-
1. Data: 2010-12-30 18:11:10
Temat: zimowki do Ferrari ?
Od: "Pa_blo" <jajco|@bajco.py.ly>
Dzisiaj na Przybyszewskiego w Pozku widzialem jakiegos mlokosa w F 599...
Sniegu sporo i albo kamikadze, albo gdzies dostal do tego zimowki :)
--
Picasso
-
2. Data: 2010-12-30 18:31:12
Temat: Re: zimowki do Ferrari ?
Od: "fer" <s...@a...er>
Użytkownik "Pa_blo" <jajco|@bajco.py.ly> napisał w wiadomości
news:ifieqn$fk3$1@mx1.internetia.pl...
>
> Dzisiaj na Przybyszewskiego w Pozku widzialem jakiegos mlokosa w F 599...
>
> Sniegu sporo i albo kamikadze, albo gdzies dostal do tego zimowki :)
Po co mu zimowki w mieście?
Skoro jechał taką furą to jest dobrym szoferem.
Jak się rozbije , będzie powód do dysputy.
-
3. Data: 2010-12-30 18:32:02
Temat: Re: zimowki do Ferrari ?
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 2010-12-30 18:31, fer pisze:
>> Sniegu sporo i albo kamikadze, albo gdzies dostal do tego zimowki :)
> Po co mu zimowki w mieście?
> Skoro jechał taką furą to jest dobrym szoferem.
> Jak się rozbije , będzie powód do dysputy.
Zientarski też był pewnie zacnym szoferem.
Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
DoQ --[ES9J4]-- mail: p...@g...com
-
4. Data: 2010-12-30 18:33:50
Temat: Re: zimowki do Ferrari ?
Od: "Robert_J" <d...@o...pl>
> Skoro jechał taką furą to jest dobrym szoferem.
Twierdzisz że zacność szofera jest wprost proporcjonalna do
wartości fury?
-
5. Data: 2010-12-30 18:34:40
Temat: Re: zimowki do Ferrari ?
Od: "Beny" <s...@s...pl>
Użytkownik "Pa_blo" <jajco|@bajco.py.ly> napisał w wiadomości
news:ifieqn$fk3$1@mx1.internetia.pl...
>
> Dzisiaj na Przybyszewskiego w Pozku widzialem jakiegos mlokosa w F 599...
>
> Sniegu sporo i albo kamikadze, albo gdzies dostal do tego zimowki :)
>
>
> --
> Picasso
>
a co myslisz ze problem jest kupic zimowki nawet do 599 ?
włozyc moze tam 18cali albo zalecane 20cali, fakt rozmiar kapcia szeroki,
ale opony produkują....
jedyny problem to cena, minimum 1tys sztuka ;) ale kto bogatemu zabroni...
-
6. Data: 2010-12-30 18:37:37
Temat: Re: zimowki do Ferrari ?
Od: "fer" <s...@a...er>
Użytkownik "DoQ" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:ifig1r$lom$1@mx1.internetia.pl...
> Zientarski też był pewnie zacnym szoferem.
Owszem, był. Już nie jest. Zła droga była dla prowadzonej przez niego fury.
Opisany w tym wątku szofer zapewne jechał powoli.
-
7. Data: 2010-12-30 18:47:40
Temat: Re: zimowki do Ferrari ?
Od: "fer" <s...@a...er>
Użytkownik "Robert_J" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ififq5$shr$1@news.onet.pl...
>> Skoro jechał taką furą to jest dobrym szoferem.
>
> Twierdzisz że zacność szofera jest wprost proporcjonalna do wartości fury?
Tego nie napisałem.
Za dobrego szofera uważa się człowiek, nie kapelusznik, tu często pisujący,
jeżdżący szybko i bezpiecznie, samochodem model ceed.
Zły szofer to może panowie: Janusz Kulig, Leszek Kuzaj, Roman Wiraszka,
Tomasz Czopik , itd. ?
-
8. Data: 2010-12-30 18:52:05
Temat: Re: zimowki do Ferrari ?
Od: "Robert_J" <d...@o...pl>
> Tego nie napisałem.
"Skoro jechał taką furą to jest dobrym szoferem."
Na jakiejś podstawie oceniłeś go jako dobrego szofera, a
skoro nie było w poście żadnych innych wskazówek to dość
logicznym jest stwierdzenie, że swą ocenę oparłeś o wartość
samochodu ;-)
-
9. Data: 2010-12-30 18:56:16
Temat: Re: zimowki do Ferrari ?
Od: "fer" <s...@a...er>
Użytkownik "Robert_J" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ifigsa$vo5$1@news.onet.pl...
> logicznym jest stwierdzenie, że swą ocenę oparłeś o wartość samochodu ;-)
Autor wątku zaskoczony widokiem Ferrari w zimie, uważa szofera za
potencjalnego mordercę, o czym nie omieszkał poinformować całego świata.
-
10. Data: 2010-12-30 19:04:06
Temat: Re: zimowki do Ferrari ?
Od: "fer" <s...@a...er>
Użytkownik "Robert_J" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ifigsa$vo5$1@news.onet.pl...
> Na jakiejś podstawie oceniłeś go jako dobrego szofera, a
Bo jechał.
Jeszcze nie zrobił wypadku, a wyrok wydano.
Szofer ciężarówki, która spadla z wiaduktu już jest osadzony w internecie
Inny oceniacz uważa, ze nie przekraczanie prędkości dozwolonych wystarczy
dla poprawy bezpieczeństwa na drogach.