-
11. Data: 2011-05-24 03:15:38
Temat: Re: Ale wstyd...
Od: Zygmunt Dariusz <z...@g...com>
On May 23, 4:11 pm, Pawel Gancarz <y...@t...pl> wrote:
> W dniu 2011-05-23 12:59, Zygmunt Dariusz pisze:
>
>
>
>
>
> > On May 23, 6:44 am, Zaba<z...@g...pl> wrote:
> >> Wprost przeciwnie z ta cywilizacja. Tak dlugo jak zdjecie jest ostre,
> >> dobrze naswietlone i pokazuje najwazniejsze momenty ceremonii dla
> >> wiekszosci populacji nie ma znaczenia kto i czym je zrobil. Czyli do
> >> upamietnienia okazji wystarczy osobnik ktory ma jakie takie obycie z
> >> zupelnie przecietnym aparatem.
> >> Wynajmowanie zawodowego fotografa na slub nie rozni sie od kupowania na
> >> jarmarku "cudownego" eliksiru ktory pomaga na wypadanie wlosow, bol
> >> zebow, powiekszenie piersi, zapalenie wyrostka robaczkowego,odciski i
> >> jeszcze kilka innych dolegliwosci. Wiecej znaczenia ma tu tradycja i co
> >> gorsza presja otoczenia, niz jakakolwiek potrzeba.
> >> Niewazne czy zdjecia slubne to knoty zrobione malpka czy przez osobnika
> >> z walizka obiektywow. Zdjecia slubne krotko po slubie nieodwolalnie
> >> koncza zywot w albumie,albo pudelku do ktorego nikt nigdy nie zaglada.
> >> Po prostu wyrzucone pieniadze.
> >> Zawodowa (czytaj kosztowna) fotografia slubna to zerowanie na ludzkich
> >> emocjach w chwili gdy ludzie sa najbardziej podatni. Gdy emocje i
> >> nazwijmy to "przymus spoleczny" (jak to,nie mieliscie fotografa?) biora
> >> gore nad rozsadkiem i tego nalezy sie wstydzic.
>
> > Mimo, ze ja o czym innym a ty o czym innym, to zgadzam sie z tym co
> > papisales i zawsze to twierdzilem.
> > Napisze nawet wiecej - z samymi slubami jest mniej wiecej tak samo jak
> > z fotografiami na slubach.
> > Wytlumacz wiec to parom slubnym a nie mnie, bo ja o tym doskonale
> > wiem.
> > Ja tylko spelniam zyczenia takich par a one mi za to placa, bo tego
> > chca.
>
> Dobrze powiedziane. Rzemiosło sprawdza się wymiernie, w sprzedaży,
> opinie osób trzecich są bez znaczenia.
Od lat prubuje - miedzy innymi i w tym temacie - uswiadamiac
tutejszych uczestnikow dyskusji ale jakos zawsze opornie im
przychodzilo zrozumienie.
Zawsze znajdowali sie madrzejsi i gotowi kosztem osmieszania samych
siebie, probowac mnie osmieszac.
Wielu po latach zaczelo rozumiec, wielu poleglo w dyskusjach,
smiesznie oglaszajac wszem i wobec o zastosowaniu KF ale zawsze znajda
sie jacys nowi mardzejsi inaczej.
Zgodnie z przyslowiem: "Idiotow nie sieja, sami sie rodza".
-----
Ziggy Photo - Professional photographer
http://www.ziggyphotoonline.com/
-
12. Data: 2011-05-24 03:20:20
Temat: Re: Ale wstyd...
Od: Zygmunt Dariusz <z...@g...com>
On May 23, 10:21 am, Piotrne <p...@p...onet.pl> wrote:
> Howk pisze:
>
> > bierze łopatę i kopie fundamenty pod swój dom własnoręcznie.
>
> [off topic]
> To może być uzasadnione ekonomicznie, biorąc pod uwagę datę
> "dnia wolności podatkowej" - połowę roku. Wynika z niej,
> że pracując gdzie indziej i wydając zarobione pieniądze
> na kopacza, uzyskujemy sprawność zaledwie 50%... A jeśli kopacz
> zechce skorzystać w jakiś sposób z pracy wykonywanej przez
> zlecającego kopanie, to zostanie z tego 25%...
Widac, ze nie do kazdego dotarla cywilizacja.
Sa tacy, ktorzy wola sami nie miec, byle tylko inni nie mieli.
Jakos w innych spoleczenstwach tego nie widac.
-------
Ziggy Photo - Professional photographer
http://www.ziggyphotoonline.com/
-
13. Data: 2011-05-24 10:17:39
Temat: Re: Ale wstyd...
Od: "Robert_J" <d...@o...pl>
> Od lat prubuje - miedzy innymi i w tym temacie -
> uswiadamiac
> tutejszych uczestnikow dyskusji
Może minąłeś się z powołaniem? Zauważ że zdecydowana
większość użytkowników grupy to osoby dorosłe, więc z
definicji lejące ciepłym moczem na Twoje śmieszne
uświadamianie. Niby taki mądy jesteś a nie zauważasz bardzo
prostej zależności: to właśnie Twoje zapędy "wychowawcze"
najbardziej tutaj ludzi wkurzają :-). Wychwywać i
uświadamiać to możesz swoje dzieci, zakładając że wiedziałes
jak je zrobić oczywiście...
> ...ale jakos zawsze opornie im
> przychodzilo zrozumienie.
:-)
> Zawsze znajdowali sie madrzejsi i gotowi kosztem
> osmieszania samych
> siebie, probowac mnie osmieszac.
Ciebie nie trzeba ośmieszać, skutecznie robisz to sam ;-))
> Zgodnie z przyslowiem: "Idiotow nie sieja, sami sie
> rodza".
Największy urodzaj tego gatunku niezmiennie występuje w USA.
I nie mówię tylko o Tobie...
-
14. Data: 2011-05-24 10:46:03
Temat: Re: Ale wstyd...
Od: Andy Niwiński <a...@i...pl>
"Zygmunt Dariusz" <z...@g...com> schrieb im Newsbeitrag
news:a4301bc2-6c3e-49ae-9ee3-6605d88adccd@e26g2000vb
z.googlegroups.com...
> Straszny wstyd bylo kilka lat temu na tej grupie, przyznac sie do
> bycia fotografem slubnym.
> Chyba troche sie zmienilo.
> Czyzby grupa sie cywilizowala?
>
Grupa nie musi, ty tak. Przestań walić gruchę i obciągać kolegom laskę...
-
15. Data: 2011-05-24 12:09:38
Temat: Re: Ale wstyd...
Od: Zygmunt Dariusz <z...@g...com>
On May 24, 6:17 am, "Robert_J" <d...@o...pl> wrote:
> > Od lat prubuje - miedzy innymi i w tym temacie -
> > uswiadamiac
> > tutejszych uczestnikow dyskusji
>
> Mo e min e si z powo aniem?
Marnie glowkujesz.
Skoro nauczam, to wykonuje swoje powolanie.
> Zauwa e zdecydowana
> wi kszo u ytkownik w grupy to osoby doros e, wi c z
> definicji lej ce ciep ym moczem na Twoje mieszne
> u wiadamianie. Niby taki m dy jeste a nie zauwa asz bardzo
> prostej zale no ci: to w a nie Twoje zap dy "wychowawcze"
> najbardziej tutaj ludzi wkurzaj :-).
Chociaz na tyle jestes spostrzegawczy, ze to zauwazyles.
Wlasnie dokladnie o to chodzi, zeby pouczac tutejszych ludzi z "dobrym
gustem", pouczajacych wszystkich innych.
I bardzo dobrze, ze ich to wkurza, taki wlasnie jest moj cel.
Wszyscy inni jakos potrafia sie nie wkurzac a nawet moczuli do mnie
jakas sympatie.
> Wychwywa i
> u wiadamia to mo esz swoje dzieci, zak adaj c e wiedzia es
> jak je zrobi oczywi cie...
Nie osmieszaj sie az tak bardzo.
Znasz jakiegokolwiek faceta sprawnego fizycznie i chocby najglupszego
na swiecie, ktoryby nie nie wiedzial jak dziecko zrobic?
>
> > ...ale jakos zawsze opornie im
> > przychodzilo zrozumienie.
>
> :-)
>
> > Zawsze znajdowali sie madrzejsi i gotowi kosztem
> > osmieszania samych
> > siebie, probowac mnie osmieszac.
>
> Ciebie nie trzeba o miesza , skutecznie robisz to sam ;-))
Potrafisz sobie wyobrazic, ze osmieszasz sie sama dyskusja ze mna?
Jesli nie potrafisz, to juz wiadomo wszystko o tobie.
> > Zgodnie z przyslowiem: "Idiotow nie sieja, sami sie
> > rodza".
>
> Najwi kszy urodzaj tego gatunku niezmiennie wyst puje w USA.
> I nie m wi tylko o Tobie...
Idiotow wszedzie na swiecie jest mniej wiecej taka sama ilosc.
Zeby ci to uswiadomic, to zastanow sie i odpowiedz, dlaczego
najwiekszy urodzaj noblistow wystepuje wlasnie w USA?
Radze tez zapoznac sie z wieloma badaniami, wskazujacymi na marne
wyniki polski w wielu roznych dziedzinach.
Zastanow sie dlaczego dlaczego od czasow Pilsudskiego i jego znanej
wypowiedzio "Polacy, to wspanialy narod, tylko ludzie kurwy", nie
zmienia sie na lepsze, tylko na gorsze pod tym wzgledem.
Czemu Polska na arenie miedzynarodowej, zawsze uchodzila za
prostytute?
Czemu w obecnych czasach, takie chamstwo panuje w kraju?
Dlaczego taka dzicz opanowala polske jak nigdy wczesniej?
Jak odpowiesz na te pytania, to mam nastepne a jak nie potrafisz
odpowiedziec albo nie chcesz, to daj sobie spokuj z pisaneem do mnie.
------
Ziggy Photo - Professional photographer
http://www.ziggyphotoonline.com/
-
16. Data: 2011-05-25 16:11:35
Temat: Re: Ale wstyd...
Od: "Robert_J" <d...@o...pl>
> Wszyscy inni jakos potrafia sie nie wkurzac a nawet
> moczuli do mnie
> jakas sympatie.
Tak, podobna do sympatii, jaka czuje sie do malego kundelka
srajacego na perski dywan. Bo on sra z takim wdziekiem..
> Nie osmieszaj sie az tak bardzo.
> Znasz jakiegokolwiek faceta sprawnego fizycznie i chocby
> najglupszego
> na swiecie, ktoryby nie nie wiedzial jak dziecko zrobic?
Kurde, ty naprawde wszystki bierzesz doslownie?
> Idiotow wszedzie na swiecie jest mniej wiecej taka sama
> ilosc.
Mniej wiecej moze tak, ale w USA jest to WIECEJ.
> Zeby ci to uswiadomic, to zastanow sie i odpowiedz,
> dlaczego
> najwiekszy urodzaj noblistow wystepuje wlasnie w USA?
A ty odpowiedz sobie na pytanie dlaczego 95% filmów
wyswietlanych w kinach to sa hucznie zapowiadane
amerykanskie "dlugo wyczekiwane superprodukcje", które po
premierach czesto okazuja sie miernota do kwadratu. Tu
dziala podobny (choc nie taki sam) mechanizm co w przypadku
noblistów.
-
17. Data: 2011-05-25 16:19:22
Temat: Re: Ale wstyd...
Od: Zygmunt Dariusz <z...@g...com>
On May 25, 12:11 pm, "Robert_J" <d...@o...pl> wrote:
> > Wszyscy inni jakos potrafia sie nie wkurzac a nawet
> > moczuli do mnie
> > jakas sympatie.
>
> Tak, podobna do sympatii, jaka czuje sie do malego kundelka
> srajacego na perski dywan. Bo on sra z takim wdziekiem..
>
> > Nie osmieszaj sie az tak bardzo.
> > Znasz jakiegokolwiek faceta sprawnego fizycznie i chocby
> > najglupszego
> > na swiecie, ktoryby nie nie wiedzial jak dziecko zrobic?
>
> Kurde, ty naprawde wszystki bierzesz doslownie?
>
> > Idiotow wszedzie na swiecie jest mniej wiecej taka sama
> > ilosc.
>
> Mniej wiecej moze tak, ale w USA jest to WIECEJ.
>
> > Zeby ci to uswiadomic, to zastanow sie i odpowiedz,
> > dlaczego
> > najwiekszy urodzaj noblistow wystepuje wlasnie w USA?
>
> A ty odpowiedz sobie na pytanie dlaczego 95% filmów
> wyswietlanych w kinach to sa hucznie zapowiadane
> amerykanskie "dlugo wyczekiwane superprodukcje", które po
> premierach czesto okazuja sie miernota do kwadratu. Tu
> dziala podobny (choc nie taki sam) mechanizm co w przypadku
> noblistów.
W ostatniej odpowiedzi na twoj post, napisalem troche wyjasnien.
Juz ci nie bede dokuczal synu.
Ale pisz smialo, bo juz cie polubilem.
Czuje w tobie moje geny.
Buziaczki dla mamusi
------
Ziggy Photo - Professional photographer
http://www.ziggyphotoonline.com/