eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Co zrobic...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 181

  • 81. Data: 2011-01-14 20:09:13
    Temat: Re: Co zrobic...
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Fri, 14 Jan 2011 19:06:30 +0100, Karolek wrote:
    >W dniu 2011-01-14 17:27, Cavallino pisze:
    >> Użytkownik "Karolek" <d...@o...pl> napisał w wiadomości news:
    >>> Sprawdz kiedy byly produkowane to bedziesz wiedzial.
    >>
    >> To kiedy były produkowane nijak nie oznacza, że przez cały ten czas
    >> posiadały ten sam skopany altek.
    >>
    >Oznacza, ze alternator byl przez caly czas montowany w kiepskim miejscu.
    >Bo to miejsce montazu jest glownym problemem, a nie alternator.

    Ale co - do dzis dnia wlasciciele wymieniaja alternator co roku ?

    No moze i wymieniaja - jakos strasznie malo uzywanych sien i palio
    widze - czyzby pojedyncze doczekaly 10 lat ? :-)

    >>> Widac z krotko je miales,
    >> 8 lat w przypadku ostatniego - faktycznie krótko.
    >>
    >Niemozliwe, przeciez to wedlug Ciebie juz dawno stary zlom jest.

    Zabrac mu, zabrac i publicznie zezlomowac :)

    J.


  • 82. Data: 2011-01-14 20:12:44
    Temat: Re: Co zrobic...
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Karolek" <d...@o...pl> napisał w wiadomości news:

    >> To kiedy były produkowane nijak nie oznacza, że przez cały ten czas
    >> posiadały ten sam skopany altek.
    >>
    >
    > Oznacza, ze alternator byl przez caly czas montowany w kiepskim miejscu.
    > Bo to miejsce montazu jest glownym problemem, a nie alternator.

    Może i masz rację, ale tego użytkownik nie zmieni.
    Skoro są alternatory, które mimo to nie sprawiają problemów - to warto takie
    zastosować.

    > Niemozliwe, przeciez to wedlug Ciebie juz dawno stary zlom jest.

    No jest.
    Czeka aż syn się nauczy jeździć na nim, złom do rozwalania nadaje się jak
    nic.

    > Zaprzestali ich pakowania, wraz z zaprzestaniem produkcji tych samochodow
    > :>

    Punto 2 produkują nadal, więc nie opowiadaj bajek.


  • 83. Data: 2011-01-14 20:14:53
    Temat: Re: Co zrobic...
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Karolek" <d...@o...pl> napisał w wiadomości news:

    >> Ważne jest to, że TA SAMA rzecz potrafi być tańsza w konkretnym miejscu
    >> i jest to prawidłowość.
    >
    > Ale nazywanie wycieraczki czescia zamienna to lekkie naduzycie.

    A jakie to ma znaczenie czy wycieraczka czy nie wycieraczka?
    Marża zapewne identyczna.

    > Czesci zmienne zazwyczaj najbardziej potrzebne sa do aut historycznych :>

    Mnie nie.

    >> Zapodaj ile kosztuje w ASO BMW napęd wycieraczek do BMW 1 i będziemy
    >> mieli weryfikację Twojej prawdomówności.
    >
    > Do BMW serii 1 kompletny mechanizm wycieraczek to okolo 500zl bez znizek.

    Czyli nieco drożej niż do Fiata.
    Cena niezła, ale jakoś nie odzwierciedla Twojego przekonania, że Fiat jest
    drogi a BMW tanie.

    > Tylko wytlumacz nam po co ktos mialby kupowac do nowego samochodu
    > mechanizm wycieraczek?

    Spytaj Renault.


  • 84. Data: 2011-01-14 20:15:33
    Temat: Re: Co zrobic...
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Karolek" <d...@o...pl> napisał w wiadomości news:

    >> A że kałmuki poodbierały dosłownie jakąś wypowiedź, to już nie moja wina.
    >> Nie umiem pisać w stylu zawodówkowym, nigdy mnie takowego nie uczyli.
    >
    > Moze trzeba bylo skonczyc ta podstawowke,

    Fakt, wtedy byś łapał co się pisze.


  • 85. Data: 2011-01-14 20:16:25
    Temat: Re: Co zrobic...
    Od: Karolek <d...@o...pl>

    W dniu 2011-01-14 20:09, J.F. pisze:

    >> Oznacza, ze alternator byl przez caly czas montowany w kiepskim miejscu.
    >> Bo to miejsce montazu jest glownym problemem, a nie alternator.
    >
    > Ale co - do dzis dnia wlasciciele wymieniaja alternator co roku ?
    >

    Nikt nie twierdzil, ze po roku padnie.
    Jak ktos po mokrej drodze nie jezdzi to pewnie nigdy nie peknie :>

    > No moze i wymieniaja - jakos strasznie malo uzywanych sien i palio
    > widze - czyzby pojedyncze doczekaly 10 lat ? :-)
    >

    Malo widzisz, bo auto jest masakrycznie tanie (czytaj bezwartosciowe) i
    byle naprawa to w jego przypadku szkoda calkowita :>
    Wiec ludzie to drutuja, w miedzy czasie auto przechodzi z rak do rak, az
    sie rozpadnie do konca i tylko zlomowanie sie juz oplaca.

    >>>> Widac z krotko je miales,
    >>> 8 lat w przypadku ostatniego - faktycznie krótko.
    >>>
    >> Niemozliwe, przeciez to wedlug Ciebie juz dawno stary zlom jest.
    >
    > Zabrac mu, zabrac i publicznie zezlomowac :)
    >

    :>


    --
    Karolek


  • 86. Data: 2011-01-14 20:28:15
    Temat: Re: Co zrobic...
    Od: Karolek <d...@o...pl>

    W dniu 2011-01-14 20:12, Cavallino pisze:
    > Użytkownik "Karolek" <d...@o...pl> napisał w wiadomości news:
    >
    >>> To kiedy były produkowane nijak nie oznacza, że przez cały ten czas
    >>> posiadały ten sam skopany altek.
    >>>
    >>
    >> Oznacza, ze alternator byl przez caly czas montowany w kiepskim miejscu.
    >> Bo to miejsce montazu jest glownym problemem, a nie alternator.
    >
    > Może i masz rację, ale tego użytkownik nie zmieni.

    Dlatego ludki wymyslaja jakies silikony itp. aby przedluzyc im zycie.

    > Skoro są alternatory, które mimo to nie sprawiają problemów - to warto
    > takie zastosować.
    >

    Jeszcze raz. To nie alternator jest problemem jako takim tylko jego
    umiejscowienie.

    >> Niemozliwe, przeciez to wedlug Ciebie juz dawno stary zlom jest.
    >
    > No jest.
    > Czeka aż syn się nauczy jeździć na nim, złom do rozwalania nadaje się
    > jak nic.
    >

    Dlugo musial czekac. Oplacalo sie to?

    >> Zaprzestali ich pakowania, wraz z zaprzestaniem produkcji tych
    >> samochodow :>
    >
    > Punto 2 produkują nadal, więc nie opowiadaj bajek.
    >

    Ale to juz nie fiat chyba produkuje, zreszta i tak zdazyli w nich zjebac
    jeszcze komputer silnika, z ktorym kiedys nie bylo problemu (tez przez
    zamontowanie w zlym miejscu).
    Problemy zaczely sie jak komputer przykrecili do silnika, a dokladniej
    do przepustnicy, ktora siedzi na silniku... Zaoszczedzili na wiazce
    przewodow, a klient straci za jakis czas na komputerze, jego wymianie i
    zakodowaniu immo :P

    --
    Karolek


  • 87. Data: 2011-01-14 20:29:04
    Temat: Re: Co zrobic...
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Fri, 14 Jan 2011 20:16:25 +0100, Karolek wrote:
    >W dniu 2011-01-14 20:09, J.F. pisze:
    >> No moze i wymieniaja - jakos strasznie malo uzywanych sien i palio
    >> widze - czyzby pojedyncze doczekaly 10 lat ? :-)
    >>
    >Malo widzisz, bo auto jest masakrycznie tanie (czytaj bezwartosciowe) i
    >byle naprawa to w jego przypadku szkoda calkowita :>
    >Wiec ludzie to drutuja, w miedzy czasie auto przechodzi z rak do rak, az
    >sie rozpadnie do konca i tylko zlomowanie sie juz oplaca.

    no ale
    http://www.autogielda.pl/sprzedam_fiat.html

    palio 28 sztuk, siena 33 sztuki.

    Ale moze strona podupadla, bo lanosow tez tylko 73 sztuki .. na
    allegro 189+209.

    Ale przeciez tego bylo w kraju chyba setki tysiecy - co sie z tym
    stalo ? Wlasciciele sa tak zadowoleni ze nie sprzedaja ?

    J.


  • 88. Data: 2011-01-14 20:39:50
    Temat: Re: Co zrobic...
    Od: Karolek <d...@o...pl>

    W dniu 2011-01-14 20:14, Cavallino pisze:

    >> Ale nazywanie wycieraczki czescia zamienna to lekkie naduzycie.
    >
    > A jakie to ma znaczenie czy wycieraczka czy nie wycieraczka?
    > Marża zapewne identyczna.
    >

    No znaczenie jakies ma.
    Wycieraczke kupisz sobie w markecie, wahacza juz nie ;>

    >> Czesci zmienne zazwyczaj najbardziej potrzebne sa do aut historycznych :>
    >
    > Mnie nie.
    >

    No i co to wnosi do watku?

