-
1. Data: 2010-06-09 20:18:46
Temat: Car audio - brzęczące głośniki drzwiowe
Od: "Jarek P." <j...@g...com>
Jest tak: samochód Skoda Fabia, niezbyt znanej historii (tylko zapewnienia
sprzedawcy, że bezwypadkowa ;) ), ale na pewno miał robioną blacharke na
przynajmniej jednym boku, możliwe, że na obu. Radio fabryczne, skodowe
("Harmony", czy jakoś tak), głośniki w drzwiach też fabryczne.
I teraz, jeśli radio gra choć trochę głośniej niż cicho, drzwi zaczynają
brzęczeć. Nie są to żadne objawy ocierania cewek w głośnikach, tomechaniczne
rezonanse w samych drzwiach, brzęczą np. szparagały w drzwiowej kieszeni,
plastiki itp.
Co z tym mozna zrobić? Pomijając wyjścia trywialne typu zmiana samochodu?
Czy taki objaw może być spowodowany usuniętą w czasie napraw jakąś warstwą
głuszącą z drzwi? Czy też jest to tylko kwestia jakości głośników?
J.
-
2. Data: 2010-06-09 20:58:32
Temat: Re: Car audio - brzęczące głośniki drzwiowe
Od: Konop <k...@g...pl>
> Jest tak: samochód Skoda Fabia, niezbyt znanej historii (tylko
> zapewnienia sprzedawcy, że bezwypadkowa ;) ), ale na pewno miał robioną
> blacharke na przynajmniej jednym boku, możliwe, że na obu. Radio
> fabryczne, skodowe ("Harmony", czy jakoś tak), głośniki w drzwiach też
> fabryczne.
> I teraz, jeśli radio gra choć trochę głośniej niż cicho, drzwi zaczynają
> brzęczeć. Nie są to żadne objawy ocierania cewek w głośnikach,
> tomechaniczne rezonanse w samych drzwiach, brzęczą np. szparagały w
> drzwiowej kieszeni, plastiki itp.
> Co z tym mozna zrobić? Pomijając wyjścia trywialne typu zmiana
> samochodu? Czy taki objaw może być spowodowany usuniętą w czasie napraw
> jakąś warstwą głuszącą z drzwi? Czy też jest to tylko kwestia jakości
> głośników?
W Skodzie Felicii (wiem, że to nie Fabia ;)) tapicerka drzwi trzyma się
na takich zatrzaskach, które się fajnie wyłamują przy zdejmowaniu. Nie
wiem, pewnie da się je zdjąć bezboleśnie, ale niewykluczone, że na
skutek jakiegoś grzebania w drzwiach u Ciebie tapicerka jest słabiej
przytwierdzona i to może powodować drgania.
Wyjść jest mnóstwo... Zacząć należy od tego, czy ten model tak ma, czy
to tylko ten egzemplarz?? Jak radio fabryczne, to głośniki też, nie?
--
Pozdrawiam
Konop
-
3. Data: 2010-06-10 05:19:59
Temat: Re: Car audio - brzęczące głośniki drzwiowe
Od: PeJot <P...@o...pl>
Konop pisze:
>> Jest tak: samochód Skoda Fabia, niezbyt znanej historii (tylko
>> zapewnienia sprzedawcy, że bezwypadkowa ;) ), ale na pewno miał
>> robioną blacharke na przynajmniej jednym boku, możliwe, że na obu.
>> Radio fabryczne, skodowe ("Harmony", czy jakoś tak), głośniki w
>> drzwiach też fabryczne.
>> I teraz, jeśli radio gra choć trochę głośniej niż cicho, drzwi
>> zaczynają brzęczeć. Nie są to żadne objawy ocierania cewek w
>> głośnikach, tomechaniczne rezonanse w samych drzwiach, brzęczą np.
>> szparagały w drzwiowej kieszeni, plastiki itp.
>> Co z tym mozna zrobić? Pomijając wyjścia trywialne typu zmiana
>> samochodu? Czy taki objaw może być spowodowany usuniętą w czasie
>> napraw jakąś warstwą głuszącą z drzwi? Czy też jest to tylko kwestia
>> jakości głośników?
>
> W Skodzie Felicii (wiem, że to nie Fabia ;)) tapicerka drzwi trzyma się
> na takich zatrzaskach, które się fajnie wyłamują przy zdejmowaniu. Nie
> wiem, pewnie da się je zdjąć bezboleśnie, ale niewykluczone, że na
> skutek jakiegoś grzebania w drzwiach u Ciebie tapicerka jest słabiej
> przytwierdzona i to może powodować drgania.
W Fabii jest *chyba* inaczej, tam głośnik przykręcony jest do blachy,
chociaż ZTCW system mocowania tapicerki jest taki sam ( plastikowe
zatrzaski ). U mnie w FII pod tymi zatrzaskami są jeszcze gumowe
podkładki. Rozebrać i sprawdzić. Zatrzaski da sie dokupić luzem.
Głośniki, jeśli przykręcone do tapicerki ( jak w Felicji ) wypadało by
przykręcić do blach - ja dorobiłem do tego stalowe dystanse. No i kłania
się wygłuszenie drzwi - w Felicji jakieś tam było fabryczne, ale ja
położyłem swoje i nagle drzwi przestały grać.
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
-
4. Data: 2010-06-10 05:59:05
Temat: Re: Car audio - brzęczące głośniki drzwiowe
Od: "Jarek P." <j...@g...com>
Użytkownik "PeJot" <P...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hupslv$15p$1@news.onet.pl...
> No i kłania się wygłuszenie drzwi - w Felicji jakieś tam było fabryczne,
> ale ja położyłem swoje i nagle drzwi przestały grać.
A z czego zrobiłeś to swoje, nieudane?
I (jeśli wiesz), z czego powinno być dobre? Oryginalne, to o ile dobrze
pamiętam, taka szara włóknina, trochę kosystencją przypominająca klasyczne
szare ściery do podłogi, może kilka takichś ścier załatwi sprawę? :-)
J.
-
5. Data: 2010-06-10 07:21:07
Temat: Re: Car audio - brzęczące głośniki drzwiowe
Od: Miłosz Skowyra <m...@w...epf.pl>
W dniu 2010-06-10 06:59, Jarek P. pisze:
>
> Użytkownik "PeJot" <P...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:hupslv$15p$1@news.onet.pl...
>
>> No i kłania się wygłuszenie drzwi - w Felicji jakieś tam było
>> fabryczne, ale ja położyłem swoje i nagle drzwi przestały grać.
>
> A z czego zrobiłeś to swoje, nieudane?
> I (jeśli wiesz), z czego powinno być dobre? Oryginalne, to o ile dobrze
> pamiętam, taka szara włóknina, trochę kosystencją przypominająca
> klasyczne szare ściery do podłogi, może kilka takichś ścier załatwi
> sprawę? :-)
W sklepie zajmującym się blacharstwem i lakiernictwem samochodowym, bez
problemu powinieneś kupić maty wygłuszające.
Polecam takie z bitumitem, wystarczy podgrzać bitumit i przykleić do
blachy a z drugiej strony masz około 15-20 mm włókniny.
Pozdrawiam Miłosz.
-
6. Data: 2010-06-10 08:42:44
Temat: Re: Car audio - brzęczące głośniki drzwiowe
Od: PeJot <P...@o...pl>
Miłosz Skowyra pisze:
> W dniu 2010-06-10 06:59, Jarek P. pisze:
>>
>> Użytkownik "PeJot" <P...@o...pl> napisał w wiadomości
>> news:hupslv$15p$1@news.onet.pl...
>>
>>> No i kłania się wygłuszenie drzwi - w Felicji jakieś tam było
>>> fabryczne, ale ja położyłem swoje i nagle drzwi przestały grać.
>>
>> A z czego zrobiłeś to swoje, nieudane?
Źle się wyraziłem. Po założeniu dodatkowych mat przestały grać drzwi, a
zaczęły głośniki.
>> I (jeśli wiesz), z czego powinno być dobre? Oryginalne, to o ile dobrze
>> pamiętam, taka szara włóknina, trochę kosystencją przypominająca
>> klasyczne szare ściery do podłogi, może kilka takichś ścier załatwi
>> sprawę? :-)
Pamiętam firmę: Theroson (?). Mata bitumiczna, gruba i ciężka. W ofercie
mieli fajne rzeczy, którymi chciałem wyciszyć kocioł CO ( w kuchni ),
ale mi się sample skończyły :)
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
-
7. Data: 2010-06-10 09:02:21
Temat: Re: Car audio - brzęczące głośniki drzwiowe
Od: "Jarek P." <j...@g...com>
On 10 Cze, 10:42, PeJot <P...@o...pl> wrote:
> Źle się wyraziłem. Po założeniu dodatkowych mat przestały grać drzwi, a
> zaczęły głośniki.
OK, jasne :)
Jeszcze jedno pytanie: do czego i jak kleiłeś tą matę? Do blachy
drzwi, czy do plastiku? Czy może do niczego, po prostu ją wcisnąłeś
pomiędzy?
J.
-
8. Data: 2010-06-10 09:19:21
Temat: Re: Car audio - brzęczące głośniki drzwiowe
Od: PeJot <P...@o...pl>
Jarek P. pisze:
> On 10 Cze, 10:42, PeJot <P...@o...pl> wrote:
>
>> Źle się wyraziłem. Po założeniu dodatkowych mat przestały grać drzwi, a
>> zaczęły głośniki.
>
> OK, jasne :)
> Jeszcze jedno pytanie: do czego i jak kleiłeś tą matę? Do blachy
> drzwi,
Bezpośrednio do blachy, tak jak i oryginalne fabryczne wytłumienie. Maty
były bez kleju, nie pamiętam czego użyłem do klejenia; było wyciskane z
tuby i z tych co to " pod ręką ". A, przypominam sobie - był to
uszczelniacz dekarski, którym wcześniej udało mi się uszczelnić
uszczelkę przedniej szyby, bo jak w każdej Felicji lubiła cieknąć po
deszczu.
> czy do plastiku?
Do plastiku nie ma sensu,w Felicji trzyma się on poszycia na kilku
spinkach. Pamiętam, że przykręcając głośniki do blachy za pośrednictwem
dystansów, udało mi się jeszcze "złapać" samą tapicerkę, tzn. chcąc
zdjąć tapicerkę trzeba było zdemontować głośnik. Przynajmniej tapicerka
przestała drgać.
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
-
9. Data: 2010-06-10 09:41:40
Temat: Re: Car audio - brzęczące głośniki drzwiowe
Od: DJ <j...@p...onet.pl>
On 2010-06-10 07:59:05 +0200, "Jarek P." <j...@g...com> said:
> I (jeśli wiesz), z czego powinno być dobre?
Do wygłuszania drgań blachy są 3 rodzaje - filcowe takie jak widziałeś,
bitumiczne, i korkowe. Można nabyć w sklepach ze sprzętem dla
lakierników. No i chyba na allegro.
> Oryginalne, to o ile dobrze pamiętam, taka szara włóknina, trochę
> kosystencją przypominająca klasyczne szare ściery do podłogi, może
> kilka takichś ścier załatwi sprawę? :-)
A potem w drzwiach Ci nasiąkną wodą? ;)))
--
DJ
PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu
-
10. Data: 2010-06-10 21:14:01
Temat: Re: Car audio - brzęczące głośniki drzwiowe
Od: "Irek N." <j...@t...tajny.jest>
> W sklepie zajmującym się blacharstwem i lakiernictwem samochodowym, bez
> problemu powinieneś kupić maty wygłuszające.
> Polecam takie z bitumitem, wystarczy podgrzać bitumit i przykleić do
> blachy a z drugiej strony masz około 15-20 mm włókniny.
Dokładnie tak, ale nie włochatą, gdyż drzwi nie są szczelne (mają
odwodnienia w podłodze dolnej i MA się w środku lać woda.)
Na ciepło (ale nie gorąco) wkleić w drzwi od środka po uprzednim
odtłuszczeniu blachy (lakieru). Na tych wytłumieniach (mata Kellera?)
czasami jest naklejona folia, osobiście ją zrywałem i po takiej
odsłoniętej bitumicznej masie jeszcze konserwacją jechałem. Pamiętam
też, że zalecane było nie naklejanie całego brytu, tylko dużego paska i
lekko niesymetrycznie - choć to już chyba woodoo (stojące w poszyciu
drzwi? hmm...).
Teraz dalej, warto pod głośniki podłożyć coś ciężkiego. Ja toczyłem
stalowy gruby pierścień i przez niego przykręcałem głośnik (trzeba
sprawdzić czy nie będzie przeszkadzał). Wypada też zwrócić uwagę na
cięgna - mogą grać. Zazwyczaj pomaga spięcie ich do czegokolwiek czymś
elastycznym (napiąć - lekko wyginając nawet, o ile nie jest to cięgno
pchające). Lekko posmarować czymkolwiek dosłownie - nawet masłem ;)
Na koniec całość zamknąć, ale.... na nowych zatrzaskach i sprawdzając
wcześniej czy folia uszczelniająca drzwi (nie znam rozwiązania w fabii)
nie jest przypadkiem twarda i szeleszcząca. Jeśli jest, to kiszka...
zazwyczaj pozgrzewać takiej z czegoś lepszego się nie udaje - choć można
próbować rzeźby. Takie drzwi się nawet inaczej zamykają :)
Chyba tyle...
Ach - jeszcze jedno. Bywa że głośnik ma swoją komorę - czasami otwartą
od dołu (taka 90% owiewka), czasami szczelną. Jak jest twarda (plastik,
tłoczona blacha) to fanie jest wkleić dosłownie kawałek koca do środka -
naprzeciw głośnika. Ale to już jak ktoś ma chęci się bawić...
Miłosz - miło Cię widzieć znowu. Wszystko OK?
Miłego.
Irek.N.