eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

Ilość wypowiedzi w tym wątku: 145

  • 51. Data: 2009-09-02 18:12:55
    Temat: Re: zarowki
    Od: Konop <k...@g...pl>

    >> wszystko ładnie, tylko nietędy droga, bo akurat energia zużywana na
    >> oświetlenie jest zaledwie ułamkiem energii zużywanej przez człowieka, więc

    > Czy na oświetlenie idzie mało prądu? Siedzę teraz w pokoju oświetlonym 4 dwu
    > żarówkowymi lampami przykręconymi do sufitu. W oryginale było 8x60W. Prawie pół
    > kilowata. Powyklejałem od środka oprawy pogniecioną folią spożywczą. W każdej
    > jest świetlówka chyba 21W = żarówka 15W. 4x21+4x15=141W. To sporo mniej niż
    > 500W. Są jeszcze inne pomieszczenia. Jedyną samodzielnie pracująca zwykłą
    > żarówkę mam w lodowce.
    Ehhh.... Ty jak zwykle masz dziwną argumentację ;)... kolego, nikt się
    nie pytał ile W mają Twoje żarówki, a jedynie ile energii zużywają ;)...
    a energia to P * t ;)... i chodziło raczej o porównanie ;)... w sumie
    nie wiem, co Ty masz za pokój... ja siedzę teraz w pokoju o kubaturze
    koło 66m3, i jakoś 240W mi wystarcza ;)... no ale nieważne...
    Spoko, zmieniając żarówki 6x80W na 4x(21+15) faktycznie zredukowałeś
    zużycie prądu o 70%... ale pytanie o ile spadły Twoje rachunki?? O ile
    mniej wskazuje licznik miesięcznie po tej zmianie?? Raczej nie 70%, bo
    niestety sprzęt RTV nie zaczął brać mniej, lodówka też nie... podobnie
    pralka, zmywarka, czajnik i inne takie... kobieta w domu też nie suszy
    włosów o 70% krócej ;)... dlatego mowa o tym, że oświetlenie nie zużywa
    tak dużo energii... choć fakt, wiele zależy od konkretnego
    gospodarstwa... są tacy, co świecą i radia słuchają, a inni to wszystko
    mają "na prąd"...
    A w moim przypadku to w ogóle jest beznadzieja, bo mamy też w domu
    ogrzewanie elektryczne, więc w sezonie grzewczym ten prąd, który się
    zaoszczędzi na oświetleniu, wyda się na ogrzewanie - przecież te żarówki
    też trochę grzały ;)...

    Pozdrawiam
    Konop


  • 52. Data: 2009-09-02 19:45:46
    Temat: Re: zarowki
    Od: Adam Dybkowski <a...@4...pl>

    kogutek pisze:

    > Teraz mamy w domu same markowe i najdroższe świetlówki żarówkowe.
    [...]
    > Dwóch lat nie wytrzymała do tej pory żadna nowoczesna żarówka energooszczędna.

    Eee, no to może zdecyduj się, o czym właściwie piszesz? Może chodziło o
    świetlówki kompaktowe? Bo o świetlówkach żarówkowych to nawet Google nie
    ma pojęcia...

    --
    Adam Dybkowski
    http://dybkowski.net/

    Uwaga: przed wysłaniem do mnie maila usuń cyfry z adresu.


  • 53. Data: 2009-09-02 19:49:23
    Temat: Re: zarowki
    Od: Adam Dybkowski <a...@4...pl>

    John Smith pisze:

    > A co się stało z dyrektywą ROHS? W UE produkować nie można, za to zalewa
    > nas masa sprzętu lutowanego tradycyjnym SnPb z Chin, bo tam lutuje się
    > ręcznie.

    Nie można takiego "ołowiowego" sprzętu wprowadzać do sprzedaży na
    terenie UE, kraj produkcji jest tu nieistotny. Tak że raczej nie
    znajdziesz na półkach sklepów sprzętu powszechnego użytku lutowanego
    stopem SnPb. A ja się uda - od razu zgłaszaj. Importer dostanie po kieszeni.

    --
    Adam Dybkowski
    http://dybkowski.net/

    Uwaga: przed wysłaniem do mnie maila usuń cyfry z adresu.


  • 54. Data: 2009-09-02 20:29:21
    Temat: Re: zarowki
    Od: "kogutek" <k...@o...pl>

    > kogutek pisze:
    >
    > > Teraz mamy w domu same markowe i najdroższe świetlówki żarówkowe.
    > [...]
    > > Dwóch lat nie wytrzymała do tej pory żadna nowoczesna żarówka energooszczędna.
    >
    > Eee, no to może zdecyduj się, o czym właściwie piszesz? Może chodziło o
    > świetlówki kompaktowe? Bo o świetlówkach żarówkowych to nawet Google nie
    > ma pojęcia...
    >
    > --
    > Adam Dybkowski
    >                http://dybkowski.net/
    >
    > Uwaga: przed wysłaniem do mnie maila usuń cyfry z adresu.
    Tylko Ty masz problemy z nazwą jaką wymyśliłem. Pewno jesteś z tych co
    potrzebują kawę na lawę mieć podaną. Tak, masz rację pisałem o takich małych
    świetlówkach co się je bezpośrednio wkręca w typową oprawkę od zwykłej żarówki i
    świeci. Różnie to się nazywa. Ale pewno Ty uznajesz tylko urzędowe nazwy. Można
    je nazywać świetlówkami kompaktowymi, istnieje i funkcjonuje również nazwa
    żarówki energooszczędne. Nazwa świetlówka żarówkowa jest przeznaczona dla tych
    trochę inteligentniejszych. Wkręca się jak żarówkę a jest świetlówką. Na dodatek
    czasami ma kształt zbliżony do tradycyjnej żarówki. Co widzisz niestosownego w
    nazwie jakiej użyłem?

