eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyCo to właściwie jest OMIJANIE ? :)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 66

  • 31. Data: 2014-10-10 06:53:19
    Temat: Re: Co to właściwie jest OMIJANIE ? :)
    Od: <4...@...065319.invalid> (Tom N)

    Gotfryd Smolik news w
    <news:Pine.WNT.4.64.1410091031300.4560@quad>:

    [...]

    > Ad rem.
    > Z tegoż właśnie PoRD, w dwu różnych wątkach, odpowiednio:
    > - wykazano (na podstawie braku przepisu) że nic nie zabrania przejazdu
    > jeśli pieszy nie został "zmuszony do zwolnienia lub przyspieszenia
    > kroku"
    > - wykazano, że zatrzymać się trzeba, jeśli inny pojazd stoi
    > "w celu przepuszczenia pieszego".
    > A to *nie jest* w żaden sposób "oczywiste" (że kto inny już stoi).

    Jezeli nie stoi to jedzie, i wtedy jest wyprzedzanie bezposrednio przed...


    --
    'Tom N'


  • 32. Data: 2014-10-10 09:10:52
    Temat: Re: Co to właściwie jest OMIJANIE ? :)
    Od: WS <L...@c...pl>

    W dniu piątek, 10 października 2014 06:53:19 UTC+2 użytkownik Tom N napisał:
    > > - wykazano, że zatrzymać się trzeba, jeśli inny pojazd stoi
    > > "w celu przepuszczenia pieszego".
    > > A to *nie jest* w żaden sposób "oczywiste" (że kto inny już stoi).
    > Jezeli nie stoi to jedzie, i wtedy jest wyprzedzanie bezposrednio przed...

    Ale przy takim literalnym podejsciu do tych przepisow, to nie mozna juz nigdy ruszyc
    ;)
    Poniewaz nigdy nie da sie idealnie rowno, to zawsze ten pierwszy bedzie omijal
    pojazd, ktory zatrzymal sie w celu przepuszczenia, a jak juz beda jechac oba, to z
    roznymi predkosciami, czyli wyprzedzanie przed/na przejsciu ;) ;) ;)

    WS


  • 33. Data: 2014-10-10 11:15:20
    Temat: Re: Co to właściwie jest OMIJANIE ? :)
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 9 Oct 2014, masti wrote:

    > Gotfryd Smolik news wrote:
    >
    >> On Wed, 8 Oct 2014, masti wrote:
    >>
    >>> Cavallino wrote:
    >>>
    >>>> Użytkownik "adam" <a...@w...pl> napisał
    >>>>> W dniu 2014-10-08 00:18, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
    >>>>>
    >>>>> (...)
    >>>>> Chyba nigdzie nie ma precyzyjnie ile to może być metrów. A koleś o którym
    >>>>> piszesz naruszył przepisy i nie ma co szukać usprawiedliwienia. Pieszy
    >>>>> wchodzi na pasy - ruch się zatrzymuje.
    >>>>
    >>>> Przepis?
    >>>
    >>> nie znasz PoRD? to może idź się doszkolić
    >>
    >> Kiedy wziąłeś i przesadziłeś.
    >> Z przezorności procesowej wyraźnie zaznaczę: odniosłeś się do przypadku
    >> OGÓLNEGO, nie do konkretnej wersji, w której pojazd ma przejechać
    >> PRZED pieszym, po "jego stronie" i to pewnie na drodze 2x1 pas,
    >> czyli tuż przed nosem - zatrzymanie *TEGO* pojazdu a "zatrzymanie
    >> ruchu" w przypadku ogólnym to jakby mocno różne zbiory (oczywiście
    >> JAKBY to co napisałeś było prawdziwe, to relacja byłaby prawdziwa)
    >
    > Art26.
    > 3. Kierującemu pojazdem zabrania się:
    > 1) wyprzedzania pojazdu na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed
    > nim, z wyjątkiem przejścia, na którym ruch jest kierowany;
    > 2) omijania pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał
    > się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu;
    >
    > jak widać nie precyzuje po której stronie owo omijanie ma zachodzić.
    > Więc jeśli ktoś się zatrzyma to inne jadące w tym samym kierunku mają
    > się zatrzymać.

    Ależ OCZYWIŚCIE.
    Ale napisano głupotę, bo "nakazano" zatrzymanie ruchu BEZ
    żadnego warunku! Przechodzi pieszy i "ruch ma stanąć", mimo
    że żaden pojazd NIE STOI.
    Zwracam uwagę, że fakt że inny pojazd JEDZIE nie implikuje
    wyprzedzania. Dlatego IMVHO, jeśli kierujący zatrzymali się
    w "bezpiecznym odstępie" :P przed przejściem, możliwe jest
    "ruszenie synchroniczne" (pod warunkiem niegonienie i nieblo-
    kowania pieszych oczywiście).

    > I tyle.

    Jakie "tyle"?
    Rzucasz nisko latającym kwantyfikatorem to i oberwałeś od Cavallino,
    nie dziwota że "nie przepuścił" ;>

    > Przejeżdżanie za plecami pieszego też może się tragicznie skończyć co
    > już ktoś w tym wątku podparł przykladem

    Wiem, czytałem.
    Ale zabronione nie jest.
    I jednak jest z winy pieszego.
    Ta tragedia wymaga jeszcze czegoś - mianowice braku wyobraźni, że
    wypada ZWOLNIĆ, jeśli pieszy jest "w zasięgu kolizji".
    Widocznie dla kierujących jest to za trudne (i jak znam życie,
    po kilku kolejnych wypadkach skończy się nowelizacją która
    rzeczywiscie zakaże przejeżdżania kiedy pieszy jest na przejściu)
    Ale to już pretensje do kierujących :(

    pzdr, Gotfryd


  • 34. Data: 2014-10-10 11:21:55
    Temat: Re: Co to właściwie jest OMIJANIE ? :)
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 10 Oct 2014, 4...@...065319.invalid wrote:

    > Gotfryd Smolik news w
    > <news:Pine.WNT.4.64.1410091031300.4560@quad>:
    >
    > [...]
    >
    >> Ad rem.
    >> Z tegoż właśnie PoRD, w dwu różnych wątkach, odpowiednio:
    >> - wykazano (na podstawie braku przepisu) że nic nie zabrania przejazdu
    >> jeśli pieszy nie został "zmuszony do zwolnienia lub przyspieszenia
    >> kroku"
    >> - wykazano, że zatrzymać się trzeba, jeśli inny pojazd stoi
    >> "w celu przepuszczenia pieszego".
    >> A to *nie jest* w żaden sposób "oczywiste" (że kto inny już stoi).
    >
    > Jezeli nie stoi to jedzie, i wtedy jest wyprzedzanie bezposrednio przed...

    Wyprzedzanie CZEGO, jeśli mamy cały jeden jadący pojazd, dwa pojazdy
    jadące ze strony przeciwnych, kolumnę jadącą jeden za drugim lub
    kolumny pojazdy jadące z tą samą prędkością? (ewentualnie
    "w szachownicę", żeby się kto nie czepiał :>)

    Aby doszło do wyprzedzania, po pierwsze trzeba kilku (minimum dwu)
    pojazdów, a po drugie "odpowiedniego" ich zachowania.
    Będąc jednym z tych kierujących można tak dobrać własne zachowanie,
    aby móc przejechać i aby było ono "odpowiednie" (nie trzeba
    się zatrzymać, aby móc przejechać - dopóki choć jeden inny
    kierujący się nie zatrzyma).

    Zmierzałem do uzmysłowiwnia kłócącym się z Cavallino,
    że tekst z postu zawierał opis OGÓLNY, który jest błędny (bo
    sprawdza się tylko w przypadkach szczególnych).
    Pierwszy "przypadek ogólny" który jest oczywisty to cały jeden
    pojazd w promieniu ćwierć kilometra od przejścia.

    Nijak nie musi się zatrzymywać, jeśli nie "zgania" ani nie
    blokuje pieszych.

    pzdr, Gotfryd


  • 35. Data: 2014-10-10 11:34:46
    Temat: Re: Co to właściwie jest OMIJANIE ? :)
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 10 Oct 2014, WS wrote:

    > W dniu piątek, 10 października 2014 06:53:19 UTC+2 użytkownik Tom N napisał:
    >>> - wykazano, że zatrzymać się trzeba, jeśli inny pojazd stoi
    >>> "w celu przepuszczenia pieszego".
    [...]

    > Ale przy takim literalnym podejsciu do tych przepisow, to nie mozna juz nigdy
    ruszyc ;)

    Dwa zarzuty :)

    1.
    Ten pierwszy może ruszyć.
    Przecież on nie zatrzymał się celem nieomijania kogoś, kto zatrzymał się
    celem przepuszczenia pieszego, lecz celem przepuszczenia pieszego.
    Jego więc zakaz omijania nie dotyczy.

    > Poniewaz nigdy nie da sie idealnie rowno,
    > to zawsze ten pierwszy bedzie omijal pojazd,

    Co nieco racji jest. Ale:
    2.
    Wystarczy zatrzymać się kilkadziesiąt cm *przed* przejściem, *za*
    tym pierwszym jeśli nie jest się pierwszym.
    Przy ruszaniu stojących "w tę samą stronę" pierwszy rusza ten
    pierwszy "fizycznie" (wszak on jeszcze NIE omijał!), w przeciwną
    stronę rusza dowolny (omijanie nie będzie miało miejsca *na*
    przejściu, na przejściu będą się wymijali).

    Zwracam uwagę, że akurat ten niuans ustawodawca uwzględnił,
    przepis o wyprzedzaniu zawiera zastrzeżenie "bezpośrenio przed"
    i jakby (ustawodawca) poszedł na łatwiznę i napisał "wyprzedzania
    i omijania" (zostawiając warunki), to faktycznie nastąpiłaby
    blokada.

    > ktory zatrzymal sie w celu przepuszczenia, a jak juz beda jechac oba,
    > to z roznymi predkosciami, czyli wyprzedzanie przed/na przejsciu ;) ;) ;)

    Co najwyżej ten z tyłu stanie ;)

    pzdr, Gotfryd


  • 36. Data: 2014-10-10 12:23:14
    Temat: Re: Co to właściwie jest OMIJANIE ? :)
    Od: masti <g...@t...hell>

    Gotfryd Smolik news wrote:

    > On Thu, 9 Oct 2014, masti wrote:
    >
    >> Gotfryd Smolik news wrote:
    >>
    >>> On Wed, 8 Oct 2014, masti wrote:
    >>>
    >>>> Cavallino wrote:
    >>>>
    >>>>> Użytkownik "adam" <a...@w...pl> napisał
    >>>>>> W dniu 2014-10-08 00:18, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
    >>>>>>
    >>>>>> (...)
    >>>>>> Chyba nigdzie nie ma precyzyjnie ile to może być metrów. A koleś o którym
    >>>>>> piszesz naruszył przepisy i nie ma co szukać usprawiedliwienia. Pieszy
    >>>>>> wchodzi na pasy - ruch się zatrzymuje.
    >>>>>
    >>>>> Przepis?
    >>>>
    >>>> nie znasz PoRD? to może idź się doszkolić
    >>>
    >>> Kiedy wziąłeś i przesadziłeś.
    >>> Z przezorności procesowej wyraźnie zaznaczę: odniosłeś się do przypadku
    >>> OGÓLNEGO, nie do konkretnej wersji, w której pojazd ma przejechać
    >>> PRZED pieszym, po "jego stronie" i to pewnie na drodze 2x1 pas,
    >>> czyli tuż przed nosem - zatrzymanie *TEGO* pojazdu a "zatrzymanie
    >>> ruchu" w przypadku ogólnym to jakby mocno różne zbiory (oczywiście
    >>> JAKBY to co napisałeś było prawdziwe, to relacja byłaby prawdziwa)
    >>
    >> Art26.
    >> 3. Kierującemu pojazdem zabrania się:
    >> 1) wyprzedzania pojazdu na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed
    >> nim, z wyjątkiem przejścia, na którym ruch jest kierowany;
    >> 2) omijania pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał
    >> się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu;
    >>
    >> jak widać nie precyzuje po której stronie owo omijanie ma zachodzić.
    >> Więc jeśli ktoś się zatrzyma to inne jadące w tym samym kierunku mają
    >> się zatrzymać.
    >
    > Ależ OCZYWIŚCIE.
    > Ale napisano głupotę, bo "nakazano" zatrzymanie ruchu BEZ
    > żadnego warunku! Przechodzi pieszy i "ruch ma stanąć", mimo
    > że żaden pojazd NIE STOI.

    ale to inny przepis niz powyższy. I zresztą słuszny.

    > Zwracam uwagę, że fakt że inny pojazd JEDZIE nie implikuje
    > wyprzedzania. Dlatego IMVHO, jeśli kierujący zatrzymali się
    > w "bezpiecznym odstępie" :P przed przejściem, możliwe jest
    > "ruszenie synchroniczne" (pod warunkiem niegonienie i nieblo-
    > kowania pieszych oczywiście).
    >
    >> I tyle.
    >
    > Jakie "tyle"?
    > Rzucasz nisko latającym kwantyfikatorem to i oberwałeś od Cavallino,
    > nie dziwota że "nie przepuścił" ;>

    ten gieroj co nazywa kapeluszami wszystkich co nie latają 200 po
    mieście tylko nie chce się pochwalić swoją gierojską jazdą? Przecież to
    bajkopisarz :)

    >
    >> Przejeżdżanie za plecami pieszego też może się tragicznie skończyć co
    >> już ktoś w tym wątku podparł przykladem
    >
    > Wiem, czytałem.
    > Ale zabronione nie jest.
    > I jednak jest z winy pieszego.
    > Ta tragedia wymaga jeszcze czegoś - mianowice braku wyobraźni, że
    > wypada ZWOLNIĆ, jeśli pieszy jest "w zasięgu kolizji".
    > Widocznie dla kierujących jest to za trudne (i jak znam życie,
    > po kilku kolejnych wypadkach skończy się nowelizacją która
    > rzeczywiscie zakaże przejeżdżania kiedy pieszy jest na przejściu)
    > Ale to już pretensje do kierujących :(

    niestety jak zwykle przez paru idiotów wprowadza się przepisy, które
    utrudniają życie wszystkim :(


    --
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett


  • 37. Data: 2014-10-10 18:20:18
    Temat: Re: Co to właściwie jest OMIJANIE ? :)
    Od: <3...@5...182018.invalid> (Tom N)

    Gotfryd Smolik news w
    <news:Pine.WNT.4.64.1410101115340.3900@quad>:

    > On Fri, 10 Oct 2014, 4...@...065319.invalid wrote:

    >> Gotfryd Smolik news w
    >> <news:Pine.WNT.4.64.1410091031300.4560@quad>:
    >>> - wykazano, że zatrzymać się trzeba, jeśli inny pojazd stoi
    >>> "w celu przepuszczenia pieszego".
    >>> A to *nie jest* w żaden sposób "oczywiste" (że kto inny już stoi).
    >> Jezeli nie stoi to jedzie, i wtedy jest wyprzedzanie bezposrednio przed...

    > Wyprzedzanie CZEGO, jeśli mamy cały jeden jadący pojazd

    Nie mamy dwa pojazdy -- wróć jak to zrozumiesz ;P

    > dwa pojazdy

    O, zrozumiałeś.. :D

    > jadące ze strony przeciwnych

    A jednak nie zrozumiałeś, bo skoro mowa o omijaniu, w związku z przepisem,
    to jest w przepisie wyraźnie o kierunku, więc jedynie wprowadzasz do
    rozważań niepotrzebny chaos ;)

    > kolumnę jadącą jeden za drugim

    A po polsku Gotfrydzie, po polsku ;PPPP

    > Aby doszło do wyprzedzania, po pierwsze trzeba kilku (minimum dwu)
    > pojazdów,

    No to mamy jeden warunek spełniony, skoro nie stoi (ten omijany), to jedzie.

    > po drugie "odpowiedniego" ich zachowania.

    Jadą w jednym kierunku -- założenie nie podlegające dyskusji

    > Będąc jednym z tych kierujących można tak dobrać własne zachowanie,
    > aby móc przejechać i aby było ono "odpowiednie" (nie trzeba
    > się zatrzymać, aby móc przejechać - dopóki choć jeden inny
    > kierujący się nie zatrzyma).

    Oczywiście, że tak, ba, jeżeli się któryś zatrzyma to też da się bez
    naruszania prawa

    > Zmierzałem do uzmysłowiwnia kłócącym się z Cavallino,

    A to nie wiem, bo to co pisze miszcz aka koniu od dawna wycinam mentalnie.


    --
    'Tom N'


  • 38. Data: 2014-10-10 23:04:12
    Temat: Re: Co to właściwie jest OMIJANIE ? :)
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 10 Oct 2014, masti wrote:

    > Gotfryd Smolik news wrote:
    >
    >> Ależ OCZYWIŚCIE.
    >> Ale napisano głupotę, bo "nakazano" zatrzymanie ruchu BEZ
    >> żadnego warunku! Przechodzi pieszy i "ruch ma stanąć", mimo
    >> że żaden pojazd NIE STOI.
    >
    > ale to inny przepis niz powyższy. I zresztą słuszny.

