eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › A propos wypadku Ziętarskiego
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 82

  • 71. Data: 2010-09-02 16:47:20
    Temat: Re: A propos wypadku Zietarskiego
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    W dniu 2010-09-02 16:15, kamil pisze:

    >>> A per car?
    >>
    >> Oraz ewentualnie per przejechany km
    >
    > Rowniez gorzej w stosunku do Niemiec, Szwecji czy UK:
    >
    > http://en.wikipedia.org/wiki/File:Traffic_related_de
    aths_-_Road_fatalities_per_vehicle-km.svg
    >
    >
    > Proponuje teorie opierac na faktach, a nie romantycznych wspomnieniach z urlopu.

    Słusznie, tylko masz na myśli czyje teorie?

    Bo np. ja chciałem zachęcić cię do staranniejszego uzasadnienia tezy,
    no i proszę: zrobiłeś to! Bardzo dobrze.

    --
    Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
    gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.


  • 72. Data: 2010-09-02 17:18:10
    Temat: Re: A propos wypadku Ziętarskiego
    Od: "Jurand" <j...@i...pl>


    Użytkownik "LEPEK" <n...@n...net> napisał w wiadomości
    news:4c7f8998$1@news.home.net.pl...
    > to pisze:
    >
    >> Piłeś?
    >
    > Jeśli to ma być początek pyskówki, to źle trafiłeś.
    > Skoro kierowca zapier*ala po znanym sobie mieście z drugą kosmiczną
    > wybijając się z progu, jak Małysz, to ja nie widzę różnicy pomiędzy nim, a
    > nieoczekiwanym zmiennikiem pilota znad NY.

    No tu akurat różnica jest. Pasażer zawsze mógł powiedzieć - sorry stary,
    zatrzymaj się, ja wysiadam, jak tak masz zapierdalać. W przypadku zmiennika
    pilota raczej nie było możliwości przerwania podróży na życzenie pasażerów.

    Jurand.


  • 73. Data: 2010-09-02 17:22:59
    Temat: Re: A propos wypadku Ziętarskiego
    Od: to <t...@a...xyz>

    begin Jurand

    > No tu akurat różnica jest. Pasażer zawsze mógł powiedzieć - sorry stary,
    > zatrzymaj się, ja wysiadam, jak tak masz zapierdalać. W przypadku
    > zmiennika pilota raczej nie było możliwości przerwania podróży na
    > życzenie pasażerów.

    W dodatku miał na to dużo czasu, bo ponoć jeździli tym Ferrari ładne parę
    godzin. Po za tym tamci piloci celowo rozbili samolot, a trudno posądzać
    Zientarskiego o celowe spowodowanie wypadku w którym sam omal nie zginął.

    --
    ignorance is bliss


  • 74. Data: 2010-09-02 22:26:11
    Temat: Re: A propos wypadku Ziętarskiego
    Od: jerzu <t...@p...onet.pl>

    On Wed, 01 Sep 2010 22:20:45 +0200, Grejon <g...@g...pl> wrote:

    >"W procesie została skazana na 9 miesięcy ograniczenia wolności i prac
    >na cele społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie, orzeczono także
    >zakaz prowadzenia pojazdów przez 1 rok. Wyrok uprawomocnił się 4
    >września 2007 roku, gdy Sąd Okręgowy w Płocku uznał za bezzasadne
    >apelacje zarówno prokuratury, jak i obrońców pływaczki."

    Z czego "praca na cele społeczne" się chyba nie odbyła.

    --
    Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@p...onet.pl
    http://jerzu.waw.pl GG:129280
    Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200


  • 75. Data: 2010-09-02 23:02:29
    Temat: Re: A propos wypadku Ziętarskiego
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "jerzu" <t...@p...onet.pl> napisał w
    wiadomości news:t12086l7a1dt0v5n180a781s7r6aesud6k@4ax.com...
    > On Wed, 01 Sep 2010 22:20:45 +0200, Grejon <g...@g...pl> wrote:
    >
    >>"W procesie została skazana na 9 miesięcy ograniczenia wolności i prac
    >>na cele społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie, orzeczono także
    >>zakaz prowadzenia pojazdów przez 1 rok. Wyrok uprawomocnił się 4
    >>września 2007 roku, gdy Sąd Okręgowy w Płocku uznał za bezzasadne
    >>apelacje zarówno prokuratury, jak i obrońców pływaczki."
    >
    > Z czego "praca na cele społeczne" się chyba nie odbyła.

    Chyba się odbyła, brała udział w jakichś akcjach dla dzieciaków.
    Jak znam życie to w ramach tych prac.


  • 76. Data: 2010-09-03 03:21:01
    Temat: Re: A propos wypadku Ziętarskiego
    Od: masti <g...@t...hell>

    Dnia pięknego Thu, 02 Sep 2010 15:11:41 +0100, osobnik zwany kamil
    wystukał:

    > Nie jezdze w polsce i jezdze bezpiecznie.

    czyli w jakim kraju jeździsz?




    --
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett


  • 77. Data: 2010-09-03 03:22:39
    Temat: Re: A propos wypadku Ziętarskiego
    Od: masti <g...@t...hell>

    Dnia pięknego Wed, 01 Sep 2010 18:03:47 +0200, osobnik zwany Krzysiek Z.
    wystukał:

    > ale urwał

    piętnuję kretyński tekst

    FUT: pl.pregierz


    --
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett


  • 78. Data: 2010-09-03 08:22:18
    Temat: Re: A propos wypadku Ziętarskiego
    Od: LEPEK <n...@n...net>

    to pisze:

    >
    > To wyraz troski o Twój obecny stan psychofizyczny. ;)

    Spokojna twoja rozczochrana ;)

    > Jeśli wg. Ciebie sytuacja w której ktoś porywa samolot wraz z pasażerami
    > po to, by przywalić nim w budynek jest porównywalna z sytuacją, w której
    > dwóch kumpli bierze ferrari, żeby pozapieprzać po mieście i mają wypadek
    > to naprawdę nie ma o czym dyskutować.

    Z punktu widzenia efektu dla pasażera różnicy nie było.
    Jeśli ktoś "bierze Ferrari, żeby pozapieprzać po mieście" (i to przez
    kilka godzin), to biorąc na pokład pasażera bierze na siebie
    odpowiedzialność nie tylko za blachy, laminaty i siebie, ale też za
    owego pasażera. I jeśli przy zapieprzaniu (a w takim Ferrari emocje to
    zaczynają się przy dużo większych prędkościach, niż w Polonezie, czy
    Corsie) ostro przesadzi, czego efektem jest strzał częścią pasażerską w
    filar, to jak to nazwać? Nieszczęśliwy zbieg okoliczności?!

    Pozdr,
    --
    L E P E K Pruszcz Gdański
    no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
    Toyota Corolla 1.3 sedan '97
    Hyundai Atos 0.9 nanovan '00


  • 79. Data: 2010-09-03 11:41:39
    Temat: Re: A propos wypadku Ziętarskiego
    Od: "kamil" <k...@s...com>



    "masti" <g...@t...hell> wrote in message news:i5piht$dof$10@news.onet.pl...
    > Dnia pięknego Thu, 02 Sep 2010 15:11:41 +0100, osobnik zwany kamil
    > wystukał:
    >
    >> Nie jezdze w polsce i jezdze bezpiecznie.
    >
    > czyli w jakim kraju jeździsz?

    Wystarczy sprawdzic naglowek, zreszta juz wielokrotnie o tym pisalem.


    Nigdzie nie twierdze, ze w US jest wspaniale, ale takie typowo polskie
    dopierdalanie "wszyscy sa glupi" zawsze mnie irytowalo.




    Pozdrawiam
    Kamil


  • 80. Data: 2010-09-04 00:02:23
    Temat: Re: A propos wypadku Ziętarskiego
    Od: topek <topek-sp*m...@p...pl_Zamien_zero_na_o>

    W dniu 2010-09-01 17:06, to pisze:
    > begin Olek
    >
    >> było w TV - kierowca przeżył, bo przed lotniczym crash'em wypadł z
    >> auta... na nieszczęście, bo jednego idioty by było mniej...
    >
    > A co powiesz o tym co nie wiadomo po jaką cholerę sunie lewym pasem?
    >
    W stanach nie istnieje szybki pas. Czy nakaz jazdy prawym.
    Kazdy jezdzi jak chce i ktorym pasem uwaza za sluszne.
    Dla odmiany mozna z prawej wyprzedzac.

    Na 6-cio pasmowej I95 z miami do West Palm Beach jechalem drugim od
    prawej pasem. Wyprzedzaly mnie rownolegle 2 tiry (Macki) z lewej i prawej.
    Dziwne uczucie....

    --
    topek -> jak zawsze pozdrawiajacy

    "Nie lubisz ty bratku swojej repliki,
    gdy patrzysz na mnie w oczach masz kurwiki"

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: