-
131. Data: 2013-10-25 19:56:50
Temat: Re: Anglik i rejestracja w Polsce
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik <p...@g...com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:3348225c-17ab-418f-b472-fa3de6d64c94@go
oglegroups.com...
> --Nie - pasuje, a w zasadzie powinno pasować każdemu kto dba o własne
> bezpieczeństwo na drodze, a nie jedynie o portfel. Ja rozumiem pojazdy
> zabytkowe, unikaty lub na tor, ale nie masowo na drogi publiczne.
>
> nikt, nigdy, nigdzie nie udowodnil ze ma to jakikolwiek wplyw na
> bezpieczenstwo,
Po pierwsze clue tego wątku to nie bezpieczeństwo, tylko korkowanie drogi.
Po drugie - słów "nigdy" czy "nikt" najczęściej używają przedszkolaki, nie
rozumiejąc ich znaczenia.
-
132. Data: 2013-10-26 21:04:36
Temat: Re: Anglik i rejestracja w Polsce
Od: Mirek Ptak <n...@n...pl>
Dnia 2013-10-25 18:35, *Artur Maśląg* napisał, a mnie coś podkusiło,
żeby odpisać:
>> Odwiedza nas teraz sporo "Anglików" i rzeczywiście nie słychać, o
>> czołówkach co chwilę, ale pamiętajmy, że są to ludzie, którzy jadą do
>> rodziny i doskonale zdają sobie sprawę z ograniczeń jakie mają jadąc
>> takim samochodem po naszych drogach.
>
> Sądzę, że wątpię. Ludzie jak ludzie i rzekłbym, że nadużyciem jest
> sugerowanie, że ci którzy kupią je normalnie do jazdy nie będą sobie
> zdawać sprawy z pewnych ograniczeń, utrudnień.
Sporo będzie (to ci co będą uprzykrzać życie na drogach bo nie będą
wcale wyprzedzać), ale ci o których piszę to ci młodzi gniewni bez kasy
co teraz rozbijają "golfy" na drzewach, a zaczną rozbijać Hondy,
Vauxhalle i Fordy na jadących z przeciwka.
Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++
-
133. Data: 2013-10-26 22:22:02
Temat: Re: Anglik i rejestracja w Polsce
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2013-10-26 21:04, Mirek Ptak pisze:
> Dnia 2013-10-25 18:35, *Artur Maśląg* napisał, a mnie coś podkusiło,
> żeby odpisać:
>>> Odwiedza nas teraz sporo "Anglików" i rzeczywiście nie słychać, o
>>> czołówkach co chwilę, ale pamiętajmy, że są to ludzie, którzy jadą do
>>> rodziny i doskonale zdają sobie sprawę z ograniczeń jakie mają jadąc
>>> takim samochodem po naszych drogach.
>>
>> Sądzę, że wątpię. Ludzie jak ludzie i rzekłbym, że nadużyciem jest
>> sugerowanie, że ci którzy kupią je normalnie do jazdy nie będą sobie
>> zdawać sprawy z pewnych ograniczeń, utrudnień.
>
> Sporo będzie (to ci co będą uprzykrzać życie na drogach bo nie będą
> wcale wyprzedzać),
Dlaczego mają uprzykrzać i wcale nie wyprzedzać? Wyprzedzać na
spokojnie da się bez problemu, a jak ktoś tego nie potrafi to
i tak powoduje niebezpieczne sytuacje, albo nie wyprzedza i już.
Jakoś nie widzę silnej potrzeby wyprzedzania w ogóle na obecną
chwilę, więc nie sądzę by to się miało zmienić.
> ale ci o których piszę to ci młodzi gniewni bez kasy
> co teraz rozbijają "golfy" na drzewach, a zaczną rozbijać Hondy,
> Vauxhalle i Fordy na jadących z przeciwka.
Pasmatrim - uwidim. Jak te "golfy" rozbijali na drzewach to będą
nadal to robić niezależnie od położenia kierownicy. Podobnie
z ewentualnymi czołówkami.
> Pozdrawiam - Mirek
Ja też pozdrawiam - uśmiechnij się i nie postrzegaj tego w tak
czarnych kolorach. Jakoś przez import "szrotów" rynek znormalniał
i sytuacja na drogach podobnie.
-
134. Data: 2013-10-28 09:46:39
Temat: Re: Anglik i rejestracja w Polsce
Od: p...@g...com
--Nikt też nie przedstawił danych jak jazda bez hamulców wpływa na bezpieczeństwo, bo
jest to chyba oczywiste.
slabizna, nie kupuje tego
--Dla mnie tak samo oczywisty jest wpływ jazdy samochodem RHD po drogach publicznych.
dla mnie nie wiec jesli nie jestes w stanie przedstawic jakis wiarygodnych dowodow
potraktuje to jako "a mi sie wydaje"
--Zwłaszcza znając nasze realia, czyli że masa (i to duża) trafi do tych co kupowali
do tej pory rozklekotane golfy.
rynek jest zapchany zlomem, wszyscy czekaja na jakis ruch rzadu, ktory jednym celnym
posunieciem (oczywiscie po wyborach) wyjasni sytuacje
--To że inne kraje pozwalają na rejestracje samochodów RHD zupełnie mnie nie
przekonuje, bo jest tam zupełnie inny poziom zamożności i kultury jazdy (drugie nie
dotyczy południa :) ). > >>
smiem polemizowac, wiejski matolek z DDR nie odbiega od swojskiego wiejsiego matolka,
a Turczyn przy nich to juz samo zlo :-)
--Ja rozumiem pojazdy zabytkowe, unikaty lub na tor, ale nie masowo na >> drogi
publiczne. > > Ta masowość to też egzystuje w sferze domniemań, na tym dobrym/złym >
zachodzie trochę tego jeździ i dramatu nie ma.
wiec pozostanmy przy kontyngencie na RHD, 1000 szt. rocznie i dramatu nie bedzie ?
wtedy mozna tez zaczac obserwowac statystyki wypadkow czy faktycznie RHD to samo zlo
i jesli te "widzimisie" sie nie potwierdzi systematycznie zwiekszac kontyngent na RHD
...
--Wielokrotnie byłem na zachodzie i widziałem (pamiętam może lepiej by było napisać)
tylko jeden samochód RHD z rejestracją z poza UK/IRL i był to stary choć w świetnym
stanie Mini widziany w Niemczech.
ten temat juz przerabialismy, powedzmy ze tych aut jest troche wiecej niz 1-na sztuka
P.
-
135. Data: 2013-10-28 09:57:39
Temat: Re: Anglik i rejestracja w Polsce
Od: p...@g...com
--Na temat udowadniania pisałem Arturowi, ale jeszcze dodam, że jestem co najmniej
zdumiony próbami bronienia stanowiska o braku wpływu na bezpieczeństwo samochodów RHD
poruszających się po naszych drogach.
to jest zdrowy rozsadek, bo kiedy brak wynikow badan, statystyk czy czegokolwiek co
potwierdzaloby ze RHD to samo zlo, logiczne wydaje sie zeby dopuscic jakas liczbe RHD
do rejestracji w PL i zobaczyc co sie stanie (o ile oczywiscie Unia nie wypunktuje
rzadu w nastepnym rozdaniu)
--Odwiedza nas teraz sporo "Anglików" i rzeczywiście nie słychać, o czołówkach co
chwilę, ale pamiętajmy, że są to ludzie, którzy jadą do rodziny i doskonale zdają
sobie sprawę z ograniczeń jakie mają jadąc takim samochodem po naszych drogach.
ok, faktycznie moze byc roznica pomiedzy kolesiem, ktory tyra na zmywaku a takim co
od zawsze siedzi w PL ale to nie powod zeby w czambul zakazywac rejestracji RHD, to
jest zadanie rzadu zeby wybrnac z tego problemu a nie wylewac dziecko z kapiela bo
jest sie tepym gamoniem, ktory nic nie potrafi wymyslic ...
--Jak się zacznie sprowadzanie masowe (masowe, bo samochody używane są tam tanie i
wątpię by sporo podrożały z powodu wzrastającego popytu) przez kwiat młodzieży to
zaśpiewacie inaczej (oby nie).
jak juz dwukrotnie zaproponowalem niech gamonie ustanowia kontyngent np 1000 szt. RHD
rocznie i do tego tylko dla kierowcow pow. 50 roku zycia :-) moze byc ?
P.
-
136. Data: 2013-10-29 10:07:56
Temat: Re: Anglik i rejestracja w Polsce
Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <m...@o...pl>
W dniu 2013-10-26 22:22, Artur Maśląg pisze:
>> ale ci o których piszę to ci młodzi gniewni bez kasy
>> co teraz rozbijają "golfy" na drzewach, a zaczną rozbijać Hondy,
>> Vauxhalle i Fordy na jadących z przeciwka.
>
> Pasmatrim - uwidim. Jak te "golfy" rozbijali na drzewach to będą
> nadal to robić niezależnie od położenia kierownicy. Podobnie
> z ewentualnymi czołówkami.
Ja się bardziej obawiam, że obecni golfiarze, hondziarze i ci z bardzo
małymi wackami, poprzesiadają się do naprawdę mocnych fur, które w UK są
zaskakująco tanie. I będą wyprzedzać na ślepo, bo przecież te "czysta
kuni" w rozklekotanym, starym WRX to umożliwia wyprzedzanie zawsze i
wszędzie.
--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."