eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyAkumulator? Padł czy coś jeszcze?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 53

  • 21. Data: 2014-01-23 17:39:19
    Temat: Re: Akumulator? Padł czy coś jeszcze?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Zabist" napisał w wiadomości
    > Podsumowujac - rozejrzyj sie za akumulatorem. Ale ten moze jeszcze
    > warto podladowac, no i napiecie ladowania sprawdzic.
    >
    >OK, wezme na noc i podładuję.
    >A jak sprawdzić napięcie ładowania?

    Woltomierz podlaczyc do akumulatora, zapalic swiatla, wlaczyc
    ogrzewanie tylnej szyby i dmuchawe, wcisnac troche gaz, tak powiedzmy
    do 1500rpm - jak jest miedzy 13.8 a 14.5V to jest dobrze.

    Jak na jalowych obrotach jest w tym przedziale - to juz jest swietnie.

    J.




  • 22. Data: 2014-01-23 17:43:32
    Temat: Re: Akumulator? Padł czy coś jeszcze?
    Od: Tomasz Stiller <k...@l...eu.org>

    On Thu, 23 Jan 2014 17:34:18 +0100, J.F wrote:

    > Na tyle slabo, ze moze nie uzupelnic strat przy niesprzyjajacej jezdzie.
    > A wiec nie laduje

    Ładuje, tylko może nie naładować - jak sam napisałeś przy niesprzyjającej
    jeździe. Przy sprzyjającej jeździe naładuje. Zatem jakie z tego wnioski w
    odniesieniu do pierwszego posta autora?

    Tomek


  • 23. Data: 2014-01-23 18:28:29
    Temat: Re: Akumulator? Padł czy coś jeszcze?
    Od: Jacek <s...@o...pl>

    W dniu 2014-01-23 11:13, Zabist pisze:
    > Jakieś 2 tygodnie nie uruchamiałem silnika.
    > Dzisiejsza próba zakończyła się niczym. Podpiąłem kablami akumulator do
    > innego auta i też silnik nie ruszył.
    > Czy to definitywny koniec akumulatora czy podpięcie pod prostownik coś da?
    > Da się jakoś sprawdzić czy akumulator padł ze starości czy to coś
    > innego? Data produkcji?
    Nie piszesz nic o wieku akumulatora. Jak ma poniżej 3-4 lata to jeszcze
    powinien spokojnie pojeździć, jak starszy to różnie. Co do kabli, to
    raczej nie wierz w to, co Chińczyk pisze na opakowaniu, że 300 A -
    równie dobrze może napisać 30000 A i będzie taka sama prawda. Chińczycy
    wszystko mają mniejsze. Kablami takimi możesz za to podładować padnięty
    akumulator- podłączasz, zapalasz silnik "dawcy" czekasz 10 minut i
    gotowe. Na razie naładuj do objawów gazowania i powinno byc ok.
    Ponadto współczesne auta maja dość duży pobór prądu po wyłączeniu. Takie
    20 mA może skutecznie rozładować akumulator w tydzień.
    Jacek


  • 24. Data: 2014-01-23 18:49:36
    Temat: Re: Akumulator? Padł czy coś jeszcze?
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 2014-01-23, Tomasz Stiller <k...@l...eu.org> wrote:
    > On Thu, 23 Jan 2014 14:30:58 +0000, AZ wrote:
    >
    >> No teraz to sobie zarty robisz, w pierwszym poscie bylo napisane o
    >> odpalaniu po 2-3 tygodniach z kabli. Czyli swiadczy (prawdopodobnie)
    >> juz o slabym akumulatorze wiec nalezaloby poszukac powodow tej slabosci.
    >
    > W pierwszym poście było napisane, że autor po dwóch tygodniach nie mógł
    > uruchomić samochodu. Po czym wytargał akumulator z samochodu i podłączył
    > go kablami do innego auta, którego silnik również nie zapalił. Tyle
    > informacji z tego postu.
    >
    > No i teraz powiedz mi, z czego wnioskujesz problem z ładowaniem? Hę?
    > Akumulator mógł umrzeć śmiercią naturalną, szczególnie jak był już
    > wiekowy. Mógł się także rozładować, bo autor zostawił włączone radio albo
    > światła. Powodów może być wiele, z czego spora cześć nie musi być nawet
    > związana z ładowaniem.
    >
    Calosc:
    ------
    Jakieś 2 tygodnie nie uruchamiałem silnika.
    Dzisiejsza próba zakończyła się niczym. Podpiąłem kablami akumulator do
    innego auta i też silnik nie ruszył.
    Czy to definitywny koniec akumulatora czy podpięcie pod prostownik coś da?
    Da się jakoś sprawdzić czy akumulator padł ze starości czy to coś innego?
    Data produkcji?

    ps. Jak wcześniej rzadko jeździłem (przerwy po 2-3 tygodnie) to też silnik
    nie startował ale po podpięciu pod inny akumulator wszystko ruszało.
    ------

    Moze niefortunnie to napisal ale IMO nie wyciagal akumulatora zeby uruchamiac
    z niego inny samochod tylko podpial sie do innego samochodu kablami ale
    uruchomic sie nie dalo.

    Nie wnioskuje problemu z ladowaniem, autor zapytal o to jak je sprawdzic
    to mu powiedzialem jakie sa parametry prawidlowo dzialajacego ladowania.
    Tyle i tylko tyle, reszte wymysliles Ty.
    >>
    >> A tymbardziej nalezaloby to sprawdzic kupujac nowy akumulator raz, zeby
    >> go szybko nie zajechac a dwa, ze czesto dostajesz gwarancje po
    >> sprawdzeniu ladowania i zawsze mozesz sie pospierac ze 13,2V Ci
    >> wystarcza bo raz na dwa tygodnie odpalasz samochod na 10 godzin.
    >
    > Zgadzam się, że ładowanie warto sprawdzić. Przy czym rada na poziomie
    > "jeśli nie masz 13.9V na klemach to masz problem", jest delikatnie mówiąc
    > błędna.
    >
    Nigdzie tak nie napisalem, napisalem ze powinno byc od 13.9.
    >
    > Po pierwsze należało by zapytać, w jakich warunkach. Jeśli pomiar jest
    > robiony przy silniku pracującym na luzie, to nie ma problemu - może sobie
    > być nawet dużo mniej. Alternatory tak mają, że przy niskich obrotach
    > wydatek energetyczny jest mniejszy. Trzeba przegazować silnik i wtedy
    > mierzyć. Rozumiesz do czego zmierzam? <13.9V to nie koniecznie problem z
    > ładowaniem, a to zasugerowałeś autorowi.
    >
    Nic nie sugerowalem, napisalem mu ile powinno byc przy prawidlowo
    dzialajacym ladowaniu.

    --
    Artur
    ZZR 1200


  • 25. Data: 2014-01-23 18:58:26
    Temat: Re: Akumulator? Padł czy coś jeszcze?
    Od: k...@g...com

    W dniu czwartek, 23 stycznia 2014 17:34:18 UTC+1 użytkownik J.F napisał:
    > Użytkownik "Tomasz Stiller" napisał w wiadomości
    >
    > On Thu, 23 Jan 2014 14:11:03 +0100, Ukaniu wrote:
    >
    > >>> Czyli przy 13,5V nie ładuje?
    >
    > >> Pewnie w lato przy takim napięciu by naładował po kilkunastu
    >
    > >> godzinach
    >
    > >> jazdy.
    >
    > >Czyli ładuje?
    >
    >
    >
    > Na tyle slabo, ze moze nie uzupelnic strat przy niesprzyjajacej
    >
    > jezdzie.
    >
    > A wiec nie laduje :-)
    >
    >
    >
    > Nie bez powodu produceni ustawiaja gdzies miedzy 13.8 a 14.5V.
    >
    >
    >
    > J.

    Powodem ustawiania takiego napięcia jest przedłużenie żywotności akumulatora. Przy
    14,5V akumulator nie jest nigdy naładowany w stu procentach. Ale nie ma gazowania.
    Akumulatory rozruchowe mają delikatne płyty i gazowanie je zabija.


  • 26. Data: 2014-01-23 19:00:07
    Temat: Re: Akumulator? Padł czy coś jeszcze?
    Od: k...@g...com

    W dniu czwartek, 23 stycznia 2014 18:28:29 UTC+1 użytkownik Jacek napisał:
    > W dniu 2014-01-23 11:13, Zabist pisze:
    >
    > > Jakieś 2 tygodnie nie uruchamiałem silnika.
    >
    > > Dzisiejsza próba zakończyła się niczym. Podpiąłem kablami akumulator do
    >
    > > innego auta i też silnik nie ruszył.
    >
    > > Czy to definitywny koniec akumulatora czy podpięcie pod prostownik coś da?
    >
    > > Da się jakoś sprawdzić czy akumulator padł ze starości czy to coś
    >
    > > innego? Data produkcji?
    >
    > Nie piszesz nic o wieku akumulatora. Jak ma poniżej 3-4 lata to jeszcze
    >
    > powinien spokojnie pojeździć, jak starszy to różnie. Co do kabli, to
    >
    > raczej nie wierz w to, co Chińczyk pisze na opakowaniu, że 300 A -
    >
    > równie dobrze może napisać 30000 A i będzie taka sama prawda. Chińczycy
    >
    > wszystko mają mniejsze. Kablami takimi możesz za to podładować padnięty
    >
    > akumulator- podłączasz, zapalasz silnik "dawcy" czekasz 10 minut i
    >
    > gotowe. Na razie naładuj do objawów gazowania i powinno byc ok.
    >
    > Ponadto współczesne auta maja dość duży pobór prądu po wyłączeniu. Takie
    >
    > 20 mA może skutecznie rozładować akumulator w tydzień.
    >
    > Jacek

    Nie lubisz go że mu radzisz żeby do gazowania ładował?


  • 27. Data: 2014-01-23 20:02:48
    Temat: Re: Akumulator? Padł czy coś jeszcze?
    Od: "pasatona" <p...@p...com>

    > ps. Jak wcześniej rzadko jeździłem (przerwy po 2-3 tygodnie) to też silnik
    > nie startował ale po podpięciu pod inny akumulator wszystko ruszało.

    czytam ten wątek i mnie mdli,
    twierdzicie, że napiecie na klemach aku wynoszące 12V nie będzie go
    ładowało??
    niech tu się odezwie autorytet w dziedzinie elektryki bo słabo mi... i brak
    sił na tłumaczenie


  • 28. Data: 2014-01-23 20:07:00
    Temat: Re: Akumulator? Padł czy coś jeszcze?
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 2014-01-23, pasatona <p...@p...com> wrote:
    >> ps. Jak wcześniej rzadko jeździłem (przerwy po 2-3 tygodnie) to też silnik
    >> nie startował ale po podpięciu pod inny akumulator wszystko ruszało.
    >
    > czytam ten wątek i mnie mdli,
    > twierdzicie, że napiecie na klemach aku wynoszące 12V nie będzie go
    > ładowało??
    > niech tu się odezwie autorytet w dziedzinie elektryki bo słabo mi... i brak
    > sił na tłumaczenie
    >
    Wytlumacz nam wszystkim ociemnialym i nie znajacym sie jak to napiecie 12V
    na klemach bedzie go ladowalo.

    --
    Artur
    ZZR 1200


  • 29. Data: 2014-01-23 20:22:11
    Temat: Re: Akumulator? Padł czy coś jeszcze?
    Od: k...@g...com

    W dniu czwartek, 23 stycznia 2014 20:02:48 UTC+1 użytkownik pasatona napisał:
    > > ps. Jak wcześniej rzadko jeździłem (przerwy po 2-3 tygodnie) to też silnik
    >
    > > nie startował ale po podpięciu pod inny akumulator wszystko ruszało.
    >
    >
    >
    > czytam ten wątek i mnie mdli,
    >
    > twierdzicie, że napiecie na klemach aku wynoszące 12V nie będzie go
    >
    > ładowało??
    >
    > niech tu się odezwie autorytet w dziedzinie elektryki bo słabo mi... i brak
    >
    > sił na tłumaczenie

    Jak będzie bardzo rozładowany to będzie ładowało. Żeby w książkowy akumulator
    ołowiowy wpompować 110% energii, czyli naładować do w stu procentach potrzebne jest
    napięcie w okolicach 16,5V. Akumulator rozruchowy nie jest książkową wersją
    akumulatora ołowiowego. Za niskie i za wysokie napięcie ładowania go niszczy. Jak
    producent podaje że od 13,5 do 14,5 to wie co robi. I takiego przedziału trzeba się
    trzymać przy ładowaniu jeśli się nie chce co chwila wymieniać uszkodzonego przez
    siebie akumulatora.


  • 30. Data: 2014-01-23 20:22:47
    Temat: Re: Akumulator? Padł czy coś jeszcze?
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu 23.01.2014 o 20:02 pasatona <p...@p...com> pisze:

    >> ps. Jak wcześniej rzadko jeździłem (przerwy po 2-3 tygodnie) to też
    >> silnik nie startował ale po podpięciu pod inny akumulator wszystko
    >> ruszało.
    >
    > czytam ten wątek i mnie mdli,
    > twierdzicie, że napiecie na klemach aku wynoszące 12V nie będzie go
    > ładowało??
    > niech tu się odezwie autorytet w dziedzinie elektryki bo słabo mi... i
    > brak sił na tłumaczenie
    >

    12V na klemach na pewno nie będzie go ładowało. Koniec kopka.

    TG

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: