-
21. Data: 2018-11-29 15:06:42
Temat: Re: Autopilot
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jacek Maciejewski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:zgjrdyitok70$.uh25cxy8d22d$.dlg@40tude.
net...
Dnia Thu, 29 Nov 2018 13:41:03 +0100, yabba napisał(a):
>> We wspomnianym w tym wątku Air France 447 autopilot poddał się na
>> samym
>> początku problemów, które wystąpiły z powodu złych warunków
>> atmosferycznych.
>Bo dzisiejsze autopiloty nijak się mają do tego co można zrobić ale
>się
>nie robi. Są tak zaprojektowane i ustawione by tylko wspomagały w
>łatwych warunkach i z byle g... zgłaszały się do pilota. A nie robi
>się
>dlatego że nie ma zapotrzebowania. Nie ma społecznej zgody na pilotaż
>automatyczny i długo jeszcze nie będzie.
>Jakoś nie słyszałem by autopilot doprowadził do przeciągnięcia :)
To zrob autopilota, ktory nie doprowadzi do przeciagniecia, jak mu sie
zepsuje czujnik predkosci.
J.
-
22. Data: 2018-11-29 15:14:33
Temat: Re: Autopilot
Od: yabba <g...@g...com>
W dniu 29-11-2018 o 14:25, Bolko pisze:
>
>> Choc wrocmy do samochodow - komputer czasem wyswietla blad czujnika,
>> ale auto jedzie dalej ...
>
> No właśnie
>
Zależy jaki czujnik i jak źle pokazuje.
Jeśli wskazanie czujnika jest poza dopuszczalnym zakresem, to sprawa
jest oczywista i nie należy używać tych danych tylko przyjąć wartość
awaryjną.
Jeśli wskazania są w dobrym zakresie, ale nie odpowiadają stanowi
rzeczywistemu, to może dojść do dalszych awarii.
Czujnik temperatury silnika dla ECU pokazuje nagle -30 przy rozgrzanym
silniku i ECU zalewa silnik nadmiarem paliwa. Wskazówka na desce
(zgodnie z tym co ostatnio było dyskutowane na grupie) pokazuje
temperaturę silnika z pewną zaprogramowaną bezwładnością i kierowca nie
wie dlaczego silnik gaśnie.
Czujnik położenia wału jest krytyczny dla pracy silnika. Ale jeśli jest
jeszcze czujnik położenia wałka rozrządu, to niektóre ECU potrafią
działać bez sygnałów z czujnika wału.
yabba
-
23. Data: 2018-11-29 15:17:18
Temat: Re: Autopilot
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Thu, 29 Nov 2018 15:06:42 +0100, J.F. napisał(a):
> To zrob autopilota, ktory nie doprowadzi do przeciagniecia, jak mu sie
> zepsuje czujnik predkosci.
Banalnie proste. Wystarczy wbudować redundancję w automatykę. Oprócz
rurek Pitota można mierzyć prędkość GPS-em oraz radarem. Wystaczy
porówywać pomiary i w przypadku jednego nieprawidłowego nie brać go pod
uwagę.
A żeby cię pognębić, to pokaż mi pilota który wyląduje jak mu się
skrzydło urwie :) Pewnie powiesz że skrzydła się nie urywają? No to ja
ci powiem że druciki się nie przerywają. I tak sobie możemy do usranej
śmierci ponieważ nie powołujemy się na statystyki. A statystyki są
nieubłagane. Najmarniej 9 na 10 wypadków z kasacją płatowca, załogi i
pasażerów ma za przyczynę błąd pilota.
--
Jacek
I hate haters.
-
24. Data: 2018-11-29 15:32:38
Temat: Re: Autopilot
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 2018-11-29 o 15:17, Jacek Maciejewski pisze:
>> To zrob autopilota, ktory nie doprowadzi do przeciagniecia, jak mu sie
>> zepsuje czujnik predkosci.
> Banalnie proste. Wystarczy wbudować redundancję w automatykę. Oprócz
> rurek Pitota można mierzyć prędkość GPS-em oraz radarem.
Ale tu potrzeba pomiaru względem powietrza.
Robert
-
25. Data: 2018-11-29 15:37:50
Temat: Re: Autopilot
Od: Bolko <s...@g...com>
> można mierzyć prędkość GPS-em oraz radarem. Wystaczy
wiesz że nie wszędzie GPS działa i nad oceanami samoloty
lecą na żyroskopach
-
26. Data: 2018-11-29 15:43:03
Temat: Re: Autopilot
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Thu, 29 Nov 2018 06:37:50 -0800 (PST), Bolko napisał(a):
> wiesz że nie wszędzie GPS działa
Ogarnij się :)
--
Jacek
I hate haters.
-
27. Data: 2018-11-29 15:50:46
Temat: Re: Autopilot
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Thu, 29 Nov 2018 15:32:38 +0100, Robert Wańkowski napisał(a):
> W dniu 2018-11-29 o 15:17, Jacek Maciejewski pisze:
>>> To zrob autopilota, ktory nie doprowadzi do przeciagniecia, jak mu sie
>>> zepsuje czujnik predkosci.
>> Banalnie proste. Wystarczy wbudować redundancję w automatykę. Oprócz
>> rurek Pitota można mierzyć prędkość GPS-em oraz radarem.
>
> Ale tu potrzeba pomiaru względem powietrza.
>
Prędkość i kierunek tego powietrza jest znana skądinąd. Zwłaszcza na
wysokości 10 km :) Są bieżące satelitarne obserwacje, prognozy meteo
itd. Myślisz że piloci tak sobie startują i lecą po prostej nie
zastanawiając się czy ignorując skąd wieje i jak silnie?
A poza tym, są inne czujniki prędkości względem powietrza niż rurki
Pitota. Jakbyśmy budowali bezzałogowy Airbus, byśmy go obwiesili
najróżniejszymi czujnikami, których teraz nie trzeba bo sa piloci, a
czujniki też kosztują.
--
Jacek
I hate haters.
-
28. Data: 2018-11-29 16:19:23
Temat: Re: Autopilot
Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>
On Thu, 29 Nov 2018 15:50:46 +0100, Jacek Maciejewski wrote:
> A poza tym, są inne czujniki prędkości względem powietrza niż rurki
> Pitota. Jakbyśmy budowali bezzałogowy Airbus, byśmy go obwiesili
> najróżniejszymi czujnikami, których teraz nie trzeba bo sa piloci, a
> czujniki też kosztują.
Piloci też kosztują - Air France przekonało się o tym boleśnie na
początku tego roku. Akcje do tej pory się nie pozbierały. Jak sądzę
problem nie jest ekonomiczny, ani też szczególnie techniczny (potrafimy
przecież bezzałogowo wylądować na Marsie...). Problem jest czysto
psychologiczny: mało kto wsiądzie w samolot bez pilota. Ale do metra bez
konduktora jednak wsiadamy... więc wszystkiego da się nauczyć. Z czasem.
Mateusz
-
29. Data: 2018-11-29 16:32:37
Temat: Re: Autopilot
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 2018-11-29 o 15:50, Jacek Maciejewski pisze:
> Dnia Thu, 29 Nov 2018 15:32:38 +0100, Robert Wańkowski napisał(a):
>
>> W dniu 2018-11-29 o 15:17, Jacek Maciejewski pisze:
>>>> To zrob autopilota, ktory nie doprowadzi do przeciagniecia, jak mu sie
>>>> zepsuje czujnik predkosci.
>>> Banalnie proste. Wystarczy wbudować redundancję w automatykę. Oprócz
>>> rurek Pitota można mierzyć prędkość GPS-em oraz radarem.
>> Ale tu potrzeba pomiaru względem powietrza.
>>
> Prędkość i kierunek tego powietrza jest znana skądinąd. Zwłaszcza na
> wysokości 10 km:) Są bieżące satelitarne obserwacje, prognozy meteo
> itd. Myślisz że piloci tak sobie startują i lecą po prostej nie
> zastanawiając się czy ignorując skąd wieje i jak silnie?
> A poza tym, są inne czujniki prędkości względem powietrza niż rurki
> Pitota.
No właśnie co poza rurkami może mierzyć prędkość względem powietrza?
Bo tylko pomiar na żywo ma rację bytu. Satelity, prognozy to tu się nie
sprawdzą w sytuacji awarii rurki, gdy pilot traci prawidłowy odczyt.
Rurek Pitota jest chyba kilka.
Robert
-
30. Data: 2018-11-29 16:57:30
Temat: Re: Autopilot
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jacek Maciejewski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:1ca883bqmzcy1$.1gnni09oswi8c$.dlg@40tud
e.net...
Dnia Thu, 29 Nov 2018 15:06:42 +0100, J.F. napisał(a):
>> To zrob autopilota, ktory nie doprowadzi do przeciagniecia, jak mu
>> sie
>> zepsuje czujnik predkosci.
>Banalnie proste. Wystarczy wbudować redundancję w automatykę. Oprócz
>rurek Pitota można mierzyć prędkość GPS-em oraz radarem. Wystaczy
>porówywać pomiary i w przypadku jednego nieprawidłowego nie brać go
>pod
>uwagę.
A potem rurka podaje ci 800, GPS 1000, a radar 700.
I komu uwierzysz ?
Niestety - GPS sie nie nadaje, a radar bardzo kiepsko.
>A żeby cię pognębić, to pokaż mi pilota który wyląduje jak mu się
>skrzydło urwie :) Pewnie powiesz że skrzydła się nie urywają?
Byl taki jeden Zyd. Tzn Izraelczyk.
>No to ja
>ci powiem że druciki się nie przerywają. I tak sobie możemy do
>usranej
>śmierci ponieważ nie powołujemy się na statystyki. A statystyki są
>nieubłagane. Najmarniej 9 na 10 wypadków z kasacją płatowca, załogi i
>pasażerów ma za przyczynę błąd pilota.
Mysle, ze statystyki sa bardziej nieublagane i oblodzenie rurek Pitota
jest normalne, tzn czeste.
I na razie wymyslili, ze autopilot nalezy wylaczyc i przekazac wladze
pilotowi.
Tam ponos byla sprawa jeszcze ciekawsza - po drodze byl komputer,
"inteligentny" i jak piloci obnizali nos, to im mowil ze przeciagaja,
a jak podnosili, to przestawal mowic.
Bo tak interpretowal pomiary z tych oblodzonych rurek.
Jakby tak samo byl oprogramowany AP, to by spadli w tym samym miejscu
:-)
To "za duzo komputerow" tez spowodowalo pare wypadkow.
Airbus w Miluzie, drugi co lądowal bez paliwa, bo kapitan z
doswiadczenia wiedzial ze te komputery to tylko swietnie klamia :-)
Trzeci w Warszawie, gdzie komputer rewersow nie wlaczyl, bo pilot za
miekko usiadl, a komputer mial zabezpieczenie zeby nie wlaczyc ich w
powietrzu.
Co prawda dla rownowagi to pilotom sie zdarzalo wlaczac w powietrzu
swiadomie lub nie, i tez bylo nieszczescie :-)
P.S. Rosjanie kiedys stwierdzili, ze Tu-154 to bardzo bezpieczny
samolot i wszystkie wypadki byly z winy pilota.
Tak z ciekawosci sprawdzilem kilka i faktycznie - zawsze pilot.
No ale to jest dosc prosty samolot, i tylko przycisk Uchod nie zawsze
dziala :-)
J.