    >>> Zapodaj ile kosztuje w ASO BMW napęd wycieraczek do BMW 1 i będziemy
    >>> mieli weryfikację Twojej prawdomówności.
    >>
    >> Do BMW serii 1 kompletny mechanizm wycieraczek to okolo 500zl bez znizek.
    >
    > Czyli nieco drożej niż do Fiata.

    E czy drozej to bym polemizowal, jak pojdziesz do jednego i drugiego ASO
    i spytasz o cene to szala moze sie o te pare zlotowek przechylic na
    druga strone :P
    No i w BMW da sie ponegocjowac, w Fiacie mi sie nie udalo (jakosc
    obslugi pomijam, bo to moze tylko kwestia konkretnego ASO).
    Tak czy inaczej kupienie z pozoru tanszej marki nie musi oznaczac
    nizszych kosztow utrzymania.

    > Cena niezła, ale jakoś nie odzwierciedla Twojego przekonania, że Fiat
    > jest drogi a BMW tanie.
    >

    IMHO fiat jest bardzo drogi... BMW moglby spokojnie kosic dwa razy tyle
    co ten fiat za czesci i nikt by sie nie dziwil.
    Ale taniej marce chyba nie przystoi dawac ceny jak za marke premium,
    szczegolnie, ze jakosciowo tez odstaja.

    >> Tylko wytlumacz nam po co ktos mialby kupowac do nowego samochodu
    >> mechanizm wycieraczek?
    >
    > Spytaj Renault.

    Swego czasu sie do ASO Renault najezdzilem dosyc czesto nowa meganka...
    mysle, ze wiecej juz ich nie musze odwiedzac :>

    --
    Karolek


  • 89. Data: 2011-01-14 20:43:20
    Temat: Re: Co zrobic...
    Od: Karolek <d...@o...pl>

    W dniu 2011-01-14 20:29, J.F. pisze:

    > no ale
    > http://www.autogielda.pl/sprzedam_fiat.html
    >
    > palio 28 sztuk, siena 33 sztuki.
    >
    > Ale moze strona podupadla, bo lanosow tez tylko 73 sztuki .. na
    > allegro 189+209.
    >
    > Ale przeciez tego bylo w kraju chyba setki tysiecy - co sie z tym
    > stalo ? Wlasciciele sa tak zadowoleni ze nie sprzedaja ?
    >

    Dziadki trzymaja i chuchaja, a ze malo jezdza to malo ich widac, a
    reszta dobija to co jeszcze zostalo i potem puszczaja na allegro siene z
    LPG za cene instalacji gazowej :P
    Jak ktos tak tanio kupi, to pojezdzi ile sie da i jak padnie cos
    drozszego to na zlom... ot cala filozofia. Piekne nie sa to nikt nie
    teskni ;>


    --
    Karolek


  • 90. Data: 2011-01-14 21:00:00
    Temat: Re: Co zrobic...
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Fri, 14 Jan 2011 16:50:02 +0100, Cavallino wrote:
    >Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości news:
    >>>Z tą różnicą, że w przypadku Fiata "była" i szybko się skończyło,
    >>Az tak szybko nie, w koncu model zatwierdzony, homologowany, musi sie
    >>choc linia produkcykjna zamortyzowac
    >
    >Skoro moje 2 Punciaki jeden z 1999, drugi z 2002 nie miały tych problemów,
    >to raczej krótko trwało.

    One chyba i wczesniej nie mialy problemow.
    Albo w sienach byl inny model, albo faktycznie kwestia umieszczenia.

    >A linia to się musiała zamortyzować dostawcy, to już nie był problem Fiata.

    Ale dostawca jest w jednym koncernie :-)
    Poza tym co im tam - im czesciej wymieniaja, tym wiecej zarobia,
    byleby przetrwaly gwarancje.

    A marka .. marka Fiata na tym nie ma jak ucierpiec :-)

    >> Watpie - patrz wyzej, to nie moze trwac w nieskonczonosc, klient dwa
    >> razy naciagnac sie nie da.
    >Ciekawe, że cewki zaczęły padać coś pod koniec lat 90-tych, a mnie w 2006, w
    >aucie z 2003, gwarancyjnie wymieniali na takie same, spieprzone od początku
    >Sagemy.

    Bo linia musi sie zamortyzowac :-P
    Ewentualnie - to juz nie byl problem Renault, Sagem placi, klient jest
    zadowolony :-)

    J.

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 19


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: