-
31. Data: 2010-09-16 00:29:52
Temat: Re: Brak dojazdów do pracy - jak dbać o auto
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
news:
> Więc w to tak do końca normalne nie jest żeby akumulator szybko się
> rozładowywał. Tyle że czytałem już o radiach które ciągnęły jakiś spory
> prąd nie wiadomo po co.
A jednak to nie radio, samochód też jest w porządku, za to akumulator szlag
trafił.
Drugi z kolei w krótkim odstępie czasu (ten mial 1,5 roku).
Oddałem do reklamacji, ale nie spodziewam się pozytywów, ponoć Jenox miga
się jak może od wymiany.
Następnym razem po prostu kupię lepszy i większy niż był standardowo.
-
32. Data: 2010-09-21 11:13:50
Temat: Re: Brak dojazdów do pracy - jak dbać o auto
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w
wiadomości news:i6rhct$em6$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
> news:
>
>> Więc w to tak do końca normalne nie jest żeby akumulator szybko się
>> rozładowywał. Tyle że czytałem już o radiach które ciągnęły jakiś spory
>> prąd nie wiadomo po co.
>
> A jednak to nie radio, samochód też jest w porządku, za to akumulator
> szlag trafił.
> Drugi z kolei w krótkim odstępie czasu (ten mial 1,5 roku).
> Oddałem do reklamacji, ale nie spodziewam się pozytywów, ponoć Jenox miga
> się jak może od wymiany.
No i dobrze się spodziewałem, stwierdzili że to moja wina.
Główna jej część polega na tym, że kupiłem akumulator. ;-)
Ponoć żaden typowy nie wytrzyma rzadkiego uruchamiania auta i długich
postojów, przynajmniej jeśli nie będzie łądowany prostownikiem przed każdym
odpaleniem.
Tzw. głębokie rozładowania - czyli próba uruchomienia przy słabym
naładowaniu kończy się pusciem aku, opadem masy.
Może i prawda, ale pytanie jest inne - że to słabe naładowanie nie powinno
mieć miejsca po kilku tygodniach, skoro auto sprawne, więc nadmiaru prądu
nie bierze.
> Następnym razem po prostu kupię lepszy i większy niż był standardowo.
No i tu się pojawia większy problem.
Na akumulator żelowy, któremu obojętne są rozładowania, za 800 zł mnie nie
stać do auta które głównie stoi w garażu.
Potrzebuję zwykłego, ale takiego który po kilku tygodniach pozwoli uruchomić
samochód.
Czego powinienem szukać?
Potrzebuję 40 Ah z plusem po lewej stronie najlepiej.
-
33. Data: 2010-09-21 11:15:10
Temat: Re: Brak dojazdów do pracy - jak dbać o auto
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
news:
> Tzw. głębokie rozładowania - czyli próba uruchomienia przy słabym
> naładowaniu kończy się pusciem aku, opadem masy.
Miało być "psuciem".
-
34. Data: 2010-09-23 22:03:21
Temat: Re: Brak dojazdów do pracy - jak dbać o auto
Od: Sergiusz Rozanski <w...@s...com>
Dnia 21.09.2010 Cavallino <c...@k...pl> napisał/a:
>
>> Następnym razem po prostu kupię lepszy i większy niż był standardowo.
>
> No i tu się pojawia większy problem.
> Na akumulator żelowy, któremu obojętne są rozładowania, za 800 zł mnie nie
> stać do auta które głównie stoi w garażu.
> Potrzebuję zwykłego, ale takiego który po kilku tygodniach pozwoli uruchomić
> samochód.
>
> Czego powinienem szukać?
> Potrzebuję 40 Ah z plusem po lewej stronie najlepiej.
Wiekszy nie znaczy żelowy, więcej Ah. Też mam auto które czasami sobie stoi
tydzień nieruszane, ale bywa że miesiąc stoi też jak nie mam czasu poszaleć,
ale mam w nim zamast 72Ah 90-tke i nie było nigdy problemów z zapaleniem (z
winy accu :)
Co fajne, ten ww to terenówka-przeprawowa, mam też osobówkę no i ostatniej
zimy, ze 2mc z racji śniegu i mojej lokalizacji (300m kopnego śniegu do
drogi 5-klasy odśnieżania) jeździłem terenówką a ta osobówka stała z acu
przez mrozy itd i odpaliła i bateria też nie najmłodsza. Jedynie kleme
odpiąłem mając na uwadze uszkodzenie regulatora napięcia ktore mnie
kiedyś spotkało (i pobór 3A na postoju :)
--
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie?
Tam, gdzie jest asfalt, nie ma nic ciekawego, a gdzie jest
coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.