Dnia Thu, 20 May 2010 16:34:55 +0200, Jacek Czerwinski napisał(a):

>>
>> BB działa IDENTYCZNIE jak KAŻDY inny telefon. To znaczy w przypadku poczty
>> POP3/SMTP odpytuje co zadany czas serwer czy jest nowa poczta. Jak jest, to
>> ją ściąga i wyświetla stosowne info. DOKŁADNIE tak działa KAŻDY telefon
>> obsługujący pocztę.
>
> Technical Features of the BlackBerry Push Service
> http://en.wikipedia.org/wiki/Wireless_Application_Pr
otocol

No i? To jest komunikacja między serwerem RIM a Blackberry, WAP, to
okrojony protokół HTTP, w zasadzie to co pisałem.
Między serwerem RIM a serwerem poczty POP3/SMTP odbywa się to dokładnie tak
samo jak między innym telefonem a tym serwerem.

> Sorry, otwarcie z klienta długiego połączenia i czekanie aż serwer nam
> coś poda, dla mnie nigdy nie będzie rzeczywistym pushem (choć nie
> przeczę, wygląda jak push).

teraz też NIE JEST.
to, że masz push z Kanady do telefonu, nie znaczy, że masz push z serwera
do Kanady. Oczywiście w tym przypadku cały czas chodzi o BIS, nie BES.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel, awago.maupa.telekomunikacja.org
"Oczywiscie ze nie mam iphona po co mi ?"- Paweł "robbo" Kamiński aka Jan
Strybyszewski

do góry

Waldek Godel pisze:
> Dnia Thu, 20 May 2010 16:34:55 +0200, Jacek Czerwinski napisał(a):
>

> WAP, to
> okrojony protokół HTTP, w zasadzie to co pisałem.
Zgaszam się, z tym że WAP Push nie ma odpowiednika w HTTP, nie jest w
ogóle usługą z tej warstwy. To jest to jak słowo 'prawie' jak z reklamy
piwa.

> Między serwerem RIM a serwerem poczty POP3/SMTP odbywa się to dokładnie tak
> samo jak między innym telefonem a tym serwerem.
>
>> Sorry, otwarcie z klienta długiego połączenia i czekanie aż serwer nam
>> coś poda, dla mnie nigdy nie będzie rzeczywistym pushem (choć nie
>> przeczę, wygląda jak push).
>
> teraz też NIE JEST.
> to, że masz push z Kanady do telefonu,
Skupiam się na tej częsci blisko telefonu, fakt. W tej części jest
sprytny Push.

Serwer-serwer może odpytywać okresowo po POP3, może po IMAP (Opcja czy
podstawowa usługa, nie powiem, wyczytałem nie sprawdzałem) naciągać
protokół uzyskując funkcjonalność 'prawie' Push. Jak to jest na sieciach
stacjopnarnych, o ile admini nie protestują o obciążenia, mniej mnie
obchodzi.

do góry

Dnia Thu, 20 May 2010 17:21:22 +0200, Jacek Czerwinski napisał(a):

> Zgaszam się, z tym że WAP Push nie ma odpowiednika w HTTP, nie jest w
> ogóle usługą z tej warstwy. To jest to jak słowo 'prawie' jak z reklamy
> piwa.
>
> Skupiam się na tej częsci blisko telefonu, fakt. W tej części jest
> sprytny Push.

Ale sposób jego realizacji w zasadzie nie ma znaczenia.
I w każdej realizacji push e-mail jest jakaś sygnalizacja od serwera do
urządzenia, że ma sobie pobrać dalej. A jak to konkretnie jest zrobiona -
to bardzo niewiele zmienia. Jeżeli cokolwiek.
Jak bedę zamawiał sobie jakąś elektronikę w Hong Kongu, to wali mnie w
jakim jezyku będzie mówił pilot samolotu który będzie wiózł paczkę,
naprawdę.


Aha - i nie zauważyłem wcześniej kolejnej herezji - to nie jest WAP Push
(inaczej WAP 1.0) - stosowanie tej wersji WAP zostało zaniechane na skutek
powszechnego oporu operatorów.

