-
11. Data: 2013-11-19 08:11:57
Temat: Re: ABS i "pralka"
Od: Artur Maśląg <n...@w...pl>
W dniu 2013-11-18 23:42, Adam pisze:
> W dniu 2013-11-18 20:48, Artur Maśląg pisze:
>> W dniu 2013-11-18 15:54, BUNIEK pisze:
>>> (...)
>>> A co do ABS - wyjmij bezpiecznik tego systemu będziesz miał bez ABS.
>>
>> Świetna rada - daj link do danych, na podstawie których będziesz
>> odpowiadał za skutki z niej skorzystania :>
>
> Jakie skutki?
Takie negatywne, czyli dla przykładu niepoprawny rozkład sił hamowania.
> Czyżby w Polsce nie było żadnego samochodu bez ABS?
Odróżniasz samochód bez ABS-u od samochodu z ABS z wyjętym
bezpiecznikiem?
(...)
> W każdym razie wyjmując bezpiecznik (tylko na czas testów) z ABS, trzeba
To testów czy cywilnej jazdy jak tu poprzednik zaproponował?
-
12. Data: 2013-11-19 11:30:41
Temat: Re: ABS i "pralka"
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2013-11-19 08:11, Artur Maśląg pisze:
> W dniu 2013-11-18 23:42, Adam pisze:
>> W dniu 2013-11-18 20:48, Artur Maśląg pisze:
>>> W dniu 2013-11-18 15:54, BUNIEK pisze:
>>>> (...)
>>>> A co do ABS - wyjmij bezpiecznik tego systemu będziesz miał bez ABS.
>>>
>>> Świetna rada - daj link do danych, na podstawie których będziesz
>>> odpowiadał za skutki z niej skorzystania :>
>>
>> Jakie skutki?
>
> Takie negatywne, czyli dla przykładu niepoprawny rozkład sił hamowania.
>
>> Czyżby w Polsce nie było żadnego samochodu bez ABS?
>
> Odróżniasz samochód bez ABS-u od samochodu z ABS z wyjętym
> bezpiecznikiem?
>
> (...)
>> W każdym razie wyjmując bezpiecznik (tylko na czas testów) z ABS, trzeba
>
> To testów czy cywilnej jazdy jak tu poprzednik zaproponował?
>
>
Pośpieszyłem się.
Masz rację - za szybko myślałem ;)
Oczywiście - do testów można.
Do codziennej jazdy - tylko niektóre najstarsze ABS-y jednokanałowe
można odłączyć, co zresztą też nie jest wskazane.
Natomiast w nowszych autach, zwłaszcza tych z kontrolą trakcji - nie
należy odłączać ABS.
Sam zresztą kiedyś miałem problem, aby Land Roverem wyjechać z błota -
kręcił tylko dwoma kołami po przekątnej. Problem znalazłem dopiero
jakieś 2 godziny później - uszkodzone mocowanie czujnika pedału
sprzęgła. Wciśnięcie sprzęgła rozłącza w tym aucie układy kontroli
uślizgu kół, więc nie działały "blokady", realizowane przez hamowanie
ślizgającego się koła. Ach, ta wszechobecna elektronika ;)
--
Pozdrawiam.
Adam.
-
13. Data: 2013-11-19 14:41:09
Temat: Re: ABS i "pralka"
Od: Artur Maśląg <n...@w...pl>
W dniu 2013-11-19 11:30, Adam pisze:
> W dniu 2013-11-19 08:11, Artur Maśląg pisze:
>> W dniu 2013-11-18 23:42, Adam pisze:
>>> W dniu 2013-11-18 20:48, Artur Maśląg pisze:
>>>> W dniu 2013-11-18 15:54, BUNIEK pisze:
>>>>> (...)
>>>>> A co do ABS - wyjmij bezpiecznik tego systemu będziesz miał bez ABS.
>>>>
>>>> Świetna rada - daj link do danych, na podstawie których będziesz
>>>> odpowiadał za skutki z niej skorzystania :>
>>>
>>> Jakie skutki?
>>
>> Takie negatywne, czyli dla przykładu niepoprawny rozkład sił hamowania.
>>
>>> Czyżby w Polsce nie było żadnego samochodu bez ABS?
>>
>> Odróżniasz samochód bez ABS-u od samochodu z ABS z wyjętym
>> bezpiecznikiem?
>>
>> (...)
>>> W każdym razie wyjmując bezpiecznik (tylko na czas testów) z ABS, trzeba
>>
>> To testów czy cywilnej jazdy jak tu poprzednik zaproponował?
>>
>
> Pośpieszyłem się.
> Masz rację - za szybko myślałem ;)
>
> Oczywiście - do testów można.
Do testów to się zgadzam, tylko z tego niewielki sens w kontekście
jazdy w realnych warunkach. Jeżeli już to się bawić samochodem
bez ABS, bądź takim który jest przystosowany do jazdy bez niego.
> Do codziennej jazdy - tylko niektóre najstarsze ABS-y jednokanałowe
> można odłączyć, co zresztą też nie jest wskazane.
Nie zgadzam się z jednokanałowością - można wyłączyć nawet w
wielokanałowych, jeżeli funkcja ABS jest tylko stricte
antypoślizgowa i nie jest on wykorzystywany przez inne systemy
jako jeden z elementów wykonawczych.
> Natomiast w nowszych autach, zwłaszcza tych z kontrolą trakcji - nie
> należy odłączać ABS.
Tak jak i w wielu starszych, które mają rozkład sił hamowania
kontrolowany przez ABS, a nie stricte fizycznie, przez regulatory
hydrauliczne.
(...)
> ślizgającego się koła. Ach, ta wszechobecna elektronika ;)
Ano powszechna, aktywna i powala spokojnie i bezpiecznie
jeździć.
-
14. Data: 2013-11-20 01:34:26
Temat: Re: ABS i "pralka"
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Mon, 18 Nov 2013 10:56:18 +0100, Jacek napisał(a):
> Czy ten typ tam ma, czy tylko u mnie?
> Hamowanie na nawierzchni, gdzie są wygniecione w gorącym (w lecie, nie
> teraz) asfalcie poprzeczne wgłębienia, a całość niezbyt czysta - trochę
> piachu. Auto jedzie, jak na lodzie, z tą różnicą, że trzęsie od
> nierówności i brzęczy ABS. Droga hamowania znacznie dłuższa, niż, gdyby
> ABS nie było? Dla porównania chciałbym przejechać się innym autem bez
> ABS ale nie ma od kogo pożyczyć.
Z ABS już tak jest, że samochód hamuje fatalnie, jedzie jak po lodzie,
odpuszcza za szybko i w ogóle jest źle, a auto zatrzymuje się np. po 20m.
W tych samych warunkach bez ABS, auto staje prawie dęba, dosłownie w
miejscu, już 25m od miejsca gdzie zaczniesz hamować. ;)
I ja nie żartuję...
> Amortyzatory mam chyba dobre, bo auto ma dopiero 100 kkm a na
> przeglądzie wyszło ponad 60%.
Jeżeli ABS działa przy niewielkim nacisku na hamulec to znaczy że jakieś
koło, lub koła straciły przyczepność.
Nie ma w zasadzie czegoś takiego jak za szybko odpuszczający ABS. ABS
działa w ten sposób, że uaktywnia się dopiero po wykryciu nagłego spadku
prędkości koła podczas hamowania.
Tego się nie bardzo da oszukać - któreś koło przyczepność straciło. Być
może chwilowo.
Ale ogólnie nie świadczy to dobrze o zawieszeniu (natomiast nadal może być
tak, że zawieszenie jest fatalne już na pierwszym montażu).
Co do samego ABS - czy korzystasz z hamulca poprawnie? Czy naciskasz pedał
w takim wypadku z całej siły?
Jeśli nie, być może doprowadzasz do sytuacji kiedy np. jedno koło traci
przeczepność, czujesz na stopie działanie systemu ABS, ale nadal nie
wykorzystujesz przyczepności pozostałych kół, a przynajmniej nie dzieje się
to w chwilach kiedy koła odzyskują przyczepność.
Również EBD podobnie stuka pedałem w stopę przy hamowaniu, a opony nadal
mogą mieć zapas przyczepności.
Poza luźnymi nawierzchniami, to już musi być jakiś szczególny pech (albo
niesprawność systemu) żeby samochód z ABS hamował jakoś wyraźnie gorzej.