-
1. Data: 2010-08-17 21:05:48
Temat: Coś dla Przemysława K. - likwidacja budek usankcjonowana prawnie
Od: "Piotr C." <piotr@usun_to_mabanana.com>
http://www.rp.pl/artykul/67344,523685.html
Korzystanie z publicznych aparatów jest znikome, ale ich istnienie
narzuca prawo. To się wkrótce zmieni. UKE uważa, że budki w czasach
komórek nie mają sensu
Urząd Komunikacji Elektronicznej przygotował założenia do zmian w prawie
odnośnie do tzw. usługi powszechnej.
W tym zestawie podstawowych usług telekomunikacyjnych, do których Polacy
mają dostęp gwarantowany, są automaty samoinkasujące.?
- Są nierentowne. Co więcej, z ogromnej liczby nikt nie korzysta,
natomiast upodobali je sobie wandale, co powoduje konieczność
inwestowania w odbudowę i konserwację - mówi Anna Streżyńska, prezes UKE.
Urząd nie chce wycofania automatów z zakresu usługi powszechnej, ale nie
będzie oponować przeciwko likwidacji tam, gdzie są niepotrzebne. Teraz
45 tys. nierentownych aparatów musi utrzymywać TP.
- Korzystanie z części jest zupełnie znikome. Całkowicie wyparły je
telefony komórkowe - mówi Mariusz Loch z Telekomunikacji Polskiej. W
okresie styczeń - maj 2010 roku Polacy wydzwonili przez automaty 8,6 mln
minut - 18 proc. mniej niż w tym samym okresie poprzedniego roku.
Mimo to UKE nie godzi się na całkowitą likwidację automatów.? - Z naszej
perspektywy nie mamy pewności, gdzie mieszkają osoby - samotne i
niepełnosprawne - które potencjalnie potrzebują takich usług. Wbrew
pozorom nie wszyscy Polacy mają aparaty komórkowe, a zdarzenia losowe
czasami wymagają kontaktu z siłami porządkowymi czy ratunkowymi - mówi
Streżyńska.
Dlatego TP będzie musiała konsultować z władzami samorządowymi chęć
likwidacji automatów, a samorządy będą mogły dofinansować ich utrzymanie.??
-
2. Data: 2010-08-17 21:08:18
Temat: Re: Coś dla Przemysława K. - likwidacja budek usankcjonowana prawnie
Od: "Araneus Diadematus" <w...@c...pl>
Użytkownik "Piotr C." <piotr@usun_to_mabanana.com> napisał w wiadomości
news:i4etjk$etc$1@inews.gazeta.pl...
...
> Dlatego TP będzie musiała konsultować z władzami samorządowymi chęć
> likwidacji automatów, a samorządy będą mogły dofinansować ich
> utrzymanie.??
... Na pokrycie kosztów stale zajętego jednego z kanałów B...
--
((o))
((+))
-
3. Data: 2010-08-17 21:09:04
Temat: Re: Coś dla Przemysława K. - likwidacja budek usankcjonowana prawnie
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Piotr C. pisze:
> Mimo to UKE nie godzi się na całkowitą likwidację automatów.? - Z naszej
> perspektywy nie mamy pewności, gdzie mieszkają osoby - samotne i
> niepełnosprawne - które potencjalnie potrzebują takich usług. Wbrew
Co to za bełkot? Że niby samotna osoba nie może mieć komórki? Albo że
niepełnosprawna osoba w podskokach będzie latać do budki?
> pozorom nie wszyscy Polacy mają aparaty komórkowe, a zdarzenia losowe
> czasami wymagają kontaktu z siłami porządkowymi czy ratunkowymi - mówi
Do tego celu wystarczy dowolna komórka wygrzebana ze śmietnika. Nie
mówiąc już o poproszeniu o pomoc dowolnego przechodnia. Że też już się
urzędasy nie mają czym zajmować...
--
Liwiusz
-
4. Data: 2010-08-18 05:49:51
Temat: Re: Coś dla Przemysława K. - likwidacja budek usankcjonowana prawnie
Od: Przemysław Kowalik <p...@A...pl>
Użytkownik Piotr C. napisał:
> http://www.rp.pl/artykul/67344,523685.html
> - Są nierentowne. Co więcej, z ogromnej liczby nikt nie korzysta,
> natomiast upodobali je sobie wandale, co powoduje konieczność
> inwestowania w odbudowę i konserwację - mówi Anna Streżyńska, prezes UKE.
