W dniu 08.06.2022 o 10:36, Shrek pisze:
> W dniu 06.06.2022 o 14:56, RoMan Mandziejewicz pisze:
>
>> Infrestruktura też cały czas powstaje.
>
> Tak powstaje, że rządzący przypomnieli sobie o stopniach zasilania i
> zakłady wysyłają do zarządców nowe plany ograniczeń poborów. A wy
> chcecie wepchnąć dodatkowe 72 GWh dzienne (średnio) - zakładając 10M
> samochodów z których każdy przejżdza 40 km dzienni (15kkm rocznie) przy
> zuzyciu 18 kWh na 100km.

No ale plany nie zakładają przejścia z dnia na dzień. Jak ktoś sieć
zaniedbał tak, że mu przeszkadza jeden elektryk na 5 tysięcy mieszkańców
to ... no ja p... ... debil.

>
> NIe ma chuja we wsi - nie da się zastąpić wszystkich saplinek
> elektrycznymi bez ogromnych inwestycji. Rozwiązanie jest jedno, ale nikt
> wam tego otwarcie nie powie - założenie jest takie, że zakazujemy
> spalinek, a elektryki mają pozostać dla elity. Reszta ma po prostu nie
> mieć dostępu do samochodów na codzień. Może i słusznie, ale należy to
> jasno powiedzieć a nie udawać, że każdy zamiast spalinki kupi sobie
> elektryka. Nie - tak nie będzie, a nawet ci co nie będą mieli będą
> płacić "akcyzę" za prąd do gotowania i ogrzewania. Dodatkowo zakażą
> pieców na paliwa w domach i okaże się że dom też będzie dla elity a masy
> mają mieszkać w wynajmowanych mieszkaniach. Ogólnie rzeczywiście idzie
> to w kierunku "nie będziesz nic posiadał i będziesz szczęśliwy". Z tym
> że to pierwsze to kamień milowy a to drugie to slogan. Jak ktoś myśli,
> że ma domek i samochód elektryczny i już dziś jest elitą, to muszę go
> zmartwić - oni nie lubią konkurencji i wszystko dąży do tego, żeby
> takich cwaniaczków co myślą, że są klasą średnią zrównać do dołu:P

Jakich sobie osłów wybrałeś takich masz.

>
> Pogadamy za 15 lat jak wyszło. Bo albo nic z tego fit for 55 nie
> wyjdzie, albo się to ograniczy i powie że rządy dobre bo odpuściły a
> mogli zabić, albo ci co teraz są fanbojami tej całej ekologii będą
> kurwiły, że trzeba wziąć kredyt na kataster i ogrzanie domu, tylko
> zdolności nie mają i muszą swojego elektryka i dom sprzedać:(
>
> To jest głębsze zagadnienie niż tylko techniczne, ale już na
> technikaliach się rozbija i widać, że nie ma możliwosci utrzymania
> obecnej funkcjonalności i dostępności samochodu przy przejściu na
> elektryki.
>
>

No jest, ale samo zaistnienie elektryków jest zupełnie naturalne.

do góry

W dniu 08.06.2022 o 11:18, Lisciasty pisze:
> W dniu 2022-06-08 o 10:36, Shrek pisze:
>> zakłady wysyłają do zarządców nowe plany ograniczeń poborów. A wy
>> chcecie wepchnąć dodatkowe 72 GWh dzienne (średnio) - zakładając 10M
>> samochodów z których każdy przejżdza 40 km dzienni (15kkm rocznie)
>> przy zuzyciu 18 kWh na 100km.
>
> Póki co w kraju jest 15k elektryków a nie miliony :> To jest temat na
> długie lata.

I tak i nie. Tempo przyrostu elektryków wzrosło.

>
>> Reszta ma po prostu nie mieć dostępu do samochodów na codzień. Może i
>> słusznie,
>
> Nie jestem jakiś strasznie stary a przez większą część życia nie miałem
> samochodu i jakoś się dało.

A wcześniej to nawet w jaskiniach mieszkaliśmy. Zsyp chcą tutaj zaspawać.

> 40 lat temu samochód to był rarytas, na
> wsiach pojedyncze sztuki, w miastach po 2-3 na całą ulicę. To że dzisiaj
> każdy po bułki dupę wozi samochodem to jest i wynik postępu i dobrobytu
> ale też trochę patologia ;P

Nie każdy. Tylko ci, którzy mają po drodze lub mają do sklepu daleko.

>
>> ale należy to jasno powiedzieć a nie udawać, że każdy zamiast spalinki
>> kupi sobie elektryka.
>
> Stanieją prędzej niż nam się wydaje.

A jak nam się wydaje?

do góry

W dniu 08.06.2022 o 11:41, Shrek pisze:
> W dniu 08.06.2022 o 11:18, Lisciasty pisze:
>> W dniu 2022-06-08 o 10:36, Shrek pisze:
>>> zakłady wysyłają do zarządców nowe plany ograniczeń poborów. A wy
>>> chcecie wepchnąć dodatkowe 72 GWh dzienne (średnio) - zakładając 10M
>>> samochodów z których każdy przejżdza 40 km dzienni (15kkm rocznie)
>>> przy zuzyciu 18 kWh na 100km.
>>
>> Póki co w kraju jest 15k elektryków a nie miliony :> To jest temat na
>> długie lata.
>
> I dlatego można ładować, bo ich jest śmiesznie mało. No ale plan jest
> taki, żeby to zmienić.

No ale czyj plan, raczej nie społeczeństwa. Królów już nie ma. Zostaje
... frajerzy wybrali sobie pełnomocników i chwilowo nie umieją ich odprawić.

do góry

Tue, 7 Jun 2022 09:05:47 +0200, J.F

> Ale to jest to, co mozemy łatwo wyprodukowac przy nadmiarze mocy.
> I moze nawet przechowac w duzej ilosci,

To wcale nie jest łatwe. Ani produkcja, ani tym bardziej przechowywanie.

> w magazynach gazu ziemnego.

Że co proszę?

> Hm, nawet zakladajac, ze cykl wodorowy ma 50% sprawnosci,
> to wyszloby 2zl/100 km :-)

Mnie PV już się "zwróciło" i stąd taki a nie inny koszt per 100km, już
widzę jak w 3 lata mi się zwraca instalacja do produkcji wodoru i jest
sensowne ekonomicznie utrzymanie magazynu (który musi być chłodzony do
absurdalnie niskich wartości).

> I nie narzekalbym na dlugie ladowanie, na krotki zasięg :-)

Ładowanie wodoru wcale nie jest szybkie.

--
Pozdor
Myjk

do góry

W dniu 08.06.2022 o 11:18, Lisciasty pisze:

> Póki co w kraju jest 15k elektryków a nie miliony :>

Już kilka lat temu, jak w kraju było 15 elektryków, tu na grupie,
pisaliśmy o tych samych problemach, i co? I nic.

> To jest temat na długie lata.

Na 5 lat.

https://businessinsider.com.pl/gospodarka/unia-zakaz
e-piecow-gazowych-oto-jak-przygotowac-sie-do-rewoluc
ji/jvwve5f

Jak unijne biurwy przepchną ten temat, a sądzę, że przepchną, to
szczególnie zimą przeciętny właściciel elektryka, domu i pompy ciepła
będzie miał do wyboru; albo grzejemy, albo ładujemy.

> Nie jestem jakiś strasznie stary a przez większą część życia nie miałem
> samochodu i jakoś się dało. 40 lat temu samochód to był rarytas, na
> wsiach pojedyncze sztuki, w miastach po 2-3 na całą ulicę.

Były też pociągi i PKS-y, teraz gówno z tego pozostało.
A na wsi roboty już się nie ma, nie hoduje się już trzody i drobiu bo
śmierdzi miastowym, co to się na wieś poprzeprowadzili, no a do miasta
jakoś dojechać trzeba.

> To że dzisiaj
> każdy po bułki dupę wozi samochodem to jest i wynik postępu i dobrobytu
> ale też trochę patologia ;P

Jest jeszcze lepiej. Pandemia pokazała, że można i bez samochodu się
obejść, praca zdalna, a bułki dowiozą.

> Trochę to rozpasanie trzeba ograniczyć.
[...]
> Dla mnie jako inżyniera to jest barbarzyństwo :P

I jako inżynier jaki masz na to pomysł?

do góry

Tue, 7 Jun 2022 18:24:19 +0200, m4rkiz

> pv trochę trudniej ująć w takim zestawieniu bo zapłaciłem 45k, jest na dachu, może
> podziała jeszcze 15 lat, a może za dwa lata padnie falownik albo rozwali ją grad

45k za jaką moc? Mnie po dotacjach 10kWp kosztowało 18 tys. z najdroższym
możliwym sprzętem -- panele Jinko i falownik Fronius, który swoją drogą ma
10 lat gwarancji. Twój też pewnie ma minimum 5 lat, a od dwóch lat
standardem jest 10-12 lat. Nawet CHiński GoodWe, 2x tańszy od Froniusa, ma
10 lat gwarancji. Nie masz ubezpieczenia na dom? Ja mam, 400 zł kosztuje
rocznie. Mam w tym ubezpieczone panele w standardzie do kwoty AFAIR 30 tys.
Wszystkich grad raczej nie rozpieprzy, a nawet jeśli, to jest to w porywach
1/3 kwoty na którą są ubezpieczone.

--
Pozdor
Myjk

do góry

Tue, 7 Jun 2022 18:45:49 +0200, J.F

> No ale elektryki tez podrozeją :-)

Skoro najdroższa w elektrykach jest bateria, a koszt kWh baterii
notorycznie spada, to czemu mają drożeć? Są obecnie drogie, bo koncerny
wcale nie chcą ich sprzedawać, bo im koncerny paliwowe smarują żeby jak
najdłużej kitowali ludziom trutki spalinowe. Niedawno ktoś sprzedawał
baterię z Merca 100kWh za 50 tys. To jest 500 zł/kWh. Normalnie bank
energii do PV kosztuje 2200 zł/kWh.

--
Pozdor
Myjk

do góry

Tue, 7 Jun 2022 12:08:38 +0200, J.F

> Prosto i tanio, tylko z kiepską wydajnoscią.

Wcale nie prosto i nie tanio, przy gabarycie nie biurkowym.

> Kazda elektrownia ma elektrolizer na potrzeby własne.

I produkuje tyle co kot napłakał.

>>> I moze nawet przechowac w duzej ilosci, w magazynach gazu ziemnego.
>> nie można tym bardziej w magazynach gazu ziemnego
> Dlaczego nie?

Bo doczytaj czym się rózni wodór od gazu ziemnego.

> moment, to skad masz prad, i jak wyliczasz koszt?

Jak napisałem, prad darmo z PV, tylko jakieś tam śladowe
ilości paliwa bo bateria w PHEV zbyt kulawa.

--
Pozdor
Myjk

do góry

W dniu 07.06.2022 o 15:19, RoMan Mandziejewicz pisze:

>>> Wolisz ładować 8 godzin spokojnie - masz bonusik do Maca.
>> No coz, o jednej wersji pisalem - w blokowym garazu pozwolic na zwykle
>> gniazdka 1f 16A, i postawic jedna czy dwie mocniejsze ladowarki,
>> jak ktos potrzebuje szybciej. Platne.
>
> Też jakiś pomysł. Ale w blokach mieszka połowa ludności.

W dodatku większość bez garaży. I nie - nie wybudujesz. Tak w praktyce
wygląda "ifrastruktura jest w praktyce gotowa, no może trochę poprawić i
inteligentne ładowarki"

BTW - z tymi 16A gniazdkami to też nie jest tak prosto, bo nie wystarczy
ich na ścianie powiesić, ale jeszcze zasilić - bilans mocy to jedno i
jak już pisałem na jedno mieszkanie liczy się instalację zasilającą na
poziomie kilowata z kawałkiem - a to znaczy że jak wszyscy na raz zaczną
ładować nawet 16A to będzie trzy razy za dużo. Czyli trzeba przebudować
instalację budynkową łącznie z transformatorami oraz przyłacze.

... i dalej sieć. Tak na szybko licząc cała warszawa (w granicach
administracyjnych) ma w RPZach na średnim jakies 1,8GW (znaczy ma dwa
razy więcej, bo redundantnie, ale wiadomo o co chodzi). Pewnie coś się
zmieniło, ale rząd wielkości ten (też liczyłem z grubsza).

1kW na łba (łacznie z metrem, tramwajami, koleją, lotniskiem,
przemysłem, biurami i sklepami). Teraz widać skalę problemu?

https://www.skyscrapercity.com/threads/warszawa-sie%
C4%87-elektroenergetyczna.1651495/

Albo inaczej - cały system energetyczny - moc osiągalna to 50 GW - z tym
że wbrew temu co się wydaje, to nie jest moc jaką możemy osiągnąć "na co
dzień". Powiedzmy optymistycznie że do 40 GW dojdziemy - dobra do 37 GW,
żeby łatwiej liczyć. Znów to samo - 1kW na łba. Zakładając że na jednego
mieszkańca przypada pół samochodu (a szacuje się że więcej), to mamy 2kW
na samochód jakby wszystko inne wyłączyć. Więc nie 16A a już 10A, no ale
karaju na noc nie zamykamy więc wyjdzie 6A - ładujcie:P

Tyle możemy na dzień dzisiejszy zaproponować. A wtedy i tak jebnie
wcześniej czy póżniej (i raczej wcześniej - o czym świadczy to że władza
sobie przypomniała nagle o stopniach zasilania i że trzeba wyznaczyć
odbiorcom rzeczywiste limity poboru energii). Nie ma mowy żeby bez
dużych inwestycji zastąpić spalinki elektrykami. Nie ma mowy żeby
zbudować infastrukturę dla wszystkich bo przecież starszych bloków nie
wyburzysz żeby garaże zbudować. Każdy kto mówi o zakazie spalinek w
ciągu półtorej dekady mówi w istocie o tym, że plebs nie powinien mieć
dostępu do własnego auta.



--
Shrek

Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 08.06.2022 o 15:39, ii pisze:

> No ale czyj plan, raczej nie społeczeństwa. Królów już nie ma.

Ale łunia zła jest, nasz naczelnik też się zgodził jako kamień milowy,
że spalinki będzie gnębił do skutku - naród sobie wybrał króla bez
prawka jazdy to teraz ma.

> ... frajerzy wybrali sobie pełnomocników i chwilowo nie umieją ich
> odprawić.

Jest to jedno z dostępnych rozwiązań. Ale może być ciężko odkręcić.

--
Shrek

Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry