-
52. Data: 2019-07-20 12:59:47
Temat: Re: Ceny serwisu
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Mateusz Bogusz m...@o...pl ...
>> Ale spoko, nastepnym razem wymienie sobie sam :))))
>> Nawet jak mi to zajmie godzine to 100 na godzine jest całkiem spoko
>> zarobikiem. O satysfakcji nie wspominajac.
>
> Jak taki chojrak jesteś, to właśnie masz szanse mieć satysfakcje i
> kasę w kieszeni.
Chojrak? Skad ten pejoratywny ton?
> Na budowlance piszesz że ekipę do ocieplania domu
> bierzesz. Po co masz pisać potem że następnym razem zrobisz to samo.
> Możesz już teraz :-)
>
Bo:
- nie umiem (chyba wprost wynika z moich pytan zem zielony jak trawa na
wembley?)
- nie mam sprzetu
- nie mam czasu
Podejrzewam, ze jak bym robił sam elewacje to zajełoby mi to 2x wiecej
czasu niz ekipie, tfu z 3 x wiecej a moze i jeszcze wiecej. Do tego
zrobiłbym gorzej albo po prostu zle a godzinówka wyszłaby absurdalna.
A tu mowa o prostych sprawach typu wymiana klocków. Za remont silnika czy
spawanie nadwozia tez sie nie bede brał bo nie umiem.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Albo głosisz swoje poglądy i ponosisz wszelkie konsekwencje, albo
milczysz." Nina Liedtke
-
53. Data: 2019-07-20 12:59:47
Temat: Re: Ceny serwisu
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik cef c...@i...pl ...
>> A może po prostu wierzy, że cena ma cokolwiek wspólnego z kosztami
>> poniesionymi przez usługodawcę, plus jakaś marża.
>> Będąca ułamkiem kosztów, a nie ich wielokrotnością.
>>
>> Tak być powinno, ale to w normalnym świecie.
>
> Nie musi tak być. Cena zawsze będzie rynkowa.
> Zdarzało mi się oddawać auto do ASO, bo pasowało mi to logistycznie -
> mogłem oddać w czasie pracy, nie czekać i odebrać po robocie.
> Jak sprawdzałem sobie ceny usług jakie mi proponowano do wykonania,
> to sporo z nich było w cenie niewiele większej niż w tańsze opcje,
> ale podsumowując potrzebny na to czas, brak auta i dojazdy,
> to wolałem dopłacić te kilkanaście procent.
> Tak jak Mateusz pisał: dla jednego sprawne auto jest warte 200zł a
> dla innego 1000zł. Wolny rynek.
A nie boisz sie ze zepsuja?
;-D
Jakis czas temu wymieniałem wtryski w aucie.
dosc skomplikowana sprawa bo zapiekaja sie i nie wychodza.
Kupiłem wtryski za około 3kpln, wyciagniecie starych ponad 1kpln, plus
jakies 500stów złozenie wszystkiego do kupy.
I auto smiga jak nowe.
Kumpel jakis czas temu robił to samo, ale dał do ASO, bo mowi ze szybko,
pewnie etc.
W ASO wycenili mu to na około 10kpln, ale trzeba przyznac ze finalnie
wyszło taniej bo wtryski ładnie wyszły bez wyrywania.
Co z tego jak auto wyjechało z warsztatu i do niego wrociło... I chyba ze
trzy tygodnie sie bujał miedzy warsztatami bo nikt nie wiedział co i jak.
Takze opowiesci o tym ze ASO co prawda drogie ale dobre to historie do
ktorych podchodze z dystansem.
Kiedys znajomy mechanik (wiadomo ze mechanicy to nie sa dobrzy klienci
aso :))) kupował kolejnego nowego japonczyka. Od razu zauwazył wade w
postaci cieknacej poloski. Wymienili mu i znowu cieknie. Pojechał do
nich, powiedział ze maja wymienic ale on chce to widziec jak.
Jak zobaczył jak oni to robia to powiedział, ze maja przerwac, pojechał
do warsztatu po narzedzie i uczył ich jak to robić bo nie mieli
odpowiedniego sciagacza... Co prawda historia sprzed 15 lat ale jednak...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Czy świat się bardzo zmieni gdy z młodych, gniewnych
wyrosną starzy, wkurwieni..?" J. Kofta
-
51. Data: 2019-07-20 12:59:47
Temat: Re: Ceny serwisu
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Mateusz Bogusz m...@o...pl ...
>> Dziecinna, panie kolego, to jest wiara, że istnieje coś takiego jak
>> etyczne wyznaczanie cen usług. Kto może, winduje je w kosmos.
>
> Dziecinne jest psioczenie po fakcie, że zapłaciło się więcej niż
> inni. Dla jednego sprawne auto w danym momencie warte jest 200zł dla
> innego 1000zł. Jeżeli ta sama usługa została wykonana prawidłowo u
> obu, to nie widzę powodu dla którego wyzywać usługobiorcę od
> zdziercy. A Ty byś chciał wszystkim po równo, jak w takim ustroju.
>
Naprawde wyzywał od zdziercy? Czy po prostu pytał o ceny i dla przykładu
podał swoje?
Mateuszu - jestes mechanikiem?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nic tak ludzi nie gorszy jak prawda. Czasem nasuwa się myśl,
że dla uniknięcia publicznego zgorszenia trzeba unikać prawdy"
-
54. Data: 2019-07-20 13:14:00
Temat: Re: Ceny serwisu
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2019-07-20 o 12:23, Cavallino pisze:
> W dniu 20-07-2019 o 12:17, cef pisze:
>> W dniu 2019-07-20 o 12:08, Cavallino pisze:
>>> W dniu 20-07-2019 o 11:55, cef pisze:
>>
>>
>>>> Sam szukając podwykonawców trafiam na oferty różniące się
>>>> znacznie i nie traktuję tego jako nieuczciwość, tylko zasadę rynkową.
>>>
>>> Czyli godzisz się na nieuczciwość - ale to już Twój problem.
>>> Ja takie oferty (nieróżniące się między sobą) traktuję jako próbę
>>> oszustwa.
>>
>> Jeśli ktoś ma taką kalkulację, ze całość
>> jako wykonawcy kosztuje go 100zł (części i robocizna),
>> ale stosuje taką zasadę, że do każdego zlecenia dodaje 1000zł,
>> to to jest oszustwo czy nie?
>
> Oczywiście że tak.
> Przy czym jego koszt to także koszty stałe, tyle że dzielone jakoś po
> równo między zlecenia.
Takie ma zasady, oszustwo to Twój wymysł.
>> Po czym rozpoznajesz nieuczciwość i na jakiej podstawie
>> traktujesz daną ofertę jako uczciwą a inną jako próbe oszustwa?
>
> Do 50% marży jestem w stanie zrozumieć, a wszystko powyżej traktuję jako
> próbę może nie oszustwa, ale zrobienia ze mnie jelenia.
A to niby dlaczego powyżej już jest robienie jelenia?
50% od 70% różni się dokładnie tyle co 70% od 90% - uczciwa kalkulacja.
-
55. Data: 2019-07-20 15:04:24
Temat: Re: Ceny serwisu
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
> Naprawde wyzywał od zdziercy? Czy po prostu pytał o ceny i dla przykładu
> podał swoje?
Cavallino podał definicje jelenia i zdziercy (po drugiej stronie). Nie
wiem o kogo pytasz bo odnosiłem się do rozmowy kilku osób z początku wątku.
> Mateuszu - jestes mechanikiem?
Ja nie. Mam znajomego, także opieram się na jego przykładach. Swoją
drogą sam mu wiele razy proponowałem, że skoro notorycznie ma pełny plac
i robi 7-19, to żeby podniósł ceny. Jakoś w zeszłym roku podniósł,
godziny zmienił 8-17, a z placu niewiele finalnie ubyło - z "notorycznie
pełny" zrobiło się "czasami robi się luźniej".
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
56. Data: 2019-07-20 15:06:56
Temat: Re: Ceny serwisu
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
> Jasne, nakazu bycia uczciwym nie ma.
Wziął kasę, a części nie wymienił albo zrobił na odwal się? Wtedy możemy
mówić że jest nieuczciwy. Jak podał cenę, zgodziłeś się i zrobił dobrze,
to gdzie on jest nieuczciwy?
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
57. Data: 2019-07-20 17:14:41
Temat: Re: Ceny serwisu
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 19.07.2019 o 12:08, WS pisze:
> On Friday, July 19, 2019 at 10:38:08 AM UTC+2, p...@g...com wrote:
>> --Kiedyś też sprawiało mi satysfakcję grzebanie w aucie, ale z tego wyrosłem.
>>
>> pokolenie A.Slodowego odchodzi :-) nadciaga generacja ktora wymienia filtry czy
olej za pomoca smartfona :-)
>
> A.Slodowy tez, dzis :( https://pl.wikipedia.org/wiki/Adam_S%C5%82odowy
Zmartwychwstał. Jednak lepszy od makgajwera:P
--
Shrek
-
58. Data: 2019-07-20 18:30:04
Temat: Re: Ceny serwisu
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 19 Jul 2019 22:38:35 +0200, Mateusz Bogusz napisał(a):
> Dziecinne jest psioczenie po fakcie, że zapłaciło się więcej niż inni.
> Dla jednego sprawne auto w danym momencie warte jest 200zł dla innego
> 1000zł. Jeżeli ta sama usługa została wykonana prawidłowo u obu, to nie
> widzę powodu dla którego wyzywać usługobiorcę od zdziercy. A Ty byś
> chciał wszystkim po równo, jak w takim ustroju.
Chyba cie poniosło. Weź coś na uspokojenie i przeczytaj wątek od początku,
ze zrozumieniem.
--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl
-
59. Data: 2019-07-20 22:32:14
Temat: Re: Ceny serwisu
Od: WS <L...@c...pl>
On Saturday, July 20, 2019 at 5:14:43 PM UTC+2, Shrek wrote:
> Zmartwychwstał. Jednak lepszy od makgajwera:P
https://www.wykop.pl/wpis/42738615/slodowy-adamslodo
wy-zmartwychwstanie-fakenews/
-
60. Data: 2019-07-21 08:55:15
Temat: Re: Ceny serwisu
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 20-07-2019 o 13:14, cef pisze:
> W dniu 2019-07-20 o 12:23, Cavallino pisze:
>> W dniu 20-07-2019 o 12:17, cef pisze:
>>> W dniu 2019-07-20 o 12:08, Cavallino pisze:
>>>> W dniu 20-07-2019 o 11:55, cef pisze:
>>>
>>>
>>>>> Sam szukając podwykonawców trafiam na oferty różniące się
>>>>> znacznie i nie traktuję tego jako nieuczciwość, tylko zasadę rynkową.
>>>>
>>>> Czyli godzisz się na nieuczciwość - ale to już Twój problem.
>>>> Ja takie oferty (nieróżniące się między sobą) traktuję jako próbę
>>>> oszustwa.
>>>
>>> Jeśli ktoś ma taką kalkulację, ze całość
>>> jako wykonawcy kosztuje go 100zł (części i robocizna),
>>> ale stosuje taką zasadę, że do każdego zlecenia dodaje 1000zł,
>>> to to jest oszustwo czy nie?
>>
>> Oczywiście że tak.
>> Przy czym jego koszt to także koszty stałe, tyle że dzielone jakoś po
>> równo między zlecenia.
>
> Takie ma zasady,
Tak tak, swoje zasady zamiast uczciwości - każdy oszust tak się tłumaczy.
Jakby milion dorzucił też by było ok?
Po co pracować przez cały miesiąc przy 100 zleceniach, jak można machnąć
jedno w jeden dzień i dorzucić milion do ceny.
Jak się znajdzie ten jeden jeleń, to jesteś mocno do przodu - i możesz
gadać o wolnym rynku.
> oszustwo to Twój wymysł.
Nie - stwierdzenie faktu.
Marża rzędu 1000 % to nic innego jak oszustwo.
W pseudokapitalistycznym ustroju możesz sobie je nazwać "korzystaniem z
prawa rynku", ale dla każdego normalnego pozostaje oszustwem.
Ale obstawiam, że to Ty nie potrafisz prawidłowo kosztów policzyć i te
1000 to też koszty, tylko nie jednostkowe danej usługi.
>
>
>>> Po czym rozpoznajesz nieuczciwość i na jakiej podstawie
>>> traktujesz daną ofertę jako uczciwą a inną jako próbe oszustwa?
>>
>> Do 50% marży jestem w stanie zrozumieć, a wszystko powyżej traktuję
>> jako próbę może nie oszustwa, ale zrobienia ze mnie jelenia.
>
> A to niby dlaczego powyżej już jest robienie jelenia?
> 50% od 70% różni się dokładnie tyle co 70% od 90% - uczciwa kalkulacja.
Nie - to jest strzyżenie jeleni, żerowanie na ich niewiedzy.
Oczywiście mowa o standardowych przypadkach, a nie o sytuacji gdy nikt
inny danej rzeczy nie sprzedaje/nie naprawia/nie produkuje.