-
141. Data: 2012-01-02 15:20:02
Temat: Re: znowu pijany skurwysyn
Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>
RadekNet wrote:
> W dniu 01.01.2012 13:05, Jarek S. pisze:
>> U?ytkownik "RadekNet"<r...@r...com> napisa? w wiadomo?ci
>> news:jdphg9$s86$1@inews.gazeta.pl...
>>> W dniu 01.01.2012 12:47, Wojciech Smagowicz [ZIWK] pisze:
>>>> W dniu 2012-01-01 02:51, Krzysiek Kielczewski pisze:
>>>>> On 2011-12-31, Kuba (aka cita)<y...@w...pl> wrote:
>>>>>
>>>>>>> Tu jest dok?adniej:
>>>>>>> http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,1089
5353,Nietrzezwy_kierowca_wjechal_na_chodniku_w_5_oso
bowa.html
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> A jakby mia? 0,19 a nie 0,4 to by?by mniejszym skurwysynem?
>>>>>>
>>>>>> pytanie jest inne - czy jakby mia? 0,19 to czy spowodowa?by wypadek,
>>>>>> a je?li
>>>>>> tak to jakie by?yby tego przyczyny.
>>>>>
>>>>> Przyczyny proste: zapierdala? powy?ej umiej?tno?ci.
>>>>>
>>>> A promile podnosz? poczucie w?asnych umiej?tno?ci i zaburzaj? odbi?r
>>>> rzeczywisto?ci :(
>>>
>>> Najdziwniejsze jest to, ze w Polsce 0,4 podnosi poczucie wlasnych
>>> umiejetnosci a w takiej n. Irlandii juz nie ... we Wloszech tez bylby
>>> jeszcze trzezwy.
>>
>> Bo jak nie wiadomo o co chodzi.....
>
> Czy ja wiem czy chodzi o pieniadze... Ma ktos moze dane jak wygladala
> sprawa limitow na przestrzeni lat? Rosly, malaly? O)d kiedy sa wprowadzone?
>
> Inna sprawa, ze ja jako osoba z zasady nie wsiadajaca za kolko nawet po
> jednym piwie, uwazam, ze jesli ktos zdaje sobie sprawe z tego, ze wypil,
> ze mogl przekroczyc limit (nie wazne czy polski czy inny), a mimo to
> prowadzi jest idiota i wlasnie ten jego idotyzm spowodowal wypadek a nie
> te 0,4 promila jak w tym przypadku.
Nie, przyczyną wypadku była debilna jazda a nie zdanie sobie sprawy z
przekroczenia jakiegoś tam limitu.
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)
-
142. Data: 2012-01-02 15:29:38
Temat: Re: znowu pijany skurwysyn
Od: "Axel" <a...@o...niespamuj.pl>
"Robert_J" <d...@g...pl> wrote in message
news:jdrucm$rg5$1@inews.gazeta.pl...
>> A ja znam niejedna osobe, ktora dostaje malpiego rozumu bez alkoholu.
>> Mozesz wyciagnac z tego jakies rownie swiatle wnioski?
>
> Tak, ponieważ odsetek ludzi tracących nad sobą kontrolę (w mniejszym lub
> większym stopniu) jest zdecydowanie większy wśród tych którzy pili niż
> wśród tych którzy nie pili :-).
Masz jakies wsparcie? Dane statystyczne? Czy tylko swoje przekonanie?
> Podpierając się Twoim podejściem do sprawy powinno się pozwolić prowadzić
> po blantach, psychotropach, koksie itd... Bo przecież trzeźwemu też czasem
> odbija ;-)
Po prostu wyciagnij wniosek z tego, ze w sporej liczbie krajow, rowniez
europejskich, poziom 0,4 promila we krwi to wedlug prawa trzezwy kierowca.
Jakby ten sprawca wypadku mial 0,0 - to co byloby przyczyna wypadku?
--
Axel
-
143. Data: 2012-01-02 15:53:05
Temat: Re: znowu pijany skurwysyn
Od: to <t...@i...pl>
begin J.F
> Jedno i drugie juz dziala. Jedno w przypadku pijanych, bez PJ itp, a
> drugie .. no prawie - nie czekiem ale gotowka sie drobne rzeczy czasem
> zalatwia.
Ale wiesz w ogóle na co odpisujesz? ;) Przypomnę:
> Wy bez zmian...
Nie, nie bez zmian, bo jak mi taki artysta z "półubezpieczeniem" zrobi
rysę, to będę musiał tracić kilka godzin na wzywanie policje zamiast
załatwić sprawę w kwadrans oświadczeniem, a za nieściągalne odszkodowania
zapłacę we własnej składce.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
144. Data: 2012-01-02 16:08:17
Temat: Re: znowu pijany skurwysyn
Od: RadekNet <r...@r...com>
W dniu 02.01.2012 15:20, Sebastian Kaliszewski pisze:
>>>> Najdziwniejsze jest to, ze w Polsce 0,4 podnosi poczucie wlasnych
>>>> umiejetnosci a w takiej n. Irlandii juz nie ... we Wloszech tez bylby
>>>> jeszcze trzezwy.
>>>
>>> Bo jak nie wiadomo o co chodzi.....
>>
>> Czy ja wiem czy chodzi o pieniadze... Ma ktos moze dane jak wygladala
>> sprawa limitow na przestrzeni lat? Rosly, malaly? O)d kiedy sa
>> wprowadzone?
>>
>> Inna sprawa, ze ja jako osoba z zasady nie wsiadajaca za kolko nawet
>> po jednym piwie, uwazam, ze jesli ktos zdaje sobie sprawe z tego, ze
>> wypil, ze mogl przekroczyc limit (nie wazne czy polski czy inny), a
>> mimo to prowadzi jest idiota i wlasnie ten jego idotyzm spowodowal
>> wypadek a nie te 0,4 promila jak w tym przypadku.
>
> Nie, przyczyną wypadku była debilna jazda a nie zdanie sobie sprawy z
> przekroczenia jakiegoś tam limitu.
No toc pisze, ze debilna jazda, ale takiej jazdy mozna spodziewac sie po
debilu, ktory laduje sie w klopoty z powodu alkoholu.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com
-
145. Data: 2012-01-02 16:11:40
Temat: Re: znowu pijany skurwysyn
Od: RadekNet <r...@r...com>
W dniu 02.01.2012 14:08, Sebastian Kaliszewski pisze:
>>>>> Czyli -- ubezpieczyciel gówno ściągnie, a sprawca przez n lat płacił
>>>>> niższą stawkę. Super. :>
>>>>
>>>> To sie nazywa ryzyko biznesowe. Banki tez jakos funkcjonuja, a przeciez
>>>> mozna wziac kredyt i nie splacac. Nie martw sie za ubezpieczycieli.
>>>
>>> Ubezpieczyciel nie drukuje pieniędzy tylko ma je z naszych składek.
>>> Cavallino2?
>>
>> A no tak ... taki mBank drukuje sobie pieniadze...
>
> Czy ty czytasz to co jest napisane???
Uwazasz, ze bank komercyjny udzielacy kredytu i zabezpieczajacy sie
przed oszustem jest w innej sytuacji niz bylby ubezpieczyciel, ktory z
kazdej szkody odzyskuje od klienta np. 5 tys zl?
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com
-
146. Data: 2012-01-02 16:13:04
Temat: Re: znowu pijany skurwysyn
Od: RadekNet <r...@r...com>
W dniu 02.01.2012 14:11, Sebastian Kaliszewski pisze:
> RadekNet wrote:
>> W dniu 01.01.2012 15:55, to pisze:
>>>> Czyli na przykład: jestem nowym kierowcom, ale chcę mało płacić OC wiec
>>>> biorę na siebie współudział w szkodach.
>>>
>>> To jest właśnie to, czego nie pojmujesz. Po pierwsze korzystaliby z tej
>>> opcji głównie ci, których zwyczajnie nie stać na OC, więc tym bardziej
>>> nie da się z nich ściągnąć żadnego odszkodowania w wysokości jego
>>> wielokrotności.
>>
>> Bo to powinno dzialac na zasadzie regresu - poszkodowany bierze calosc
>> od ubezpieczyciela (tak jak to sie dzieje dzis) a ubezpieczyciel
>> sciaga sobie umowiona kwote od ubezpieczonego.
>
> I niemal każdy taki pół ubezpieczony zamiast mi podpisać oświadczenie
> zacznie kręcić, kombionować, itd. Będzie się z każdą najmniejszą
> obcierką czekać po ileś godzion na policję.
Teraz tez sa ludzie. ktorzy wola zalatwic sprawe z reki do reki. IMO to
nic by nie zmienilo.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com
-
147. Data: 2012-01-02 16:16:54
Temat: Re: znowu pijany skurwysyn
Od: to <t...@i...pl>
begin Axel
> Po prostu wyciagnij wniosek z tego, ze w sporej liczbie krajow, rowniez
> europejskich, poziom 0,4 promila we krwi to wedlug prawa trzezwy
> kierowca. Jakby ten sprawca wypadku mial 0,0 - to co byloby przyczyna
> wypadku?
Praktycznie na całym zachodzie europy jest limit 0,5, a tu i tam 0,8.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
148. Data: 2012-01-02 16:19:09
Temat: Re: znowu pijany skurwysyn
Od: to <t...@i...pl>
begin J.F
> No nie, to chyba zbyt daleko wysunieta teza. Ze jest idiota to byc moze,
> ale zeby tak od razu ten idiotyzm powodowal wypadek ....
Prości ludzie -- proste konkluzje.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
149. Data: 2012-01-02 16:19:39
Temat: Re: znowu pijany skurwysyn
Od: to <t...@i...pl>
begin RadekNet
> No toc pisze, ze debilna jazda, ale takiej jazdy mozna spodziewac sie po
> debilu, ktory laduje sie w klopoty z powodu alkoholu.
Wytrzeźwiej trollu.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
150. Data: 2012-01-02 16:21:28
Temat: Re: znowu pijany skurwysyn
Od: to <t...@i...pl>
begin Jakub Witkowski
> Np. nauczyciel, pielęgniarka, emeryt. Myslisz że nie byliby
> zainteresowani? Co do ich wypłacalności: są to kredytobiorcy klienci
> chętnie widziani przez banki, nie bez podstaw.
Co ma zdolność do wzięcia małego kredytu (czyli możliwość wykazania
stałych, choć niekoniecznie wysokich zarobków) do zdolności jednorazowej
wypłaty wysokiego odszkodowania?
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway