-
1. Data: 2011-09-25 22:06:13
Temat: Canon PowerShot SX120 - opalał się :(
Od: Andy Niwiński <a...@i...pl>
Hm, żonka sobie trochę na plaży pofociła. I tak jej to dobrze szło, aż
aparat sobie upadł. I jak to na plaży, wylądował w piasku. Zdjęcia robi
dalej, tyle, że Zoomowanie i start i wyłączanie aparatu powodują, że
obiektyw terkocze. Pewnie paseczek znalazł droge do wnętrza objektywu.
Znaczy sie do zewnętrznego wnętrza. Czy ktoś widział gdzies w sieci
serwisówkę? Znaczy się małą ściagawke pomocną w demontażu tego modelu?
No i oczywiście, jak ktoś widział - to czy mógłby sie podzielic linkiem?
Andy
-
2. Data: 2011-09-26 10:14:01
Temat: Re: Canon PowerShot SX120 - opalał się :(
Od: atm <...@v...pl>
Moze Ci sie przyda:
http://www.youtube.com/watch?v=ikfoWAEV0yU
-
3. Data: 2011-09-26 12:39:52
Temat: Re: Canon PowerShot SX120 - opalał się :(
Od: Andy Niwiński <a...@i...pl>
"atm" <...@v...pl> schrieb im Newsbeitrag news:j5pj99$mv2$1@news.onet.pl...
> Moze Ci sie przyda:
> http://www.youtube.com/watch?v=ikfoWAEV0yU
Fakt przydalo się:
http://www.flickr.com/photos/67975633@N06/6184719215
/in/photostream
Tylko teraz za cholerę nie moge rozebtac modulu objektywu. Taśmy sa w paru
miejscach jakby smołą przyklejone.
Andy
-
4. Data: 2011-09-26 13:46:27
Temat: Re: Canon PowerShot SX120 - opalał się :(
Od: atm <...@v...pl>
>
> Fakt przydalo się:
> http://www.flickr.com/photos/67975633@N06/6184719215
/in/photostream
>
> Tylko teraz za cholerę nie moge rozebtac modulu objektywu. Taśmy sa w
> paru miejscach jakby smołą przyklejone.
>
> Andy
Ehhh, to wlasnie jest problem z nowa elektronika - przykleja na dobre i
do widzenia. Moze info w googlach o glued ribbon czy cos w ten desen.
Czasem trzeba po prostu pociagnac, czasem suszarka podgrzac, rozne sa na
to patenty. Zabawe z aparatami sobie odpuscilem, siedza tam zbyt
precyzyjne mechanizmy. Wrzuc info na grupe czy udalo Ci sie rozwiazac
problem. Moze warto jeszcze troche pomeczyc obiektyw - a nuz pisaek
gdzie sie przyklei.
Pozdrawiam
-
5. Data: 2011-09-26 14:36:54
Temat: Re: Canon PowerShot SX120 - opalał się :(
Od: Andy Niwiński <a...@i...pl>
"atm" <...@v...pl> schrieb im Newsbeitrag news:j5pvnk$6m2$1@news.onet.pl...
>
>>
>> Fakt przydalo się:
>> http://www.flickr.com/photos/67975633@N06/6184719215
/in/photostream
>>
>> Tylko teraz za cholerę nie moge rozebtac modulu objektywu. Taśmy sa w
>> paru miejscach jakby smołą przyklejone.
>>
>> Andy
>
> Ehhh, to wlasnie jest problem z nowa elektronika - przykleja na dobre i do
> widzenia. Moze info w googlach o glued ribbon czy cos w ten desen.
> Czasem trzeba po prostu pociagnac, czasem suszarka podgrzac, rozne sa na
> to patenty. Zabawe z aparatami sobie odpuscilem, siedza tam zbyt
> precyzyjne mechanizmy. Wrzuc info na grupe czy udalo Ci sie rozwiazac
> problem. Moze warto jeszcze troche pomeczyc obiektyw - a nuz pisaek gdzie
> sie przyklei.
> Pozdrawiam
No, szkoda, że nie robiłem zdjęć, ale chyba jeszcze okazja będzie, bo po
złożeniu wszystko działa. No, prawie, lampa nie byłyska. Pewnie przerwałem
kabel. Więc rozkręcić trzeba jeszcze raz będzie.
Te "smołowane" miejsca, to były końcówki taśm, gdzie siedzą czujniki ruchu,
Pewnie podające pozycję elementów obiektywu. To znaczy jeden zlicza obroty
silniczka - na osi jest taki trójlistny wiatraczek, a drugi siedzi na dolnym
pieścieniu obiektywu. Wystarczyło trochę delikatnie dozowanej siły i się
odkleiły. Przyczyną terkotania było jedno, powtarzam JEDNO ziarnko piasku,
które wlazło w ząbki pierwszego kólka zębatego w "przekładni" napędzającej
obiektyw. To pierwsze zaraz za ślimakiem.
Jestem z siebie dumny - po złożeniu została mi tylko jedna śrubka. No tylko
ta lampa. Aha, kondesator lampy bardzo ładnie robi podczas naprawy
elektroterapię. Jakbym miał jeszcze włosy, to by mi ładnie sterczały. :)
Andy
-
6. Data: 2011-09-26 14:45:21
Temat: Re: Canon PowerShot SX120 - opalał się :(
Od: atm <...@v...pl>
>
> Jestem z siebie dumny - po złożeniu została mi tylko jedna śrubka. No
> tylko ta lampa. Aha, kondesator lampy bardzo ładnie robi podczas naprawy
> elektroterapię. Jakbym miał jeszcze włosy, to by mi ładnie sterczały. :)
>
> Andy
Gratuluje :]
Tak sadzilem, ze tego piasku bedzie niewiele; czasem sie przemiesci i
umilknie w innym wypadku psuje humor przy kazdym odpaleniu aparatu.
-
7. Data: 2011-09-26 15:21:49
Temat: Re: Canon PowerShot SX120 - opalał się :(
Od: Andy Niwiński <a...@i...pl>
"atm" <...@v...pl> schrieb im Newsbeitrag news:j5q362$j0r$1@news.onet.pl...
>
>>
>> Jestem z siebie dumny - po złożeniu została mi tylko jedna śrubka. No
>> tylko ta lampa. Aha, kondesator lampy bardzo ładnie robi podczas naprawy
>> elektroterapię. Jakbym miał jeszcze włosy, to by mi ładnie sterczały. :)
>>
>> Andy
>
> Gratuluje :]
> Tak sadzilem, ze tego piasku bedzie niewiele; czasem sie przemiesci i
> umilknie w innym wypadku psuje humor przy kazdym odpaleniu aparatu.
To bydle akurat zostało wciśniete na dno miedzy zębami. Plastykowe kółeczka
zębate i twardy kwarc - efekt wiadomy....
-
8. Data: 2011-09-28 09:31:02
Temat: Re: Canon PowerShot SX120 - opalał się :(
Od: "Cichocki Hubert" <h...@g...com>
Przerabiałem ostatnio taki sam problem z Panasonic TZ6 - upadł w piasek na
plaży i zablokował cały mechanizm obiektywu. Mimo kilkunastu części
pierwszych na które musiałem rozłożyć obiektyw, udało się go szczęśliwie
wyczyścić i poskładać. Aparat działa jak wcześniej, a co mnie zaskoczyło
najbardziej - w tym obiektywie są raptem 3 soczewki, a raczej soczewunie ;)
takie malutkie. Musze tu przyznać, że pod względem demontażu i montażu
Panasonic całkiem sprytnie rozwiązał budowę 12 krotnego zoomu. Da się to
zrobić bez serwisówki :)
pozdr
Cichy
Użytkownik "Andy Niwiński" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
news:j5q5ae$ms7$1@dont-email.me...
>
> "atm" <...@v...pl> schrieb im Newsbeitrag news:j5q362$j0r$1@news.onet.pl...
>>
>>>
>>> Jestem z siebie dumny - po złożeniu została mi tylko jedna śrubka. No
>>> tylko ta lampa. Aha, kondesator lampy bardzo ładnie robi podczas naprawy
>>> elektroterapię. Jakbym miał jeszcze włosy, to by mi ładnie sterczały. :)
>>>
>>> Andy
>>
>> Gratuluje :]
>> Tak sadzilem, ze tego piasku bedzie niewiele; czasem sie przemiesci i
>> umilknie w innym wypadku psuje humor przy kazdym odpaleniu aparatu.
>
> To bydle akurat zostało wciśniete na dno miedzy zębami. Plastykowe
> kółeczka zębate i twardy kwarc - efekt wiadomy....