>
> Urząd nie chce wycofania automatów z zakresu usługi powszechnej, ale nie
> będzie oponować przeciwko likwidacji tam, gdzie są niepotrzebne. Teraz
> 45 tys. nierentownych aparatów musi utrzymywać TP.
To wszystkie co do jednego są nierentowne?
> - Korzystanie z części jest zupełnie znikome. Całkowicie wyparły je
> telefony komórkowe - mówi Mariusz Loch z Telekomunikacji Polskiej. W
> okresie styczeń - maj 2010 roku Polacy wydzwonili przez automaty 8,6 mln
> minut - 18 proc. mniej niż w tym samym okresie poprzedniego roku.
Zdając sobie sprawę z faktu, iż zarówno 8,6 M jak i 45 k są wartościami
przybliżonymi, szybko przeliczyłem:
8 600 000 min /151 dni = 56953,64238 min/dzień w całym kraju
a zatem
56953,64238/45000=1,2656 minuty na automat dziennie.
BTW, ciekawe jakie są statystyki użycia automatów nie-&tp. W moich
okolicznościach przyrody występuje np. trochę automatów Netii na monety
(bo tu się ona zaczęła dano temu :-)), ale może z raz czy widziałem by
ktoś z nich korzystał (w Lublinie, w Świdniku nigdy).
Przemek
PS. Dziękuję za pamięć o za info :-)
-
5. Data: 2010-08-18 06:01:36
Temat: Re: Coś dla Przemysława K. - likwidacja budek usankcjonowana prawnie
Od: Przemysław Kowalik <p...@A...pl>
Użytkownik Liwiusz napisał:
> Piotr C. pisze:
>
>
>> Mimo to UKE nie godzi się na całkowitą likwidację automatów.? - Z
>> naszej perspektywy nie mamy pewności, gdzie mieszkają osoby -
>> samotne i niepełnosprawne - które potencjalnie potrzebują takich
>> usług. Wbrew
>
>
> Co to za bełkot? Że niby samotna osoba nie może mieć komórki? Albo że
> niepełnosprawna osoba w podskokach będzie latać do budki?
Pani Prezes raczyła zapewne popełnić skróta myślowego: "samotne i
niepełnosprawne" = "zbyt biedne na komórkę nie mówiąc już o stacjonarnym".
>> pozorom nie wszyscy Polacy mają aparaty komórkowe, a zdarzenia
>> losowe czasami wymagają kontaktu z siłami porządkowymi czy
>> ratunkowymi - mówi
> Do tego celu wystarczy dowolna komórka wygrzebana ze śmietnika. Nie
Do zadzwonienia na 112 niewątpliwie.
> mówiąc już o poproszeniu o pomoc dowolnego przechodnia. Że też już
> się
A to już niekoniecznie. Dowolny przechodzień (jeśli nawet istnieje) może
nie chcieć dać obcej osobie komórki do łapy (a niekiedy jest to
konieczne, bo sam zainteresowany jest w stanie dużo lepiej wyjaśnić
służbom "o co kaman").
Przemek
-
6. Data: 2010-08-18 06:21:45
Temat: Re: Coś dla Przemysława K. - likwidacja budek usankcjonowana prawnie
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Przemysław Kowalik pisze:
> Użytkownik Liwiusz napisał:
>> Piotr C. pisze:
>>
>>
>>> Mimo to UKE nie godzi się na całkowitą likwidację automatów.? - Z
>>> naszej perspektywy nie mamy pewności, gdzie mieszkają osoby -
>>> samotne i niepełnosprawne - które potencjalnie potrzebują takich
>>> usług. Wbrew
>>
>>
>> Co to za bełkot? Że niby samotna osoba nie może mieć komórki? Albo że
>> niepełnosprawna osoba w podskokach będzie latać do budki?
>
> Pani Prezes raczyła zapewne popełnić skróta myślowego: "samotne i
> niepełnosprawne" = "zbyt biedne na komórkę nie mówiąc już o stacjonarnym".
I w czym takim samotnym i niepełnosprawnym osobom, których nie stać
na komórkę, pomoże budka? Nie stać na komórkę, to i karty do budki nie
kupią.
> A to już niekoniecznie. Dowolny przechodzień (jeśli nawet istnieje) może
> nie chcieć dać obcej osobie komórki do łapy (a niekiedy jest to
> konieczne, bo sam zainteresowany jest w stanie dużo lepiej wyjaśnić
> służbom "o co kaman").
Jasne, tylko co do tego mają budki? Większość ludzi żyje poza
zasięgiem budki telefonicznej i w sytuacji awaryjnej jakoś sobie musi
radzić.
--
Liwiusz
-
7. Data: 2010-08-18 07:27:19
Temat: Re: Coś dla Przemysława K. - likwidacja budek usankcjonowana prawnie
Od: Przemysław Gubernat <r...@W...r3pc10.pl.na.newsach>
W dniu 2010-08-17 23:09, Liwiusz pisze:
[..]
>> pozorom nie wszyscy Polacy mają aparaty komórkowe, a zdarzenia losowe czasami
>> wymagają kontaktu z siłami porządkowymi czy ratunkowymi - mówi
>
>
> Do tego celu wystarczy dowolna komórka wygrzebana ze śmietnika. Nie mówiąc już
> o poproszeniu o pomoc dowolnego przechodnia. Że też już się urzędasy nie mają
> czym zajmować...
>
Brat ostatnio pomógł dziewczynie proszącej o pomoc. W efekcie "agresor", który
znalazł się tam chwilę później, wyładował na bracie złość na użyczenie telefonu,
w efekcie brat ma uszkodzone kręgi szyjne i spędzi 3 miesiące w kołnierzu
ortopedycznym :/
Chyba bym wolał żeby dziewczyna skorzystała z automatu.
--
[WRC] Biały Scenic 2000 1,9 dTI
CB: Intek M-490 ML 145
+-=-=-=-=-=-=-=- Przemysław Gubernat -=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-+
| _API Internet_ A. Stolarczyk i P. Gubernat Spółka Jawna |
+-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-
=-=-=-=-+
-
8. Data: 2010-08-18 07:29:48
Temat: Re: Coś dla Przemysława K. - likwidacja budek usankcjonowana prawnie
Od: marsel <marcin@pl>
>> Pani Prezes raczyła zapewne popełnić skróta myślowego: "samotne i
>> niepełnosprawne" = "zbyt biedne na komórkę nie mówiąc już o
>> stacjonarnym".
>
> I w czym takim samotnym i niepełnosprawnym osobom, których nie stać na
> komórkę, pomoże budka? Nie stać na komórkę, to i karty do budki nie kupią.
Ale, żeby zadzwonić na numery alarmowe z budki nie potrzeba nic kupować.
-
9. Data: 2010-08-18 07:30:21
Temat: Re: Coś dla Przemysława K. - likwidacja budek usankcjonowana prawnie
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Przemysław Gubernat pisze:
> W dniu 2010-08-17 23:09, Liwiusz pisze:
> [..]
>>> pozorom nie wszyscy Polacy mają aparaty komórkowe, a zdarzenia losowe czasami
>>> wymagają kontaktu z siłami porządkowymi czy ratunkowymi - mówi
>>
>> Do tego celu wystarczy dowolna komórka wygrzebana ze śmietnika. Nie mówiąc już
>> o poproszeniu o pomoc dowolnego przechodnia. Że też już się urzędasy nie mają
>> czym zajmować...
>>
>
> Brat ostatnio pomógł dziewczynie proszącej o pomoc. W efekcie "agresor", który
> znalazł się tam chwilę później, wyładował na bracie złość na użyczenie telefonu,
> w efekcie brat ma uszkodzone kręgi szyjne i spędzi 3 miesiące w kołnierzu
> ortopedycznym :/
> Chyba bym wolał żeby dziewczyna skorzystała z automatu.
I dlatego trzeba utrzymywać budki telefoniczne?
--
Liwiusz
-
10. Data: 2010-08-18 11:49:01
Temat: Re: Coś dla Przemysława K. - likwidacja budek usankcjonowana prawnie
Od: "D@niel" <n...@g...pl>
Dnia 18-Aug-10 09:29:48, marsel napisawszy:
> Ale, żeby zadzwonić na numery alarmowe z budki nie potrzeba nic kupować.
Komórkę też można mieć jakąś starą (z odzysku) i dzwonić na numery
alarmowe nawet bez włożonej karty SIM.
Ale i tak uważam, że jakaś (choćby okrojona) sieć automatów
telefonicznych powinna zostać, na wypadek np. padnięcia sieci
komórkowych (i ogólnie łączności radiowej) z powodu silnych zakłóceń
typu burza słoneczna itp.
--
Pozdrawiam - D@niel