> Serwer-serwer może odpytywać okresowo po POP3, może po IMAP (Opcja czy
> podstawowa usługa, nie powiem, wyczytałem nie sprawdzałem) naciągać
> protokół uzyskując funkcjonalność 'prawie' Push. Jak to jest na sieciach
> stacjopnarnych, o ile admini nie protestują o obciążenia, mniej mnie
> obchodzi.

a szkoda, bo tu jest sedno sprawy, które usiłujesz strywializować od
początku.
Poczta przychodzi na serwer SMTP i tam sobie leży. Można ją ściągnąć przy
pomocy POP3 na urządzenie końcowe (w tym przypadku telefon). Przy czym to
urządzenie musi sobie sprawdzić co jakiś czas, czy ma co ściągać. Sam fakt,
czy urządzenie zrobi to samodzielnie, czy też ma jakiegoś pośrednika - nie
zmienia ogólnej sytuacji, poza prostym faktem, że im więcej pośredników,
tym więcej miejsc w których mogą się pojawić problemy.

Jak bedę zamawiał sobie jakąś elektronikę w Hong Kongu, to wali mnie w
jakim jezyku będzie mówił pilot samolotu który będzie wiózł paczkę,
naprawdę.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel, awago.maupa.telekomunikacja.org
"Sekte to ma Nokia w postaci takich troli jak ty "- Paweł "robbo" Kamiński
aka Jan Strybyszewski

do góry

On 17 Maj, 13:12, Waldek Godel <n...@o...info> wrote:

> bo BB nie jest smartfonem, tylko maszynką na poziomie Nokii 6310i z
> rozbudowaną grafiką. To też ma swoje skutki - negatywne jak się domyślasz.
> Płacisz za to ograniczonym dostępem do oprogramowania, gorszą jego jakością
> i wyższą ceną
>
Buahahaha. Długo nad tym myślałeś? Porównywać BB (np Bolda) do N6310i.
Jasne. Jakiego softu nie ma na BB, softu użytecznego, a nie jakichś
bezsensownych wynalazków? Co takiego jest na Nokie, czego nie ma na
BB? Cóż, Nokia to taki Windows- wszystko co jest fabryczne jest do
d*py, w BB jak w linuksie- wszystko w zasadzie jest i to od razu
dobrej jakości. Webbrowser jest od razu porządny, email też, SMS/MMS
jak najbardziej. Ja do swojego BB doinstalowałem BBGG, GoogleTalk
(natywne rzecz jasna) i... tyle. A, no i mapy Google ale głównie to
korzystam z NaviExperta. Ale fakt, faktem- BB nie jest smartphonem-
jest terminalem, końcówką sieciową. Rzecz jasna, wymaga to usługi BIS
lub BES (BIS wystarcza). I stosunku do takiej N71 czy E72 ma kilka
"wad"- nie wiesza się, działa szybko i niezawodnie, nie daje radości
częstego resetowania. Ma też Nokia jedną przewagę- Ovi Maps (bo
niestety BBMaps w Polsce nieaktywne i trudne do aktywacji). Wykonanie
Nokii przy BB jest koszmarnie słabe. Nokia to taka zabawka z plastiku.
Zero finezji i solidności. Czasy solidnej Nokii już dawno minęły
(niestety).

JK

do góry

Dnia 20.05.2010 Jacek Czerwinski <...@...z.pl> napisał/a:
>
> Pushe (prawdziwe, w tych obszarach) znam dwa. Oba nie są czystą usługą
> TCP bo tego połączenia w danej chwili nie ma. Protokół BB i WAP Push.
> Oba wymagają żeby operator sieci GSM 'coś' zrobił. Oczywiście wymagają
> aktywności sieci i aparatu GSM, ale ta normalnie zachodzi.

To jednak terminal musi być zlogowany, co za różnica czy do gsm...

> Aktywność TCP
> nie jest naturalnym stanem na GSM-ie, jest dodatkiem (pozdrowienia dla
> baterii).

...Czy do gprs?

Czyli różnica telefon się musi zalogowac po gsm vs musi się zalogować po
gprs ma małe znaczenie praktyczne dla użytkownika. To opakowanie go
nie interesuje.

Co do baterii:
Ile "trzyma" na ładowaniu wypasione BB (kolorowy display itd w porównaniu
do jakiegoś innego smartphone? Jak się ma _energetycznie_ konieczność
zestawiania połączeń gprs i ich zrywania co komunikat push vs stale
trzymana sesja (1 pakiet na kilkanascie minut)

Ah no i push po tcp to nie tylko email, np masz jeszcze pusha na fb,
skype, im itp jak się ma do tego BB? Operator zapewni push w innych usługach?

Nie wspominam już o moich wiadomościach w Kanadzie, które tam nie wiem po co
miałyby lądować - już o tym szło na pmtg.

--
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie?
Tam, gdzie jest asfalt, nie ma nic ciekawego, a gdzie jest
coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.

do góry

Dnia 20.05.2010 JohnyK <j...@t...pl> napisał/a:
> Nokii przy BB jest koszmarnie słabe. Nokia to taka zabawka z plastiku.
> Zero finezji i solidności. Czasy solidnej Nokii już dawno minęły
> (niestety).

Co tu tak tego BB pełno ostatnio? Ktoś jakąś szemraną reklamę uskutecznia w
sieci? Wynocha z reklamami z usenetu. Niedoczekanie abym ten syf kupił po
takich akcjach. Z resztą perspektywa czytanie moich prywatnych wiadomości za
oceanem jest WYSTARCZAJĄCYM powodem aby to nie zawędrowało w niczyje ręce
kto ceni lub musi cenic (umowy o tajności/poufności) prywatność.

--
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie?
Tam, gdzie jest asfalt, nie ma nic ciekawego, a gdzie jest
coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.

do góry

On 21 Maj, 18:25, Sergiusz Rozanski <w...@s...com>
wrote:

>
> Co tu tak tego BB pełno ostatnio? Ktoś jakąś szemraną reklamę uskutecznia w
> sieci? Wynocha z reklamami z usenetu. Niedoczekanie abym ten syf kupił po
> takich akcjach. Z resztą perspektywa czytanie moich prywatnych wiadomości za
> oceanem jest WYSTARCZAJĄCYM powodem aby to nie zawędrowało w niczyje ręce
> kto ceni lub musi cenic (umowy o tajności/poufności) prywatność.
>
A czy ktoś Cię tu namawia do kupienia do BB? Bo ja nie zauważyłem
niczego takiego. Nie chcesz, nie kupuj. Tak jak ja nigdy nie kupię
Nokii, bo niestety, nie spełnia ona podstawowych wymagań estetycznych
(moich) albo estetyka stanowi silny dysonans (patrz E52- z przodu OK a
klapka z tyłu jakby dokupiona za grosze od pokątnego producenta klapek
do telefonów).

JK

do góry

Dnia Thu, 20 May 2010 12:41:43 -0700 (PDT), JohnyK napisał(a):

> Buahahaha. Długo nad tym myślałeś? Porównywać BB (np Bolda) do N6310i.
> Jasne. Jakiego softu nie ma na BB, softu użytecznego, a nie jakichś
> bezsensownych wynalazków? Co takiego jest na Nokie, czego nie ma na
> BB? Cóż, Nokia to taki Windows- wszystko co jest fabryczne jest do

Jeden i drugi telefon nie pozwalają uruchamiać żadnego kompilowanego
oprogramowania, a jedynie applety Javy. 6310i jest tu w zasadzie dla
zobrazowania problemu, odstaje brakiem obsługi poczty.
Ale już SonyEricsson K850i jest dobrym przykładem i ma w zasadzie
identyczne możliwosci jeżeli chodzi o oprogramowanie jak Blackberry, a
przerasta wszystkie modele produkowane przez RIM za wyjątkiem ostatnich 2-3
modeli. A przypominam, że k850i to model sprzed 3 lat.

> korzystam z NaviExperta. Ale fakt, faktem- BB nie jest smartphonem-
> jest terminalem, końcówką sieciową. Rzecz jasna, wymaga to usługi BIS
> lub BES (BIS wystarcza). I stosunku do takiej N71 czy E72 ma kilka

Jak komu wystarcza - okalecza telefon z obsługi kalendarza, listy zadań i
książki adresowej online. A to robiło z BB dosyć potężne narzędzie, bez
tego zostaje dosyć prymitywnym czytnikiem e-mail.

> niestety BBMaps w Polsce nieaktywne i trudne do aktywacji). Wykonanie
> Nokii przy BB jest koszmarnie słabe. Nokia to taka zabawka z plastiku.

tja.. zwłaszcza E71...
Widziałeś ty kiedyś na oczy ten telefon? Własne oczy, nie na fotce.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel, awago.maupa.telekomunikacja.org
". Apple robi dokładnie to co mówi filozofia tej firmy"- Paweł "robbo"
Kamiński aka Jan Strybyszewski

do góry

Dnia 21.05.2010 JohnyK <j...@t...pl> napisał/a:
> On 21 Maj, 18:25, Sergiusz Rozanski <w...@s...com>
> wrote:
>
>>
>> Co tu tak tego BB pełno ostatnio? Ktoś jakąś szemraną reklamę uskutecznia w
>> sieci? Wynocha z reklamami z usenetu. Niedoczekanie abym ten syf kupił po
>> takich akcjach. Z resztą perspektywa czytanie moich prywatnych wiadomości za
>> oceanem jest WYSTARCZAJĄCYM powodem aby to nie zawędrowało w niczyje ręce
>> kto ceni lub musi cenic (umowy o tajności/poufności) prywatność.
>>
> A czy ktoś Cię tu namawia do kupienia do BB? Bo ja nie zauważyłem
> niczego takiego. Nie chcesz, nie kupuj.

Reklama szemrana nie polega na namawianiu do kupna bezpośrednio, to marketingowy
chwyt polegający głównie na robieniu szumu medialnego wokół produktu, trolowania
na forach, usenecie, rozmowach, kreowaniu synonimów (push -> tylko bb) itd.
Szum robią normalne firmy reklamowe i ich pracownicy za normalną kasę od
zleceniodawcy.
Tak to po krótce działa.

>Tak jak ja nigdy nie kupię
> Nokii, bo niestety, nie spełnia ona podstawowych wymagań estetycznych
> (moich) albo estetyka stanowi silny dysonans (patrz E52- z przodu OK a
> klapka z tyłu jakby dokupiona za grosze od pokątnego producenta klapek
> do telefonów).

Jednym z elementów reklamy szemranej jest opiniotwórstwo np o niskiej jakości
konkurencji ("Patrz w tym to jest kiepska klapka") :)

Wokół BB poprostu robi się ciasno i coś mi się wydaje że jest prowadzona tego
typu kampania. I wtedy ja muszę uświadamiać tymi samymi metodami jaki to BB
jest kiepski i beznadziejny, głównie przez jawny brak poufności w podstawowym
trybie: dostarczanie poczty. Że dostarczanie poczty nie musi być "już tu i teraz"
bo jest hamowane i tak przez gray-listing itd.

--
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie?
Tam, gdzie jest asfalt, nie ma nic ciekawego, a gdzie jest
coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.

do góry

On 21 Maj, 22:18, Waldek Godel <n...@o...info> wrote:
> Dnia Thu, 20 May 2010 12:41:43 -0700 (PDT), JohnyK napisał(a):

>
> tja.. zwłaszcza E71...
> Widziałeś ty kiedyś na oczy ten telefon? Własne oczy, nie na fotce.

Jakby Ci to powiedzieć... Komórkami zajmuję się zawodowo od 1992 roku.
Przez pierwszych 7 czy 8 lat miałem w zasadzie tylko Nokie do użytku,
bo też wyboru jakoś nie było. W tej chwili z racji wykonywanej pracy,
prawie każdy telefon który ma być/jest sprzedawany u operatora trafia
w moje ręce. I naprawdę wielu telefonów używałem. I naprawdę, E71 jest
wykonana tandetnie, zresztą, jak większość Nokii niestety. Powtarzam,
niestety, bo kilka ciekawych modeli ta firma miała. A jednego, mimo
sędziwego wieku używałem do niedawna (N650) i podczas wyjazdów daleko
od świata nadal używam (N2110).

JK

do góry