    ??
    Jaki znowu "inny przepis"?
    Cytuję:
    +++
    Pieszy wchodzi na pasy - ruch się zatrzymuje.
    ---
    Gdzie masz NA TO jakiś przepis?

    >> Jakie "tyle"?
    >> Rzucasz nisko latającym kwantyfikatorem to i oberwałeś od Cavallino,
    >> nie dziwota że "nie przepuścił" ;>
    >
    > ten gieroj co nazywa kapeluszami wszystkich co nie latają 200

    :)
    No ale w tekście był typowy błąd retoryczny - udzielający odpowiedzi
    uogólnił i wpadł w erystykę, wyrażone zdanie prawdziwe nie jest
    (a przynajmniej dotąd nikt nie wykazał że jest ;>) i już.
    Cavallino zauważył i zaczęło się wysyłanie na doszkalanie ;)

    [...o wypadku w "dopuszczalnych warunkach"...]

    > niestety jak zwykle przez paru idiotów wprowadza się przepisy, które
    > utrudniają życie wszystkim :(

    No i to się zgadza. Tym bardziej, że "organa" mają tendencję do
    zapisów "na wszelki wypadek".

    pzdr, Gotfryd


  • 39. Data: 2014-10-10 23:25:27
    Temat: Re: Co to właściwie jest OMIJANIE ? :)
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 10 Oct 2014, 3...@5...182018.invalid wrote:

    > Nie mamy dwa pojazdy -- wróć jak to zrozumiesz ;P

    Przeczytaj do czego odnosi się post.
    Bo on NIE odnosi się do przykładu z tematu wątku, lecz do uwagi
    Cavallino - słusznej. Poprzednik uogólnił choć nikt o takie
    uogólnienie nie prosił (acz istnieją przypadki, że łatwiej
    od dowód dla przypadku ogólniejszego niż szczegółowszego,
    ale to nie jest taki przypadek).

    >> kolumnę jadącą jeden za drugim
    >
    > A po polsku Gotfrydzie, po polsku ;PPPP

    "Kolumnę w której nikt nie podejmuje próby wyprzedzania".
    Aż takie trudne było? ;>
    Toć to tekst ekwiwalentny, nawet nie wiem który uznać za postać
    kanoniczną ;)

    >> Aby doszło do wyprzedzania, po pierwsze trzeba kilku (minimum dwu)
    >> pojazdów,
    >
    > No to mamy jeden warunek spełniony, skoro nie stoi (ten omijany), to jedzie.

    Ale Cavallino ma rację przede wszystkim dla przypadku kiedy jedzie
    JEDEN pojazd!

    >> Zmierzałem do uzmysłowiwnia kłócącym się z Cavallino,
    >
    > A to nie wiem, bo to co pisze miszcz aka koniu od dawna wycinam mentalnie.

    To bądź łaskaw zauważyć, że odpowiedź też dotyczy czarnej dziury :>
    Cóż Ci porawdzę, że grupa jest dyskusyjna a poprzednik Cavallino
    (w podwątku, już nie jarzę kto) łaskaw był uogólnić.
    Tu zaś pech - zakaz nie jest "ogólny".
    No i flejm wygenerowało ;)

    pzdr, Gotfryd


  • 40. Data: 2014-10-11 00:13:52
    Temat: Re: Co to właściwie jest
    Od: "Witolko" <f...@w...pl>

    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w wiadomości
    news:Pine.WNT.4.64.1410081119590.4228@quad...
    > On Wed, 8 Oct 2014, WS wrote:
    >>
    >> To raczej jest niedoroba naszego PoRD... w cywilizowanych ;) krajach jazda swoim
    pasem w sznurku nie jest wyprzedzaniem
    >> Zreszta wg ratyfikowanej przez nas Konw. Wied. o Ruchu Drog tez nie...
    >
    > No właśnie.
    > Czyli w Polsce "też nie" :) (nie jest wyprzedzaniem, z zastrzeżeniem
    > z Konwencji, że wyjątek nie dotyczy przejścia dla pieszych)
    > pzdr, Gotfryd

    Po co piszesz, że nie jest wyprzedzaniem, jeżeli jest wyprzedzaniem.
    Zobacz w PoRD co to jest wyprzedzanie.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: