eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia.gsm › Ciekawe wspominki odnosnie Psiona i rozwoju (degradacji) niektorych funkcji
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 42

  • 31. Data: 2013-10-08 05:10:30
    Temat: Re: Ciekawe wspominki odnosnie Psiona i rozwoju (degradacji) niektorych funkcji
    Od: rs <n...@n...spam.info>

    On 10/7/2013 8:29 PM, A.L. wrote:
    > On Mon, 7 Oct 2013 20:19:57 +0100, Waldek Godel
    > <n...@o...info> wrote:
    >
    >> Dnia Mon, 7 Oct 2013 20:39:09 +0200, J.F napisał(a):
    >>
    >>> 1. Ze "kazdy mial palma"
    >>> 2. ze nie upadly.
    >>
    >> Mnóstwo ludzi to miało, zwłaszcza w Stanach. Były cholernie popularne.
    >> I jest prawdą, że nie upadły przed smartfonami. Stało się to dużo później.
    >> A nawet powiedziałbym, że nie upadły wcale.
    >
    > Ostatniego Palma kupilem chyba w roku 2006. A Palm, jako PDA, byl
    > znacznei lepszym PDA niz smatrfon. Smartfon to przerost formy nad
    > trescia.

    aaa panie dobrodzieju, kiedys to wszystko bylo lepsze i kobiety
    piekniejsze, i mezczyzni roslejsi.
    palma to nawet nie ma jak porownac do obecnych smartfonow. to po prostu
    juz nie ta liga. to slusznie wymarly dinozaur. <rs>


  • 32. Data: 2013-10-08 06:29:18
    Temat: Re: Ciekawe wspominki odnosnie Psiona i rozwoju (degradacji) niektorych funkcji
    Od: A.L. <a...@a...com>

    On Mon, 07 Oct 2013 23:10:30 -0400, rs <n...@n...spam.info>
    wrote:

    >On 10/7/2013 8:29 PM, A.L. wrote:
    >> On Mon, 7 Oct 2013 20:19:57 +0100, Waldek Godel
    >> <n...@o...info> wrote:
    >>
    >>> Dnia Mon, 7 Oct 2013 20:39:09 +0200, J.F napisał(a):
    >>>
    >>>> 1. Ze "kazdy mial palma"
    >>>> 2. ze nie upadly.
    >>>
    >>> Mnóstwo ludzi to miało, zwłaszcza w Stanach. Były cholernie popularne.
    >>> I jest prawdą, że nie upadły przed smartfonami. Stało się to dużo później.
    >>> A nawet powiedziałbym, że nie upadły wcale.
    >>
    >> Ostatniego Palma kupilem chyba w roku 2006. A Palm, jako PDA, byl
    >> znacznei lepszym PDA niz smatrfon. Smartfon to przerost formy nad
    >> trescia.
    >
    >aaa panie dobrodzieju, kiedys to wszystko bylo lepsze i kobiety
    >piekniejsze, i mezczyzni roslejsi.
    >palma to nawet nie ma jak porownac do obecnych smartfonow. to po prostu
    >juz nie ta liga. to slusznie wymarly dinozaur. <rs>

    Myli sie Pan. Smarfony to zwyciestwo technologii nad zdrowym
    rozsadkiem.

    Nei wiem jak w Polsce, ale w Ameryce wielkim wzieciem cziesza sie
    telefony komorkowe ktore nie sluza do niczago innego jak do
    rozmawiania. Bez zadnych dodatkowych gadgetow. Spzredaja sie jak
    swieze buleczki. Publice troche sie zmartfony pzrejadly.

    Mnie sie dzisiaj smartfon pzrejadl, jak w pelnym sloncu usilowalem
    wybrac numer na wirtualnej klawiaturze i ni cholery nei widzialem na
    ekranie. takie to "zwyciestwo techniki"...

    Podobnue "zwyciestwo" zreszta, to aparat fotograficzny ktorym z
    analogicznego powodu nie da sie robic zdjec w pelnym sloncu

    A.L.


  • 33. Data: 2013-10-08 07:07:16
    Temat: Re: Ciekawe wspominki odnosnie Psiona i rozwoju (degradacji) niektorych funkcji
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Mon, 07 Oct 2013 23:29:18 -0500, A.L. napisał(a):
    >>palma to nawet nie ma jak porownac do obecnych smartfonow. to po prostu
    >>juz nie ta liga. to slusznie wymarly dinozaur. <rs>
    >
    > Myli sie Pan. Smarfony to zwyciestwo technologii nad zdrowym
    > rozsadkiem.
    > Nei wiem jak w Polsce, ale w Ameryce wielkim wzieciem cziesza sie
    > telefony komorkowe ktore nie sluza do niczago innego jak do
    > rozmawiania. Bez zadnych dodatkowych gadgetow. Spzredaja sie jak
    > swieze buleczki. Publice troche sie zmartfony pzrejadly.
    > Mnie sie dzisiaj smartfon pzrejadl, jak w pelnym sloncu usilowalem
    > wybrac numer na wirtualnej klawiaturze i ni cholery nei widzialem na
    > ekranie. takie to "zwyciestwo techniki"...

    Przyznam sporo racji ... ale juz sie tak jakos przyzwyczailem ze
    telefon to i mp3 potrafi odtworzyc, i ksiazke mozna w kolejce
    poczytac, w gierke jakas zabic czas,i zdjecie potrafi zrobic, i
    e-maila mozna sprawdzic, i za gps tracker sie nada, no i internet
    mozna obejrzec oraz komputerowi udostepnic. No i kalendarz ma,
    terminarz, dyktafon i za budzik robi.

    I to wszystko nie wymaga jeszcze smartfonu. Ale awaryjna nawigacja
    piesza/samochodowa tez sie przydaje i to juz o smartfon zahacza.

    > Podobnue "zwyciestwo" zreszta, to aparat fotograficzny ktorym z
    > analogicznego powodu nie da sie robic zdjec w pelnym sloncu

    One na szczescie wymagaja skierowania w dobra strone i nacisniecia
    jednego przycisku. Moze nie bedzie dobrze wykadrowane, ale zrobi.

    Ale ... prostym telefonem tez trudno numer wybrac w sloncu.
    No chyba zeby tak mial czarno-bialy wyswietlac refleksyjny.
    Choc byly i takie wiecej kolorowe - swietnych kolorow nie wymagalem.

    No bo alternatywa ... chodzic obwieszonym elektronika ?
    zwykly telefon, zwykla mp3, zwykly palm, zwykly aparat, dwa zwykle
    gps, ...

    J.


  • 34. Data: 2013-10-08 08:30:29
    Temat: Re: Ciekawe wspominki odnosnie Psiona i rozwoju (degradacji) niektorych funkcji
    Od: Waldek Godel <n...@o...info>

    Dnia Mon, 07 Oct 2013 19:29:40 -0500, A.L. napisał(a):

    > Ostatniego Palma kupilem chyba w roku 2006. A Palm, jako PDA, byl
    > znacznei lepszym PDA niz smatrfon. Smartfon to przerost formy nad
    > trescia.

    Ależ oczywiście, pod warunkiem, że będziemy się trzymali ścisłej definicji
    terminu PDA

    > Oprocz Palmow, byly tanie warianty PDA dla szerokiej publicznosci,
    > robione glownie przez Sony, z niewielka pamiecia, max 1 MB, ale za to
    > z wygodna fizyczna klawiatura i wyswietlaczem 2 lub 3 liniowym.
    > Robiace dokladnie to do czego zostaly zaprojektowane. Kosztwaly okolo
    > 20 dolcow; bateria wystarcala na rok. Do dzis mam taki i uzywam

    I zegarki Casio itp.. ale to nie jest całkiem to o co chodzi. PDA to nie
    jest tylko notes. Palmy nie odniosłyby tego sukcesu gdyby nie
    synchronizacja z pecetem. Hasło, że Palm jest tak prosty w obsłudze, że
    nawet prawnik to zrozumie nie jest do końca prawdą. Bo to nie prawnik
    rozumiał, tylko pani Stasia w sekretariacie, gdzie przy JEJ komputerze
    stało cradle tego Palma. Pani Kazia (albo pani Jane w zależności od
    didaskaliów) PANU PRAWNIKOWI (spocznij) wpisywała wszystko w SWÓJ Palm
    desktop i pan prawnik to zabierał i mógł odczytywać.
    Stąd też sukces Blackberry. Robił dokładnie to samo, ekran wyglądał prawie
    tak samo, obsługiwało sie to jednym palcem (jeszcze do ogarnięcia przez
    prawnika) i w dodatku nie trzeba było oddawać pani Kazi/Jane do
    synchronizacji

    --
    Pozdrowienia, Waldek Godel
    Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
    Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.


  • 35. Data: 2013-10-08 13:31:01
    Temat: Re: Ciekawe wspominki odnosnie Psiona i rozwoju (degradacji) niektorych funkcji
    Od: atm <...@v...pl>

    >
    > Ostatniego Palma kupilem chyba w roku 2006. A Palm, jako PDA, byl
    > znacznei lepszym PDA niz smatrfon. Smartfon to przerost formy nad
    > trescia.
    >
    > Oprocz Palmow, byly tanie warianty PDA dla szerokiej publicznosci,
    > robione glownie przez Sony, z niewielka pamiecia, max 1 MB, ale za to
    > z wygodna fizyczna klawiatura i wyswietlaczem 2 lub 3 liniowym.
    > Robiace dokladnie to do czego zostaly zaprojektowane. Kosztwaly okolo
    > 20 dolcow; bateria wystarcala na rok. Do dzis mam taki i uzywam
    >
    > A.L.
    >

    Wiesz, czy lepszy to dyskusyjna sprawa. Gdyby porownac Palma do
    urzadzenia z WP oczywiscie WP odpada jednak w przypadku Androida Palm
    zaczyna slabo wygladac. Kalendarz gorszy, lista odlozonych spotkan
    przepada po restarcie (a wcale nie bylo rzadkoscia wylozenie sie systemu
    przy otwarciu ciezszego pliku pod Pluckerem). Brak synchronizacji z
    chmura, czyli taka sobie edycja przez duzy komputer. Notatki nie
    rozbudowane o inne tresci poza tekstem. Poza tym jednak dobrze jest miec
    urzadzenie, ktore poradzi sobie z obsluga internetu a wtedy potrzeba
    wiecej mocy i nie wystarczy juz proste urzadzenie.
    Palm tez oszczedny byl do m500. Pozniej, przechodzac na kolor i
    procesory arm dolaczyl do typowej pradozernej ekipy, czyli wszystko
    zalezy gdzie postawi sie kreske. Dodatkow jak J.F. zauwazyl nie ma nic
    fajnego w obwieszaniu sie roznymi urzadzeniami. Smartfon jest oczywiscie
    duzym kompromisem ale w wiekszosci przypadkow akceptowalnym.
    Co do przerostu formy nad trescia...moze pamietasz ile emocji budzil
    projekt Saguaro, czyli widgety w PalmOS? Teraz takich ficzerow mamy full
    oraz mozliwosc wyboru czy chcemy z nich korzystac :]


  • 36. Data: 2013-10-08 14:36:42
    Temat: Re: Ciekawe wspominki odnosnie Psiona i rozwoju (degradacji) niektorych funkcji
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "A.L." napisał w wiadomości grup
    >Oprocz Palmow, byly tanie warianty PDA dla szerokiej publicznosci,
    >robione glownie przez Sony, z niewielka pamiecia, max 1 MB, ale za to
    >z wygodna fizyczna klawiatura i wyswietlaczem 2 lub 3 liniowym.
    >Robiace dokladnie to do czego zostaly zaprojektowane. Kosztwaly okolo
    >20 dolcow; bateria wystarcala na rok. Do dzis mam taki i uzywam

    A to nie bardzo wiem o czym piszesz, ale oprocz Palmow i Psionow bylo
    jeszcze sporo PDA/organizerow (Casio, Citizen i inne), "bez systemu",
    w roznych cenach, po $300 tez, z roznymi wyswietlaczami.
    taki casio z 6 liniami po 32 znaki dobrze sluzyl do notowania :-)

    Z czasem cena spadala i w dobie palmow to faktycznie moglo 20$
    kosztowac.


    J.


  • 37. Data: 2013-10-08 17:24:17
    Temat: Re: Ciekawe wspominki odnosnie Psiona i rozwoju (degradacji) niektorych funkcji
    Od: rs <n...@n...spam.info>

    On 10/8/2013 12:29 AM, A.L. wrote:
    > On Mon, 07 Oct 2013 23:10:30 -0400, rs <n...@n...spam.info>
    > wrote:
    >
    >> On 10/7/2013 8:29 PM, A.L. wrote:
    >>> On Mon, 7 Oct 2013 20:19:57 +0100, Waldek Godel
    >>> <n...@o...info> wrote:
    >>>
    >>>> Dnia Mon, 7 Oct 2013 20:39:09 +0200, J.F napisał(a):
    >>>>
    >>>>> 1. Ze "kazdy mial palma"
    >>>>> 2. ze nie upadly.
    >>>>
    >>>> Mnóstwo ludzi to miało, zwłaszcza w Stanach. Były cholernie popularne.
    >>>> I jest prawdą, że nie upadły przed smartfonami. Stało się to dużo później.
    >>>> A nawet powiedziałbym, że nie upadły wcale.
    >>>
    >>> Ostatniego Palma kupilem chyba w roku 2006. A Palm, jako PDA, byl
    >>> znacznei lepszym PDA niz smatrfon. Smartfon to przerost formy nad
    >>> trescia.
    >>
    >> aaa panie dobrodzieju, kiedys to wszystko bylo lepsze i kobiety
    >> piekniejsze, i mezczyzni roslejsi.
    >> palma to nawet nie ma jak porownac do obecnych smartfonow. to po prostu
    >> juz nie ta liga. to slusznie wymarly dinozaur. <rs>
    >
    > Myli sie Pan. Smarfony to zwyciestwo technologii nad zdrowym
    > rozsadkiem.

    powarzasz w kolko to samo. bez sensu zreszta, bo smartfony (podobnie jak
    do pewnego stopnia wczesniejsze PDA) mozna konfigurowac z zalaznosci od
    potrzeb uzytkownika. smart w nazwie, nie oznacza, ze on po pierwszym
    wlaczeniu zgadnie jakie sa oczekiwania uzytkownika wzgleden niego.
    trzeba mu troche pomoc.

    > Nei wiem jak w Polsce, ale w Ameryce wielkim wzieciem cziesza sie
    > telefony komorkowe ktore nie sluza do niczago innego jak do
    > rozmawiania. Bez zadnych dodatkowych gadgetow. Spzredaja sie jak
    > swieze buleczki. Publice troche sie zmartfony pzrejadly.

    a tak, tak tylko ze glownie wsrod starszych i bardzo starych ludzi.
    nawet samsung ma linie takich produktow.

    > Mnie sie dzisiaj smartfon pzrejadl, jak w pelnym sloncu usilowalem
    > wybrac numer na wirtualnej klawiaturze i ni cholery nei widzialem na
    > ekranie. takie to "zwyciestwo techniki"...

    bo miales prawdopodobnie zle ustawione ustawienia jasnosci ekranu.

    > Podobnue "zwyciestwo" zreszta, to aparat fotograficzny ktorym z
    > analogicznego powodu nie da sie robic zdjec w pelnym sloncu

    zmien w takim razie telefon/aparat na lepszy, albo naucz sie go
    poprawnie uzywac. <rs>


  • 38. Data: 2013-10-09 05:15:51
    Temat: Re: Ciekawe wspominki odnosnie Psiona i rozwoju (degradacji) niektorych funkcji
    Od: A.L. <a...@a...com>

    On Tue, 08 Oct 2013 11:24:17 -0400, rs <n...@n...spam.info>
    wrote:

    >powarzasz w kolko to samo. bez sensu zreszta, bo smartfony (podobnie jak
    >do pewnego stopnia wczesniejsze PDA) mozna konfigurowac z zalaznosci od
    >potrzeb uzytkownika. smart w nazwie, nie oznacza, ze on po pierwszym
    >wlaczeniu zgadnie jakie sa oczekiwania uzytkownika wzgleden niego.
    >trzeba mu troche pomoc.
    >

    O, kurwa... Nie wiedzialem...

    >> Nei wiem jak w Polsce, ale w Ameryce wielkim wzieciem cziesza sie
    >> telefony komorkowe ktore nie sluza do niczago innego jak do
    >> rozmawiania. Bez zadnych dodatkowych gadgetow. Spzredaja sie jak
    >> swieze buleczki. Publice troche sie zmartfony pzrejadly.
    >
    >a tak, tak tylko ze glownie wsrod starszych i bardzo starych ludzi.
    >nawet samsung ma linie takich produktow.
    >

    O, kurwa... Nie wiedzialem...

    >> Mnie sie dzisiaj smartfon pzrejadl, jak w pelnym sloncu usilowalem
    >> wybrac numer na wirtualnej klawiaturze i ni cholery nei widzialem na
    >> ekranie. takie to "zwyciestwo techniki"...
    >
    >bo miales prawdopodobnie zle ustawione ustawienia jasnosci ekranu.
    >

    O, kurwa.. .Nie wiedzialem...

    >> Podobnue "zwyciestwo" zreszta, to aparat fotograficzny ktorym z
    >> analogicznego powodu nie da sie robic zdjec w pelnym sloncu
    >
    >zmien w takim razie telefon/aparat na lepszy, albo naucz sie go
    >poprawnie uzywac. <rs>

    O kurwa... Nie wiedzialem...

    A.L.


  • 39. Data: 2013-10-09 05:51:34
    Temat: Re: Ciekawe wspominki odnosnie Psiona i rozwoju (degradacji) niektorych funkcji
    Od: rs <n...@n...spam.info>

    On 10/8/2013 11:15 PM, A.L. wrote:
    > On Tue, 08 Oct 2013 11:24:17 -0400, rs <n...@n...spam.info>
    > wrote:
    >
    >> powarzasz w kolko to samo. bez sensu zreszta, bo smartfony (podobnie jak
    >> do pewnego stopnia wczesniejsze PDA) mozna konfigurowac z zalaznosci od
    >> potrzeb uzytkownika. smart w nazwie, nie oznacza, ze on po pierwszym
    >> wlaczeniu zgadnie jakie sa oczekiwania uzytkownika wzgleden niego.
    >> trzeba mu troche pomoc.
    >>
    >
    > O, kurwa... Nie wiedzialem...
    >
    >>> Nei wiem jak w Polsce, ale w Ameryce wielkim wzieciem cziesza sie
    >>> telefony komorkowe ktore nie sluza do niczago innego jak do
    >>> rozmawiania. Bez zadnych dodatkowych gadgetow. Spzredaja sie jak
    >>> swieze buleczki. Publice troche sie zmartfony pzrejadly.
    >>
    >> a tak, tak tylko ze glownie wsrod starszych i bardzo starych ludzi.
    >> nawet samsung ma linie takich produktow.
    >>
    >
    > O, kurwa... Nie wiedzialem...
    >
    >>> Mnie sie dzisiaj smartfon pzrejadl, jak w pelnym sloncu usilowalem
    >>> wybrac numer na wirtualnej klawiaturze i ni cholery nei widzialem na
    >>> ekranie. takie to "zwyciestwo techniki"...
    >>
    >> bo miales prawdopodobnie zle ustawione ustawienia jasnosci ekranu.
    >>
    >
    > O, kurwa.. .Nie wiedzialem...
    >
    >>> Podobnue "zwyciestwo" zreszta, to aparat fotograficzny ktorym z
    >>> analogicznego powodu nie da sie robic zdjec w pelnym sloncu
    >>
    >> zmien w takim razie telefon/aparat na lepszy, albo naucz sie go
    >> poprawnie uzywac. <rs>
    >
    > O kurwa... Nie wiedzialem...
    >
    > A.L.

    a wydawalo mi sie kiedys, ze ty przynajmniej kulturalny jestes. no znowu
    sie co, do ciebie pomylilem. <rs>



  • 40. Data: 2013-10-09 08:48:38
    Temat: Re: Ciekawe wspominki odnosnie Psiona i rozwoju (degradacji) niektorych funkcji
    Od: Waldek Godel <n...@o...info>

    Dnia Mon, 07 Oct 2013 23:29:18 -0500, A.L. napisał(a):

    > Myli sie Pan. Smarfony to zwyciestwo technologii nad zdrowym
    > rozsadkiem.

    Psssst... <cichutki szept> Palm VII, poczytaj, bo będzie obciach.

    --
    Pozdrowienia, Waldek Godel
    Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
    Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: