-
301. Data: 2009-07-06 08:55:41
Temat: Re: Ciekawostka sprzed stu lat
Od: Marx <M...@n...com>
Ale wycinanie funkcjonalnosci nie jest spowodowane patentami...
Moze zrobmy konkurs, co wytna w G11/G12?
Marx
-
302. Data: 2009-07-06 09:09:24
Temat: Re: Ciekawostka sprzed stu lat
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"Marx" <M...@n...com> napisał
> Ale wycinanie funkcjonalnosci nie jest spowodowane patentami...
>
> Moze zrobmy konkurs, co wytna w G11/G12?
>[...]
Zostawią sam Live View bez możliwości wykonania zdjęcia? Przy okazji -
dodatkowo obniżą koszty produkcji - bo przycisk spustu migawki i slot na
karty pamięci nie będą już potzrzebne:-)
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
303. Data: 2009-07-06 10:02:17
Temat: Re: Ciekawostka sprzed stu lat
Od: _rK_ <podazaj_za_adresem_w_@_stopce.pl>
In <h2r4d4$e8m$1@news.wp.pl> Janko Muzykant wrote:
> Że podcina się gałąź kreatywności? Ludzkość wytworzyła
> już tyle dóbr kultury, że spokojnie wystarczy przeciętnemu człowiekowi
> przez całe życie. I tak nie pozna nawet małego fragmentu. Live is
> brutal.
Akurat tutaj to chyba nie ma co sie przejmowac. Najbardziej wartosciowe
rzeczy powstaja z potrzeby tworzenia, a nie checi zarabiania pieniazkow.
--
[rK] http://robertkresa.com
-
304. Data: 2009-07-06 10:39:30
Temat: Re: Ciekawostka sprzed stu lat
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
_rK_ pisze:
>> Że podcina się gałąź kreatywności? Ludzkość wytworzyła
>> już tyle dóbr kultury, że spokojnie wystarczy przeciętnemu człowiekowi
>> przez całe życie. I tak nie pozna nawet małego fragmentu. Live is
>> brutal.
>
> Akurat tutaj to chyba nie ma co sie przejmowac. Najbardziej wartosciowe
> rzeczy powstaja z potrzeby tworzenia, a nie checi zarabiania pieniazkow.
O tym nawet nie wspomniałem, bo to imo oczywiste.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/niestety, humaniści bywają równie głupi jak umysły ścisłe/
-
305. Data: 2009-07-06 11:14:30
Temat: Re: Ciekawostka sprzed stu lat
Od: "adam" <j...@o...maile.com>
Użytkownik "Janko Muzykant" napisał
>>> Nie, karta siedzi w portfelu, zresztą nie ma przymusu jej posiadać. Z
>>> chwilą wszczepiania czegokolwiek nastąpi ostry protest o jakim Leper
>>> nawet nie śnił. Żaden rząd tego nie wprowadzi, chyba że koreański (ale
>>> wtedy będziemy mieć większe problemy).
>>
>> Jaki protest ?
>> Nasz protest może przybrać formę co najwyżej żałosnego pisku, potoku
>> flejmów na usenecie czy utyskiwań pod kioskiem z warzywami.
>> Gdzie były protesty kiedy trzeba było płacić za wymianę dowodów mimo, że
>> stare miały się dobrze ?
>
> Wszczepiali je?
>
>> Gdzie był protest jak zaczęto zbierać odciski palców do paszportów ?
>
> Też je wszczepiali?
No nie, nie bylo potrzeby - grunt, że bezrefleksyjnie wprowadzili przymus
bez uzasadnienia po co.
>> Wprowadzi to lekką rączką każdy rząd, który uzna (przekonany przez
>> właściwe służby) że do czegoś mu takie gadżety się przydadzą.
>
> Nie przejdzie to łatwo. Jest to konkret dla opozycji.
Oj, Janko, właśnie się wydało, że brak telewizora w domu szkodzi ocenie
rzeczywistości ; )
Rządy robią co chcą, opozycja sądzi o tym co chce, przy zmianie sterów
dochodzi do wywrócenia wszystkiego po czym nowe rządy robią co chcą, a nowa
opozycja sądzi o tym co chce, itd. ; )
Skuteczność jednych bądź drugich polega jedynie na większej lub miejszej
umiejętności owinięcia najbardziej śmierdzącego gówna w gustowny papierek.
Po sprawnej akcji reklamowej ludzie będą stać po takie gówienko w kolejkach
tworząc listy zapisów, bijąc się o to i prześcigając się w poetyckim opisie
smaku owego.
adam
-
306. Data: 2009-07-06 11:14:31
Temat: Re: Ciekawostka sprzed stu lat
Od: "adam" <j...@o...maile.com>
Użytkownik "Janko Muzykant" napisał
>>> za 100 lat jakas istota moglaby pomyslec, ze ten prymitywny zapis to
>>> sygnal o pasmie kilku GHz o jakims dziwnym typie modulacji.
>>
>> Ta istota musiałaby być niesłychanie głupia ; )
>
> Nie, wystarczy że odczyta sygnał liniowo i nie ograniczy się do pasma
> akustycznego.
Poważnie można wyciągnąć takie wnioski po oględzinach pod silnie
powiększającą lupą (względnie mikroskopem) ?
Przecież prosta analiza optyczna, arytmetyczna plus materiałowa powinna dać
odpowiedź na to, co to jest, co może zawierać i jak to odczytac.
adam
-
307. Data: 2009-07-06 14:44:01
Temat: Re: Ciekawostka sprzed stu lat
Od: rs <n...@n...spam.com>
On Mon, 06 Jul 2009 06:54:02 +0200, Marcin 'Cooler' Kuliński
<m...@p...gazeta.blah> wrote:
>rs pisze:
>
>>> Bez żartów. Słuchawka BT w uchu to tyle, co binokle na nosie czy drewniana kula
>>> przywiązana do kikuta nogi.
>>
>> no wiec nie jest to to samo, ani binokle ani kikut nie zbiera i nie
>> przetwarza informacji z zewnetrzego swiata
>
>Ale jakie to ma znaczenie? Stanowi jakąś tam pomoc czy rozszerzenie
>funkcjonalności, pozostając jednocześnie *poza* organizmem użytkownika. Nie mam
>oporów przed noszeniem zegarka na przegubie dłoni, ale miałbym opory przed
>noszeniem chipa w mózgu. Mam nadzieję że rozumiesz różnicę?
rozumiem roznice, ale tak jak nawet przyklad z zegarkiem, ten z BT w
uchu ilustruje w jaki sposob rozszerzamy nasz umysl o/na media
niebiologiczne. kiedys ludzie pamietali wszystko. potem zaczeli
zapisywac. teraz bigna do googla i wikipedii zeby sobie cos
przypomniec. prosze nie brac przykladu z BT doslownie i popatrzec
troche dalej, staram sie wykazac, ze to co juz obserwujemy rokuje
przyszlosc, ktora wymusi na nas inwazyjne metody poszerzania naszych
zdolnosci do przekazu informacji i pozyskiwania wiedzy, co jak ju
zpisalem ma miejsce, choc na razie na bardzo mala sklale.
>>> Bardzo daleko stąd do bezpośrednich wszczepów w
>>> tkankę mózgową.
>>> Tak, robi się to dziś w laboratoriach, ale co innego być głuchym
>>> czy niewidomym i mieć jakąś szansę na odzyskanie sprawności zmysłowej poprzez
>>> udział w tego typu eksperymentach, a co innego być w pełni zdrowym i pozwolić
>>> sobie grzebać w głowie.
>>
>> na razie tak nam sie moze wydawac. ja sie nadal dziwie jak mozna
>> chodzic przez caly dzien z BT "smycza" w uchu. ty sie mozesz dziwic
>> jak mozna dac sobie cos dobrowolnie wszczepic, ale juz sa kolesie,
>> ktorzy zadeklarowali chec, ze dadza sobie wszczepic chipy
>> indetyfikacyjne zawierajace dostep do calej o nich informacji.
>
>Te RFID, o których mówisz, są wielkości ziarenka ryżu i wszczepia się je pod
>skórę. Przy odrobinie samozaparcia i z pomocą kostki lodu (do znieczulenia)
>można to sobie samemu wydłubać widelcem podczas obiadu. Znów "drobna" różnica...
>
>Uwierz mi, nie doceniasz roli czynnika ludzkiego w procesie "oswajania" nowych
>technologii. Nie twierdzę, że w przyszłości ludzie nie będą poddawać się
>częściowej czy całkowitej cyborgizacji, ale jestem przekonany o tym, że jeśli
>nawet stanie się to powszechne, to nie w najbliższych 20 czy nawet 50 latach.
paru naukowcow|wizjonerow z powaznym zalpleczem naukowym i dostepem do
instytutow, w ktorych prowadzone sa prace nad zagadnieniami o ktorych
mowa, widza troche szybszy rozwoj.
>Na
>dzień dzisiejszy przeprowadzenie ingerencji chirurgicznej w zdrowym organizmie -
>a tego wymagałoby bezpośrednie sprzęgnięcie mózgu z komputerem (metody
>nieinwazyjne typu EEG czy MRI są dziś zbyt niedokładne,
fMRI jest juz i tansze i znacznie bardziej dokladne niz MRI i prace
nad udoskonalaniem tej technologii caly czas trwaja.
> a w dodatku wymagają
>specjalnego treningu na bazie biofeedbacku) - jest powszechnie uważane za
>naganne, a przynajmniej za zupełnie zbędne.
alez podobnego treningu wymaga sie od tych piszacych uzywajac
klawiatury, albo i komorki. owszem jest to trening. byc moze tego beda
uczyc w szkolach podstawowych.
>Z kolei z całego wachlarza zabiegów
> chirurgicznych, jakie się obecnie wykonuje, właśnie operacje mózgu są tymi,
>których boimy sie najbardziej. Nie serce, nie oczy, a mózg, czyli istota nas
>samych. Nie ma absolutnie żadnych szans na to, by jakimikolwiek metodami
>(przymusowych zabiegów bezpośrednio po urodzeniu nie liczę...) udało się to zmienić.
na dzien dzisiejszy oczywiscie to jest prawa. ale podobnie myslelismy
w przypadku pierwszych prob przeszczepow serca, ktore nie byly
pomyslne. teraz jest to praktycznie rutynowy zabieg. <rs>
--
"My God is nicer than yours". Thomas Krupski
-
308. Data: 2009-07-06 14:47:12
Temat: Re: Ciekawostka sprzed stu lat
Od: rs <n...@n...spam.com>
On Mon, 6 Jul 2009 05:55:17 +0000 (UTC), Jacek_P
<L...@c...edu.pl> wrote:
>rs napisal:
>> to jeszcze raz. zbierz to do kupy co napisales w tym poscie, razem z
>> tym ostatnim akapitem i zobacz co ci wyjdzie. <rs>
>
>Swietnie. No po pozbieraniu wychodzi na to, ze:
>a) ty stwierdziles, ze nie ma obecnie mozliwosci zbudowania piramidy,
>b) my pracowicie ci udowadniamy, ze sa, tylko nikt nie jest tym zainteresowany.
>W dalszym ciagu uwazasz, ze (a)?
oczywiscie. a zmienilo sie cos w waszej argumentacji? <rs>
--
"My God is nicer than yours". Thomas Krupski
-
309. Data: 2009-07-06 14:49:08
Temat: Re: Ciekawostka sprzed stu lat
Od: rs <n...@n...spam.com>
On Mon, 06 Jul 2009 10:06:24 +0200, Janko Muzykant
<j...@w...pl> wrote:
>rs pisze:
>> super. widze, ze tu panuje bardzo waska specjalizacja jesli chodzi o
>> odpowiadania. to macie chlopakei czas. idzcie gdzie s na piwo
>> sformulujcie jakas odpoweidz, ktora by sie odniosla do calosci
>> problemu.
>
>Widzę, że pojawia się tu inna wąska specjalizacja - ''ja wiem wszystko,
>a cała reszta się myli''. Jest was już przynajmniej trzech :)
wiesz co. kazda rozmowa z twoim udzialem konczy sie twoimi wycieczkami
osobistymi. nastepnym razem, powiedz otwarcie, ze juz jestes
wystarczajaco nastukany, albo zmeczony inaczej, albo nie masz czasu i
bedzie ok. po co ten kwas produkujesz? <rs>
--
"My God is nicer than yours". Thomas Krupski
-
310. Data: 2009-07-06 14:50:59
Temat: Re: Ciekawostka sprzed stu lat
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah>
adam pisze:
>>>> za 100 lat jakas istota moglaby pomyslec, ze ten prymitywny zapis to
>>>> sygnal o pasmie kilku GHz o jakims dziwnym typie modulacji.
>>> Ta istota musiałaby być niesłychanie głupia ; )
>> Nie, wystarczy że odczyta sygnał liniowo i nie ograniczy się do pasma
>> akustycznego.
>
> Poważnie można wyciągnąć takie wnioski po oględzinach pod silnie
> powiększającą lupą (względnie mikroskopem) ?
> Przecież prosta analiza optyczna, arytmetyczna plus materiałowa powinna dać
> odpowiedź na to, co to jest, co może zawierać i jak to odczytac.
Aby na pewno da odpowiedź na pytanie: z jaką *częstotliwością* i *co* modulować?