taniej.
A gdzie na przykład? Uprośćmy, że "dużo dzwonić" oznacza dzwonić po
kraju. Bo ja widzę, że do dużego dzwonienia lepiej mieć jakiegoś prepaida.
--
Liwiusz
-
65. Data: 2010-08-27 12:09:12
Temat: Re: Co? dla Przemysława K. - likwidacja budek usankcjonowana prawnie
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Liwiusz napisał:
>>>> No coz - czasy takie ze kabel jest za drogi, i jak ktos malo dzwoni
>>>> to niech idzie do komorkowcow. A kable do internetu
>>> A jak ktoś dużo dzwoni, to niby w kablu ma taniej?
>>
>> Tak, tużo taniej.
>
> A gdzie na przykład? Uprośćmy, że "dużo dzwonić" oznacza dzwonić po
> kraju. Bo ja widzę, że do dużego dzwonienia lepiej mieć jakiegoś prepaida.
Żeby daleko nie szukać, wspomniana wcześniej Netia. Za 59 zł za rozmowy
bez ograniczeń. Z jakiego prepaida wyjdzie taniej (bez upraszczanie, że
"dużo dzwonić" nie oznacza "aż tak dużo").
--
Jarek
-
66. Data: 2010-08-27 12:12:39
Temat: Re: Co? dla Przemysława K. - likwidacja budek usankcjonowana prawnie
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan Liwiusz napisał:
>
>>>>> No coz - czasy takie ze kabel jest za drogi, i jak ktos malo dzwoni
>>>>> to niech idzie do komorkowcow. A kable do internetu
>>>> A jak ktoś dużo dzwoni, to niby w kablu ma taniej?
>>> Tak, tużo taniej.
>> A gdzie na przykład? Uprośćmy, że "dużo dzwonić" oznacza dzwonić po
>> kraju. Bo ja widzę, że do dużego dzwonienia lepiej mieć jakiegoś prepaida.
>
> Żeby daleko nie szukać, wspomniana wcześniej Netia. Za 59 zł za rozmowy
> bez ograniczeń. Z jakiego prepaida wyjdzie taniej (bez upraszczanie, że
> "dużo dzwonić" nie oznacza "aż tak dużo").
POP - 20zł/28 dni. Zakładam, że 70 minut dziennie starczy. Nawet
jeśli ktoś potrzebuje 140 minut na dzień - to wówczas 40zł w skali
miesiąca. Za 60zł miałbyś już 210 minut dziennie.
--
Liwiusz
-
67. Data: 2010-08-27 12:32:36
Temat: Re: Co? dla Przemysława K. - likwidacja budek usankcjonowana prawnie
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Liwiusz napisał:
>>>>>> No coz - czasy takie ze kabel jest za drogi, i jak ktos malo dzwoni
>>>>>> to niech idzie do komorkowcow. A kable do internetu
>>>>> A jak ktoś dużo dzwoni, to niby w kablu ma taniej?
>>>> Tak, tużo taniej.
>>> A gdzie na przykład? Uprośćmy, że "dużo dzwonić" oznacza dzwonić po
>>> kraju. Bo ja widzę, że do dużego dzwonienia lepiej mieć jakiegoś prepaida.
>>
>> Żeby daleko nie szukać, wspomniana wcześniej Netia. Za 59 zł za rozmowy
>> bez ograniczeń. Z jakiego prepaida wyjdzie taniej (bez upraszczanie, że
>> "dużo dzwonić" nie oznacza "aż tak dużo").
>
> POP - 20zł/28 dni. Zakładam, że 70 minut dziennie starczy. Nawet
> jeśli ktoś potrzebuje 140 minut na dzień - to wówczas 40zł w skali
> miesiąca. Za 60zł miałbyś już 210 minut dziennie.
Nie, 70 minut dziennie, to nie jest "dużo" (jak się kiedyś miało
nastolatki w domu, to się o tym wie). Nawet 210 minut, to jeszcze
nie jast "ile wlezie". Wpisałem w gugla ten cały POP -- 29 groszy
za minutę. Jakieś pakiety 120 minut po 10 groszy. Ale wierzę, że
są wybitni fachowcy, którzy potrafią z setek promocji wybrać coś
taniej (typu 20zł/28 dni). A tepsa pewnie na to liczy, że utrwali
się w narodzie przeświadczenie, że z ich komórek jest tanio.
--
Jarek
-
68. Data: 2010-08-27 12:38:06
Temat: Re: Co? dla Przemysława K. - likwidacja budek usankcjonowana prawnie
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan Liwiusz napisał:
>
>>>>>>> No coz - czasy takie ze kabel jest za drogi, i jak ktos malo dzwoni
>>>>>>> to niech idzie do komorkowcow. A kable do internetu
>>>>>> A jak ktoś dużo dzwoni, to niby w kablu ma taniej?
>>>>> Tak, tużo taniej.
>>>> A gdzie na przykład? Uprośćmy, że "dużo dzwonić" oznacza dzwonić po
>>>> kraju. Bo ja widzę, że do dużego dzwonienia lepiej mieć jakiegoś prepaida.
>>> Żeby daleko nie szukać, wspomniana wcześniej Netia. Za 59 zł za rozmowy
>>> bez ograniczeń. Z jakiego prepaida wyjdzie taniej (bez upraszczanie, że
>>> "dużo dzwonić" nie oznacza "aż tak dużo").
>> POP - 20zł/28 dni. Zakładam, że 70 minut dziennie starczy. Nawet
>> jeśli ktoś potrzebuje 140 minut na dzień - to wówczas 40zł w skali
>> miesiąca. Za 60zł miałbyś już 210 minut dziennie.
>
> Nie, 70 minut dziennie, to nie jest "dużo" (jak się kiedyś miało
> nastolatki w domu, to się o tym wie). Nawet 210 minut, to jeszcze
Mój telemarketer dzwoniąc 6 godzin dziennie codziennie w dni
powszednie, wygaduje co najwyżej 60% z tysiąca minut przez 2 tygodnie.
Fakt, że są to rozmowy krótsze, a nie kilkudziesięciominutowe.
Ale czy nastolatki teraz siedzą godzinami na telefonie stacjonarnym?
Kilka lat temu - owszem, ale dziś? Wątpię. Od gadania ze swoją połówką
czy najlepszymi psiapsiółkami mają komórkę z darmowymi rozmowami w sieci.
> nie jast "ile wlezie". Wpisałem w gugla ten cały POP -- 29 groszy
> za minutę. Jakieś pakiety 120 minut po 10 groszy. Ale wierzę, że
> są wybitni fachowcy, którzy potrafią z setek promocji wybrać coś
> taniej (typu 20zł/28 dni). A tepsa pewnie na to liczy, że utrwali
> się w narodzie przeświadczenie, że z ich komórek jest tanio.
Pakiet 1000zł minut na 2 tygodnie za 10zł. Można kumulować. Więc za cenę
60zł można mieć 3000 minut na 2 tygodnie. Trudno wygadać nawet 1000.
--
Liwiusz
-
69. Data: 2010-08-27 12:39:24
Temat: Re: Co? dla Przemysława K. - likwidacja budek usankcjonowana prawnie
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan Liwiusz napisał:
>
>>>>>>> No coz - czasy takie ze kabel jest za drogi, i jak ktos malo dzwoni
>>>>>>> to niech idzie do komorkowcow. A kable do internetu
>>>>>> A jak ktoś dużo dzwoni, to niby w kablu ma taniej?
>>>>> Tak, tużo taniej.
>>>> A gdzie na przykład? Uprośćmy, że "dużo dzwonić" oznacza
dzwonić po kraju. Bo ja widzę, że do dużego dzwonienia lepiej mieć
jakiegoś prepaida.
>>> Żeby daleko nie szukać, wspomniana wcześniej Netia. Za 59 zł za rozmowy
>>> bez ograniczeń. Z jakiego prepaida wyjdzie taniej (bez upraszczanie, że
>>> "dużo dzwonić" nie oznacza "aż tak dużo").
>> POP - 20zł/28 dni. Zakładam, że 70 minut dziennie starczy. Nawet
jeśli ktoś potrzebuje 140 minut na dzień - to wówczas 40zł w skali
miesiąca. Za 60zł miałbyś już 210 minut dziennie.
>
> Nie, 70 minut dziennie, to nie jest "dużo" (jak się kiedyś miało
> nastolatki w domu, to się o tym wie). Nawet 210 minut, to jeszcze
Mój telemarketer dzwoniąc 6 godzin dziennie codziennie w dni
powszednie, wygaduje co najwyżej 60% z tysiąca minut przez 2 tygodnie.
Fakt, że są to rozmowy krótsze, a nie kilkudziesięciominutowe.
Ale czy nastolatki teraz siedzą godzinami na telefonie stacjonarnym?
Kilka lat temu - owszem, ale dziś? Wątpię. Od gadania ze swoją połówką
czy najlepszymi psiapsiółkami mają komórkę z darmowymi rozmowami w sieci.
> nie jast "ile wlezie". Wpisałem w gugla ten cały POP -- 29 groszy
> za minutę. Jakieś pakiety 120 minut po 10 groszy. Ale wierzę, że
> są wybitni fachowcy, którzy potrafią z setek promocji wybrać coś
> taniej (typu 20zł/28 dni). A tepsa pewnie na to liczy, że utrwali
> się w narodzie przeświadczenie, że z ich komórek jest tanio.
Pakiet 1000zł minut na 2 tygodnie za 10zł. Można kumulować.
--
Liwiusz
-
70. Data: 2010-08-27 12:47:43
Temat: Re: Co? dla Przemysława K. - likwidacja budek usankcjonowana prawnie
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Fri, 27 Aug 2010 11:45:11 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
>Pan J.F napisał:
>>> Na komórki, to tak, może być 30-60 sekund. Ale na stacjonarne?
>>> Po co taki limit?
>> Zeby darmowej budki nie zajmowac godzinami.
>
>No to przeczytamy w którymś z kolejnych raportów miesięcznych,
>że budka była zajęta godzinami. W czym problem. Nie sądzę, by
>to było powszechne zjawisko. Druga obok będzie wolna.
Nie chcemy doplacac do dwoch - wystarczy jedna.
>> No coz - czasy takie ze kabel jest za drogi, i jak ktos malo
>> dzwoni to niech idzie do komorkowcow. A kable do internetu
>
>W jaki sposób "kabel do internetu" zaprzecza wykorzystaniu go do
>telefonu? Jest odwrotnie -- utrzymanie linii PSTN jest warunkiem
>dostępu do Internetu.
Ale to juz tylko w naszej rzeczywistosci. Oczywiscie jak juz ktos
placi za kabel do internetu, to moglby miec na nim telefon.
>Gdyby sprawę rozegrano mądrzej, to kabli
>(aktywnych) by było więcej, ja bym płacił mniej za Inernet,
Watpie. Infrastruktura kablowa jest po prostu droga.
No chyba ze nie doceniam upustow dla TP, albo powinienem rozkladac
koszty na 30 lat ..
>a ci co mało dzwonią, też by nie musieli iść do komórkowców.
Ale w czym problem - niech sobie ida.
J.