W dniu 27-01-2022 o 17:03, nadir pisze:
> W dniu 27.01.2022 o 07:46, Cavallino pisze:
>
>> Bo to samo co nam pewnie.
>> Dlatego dostalibyśmy taki sam ersatz, bo przecież nikt by nie zabronił
>> takiego czegoś nam sprzedać.
>
> Nie pierdol.


Nie będę się w Ciebie bawił.

> Nawet przed wejściem Polski do UE nikt nie zabronił
> Polakowi kupić samochodu z Niemieckim salonie. Problemem były nasze
> zarobki i cena samochodu,

I nic się nie zmieniło.
Dlatego na polski i podobne rynki pchali stare modele, żeby było taniej.

a nie jakieś wybzdurzone embargo.
> Po prostu większości obywateli krajów trzeciego świata jeszcze nie stać
> na wypasione fury, więc kupują to na co ich stać, ot i cała tajemnica
> gorszej jakości ich samochodów.

No a o co niby innego Wam chodzi?
Przecież to jedyny sposób żeby ew. było taniej, sprzedawać stare wersje
w nieco niższy cenach.
Najlepiej bardzo stare - jak ten z przykładu.

Normalny samochód będzie droższy niż teraz i nikt go nie będzie
produkował w specjalnych wersjach dla Polski.

do góry

W dniu 27-01-2022 o 16:54, nadir pisze:

> Czyli jednak można kupić współczesne samochody w kraju nie będącym
> członkiem UE.

A można.
Bo przykład dotyczył auta ze starym, śmierdzącym silnikiem.
Mają też wersję z normalnymi?

No qrwa niepojęte!
>
>> Nie chce mi się porównywać wyposażenia (chociaż "ciekawe" in minus jest w
>> egipskiej np. "Seatbelts - Front Only" oraz "AC Manual"), ale gdzie ta
>> zajebistość cenowa aut nie podlegających ohydnym rygorom UE?
>
> Zajebistość polega na tym, że mają wybór.

Ale jaki?
Bo miało być rzekomo taniej, a nie jest.

do góry

W dniu 27-01-2022 o 16:42, nadir pisze:
> W dniu 27.01.2022 o 07:45, Cavallino pisze:
>
>> Kto to jest my?
>
> No my Polacy. Przed wejściem do UE były samochody jakie były,


Tak - te które kupowaliśmy były INNE niż na Zachodzie.
Sprawdź sprzedaż Nexii, Espero czy Tico w DE.....

>ale te w
> Polskich salonach nie odbiegały od tych w salonach Niemieckich.


I nadal nie odbiegają, a wręcz zazwyczaj są tańsze.
Więc o co chodzi?

> Po za tym nikt nikomu nie zabraniał sprowadzać tych podobno lepszych
> samochodów z zachodu. Co prawda cło było naliczane, ale może sobie było
> odliczyć VAT z kraju nabycia samochodu.

Bzdurzysz.
Mówisz o stanie bezpośrednio sprzed wejścia do UE, ale to już był skutek
wchodzenia.
Prawo stopniowo się zrównwyywało, podobnie podatki dla produktów z UE.
Takie były wymogi wejścia.

Żeby sprawdzić jak było ZANIM zaczęliśmy wchodzić, trzeba się cofnąć z
10 lat, czyli do drugiej połowy lat 90-tych


>> Obecnie tak właśnie jest.
>> Samochody na rynki trzeciego świata są inne.
>
> Ale nie są inne bo jest embargo na lepsze fury,

Sam je wymyśliłeś, nikt nic takiego nie pisał.

> tylko kraje trzeciego
> świata mają zapotrzebowanie na takie a nie inne wyposażenie samochodów.

Dokładnie.
Rezultatem są inne (gorsze) i o tym mowa.

A normalnych nikt nie będzie oferował, bo popytu braknie.

I rzekomo to jest fajne i dlatego trzeba z Unii wyjść....

> I nie ma z tym nic wspólnego cło oraz jego wysokość czy członkostwo lub
> nie w UE, a ogólna zamożność społeczeństwa danego kraju.

Ano.
Ana też niby pogorszyła się przez wejście do Unii i wzrośnie po wyjściu?


> My co najwyżej możemy się zastanawiać czy to dzięki wejściu do UE
> jesteśmy tacy bogaci czy może tacy biedni?

Tu się nie ma co zastanawiać, a kto ma wątpliwości, jest po prostu idiotą.

do góry

W dniu 27-01-2022 o 17:17, nadir pisze:
> W dniu 27.01.2022 o 16:51, J.F pisze:
>
>> troszke odbiegaly. Ponoc zreszta do tej pory odbiegaja.
>
> To, że zachodnie społeczeństwa są bogatsze i stać ich na lepiej
> wyposażone fury, to jedno, ale w salonie Mercedesa czy Audi wyposażenie
> top jest takie same u nas jak i w innych krajach UE.
> Jednak nie było tak, że na nasz rynek były i są wytwarzane samochody o
> dwie, trzy generacje starsze.

Teraz nie są, bo nie można smrodzącego i nie przechodzącego testów
śmiecia sprzedawać.

A przed wejściem i po wejściu, dokładnie tak by było - sprzedawane
byłyby nam modele przeznaczone na inne rynki.
Jak najbardziej takie już są, sprzedaje się je w wielu krajach świata, w
których można to robić.

> Ale to nie była wina samego cła, tylko naszej zamożności.
>
>> Na cene niską.
>
> No przecież o tym piszę. Bogate kraje i społeczeństwa kupują lepsze
> samochody i przynależność do UE ma tu drugorzędne znaczenie.

Jest dokładnie odwrotnie.
Bez UE bylibyśmy na poziomie Ukrainy, czy Albanii.
Albo i niżej.
Startowaliśmy w 1990 z podobnego poziomu co oni, a nie mamy żadnych
surowców i przemysłu, więc dlaczego niby mielibyśmy dokonać skoku, a oni
nie?

To że jesteśmy gdzie jesteśmy to właśnie zasługa dość szybkiego wejścia
do UE.

do góry

On 28/01/2022 01:47, ii wrote:
>>>> Jakie masz absurdalne ograniczenia w produkcji skarpetek?
>>> Wszelakie.
>> Czyli nie masz żadnych. Wyciągnąłeś to z przemówienia jakiegoś pustaka
>> z Kofederacji.
> Zostałeś przez kogoś skrzywdzony? Pytam serio.

Nie. Najzywczajniej nazywam rzeczy po imieniu, spuszczając powietrze z
debili z Konfederacji i okoliczynych przydupasów.

Macie (bo wszak to i Twoje poglady) debilizmy zamiast argumentacji
merytorycznej, uprzedzenia, nieprawdy, wycinki przemówień idiotów
zamiast odpowiedzi itd. Może ktoś powinien wreszcie palnąć w te tępe
łby, póki nie jest za późno, jak narazie nic gorszego po '89 niż rządy
konserwatystów w tym kraju się nie trafiło, a stado nastepnych skumbri w
tmoacie już przebiera nogami aby przejąć władzę.

#polexit.

A potem się zobaczy.

do góry

On Thu, 27 Jan 2022 17:17:28 +0100, nadir wrote:
> W dniu 27.01.2022 o 16:51, J.F pisze:
>> troszke odbiegaly. Ponoc zreszta do tej pory odbiegaja.
>
> To, że zachodnie społeczeństwa są bogatsze i stać ich na lepiej
> wyposażone fury, to jedno, ale w salonie Mercedesa czy Audi wyposażenie
> top jest takie same u nas jak i w innych krajach UE.

Tylko potem cos niektorzy mowia, ze np ABS jest 4 kanalowy, a w Polsce
3 kanalowy, ze w Niemczech tarcze ceramiczne, a w Polsce stalowe czy
tam żeliwne itp.

Ile w tym prawdy to nie wiem ...

> Jednak nie było tak, że na nasz rynek były i są wytwarzane samochody o
> dwie, trzy generacje starsze.

No, jakos tak jest, ze nowa linia produkcyjna jest stawiana w
Niemczech, a po paru latach trafia do Polski.
Np ulubiony samochod gliwickiej fabryki z roku okolo 2000,
to byla Astra z silnikiem 60KM.
Astra OK, silnik mniej.
W Niemczech robili Astre 2, w Gliwicach ciagle 1.

Przy czym teraz "nasze" fabryki produkuja chyba na cala Europe,
wczesniej byla kwestia ceł - choc byc moze Niemcy postarali sie o
jakies ulgi celne.

Podobnie np Daewoo - Nexia czy Tico - samochody w ramach Daewoo byly
chyba w miare wspolczesne, ale projekty to jednak troche przestarzale
po Oplu/GM.

Co prawda Lanos to juz ponoc projekt wlasny Daewoo.

>> Na nowe jak najbardziej nie.
>> Tylko malo rodakow bylo stac na nowe.
>>
>> A na uzywane byly zaporowe cla.
>
> Ale to nie była wina samego cła, tylko naszej zamożności.

Cło bylo winą samego cła.

>> Na cene niską.
> No przecież o tym piszę. Bogate kraje i społeczeństwa kupują lepsze
> samochody i przynależność do UE ma tu drugorzędne znaczenie.

Ma znaczenie o tyle, ze znika clo na uzywane samochody, wiec rodacy
sie nie spiesza do salonow po nowe.
Tylko skad te kolejki oczekiwania ... z calego swiata?

>> troche jednak ma. Raz, ze mamy akcyze, i np teraz za silnik ponad 2
>> litry jest spora doplata.
>
> Akcyza była i przed wejściem du UE, to raz, a dwa akcyzę każdy kraj UE,
> z tego co kojarzę, sam sobie ustala.

Akcyze kazdy kraj UE ustala sam, na wszyskie samochody - w tym i
krajowej produkcji, ale nasza akcyza preferuje silniki ponizej 2
litrow. 1cm^3 wiecej i cena rosnie o 15%
Co powiedzmy jakos tam wplywa na oferowane/preferowane modele u nas.

Co prawda dzis z 2 litrow dzis osiaga sie przyzwoitą moc, a producenci
sami zmniejszaja pojemnosc.

J.

do góry

W dniu 28-01-2022 o 10:28, J.F pisze:

> Podobnie np Daewoo - Nexia czy Tico - samochody w ramach Daewoo byly
> chyba w miare wspolczesne, ale projekty to jednak troche przestarzale
> po Oplu/GM.
>
> Co prawda Lanos to juz ponoc projekt wlasny Daewoo.

Ale mocno oparty na Nexii....
Czy toto w ogóle sprzedawali na Zachodzie?
Bo na pewno nie tak długo jak w Polsce.
Matiz to samo - tam już Sparki, a u nas ciągle były Matizy...

Tak jak na innych rynkach 3 świata.

do góry

On Fri, 28 Jan 2022 07:48:05 +0100, Cavallino wrote:
> W dniu 27-01-2022 o 17:17, nadir pisze:
>> W dniu 27.01.2022 o 16:51, J.F pisze:
>>
>> No przecież o tym piszę. Bogate kraje i społeczeństwa kupują lepsze
>> samochody i przynależność do UE ma tu drugorzędne znaczenie.
>
> Jest dokładnie odwrotnie.
> Bez UE bylibyśmy na poziomie Ukrainy, czy Albanii.
> Albo i niżej.
> Startowaliśmy w 1990 z podobnego poziomu co oni, a nie mamy żadnych
> surowców i przemysłu, więc dlaczego niby mielibyśmy dokonać skoku, a oni
> nie?
> To że jesteśmy gdzie jesteśmy to właśnie zasługa dość szybkiego wejścia
> do UE.

Inna sprawa, ze ciagle bylismy i jestesmy zapleczem taniej sily
roboczej dla UE. Byla utrudniona przez cło i te całe procedury celne,
ale zachodnie inwestycje w Polsce sie rozwijały.

Pozostaje kwestia co by bylo, gdybysmy do UE nie weszli, a Czechy,
Słowacja, Wegry itp tak.

J.

do góry

On Fri, 28 Jan 2022 07:42:37 +0100, Cavallino wrote:
> W dniu 27-01-2022 o 16:42, nadir pisze:
>> W dniu 27.01.2022 o 07:45, Cavallino pisze:
>>> Kto to jest my?
>> No my Polacy. Przed wejściem do UE były samochody jakie były,
>
> Tak - te które kupowaliśmy były INNE niż na Zachodzie.
> Sprawdź sprzedaż Nexii, Espero czy Tico w DE.....

Nubire i Lanosa juz sie w Niemczech widzialo.

A czy te salony akurat powstaly, czy wczesniej Nexie sprzedawaly, to
nie wiem ...

>> Po za tym nikt nikomu nie zabraniał sprowadzać tych podobno lepszych
>> samochodów z zachodu. Co prawda cło było naliczane, ale może sobie było
>> odliczyć VAT z kraju nabycia samochodu.
>
> Bzdurzysz.
> Mówisz o stanie bezpośrednio sprzed wejścia do UE, ale to już był skutek
> wchodzenia.

Pamiec mi podpowiada jeden przypadek - zakazano u nas importu
samochodow nie spelniajacych ktorej norm emisji Euro.

Ale sie okazalo, ze jak producent zaswiadczy, ze dany pojazd spelnia,
to mozna. A "upowaznionym przedstawiciel" producenta jest kazdy salon.
I zaczely wystawiac, a moze nawet montowac katalizatory.

To bylo gdzies na dwa lata przed uniowstapieniem - wladze juz chyba
nie chcialy z tym walczyc, a zakaz sie wkrotce sam uchylil

J.

do góry

W dniu 28-01-2022 o 10:32, J.F pisze:
> On Fri, 28 Jan 2022 07:48:05 +0100, Cavallino wrote:
>> W dniu 27-01-2022 o 17:17, nadir pisze:
>>> W dniu 27.01.2022 o 16:51, J.F pisze:
>>>
>>> No przecież o tym piszę. Bogate kraje i społeczeństwa kupują lepsze
>>> samochody i przynależność do UE ma tu drugorzędne znaczenie.
>>
>> Jest dokładnie odwrotnie.
>> Bez UE bylibyśmy na poziomie Ukrainy, czy Albanii.
>> Albo i niżej.
>> Startowaliśmy w 1990 z podobnego poziomu co oni, a nie mamy żadnych
>> surowców i przemysłu, więc dlaczego niby mielibyśmy dokonać skoku, a oni
>> nie?
>> To że jesteśmy gdzie jesteśmy to właśnie zasługa dość szybkiego wejścia
>> do UE.
>
> Inna sprawa, ze ciagle bylismy i jestesmy zapleczem taniej sily
> roboczej dla UE. Byla utrudniona przez cło i te całe procedury celne,
> ale zachodnie inwestycje w Polsce sie rozwijały.
>
> Pozostaje kwestia co by bylo, gdybysmy do UE nie weszli, a Czechy,
> Słowacja, Wegry itp tak.

Wiadomo co.
Popatrz na Ukrainę, to zobaczysz co by było.
Jeździlibyśmy na saksy do Czech, Słowacji i na Węgry.

do góry