-
141. Data: 2022-12-16 17:32:08
Temat: Re: A to ci niespodzianka.
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2022-12-16 o 09:04, Myjk pisze:
> Tue, 13 Dec 2022 22:19:10 +0100, cef
>
>>> Jeżdżę dalej, dlatego tylko 90% jeżdżę na prądzie a nie 100%.
>> Ach, jakież to wygodne :-)
>
> Co wygodne? Mnie to irytuje, bo mógłbym jeździć więcej na prądzie, ale mi
> pojemności baterii nie wystarcza. Zaś zakupienie elektryka moich gabarytów
> PHEVa (czyt. Tesla X) to 3-4x wyższe koszty zakupu -- więc się kompletnie
> nie kalkuluje.
Wygodne jeżdżenie na paliwie płynnym.
>> Zaglądam czasem na jakieś
>> elektryczne forum i jak trasa BEV, to nie dosyć, że za darmo,
>> ładowarek moc, abonamenty niepotrzebne - cukierkowe życie.
>
> I jak zwykle widzisz tylko to co ci pasuje do tezy. Klasyka.
Do jakiej tezy?
Że trakcyjnie świetne auta? NIe zaprzeczałem, ale też tym się nikt
nie chwali ani tego nie podnosi. Po prostu czytam z jakimi problemami
można się
spotkać i widzę jaka bida z prądem jest. Nie tu gdzie słodzicie
ale tam gdzie wylewają elektrofurmani swoje żale.
>> Będą, to nie znaczy też, że zmuszą.
>> Realistycznie patrzę na świat i uważam, że się decydenci po prostu
>> pomylili czy przeliczyli i trzeba będzie tę przesiadkę na BEV odwołać.
>
> Jakoś odejścia od spalinowych kotłów nie odwołują, odsunęli przez
> bezsensowne działania naszego (nie)rządu, ale jak sytuacja wróci do normy
> to dalej kopciuchy beą eliminowane z życia, bo TRUJĄ LUDZI.
Kotły to zupełnie inna sprawa, te akurat dymią naprawdę.
-
142. Data: 2022-12-16 17:40:48
Temat: Re: A to ci niespodzianka.
Od: RadoslawF <r...@g...com>
W dniu 16.12.2022 o 15:40, J.F pisze:
> On Fri, 16 Dec 2022 13:55:16 +0100, RadoslawF wrote:
>> W dniu 16.12.2022 o 09:10, Myjk pisze:
>>>> Ja robię rocznie ok 25tys. Widzę, że dla Ciebie trzeba definiować
>>>> pojęcia (niedawno, niedługo itp) więc wokół domu to ja robię do pracy i
>>>> do domu i do sklepu po drodze czyli 600-800km miesięcznie i do tego
>>>> jeżdżenia tankuję raz na miesiąc. Nawet jeśli dwa razy,
>>>> to naprawdę nie uważam, żeby to była jakaś strata czasu.
>>>> Pozostałe kilometry robię w trasach, więc staję wtedy na pewno mniej
>>>> niż ci co jadą na megatogodzinach, bo żeby zrobić 15tys muszę zatankować
>>>> dodatkowo raz/dwa w miesiącu.
>>>
>>> Czyli jeździsz mniej niż połowę tego co ja. Zużycia paliwa masz w ICE z
>>> pewnością więcej niż ja w HEV, czyli na rzecz jazdy wokół komina tankujesz
>>> minimum 3x w miesiącu. Czyli jak zwykle kłamiesz aby tylko wybielić.
>>>
>>> Powiedz mi na koniec, jaki masz interes w tym, jako POLAK, aby jeździć na
>>> rusko-turbańskiej ropie, pompować im kasę, zamiast jeździć na prądzie z
>>> polskich źródeł, oczywiście "złym" węglu, ale i "dobrym" OZE, ale nadal
>>> WŁASNYM? Dlaczego tak uparcie chcesz być zależnym od innych państw?
>>
>> A jaki ty masz interes aby uzależnić nas od zagranicznych producentów
>> akumulatorów i drogich pojazdów elektrycznych?
>> Bo sam masz taki kaprys i jak jakieś dyktatorskie ścierwo chcesz
>> aby wszyscy robili ty co tobie się podoba?
>> A żonę do elektryka przekonałeś czy dalej uważa cię za fantastę?
>
> No, ale spalinowe samochody tez nie sa polskie.
Ale surowce na te samochody nie są takim problemem i nie brakuje ich
jak te na baterie.
> czesc owszem, pochodzi z polskich montowni,
> ale LG ma tez fabryke baterii pod wroclawiem ...
Sprawdź czy aby na pewno to fabryka a nie montownia.
Pozdrawiam
-
143. Data: 2022-12-16 18:20:19
Temat: Re: A to ci niespodzianka.
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Fri, 16 Dec 2022 17:40:48 +0100, RadoslawF wrote:
> W dniu 16.12.2022 o 15:40, J.F pisze:
>> On Fri, 16 Dec 2022 13:55:16 +0100, RadoslawF wrote:
>>> W dniu 16.12.2022 o 09:10, Myjk pisze:
>>>>> Ja robię rocznie ok 25tys. Widzę, że dla Ciebie trzeba definiować
>>>>> pojęcia (niedawno, niedługo itp) więc wokół domu to ja robię do pracy i
>>>>> do domu i do sklepu po drodze czyli 600-800km miesięcznie i do tego
>>>>> jeżdżenia tankuję raz na miesiąc. Nawet jeśli dwa razy,
>>>>> to naprawdę nie uważam, żeby to była jakaś strata czasu.
>>>>> Pozostałe kilometry robię w trasach, więc staję wtedy na pewno mniej
>>>>> niż ci co jadą na megatogodzinach, bo żeby zrobić 15tys muszę zatankować
>>>>> dodatkowo raz/dwa w miesiącu.
>>>>
>>>> Czyli jeździsz mniej niż połowę tego co ja. Zużycia paliwa masz w ICE z
>>>> pewnością więcej niż ja w HEV, czyli na rzecz jazdy wokół komina tankujesz
>>>> minimum 3x w miesiącu. Czyli jak zwykle kłamiesz aby tylko wybielić.
>>>>
>>>> Powiedz mi na koniec, jaki masz interes w tym, jako POLAK, aby jeździć na
>>>> rusko-turbańskiej ropie, pompować im kasę, zamiast jeździć na prądzie z
>>>> polskich źródeł, oczywiście "złym" węglu, ale i "dobrym" OZE, ale nadal
>>>> WŁASNYM? Dlaczego tak uparcie chcesz być zależnym od innych państw?
>>>
>>> A jaki ty masz interes aby uzależnić nas od zagranicznych producentów
>>> akumulatorów i drogich pojazdów elektrycznych?
>>> Bo sam masz taki kaprys i jak jakieś dyktatorskie ścierwo chcesz
>>> aby wszyscy robili ty co tobie się podoba?
>>> A żonę do elektryka przekonałeś czy dalej uważa cię za fantastę?
>>
>> No, ale spalinowe samochody tez nie sa polskie.
>
> Ale surowce na te samochody nie są takim problemem i nie brakuje ich
> jak te na baterie.
>
>> czesc owszem, pochodzi z polskich montowni,
>> ale LG ma tez fabryke baterii pod wroclawiem ...
>
> Sprawdź czy aby na pewno to fabryka a nie montownia.
Montownia baterii?
Kto wie, ale pare lat temu byla aferka, gdy chciano niedaleko
zrobic fabryke elektrolitu do akumulatorow samochodowych.
Wtedy mowilem "glupi mieszkancy", ale tak sobie teraz mysle ... czy to
nie miala byc fabryka elekrolitu do li-ion ?
J.
-
144. Data: 2022-12-16 22:19:26
Temat: Re: A to ci niespodzianka.
Od: Poldek <p...@i...eu>
W dniu 2022-11-29 o 19:08, _Master_ pisze:
> W dniu 2022-11-29 o 18:34, Shrek pisze:
>> To ja się zapytam dlaczego w niemczech podrożał darmowy prąd z oze
>> przez putina? Słońce zakrył i parawany ustawił?
>
> Bo unijne kurwy wymyśliły sobie że prąd ma kosztować tyle ile
> zaproponuje najdroższy dostawca (pewnie śnieg mu zasypał panele ;-) )
>
> I teraz Cały prąd na tym rynku ma być w takiej własnie najwyższej cenie
>
> GŁUPIE NIE? ;-)
Głupio to robi ten, co jak jest dla niego za drogo, to kupuje i płacze
na internetach, jaką krzywdę sobie zrobił.
-
145. Data: 2022-12-19 08:05:57
Temat: Re: A to ci niespodzianka.
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Fri, 16 Dec 2022 17:32:08 +0100, cef
>> Co wygodne? Mnie to irytuje, bo mógłbym jeździć więcej na prądzie, ale mi
>> pojemności baterii nie wystarcza. Zaś zakupienie elektryka moich gabarytów
>> PHEVa (czyt. Tesla X) to 3-4x wyższe koszty zakupu -- więc się kompletnie
>> nie kalkuluje.
> Wygodne jeżdżenie na paliwie płynnym.
Powtarzam ponownie, wcale nie jest wygodne, bo mógłbym jeździć w całości na
prądzie a niestety muszę się użerać z paliwem.
>>> Zaglądam czasem na jakieś
>>> elektryczne forum i jak trasa BEV, to nie dosyć, że za darmo,
>>> ładowarek moc, abonamenty niepotrzebne - cukierkowe życie.
>> I jak zwykle widzisz tylko to co ci pasuje do tezy. Klasyka.
> Do jakiej tezy? Że trakcyjnie świetne auta? NIe zaprzeczałem, ale też tym
> się nikt nie chwali ani tego nie podnosi. Po prostu czytam z jakimi
> problemami można się spotkać i widzę jaka bida z prądem jest. Nie tu
> gdzie słodzicie ale tam gdzie wylewają elektrofurmani swoje żale.
Ale jednocześnie nie widzisz zupełnie zalet elektryków. Widzisz tylko
stracony czas na ładowarkach, choć to jakiś marginany problem, ale nie
widzisz ile się zaoszczędza na nieposiadaniu spaliniaka w innych miejscach.
To takie typowe dla kogoś kto ma klapy na oczach.
>>> Będą, to nie znaczy też, że zmuszą.
>>> Realistycznie patrzę na świat i uważam, że się decydenci po prostu
>>> pomylili czy przeliczyli i trzeba będzie tę przesiadkę na BEV odwołać.
>> Jakoś odejścia od spalinowych kotłów nie odwołują, odsunęli przez
>> bezsensowne działania naszego (nie)rządu, ale jak sytuacja wróci do normy
>> to dalej kopciuchy beą eliminowane z życia, bo TRUJĄ LUDZI.
> Kotły to zupełnie inna sprawa, te akurat dymią naprawdę.
Oczywiście, a spaliniaki to dymią na niby. Po prostu jest to inny poziom
zanieczyszczeń, ale nadal jest -- kotły w większości dymią PMami i WWA, a
samochody NOxami.
--
Pozdor
Myjk
-
146. Data: 2022-12-19 08:39:03
Temat: Re: A to ci niespodzianka.
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Fri, 16 Dec 2022 17:30:40 +0100, cef
>>> Ja robię rocznie ok 25tys. Widzę, że dla Ciebie trzeba definiować
>>> pojęcia (niedawno, niedługo itp) więc wokół domu to ja robię do pracy i
>>> do domu i do sklepu po drodze czyli 600-800km miesięcznie i do tego
>>> jeżdżenia tankuję raz na miesiąc. Nawet jeśli dwa razy,
>>> to naprawdę nie uważam, żeby to była jakaś strata czasu.
>>> Pozostałe kilometry robię w trasach, więc staję wtedy na pewno mniej
>>> niż ci co jadą na megatogodzinach, bo żeby zrobić 15tys muszę zatankować
>>> dodatkowo raz/dwa w miesiącu.
>> Czyli jeździsz mniej niż połowę tego co ja. Zużycia paliwa masz w ICE z
>> pewnością więcej niż ja w HEV, czyli na rzecz jazdy wokół komina tankujesz
>> minimum 3x w miesiącu. Czyli jak zwykle kłamiesz aby tylko wybielić.
> A skąd taka teoria i wyliczenia i zarzucanie kłamstwa?
> Jeśli robię 600-800km miesięcznie wokół komina, to
> potrzebuję do tego jednego tankowania.
Zarzucasz mi że jeżdżę wokół domu i że mi się to nie opłaca, no więc ja
jeżdżę "wokół domu" średnio 1666 km miesięcznie, a nie jak sobie wygodnie
założyłeś dla udowodnienia tezy, 600-800. Zatem ile razy byś się tankował
przy przejeżdżaniu "wokół domu", jak ja, 1666 km?
> Skąd Ci wychodzi, że 3 tankowania? Jak nigdzie nie wyjeżdżam,
> to tankuję średnio raz w miesiącu. Mój ICE pali w trasie 6 litrów,
> to w mieście osiąga ok 8 litrów - więc jak naleję 60 litrów, to
> 600-700km przejadę.
Już to widzę jak przy interwałach 20km per start zimnego
silnika pali Ci 8 litrów. Szczególnie w zimie.
> (i tyle pokazuje trip licznik jak tankuję w mieście)
Licznik samochodu jest tak samo rzetelny jak Ty w dyskusji. ;P
> Te pozostałe dwa tankowania, to jak gdzieś pojadę w trasę i wtedy zrobię
> na dwóch tankowaniach prawie 2000km.
I oczywiście z danych które podałeś, takich tras robisz nieco ponad jedną
na miesiąc. To już niedaleka droga aby policzyć ile byś zmarnował na
ładowarkach a ile byś zaoszczędził na serwisach i tankowaniu. Daj w takim
razie znać jaki bilans czasowy wychodzi między spaliniakiem a elektrykiem.
>> Powiedz mi na koniec, jaki masz interes w tym, jako POLAK, aby jeździć na
>> rusko-turbańskiej ropie, pompować im kasę, zamiast jeździć na prądzie z
>> polskich źródeł, oczywiście "złym" węglu, ale i "dobrym" OZE, ale nadal
>> WŁASNYM? Dlaczego tak uparcie chcesz być zależnym od innych państw?
> Po pierwsze nie traktuję tego w kategoriach zależności tylko
> czystej ekonomicznej kalkulacji.
> Ty kupiłeś jakieś japońskie auto, więc kogo dofinansowałeś?
> Nie pomyślałeś, że pompujesz kasę w jakieś azjatyckie biznesy?
Pomyślałem. Z tym że polskiego auta nie kupię, a prąd z polskich źródeł
kupić mogę, podobnie jak go sobie sam produkować. Ty sobie, nawet jakbyś
chciał, sam nie wyprodukujesz paliwa w razie jego niedoboru.
> No jasne, bo prąd jest tylko polski - zatem jesteś ukrytą opcją zachodnią
> (nie sprawdzam, ale niedobory prądu pokrywamy kupując chyba w
> Skandynawii i w Niemczech).
W znakomitej większości jest nasz. Zapominasz że nie tylko go importujemy,
ale także esksportujemy. Różnica to około 100GWh w 2022 na rzecz importu.
Wcześniej więcej eksportowaliśmy niż importowaliśmy. Rocznie zużywamy jako
kraj 174 583 GWh. Napiszę ci to słownie, to jest ponad sto siedemdziesiat
cztery i pół TYSIĄCA GWh -- a twoim "argumentem" jest że prąd nie jest z
polskich źródeł, bo importujemy o zgrozo 100 GWh. STO!
> Nie wnikam już w to kto zarabia na fotowoltaice i wiatrakach
> (w sensie producentów sprzętu) i kogo się finansuje.
> Pośrednio ja na tym też zarabiam.
Zawsze ktoś zarabia. Pytanie kto końcowo na tym zyskuje. Na fotowoltaice i
wiatrakach zyskuje KRAJ, ludzie. Poprzez niezależność, poprzez czystsze
powietrze itd. Ile czasu się zwracają OZE tak w kosztach jak i środowisku
wiadomo doskonale. Wiadomo że to opłacalna inwestycja pod każdym względem.
--
Pozdor
Myjk
-
147. Data: 2022-12-19 15:08:36
Temat: Re: A to ci niespodzianka.
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2022-12-19 o 08:05, Myjk pisze:
> Fri, 16 Dec 2022 17:32:08 +0100, cef
>
>>> Co wygodne? Mnie to irytuje, bo mógłbym jeździć więcej na prądzie, ale mi
>>> pojemności baterii nie wystarcza. Zaś zakupienie elektryka moich gabarytów
>>> PHEVa (czyt. Tesla X) to 3-4x wyższe koszty zakupu -- więc się kompletnie
>>> nie kalkuluje.
>> Wygodne jeżdżenie na paliwie płynnym.
>
> Powtarzam ponownie, wcale nie jest wygodne, bo mógłbym jeździć w całości na
> prądzie a niestety muszę się użerać z paliwem.
No właśnie nie mógłbyś wygodnie jeździć, bo musiałbyś
szukać ładowania.
>>>> Zaglądam czasem na jakieś
>>>> elektryczne forum i jak trasa BEV, to nie dosyć, że za darmo,
>>>> ładowarek moc, abonamenty niepotrzebne - cukierkowe życie.
>>> I jak zwykle widzisz tylko to co ci pasuje do tezy. Klasyka.
>> Do jakiej tezy? Że trakcyjnie świetne auta? NIe zaprzeczałem, ale też tym
>> się nikt nie chwali ani tego nie podnosi. Po prostu czytam z jakimi
>> problemami można się spotkać i widzę jaka bida z prądem jest. Nie tu
>> gdzie słodzicie ale tam gdzie wylewają elektrofurmani swoje żale.
>
> Ale jednocześnie nie widzisz zupełnie zalet elektryków. Widzisz tylko
> stracony czas na ładowarkach, choć to jakiś marginany problem, ale nie
> widzisz ile się zaoszczędza na nieposiadaniu spaliniaka w innych miejscach.
> To takie typowe dla kogoś kto ma klapy na oczach.
Nie wciskaj mi, że nie widzę zalet.
Jest ich niewiele ale przeważają jednak wady.
Marginalny problem czasu na ładowarkach i marnego zasięgu?
Nad którego to problemu poprawą od lat pracują
producenci tych aut? Puknij się w łeb - to podstawowy problem.
Gdyby była wygoda i cena przystępna, to wszyscy by się przesiedli.
>>>> Będą, to nie znaczy też, że zmuszą.
>>>> Realistycznie patrzę na świat i uważam, że się decydenci po prostu
>>>> pomylili czy przeliczyli i trzeba będzie tę przesiadkę na BEV odwołać.
>>> Jakoś odejścia od spalinowych kotłów nie odwołują, odsunęli przez
>>> bezsensowne działania naszego (nie)rządu, ale jak sytuacja wróci do normy
>>> to dalej kopciuchy beą eliminowane z życia, bo TRUJĄ LUDZI.
>> Kotły to zupełnie inna sprawa, te akurat dymią naprawdę.
>
> Oczywiście, a spaliniaki to dymią na niby. Po prostu jest to inny poziom
> zanieczyszczeń, ale nadal jest -- kotły w większości dymią PMami i WWA, a
> samochody NOxami.
Na rower się przesiądź i w masce.
-
148. Data: 2022-12-19 15:14:37
Temat: Re: A to ci niespodzianka.
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2022-12-19 o 08:39, Myjk pisze:
> Fri, 16 Dec 2022 17:30:40 +0100, cef
>
>>>> Ja robię rocznie ok 25tys. Widzę, że dla Ciebie trzeba definiować
>>>> pojęcia (niedawno, niedługo itp) więc wokół domu to ja robię do pracy i
>>>> do domu i do sklepu po drodze czyli 600-800km miesięcznie i do tego
>>>> jeżdżenia tankuję raz na miesiąc. Nawet jeśli dwa razy,
>>>> to naprawdę nie uważam, żeby to była jakaś strata czasu.
>>>> Pozostałe kilometry robię w trasach, więc staję wtedy na pewno mniej
>>>> niż ci co jadą na megatogodzinach, bo żeby zrobić 15tys muszę zatankować
>>>> dodatkowo raz/dwa w miesiącu.
>>> Czyli jeździsz mniej niż połowę tego co ja. Zużycia paliwa masz w ICE z
>>> pewnością więcej niż ja w HEV, czyli na rzecz jazdy wokół komina tankujesz
>>> minimum 3x w miesiącu. Czyli jak zwykle kłamiesz aby tylko wybielić.
>> A skąd taka teoria i wyliczenia i zarzucanie kłamstwa?
>> Jeśli robię 600-800km miesięcznie wokół komina, to
>> potrzebuję do tego jednego tankowania.
>
> Zarzucasz mi że jeżdżę wokół domu i że mi się to nie opłaca, no więc ja
> jeżdżę "wokół domu" średnio 1666 km miesięcznie, a nie jak sobie wygodnie
> założyłeś dla udowodnienia tezy, 600-800. Zatem ile razy byś się tankował
> przy przejeżdżaniu "wokół domu", jak ja, 1666 km?
Ja nie wciskałem Tobie, tylko napisałem ile ja jeżdżę wokół domu.
A pisałem, że Tobie akurat się opłaca, bo jeździsz głównie wokół domu i
nie masz problemu z ładowaniem.
Może czytaj uważnie.
>> Skąd Ci wychodzi, że 3 tankowania? Jak nigdzie nie wyjeżdżam,
>> to tankuję średnio raz w miesiącu. Mój ICE pali w trasie 6 litrów,
>> to w mieście osiąga ok 8 litrów - więc jak naleję 60 litrów, to
>> 600-700km przejadę.
>
> Już to widzę jak przy interwałach 20km per start zimnego
> silnika pali Ci 8 litrów. Szczególnie w zimie.
Nawet jesli teraz 10 litrów, to i tak jest jedno tankowanie
na MOJĄ jazdę wokół domu.
>> Te pozostałe dwa tankowania, to jak gdzieś pojadę w trasę i wtedy zrobię
>> na dwóch tankowaniach prawie 2000km.
>
> I oczywiście z danych które podałeś, takich tras robisz nieco ponad jedną
> na miesiąc. To już niedaleka droga aby policzyć ile byś zmarnował na
> ładowarkach a ile byś zaoszczędził na serwisach i tankowaniu. Daj w takim
> razie znać jaki bilans czasowy wychodzi między spaliniakiem a elektrykiem.
No na razie nie ma co porównywać z elektryczną bidą.
-
149. Data: 2022-12-19 16:53:24
Temat: Re: A to ci niespodzianka.
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2022-12-19 o 08:39, Myjk pisze:
> Fri, 16 Dec 2022 17:30:40 +0100, cef
> Zarzucasz mi że jeżdżę wokół domu i że mi się to nie opłaca, no więc ja
> jeżdżę "wokół domu" średnio 1666 km miesięcznie, a nie jak sobie wygodnie
> założyłeś dla udowodnienia tezy, 600-800. Zatem ile razy byś się tankował
> przy przejeżdżaniu "wokół domu", jak ja, 1666 km?
A tutaj jak widzę upchnąłeś najważniejsze, że Ty wokół domu
robisz WSZYSTKIE te kilometry swoje i potrzebujesz na to jednego tankowania.
No to tu masz rację - ja faktycznie potrzebuję do przejechania swoich
wszystkich
25tys/rok kilometrów ok 3 tankowań na miesiąc, ale na jazdę wokół domu
jedno wystarczy. Te pozostałe dwa tankowania muszę zrobić w trasie i co
byś nie wymyślił, to na razie poświęcę na to mniej czasu niż na ładowanie.
-
150. Data: 2022-12-19 18:22:27
Temat: Re: A to ci niespodzianka.
Od: ii <i...@o...invalid>
W dniu 19.12.2022 o 15:08, cef pisze:
> W dniu 2022-12-19 o 08:05, Myjk pisze:
>> Fri, 16 Dec 2022 17:32:08 +0100, cef
>>
>>>> Co wygodne? Mnie to irytuje, bo mógłbym jeździć więcej na prądzie,
>>>> ale mi
>>>> pojemności baterii nie wystarcza. Zaś zakupienie elektryka moich
>>>> gabarytów
>>>> PHEVa (czyt. Tesla X) to 3-4x wyższe koszty zakupu -- więc się
>>>> kompletnie
>>>> nie kalkuluje.
>>> Wygodne jeżdżenie na paliwie płynnym.
>>
>> Powtarzam ponownie, wcale nie jest wygodne, bo mógłbym jeździć w
>> całości na
>> prądzie a niestety muszę się użerać z paliwem.
>
> No właśnie nie mógłbyś wygodnie jeździć, bo musiałbyś
> szukać ładowania.
Co Ty p..sz. Przecież teraz musi szukać a jak będzie miał baterię to
naładuje w domu i zajedzie na miejsce bez ładowania.
>
>
>>>>> Zaglądam czasem na jakieś
>>>>> elektryczne forum i jak trasa BEV, to nie dosyć, że za darmo,
>>>>> ładowarek moc, abonamenty niepotrzebne - cukierkowe życie.
>>>> I jak zwykle widzisz tylko to co ci pasuje do tezy. Klasyka.
>>> Do jakiej tezy? Że trakcyjnie świetne auta? NIe zaprzeczałem, ale też
>>> tym
>>> się nikt nie chwali ani tego nie podnosi. Po prostu czytam z jakimi
>>> problemami można się spotkać i widzę jaka bida z prądem jest. Nie tu
>>> gdzie słodzicie ale tam gdzie wylewają elektrofurmani swoje żale.
>>
>> Ale jednocześnie nie widzisz zupełnie zalet elektryków. Widzisz tylko
>> stracony czas na ładowarkach, choć to jakiś marginany problem, ale nie
>> widzisz ile się zaoszczędza na nieposiadaniu spaliniaka w innych
>> miejscach.
>> To takie typowe dla kogoś kto ma klapy na oczach.
>
> Nie wciskaj mi, że nie widzę zalet.
> Jest ich niewiele ale przeważają jednak wady.
> Marginalny problem czasu na ładowarkach i marnego zasięgu?
> Nad którego to problemu poprawą od lat pracują
> producenci tych aut?
To tak, jak producenci spalinówek od lat pracują na poprawą czasu
tankowania i marnego zasięgu. Ostatecznie spalinówki mają podobne
zasięgi co elektryki. Szczególnie te z LPG.
> Puknij się w łeb - to podstawowy problem.
Ale jednak twój a niekoniecznie użytkowników elektryków.
> Gdyby była wygoda i cena przystępna, to wszyscy by się przesiedli.
Klapki by im odpadły?