-
11. Data: 2012-03-31 15:08:50
Temat: Re: Cienka folia z niklu
Od: Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de>
Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan J.F. napisał:
>
>>> Technologia jest prosta. Osadza się na innym metalu nikiel
>>> a potem podłoże rozpuszcza.
>>
>> I znasz takie galwanizerie w Polsce, ktore to robia ?
>>
>> bo wpisanie w google nickel foil daje pare interesujacych linkow,
>> a "folia niklowa" nie :-(
>
> Dawnymi czasy rzucili mnie na studenckie praktyki robotnicze do
> galwanizerni. Na różna rzeczy się tam napatrzyłem. Między innymi
> na galwanizację tworzyw sztucznych (ABS). Podstawaową warstwą,
> nakładaną zaraz po aktywacji powierzchni, był tam bodajże nikiel.
> W tym przypadku galwanizowanie tworzywa sztucznego (np. w postaci
> folii) może być niezłym pomysłem. Wpisanie w googla "galwanizacja
> abs" daje całkiem dobre wyniki.
Obecnie stosuje się podobno pallad, stosunkowo rzadka warstwa (pojedyncze
atomy, które osadzają się w siatce tworzywa), dopiero potem niklowanie i
chromowanie.
Przed laty kumpel pisał pracę dyplomową o klejeniu i metalizowaniu teflonu.
Tutaj najpierw bombardowano teflon jonami metalu (nie powiedział jakiego).
Potem można było metalizować teflon czym się chciało, a także kleić do
czegokolwiek.
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
-
12. Data: 2012-03-31 15:27:39
Temat: Re: Cienka folia z niklu
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Waldemar Krzok napisał:
> Obecnie stosuje się podobno pallad, stosunkowo rzadka warstwa
> (pojedyncze atomy, które osadzają się w siatce tworzywa), dopiero
> potem niklowanie i chromowanie.
Postęp technologiczny, to rzecz bardzo interesująca, ale akurat
w tym przypadku ida one w odwrotnym przypadku niż potrzeby pytającego.
Naniesienie ordynarnej powłoki grafitowej mogłoby być najlepszym
rozwiązaniem.
> Przed laty kumpel pisał pracę dyplomową o klejeniu i metalizowaniu
> teflonu. Tutaj najpierw bombardowano teflon jonami metalu (nie
> powiedział jakiego).
Tajna praca dyplomowa?!
> Potem można było metalizować teflon czym się chciało, a także
> kleić do czegokolwiek.
Nie wykluczam, że nawet na teflonie by się dało umieścić warstwę
przewodzącą, poniklować ją, a następnie bez wysiłku odkleić.
--
Jarek
-
13. Data: 2012-03-31 15:32:11
Temat: Re: Cienka folia z niklu
Od: "kogutek" <s...@N...gazeta.pl>
J.F. <j...@p...onet.pl> napisał(a):
> Dnia Sat, 31 Mar 2012 12:19:04 +0000 (UTC), kogutek napisał(a):
> > Ukaniu <l...@g...pl> napisał(a):
> >> Tak właśnie słyszałem, że to robi się elektrolitycznie nie wpadłem jednak by
>
> >> szukać po galwanizerniach, ciekawe czy będą chętni. Dziękuję to wydaje się
> >> być pomysł. W poniedziałek zbadam sprawę, to może być idealnie rozwiązanie
> >> bo grubość będzie można ustalić i wykonać wg starej.
> > Technologia jest prosta. Osadza się na innym metalu nikiel a potem podłoże
> > rozpuszcza.
>
> I znasz takie galwanizerie w Polsce, ktore to robia ?
>
> bo wpisanie w google nickel foil daje pare interesujacych linkow, a "folia
> niklowa" nie :-(
>
> P.S. Jak to w koncu jest - metal powstaly w wyniku elektrolizy jest
> kiepskiej jakosci czy znakomitej. Tzn o wytrzymalosci mowie, nie czystosci.
>
> J.
>
Znakomitej jakości. Atomy poukładane są równo jak w pudełeczku. Oczywiście
spieprzyć można wszystko. Ale temat jest nie jak spieprzyć a jak zrobić dobrze.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
14. Data: 2012-03-31 15:36:34
Temat: Re: Cienka folia z niklu
Od: Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de>
Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan Waldemar Krzok napisał:
>
>> Obecnie stosuje się podobno pallad, stosunkowo rzadka warstwa
>> (pojedyncze atomy, które osadzają się w siatce tworzywa), dopiero
>> potem niklowanie i chromowanie.
>
> Postęp technologiczny, to rzecz bardzo interesująca, ale akurat
> w tym przypadku ida one w odwrotnym przypadku niż potrzeby pytającego.
> Naniesienie ordynarnej powłoki grafitowej mogłoby być najlepszym
> rozwiązaniem.
Zgadza się. To tylko napisałem jako ciekawostkę.
>> Przed laty kumpel pisał pracę dyplomową o klejeniu i metalizowaniu
>> teflonu. Tutaj najpierw bombardowano teflon jonami metalu (nie
>> powiedział jakiego).
>
> Tajna praca dyplomowa?!
Tak wyglądało. Robiona na zlecenie jakiejś firmy, kumpel dostał za to też
pieniądze.
>> Potem można było metalizować teflon czym się chciało, a także
>> kleić do czegokolwiek.
>
> Nie wykluczam, że nawet na teflonie by się dało umieścić warstwę
> przewodzącą, poniklować ją, a następnie bez wysiłku odkleić.
Chyba w tym przypadku byłoby lepiej na jakimś podobnym materiale, ale
przewodzącym, lub przynajmniej elektrostatycznie podatnym. Może POM?
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
-
15. Data: 2012-03-31 17:54:24
Temat: Re: Cienka folia z niklu
Od: "Pawel \"O'Pajak\"" <o...@g...pl>
Powitanko,
> Złoto jest zbyt kowalne - mambrana by wiotczała.
Dobre mikrofony maja membrane z takiej folii, tak przynajmniej pisza i
zlotawo mi przeswieca przez siatke. Bycmoze jest to cos pozlacane.
Chodzi o to, zeby chemicznie sie nie degradowala.
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> (moje imie.[kropka]nazwisko, ten_smieszny_znaczek)gmail.com
-
16. Data: 2012-03-31 20:42:38
Temat: Re: Cienka folia z niklu
Od: " nenik" <n...@N...gazeta.pl>
> Witajcie,
> Poszukjuję cienkiej (kilka - kilkanaście - kilkadziesiąt um) folii wykonanej
> z niklu. Musi być idealnie gładka.
Nie wiem gdzie kupić, twoje kilkanascie um to duzo jak na mikrofon. Oderwij
sobie kawalek folii aluminiowej (typowa 0,012mm) i zobacz jaka jest sztywna.
Wydaje mi sie ze w mikrofonie 1um to duzo.
Folie Cu mozna zrobic osadzajac Cu na stali kwasoodpornej z kapieli
siarczanowej, z niklem sie nie bawilem. Rownie dobrze folia do mikrofonu to
moze byc stop.
Moze poprostu kupic bardzo duzy mikrofon pojemnosciowy i wydlubac.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
17. Data: 2012-03-31 22:36:14
Temat: Re: Cienka folia z niklu
Od: "Ukaniu" <l...@g...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1t050cp46yg6t$.17c9awb9czg9d.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 31 Mar 2012 14:40:55 +0200, J.F. napisał(a):
>> bo wpisanie w google nickel foil daje pare interesujacych linkow
>
> P.S.
> http://www.chemat.com.pl/html/index2.php?w=&id=7&sta
rt=61635
> cena za kg, opakowanie 100 arkuszy, bo chyba nie 300zl za pasek niklu
> 25x250x0.025mm czystosci zaledwie 99.5%
>
> PPS. Ten mikrofon to jakies specjalne cudo ? Bo nie bardzo wierze w
> mozliwosc amatorskiej naprawy. Pewnie sie okaze ze folia fikusnie pogieta.
> A ona w ogole niklowa, czy np z metalizowanego mylaru ?
W mikrofonach pomiarowych stosuje się zwykle membrany z niklu (5-25 um) lub
z nierdzewki.
Mechanika jest prosta, folia rozciągnięta na "tamburybku" 1/2 cala i
nasadzony na to pierścień z zewnątrz oraz wszystko pomiędzy tym tamburynkiem
i pierścieniem zalutowane . Ważne aby zamocować to równo bo póżniej ten
tamburynek jest nakręcany na głowicę mikrofonu która naciąga folię dość
solidnie. Ja wierzę, że da się to zrobić ręcznie ew. przy pomocy prostych
narzędzi pomocniczych. Problem z tym jest taki, że dystans do płytki z
potencjałem 200 V wynosi 25 um i nie można sobie pozwolić na rysy i
chropowatości powierzchni bo będą ekstremalnie zwarcia, trzaski czy szumy.
Tu zdjęcie poglądowe znalezione w sieci - mikrofon 1 cal. (tu ZTCW folia
nierdzewna mikrofon Bruel&Kjaer)
http://www.dw-electronics.com/uploads/products/pict0
009jpg55162.jpg
Moja stara folia wygląda na wytwór elektrolityczny z jednej lustro z drugiej
mat.
Z zeznań znajomego który przy podobnych rzeczach robił opowiadał, że
wykonywano to nanosząc na szkło i później odrywając warstwę - widac
przylegała słabo? czy to prawda - nie wiem. Technoligii dokładnie nie znam,
galowanizernie które obdzwoniłem dziś mają się zastanowić czy i jak jest to
wykonalne. Dla mnie istotna w metodzie glawanicznej jest dobrana grubość
która powinna odpowiadać tej zniszczonej.
Najcieńsza folia z Twojego linku ma 25 u - to przypuszczam ze 4x za grubo,
będe mierzył dokładnie jak zajade do znajomej firmy z precyzyjnymi
miernikami i po potwierdzeniu możliwości technicznych wykonania folii.
--
Pozdrawiam,
Łukasz
-
18. Data: 2012-03-31 22:41:43
Temat: Re: Cienka folia z niklu
Od: "Ukaniu" <l...@g...pl>
Użytkownik " nenik" <n...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:jl7j6u$hih$1@inews.gazeta.pl...
> Wydaje mi sie ze w mikrofonie 1um to duzo.
Z zeznań producentów wydaje się że obracamy się w zakresie poniżej 5 do 15.
Ile dokłednie ma ta - nie wiem, ale się dowiem.
> Folie Cu mozna zrobic osadzajac Cu na stali kwasoodpornej z kapieli
> siarczanowej, z niklem sie nie bawilem. Rownie dobrze folia do mikrofonu
> to
> moze byc stop.
> Moze poprostu kupic bardzo duzy mikrofon pojemnosciowy i wydlubac.
Może być wszystko (stawiam 95% na nikiel), trzeba by spalić w łuku i zrobić
chromatografię ;-)
Ja jednak przypuszczam, że nawet jeśli się pomylę to w tym przypadku czysty
nikiel jak i u innych producentów będzie fajny.
Duży mikrofon 1' z dobrą folią z demobilu kosztuje tysiąc... No i rozebrać
go aby naprawić polski patent z lat 80 to było by świętokradztwo ;-)
--
Pozdrawiam,
Łukasz
-
19. Data: 2012-03-31 22:45:16
Temat: Re: Cienka folia z niklu
Od: "Ukaniu" <l...@g...pl>
Użytkownik "Pawel "O'Pajak"" <o...@g...pl> napisał w wiadomości
news:jl79bi$177$1@inews.gazeta.pl...
> Powitanko,
>
>> Złoto jest zbyt kowalne - mambrana by wiotczała.
>
> Dobre mikrofony maja membrane z takiej folii, tak przynajmniej pisza i
> zlotawo mi przeswieca przez siatke. Bycmoze jest to cos pozlacane. Chodzi
> o to, zeby chemicznie sie nie degradowala.
Mikrofony pomiarowe to raczej tylko nikiel i nierdzewka - bo muszą trzymać
parametry w czasie. Im starsze (właściwie dbane) tym lepsze bo mniej płyną.
Jeśli jest elektret to na nośniku z blachy.
Mikrofony studyjne to już często cienko metalizowane folie i tu złoto jak
najbardziej się stosuje.
--
Pozdrawiam,
Łukasz
-
20. Data: 2012-03-31 23:26:23
Temat: Re: Cienka folia z niklu
Od: "Ukaniu" <l...@g...pl>
Użytkownik "Ukaniu" <l...@g...pl> napisał w wiadomości
news:jl7prs$9nn$1@inews.gazeta.pl...
> W mikrofonach pomiarowych stosuje się zwykle membrany z niklu (5-25 um)
> lub z nierdzewki.
Zapomniałem jeszcze o tytanie.
--
Pozdrawiam,
Łukasz