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 55. Data: 2009-09-02 20:40:24
    Temat: Re: zarowki
    Od: Adam Dybkowski <a...@4...pl>

    kogutek pisze:

    >>> Teraz mamy w domu same markowe i najdroższe świetlówki żarówkowe.
    >> [...]
    >>> Dwóch lat nie wytrzymała do tej pory żadna nowoczesna żarówka energooszczędna.
    >> Eee, no to może zdecyduj się, o czym właściwie piszesz? Może chodziło o
    >> świetlówki kompaktowe? Bo o świetlówkach żarówkowych to nawet Google nie
    >> ma pojęcia...

    > Tylko Ty masz problemy z nazwą jaką wymyśliłem. Pewno jesteś z tych co
    > potrzebują kawę na lawę mieć podaną. Tak, masz rację pisałem o takich małych
    > świetlówkach co się je bezpośrednio wkręca w typową oprawkę od zwykłej żarówki i
    > świeci.

    Nie myl pojęć, aby inni się nie nauczyli źle. Poprawną nazwą jest
    "świetlówka kompaktowa". Nie istnieje nic takiego, jak żarówki
    energooszczędne.

    --
    Adam Dybkowski
    http://dybkowski.net/

    Uwaga: przed wysłaniem do mnie maila usuń cyfry z adresu.


  • 56. Data: 2009-09-02 20:53:02
    Temat: Re: zarowki
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Adam Dybkowski napisał:

    > Nie myl pojęć, aby inni się nie nauczyli źle. Poprawną nazwą jest
    > "świetlówka kompaktowa". Nie istnieje nic takiego, jak żarówki
    > energooszczędne.

    Czarna bielizna też nie istnieje?

    --
    Jarek


  • 57. Data: 2009-09-02 20:54:54
    Temat: Re: zarowki
    Od: "kogutek" <k...@o...pl>

    > >> wszystko ładnie, tylko nietędy droga, bo akurat energia zużywana na
    > >> oświetlenie jest zaledwie ułamkiem energii zużywanej przez człowieka, więc
    >
    > > Czy na oświetlenie idzie mało prądu? Siedzę teraz w pokoju oświetlonym 4 dwu
    > > żarówkowymi lampami przykręconymi do sufitu. W oryginale było 8x60W. Prawie pół
    > > kilowata. Powyklejałem od środka oprawy pogniecioną folią spożywczą. W każdej
    > > jest świetlówka  chyba 21W = żarówka 15W. 4x21+4x15=141W. To sporo mniej niż
    > > 500W. Są jeszcze inne pomieszczenia. Jedyną samodzielnie pracująca zwykłą
    > > żarówkę mam w lodowce.    
    > Ehhh.... Ty jak zwykle masz dziwną argumentację ;)... kolego, nikt się
    > nie pytał ile W mają Twoje żarówki, a jedynie ile energii zużywają ;)...
    > a energia to P * t ;)... i chodziło raczej o porównanie ;)... w sumie
    > nie wiem, co Ty masz za pokój... ja siedzę teraz w pokoju o kubaturze
    > koło 66m3, i jakoś 240W mi wystarcza ;)... no ale nieważne...
    > Spoko, zmieniając żarówki 6x80W na 4x(21+15) faktycznie zredukowałeś
    > zużycie prądu o 70%... ale pytanie o ile spadły Twoje rachunki?? O ile
    > mniej wskazuje licznik miesięcznie po tej zmianie?? Raczej nie 70%, bo
    > niestety sprzęt RTV nie zaczął brać mniej, lodówka też nie... podobnie
    > pralka, zmywarka, czajnik i inne takie... kobieta w domu też nie suszy
    > włosów o 70% krócej ;)... dlatego mowa o tym, że oświetlenie nie zużywa
    > tak dużo energii... choć fakt, wiele zależy od konkretnego
    > gospodarstwa... są tacy, co świecą i radia słuchają, a inni to wszystko
    > mają "na prąd"...
    > A w moim przypadku to w ogóle jest beznadzieja, bo mamy też w domu
    > ogrzewanie elektryczne, więc w sezonie grzewczym ten prąd, który się
    > zaoszczędzi na oświetleniu, wyda się na ogrzewanie - przecież te żarówki
    > też trochę grzały ;)...
    >
    > Pozdrawiam
    > Konop
    >
    Fakt. U Ciebie to rybka jak grzejesz prądem. Oczywiście w zimie, bo latem szkoda
    własnej kasy na grzanie planety. U mnie jak by policzyć ile mocy potrzebuję do
    oświetlenia mieszkania zwykłymi żarówkami to wyjdzie że ok 1 kW. Nigdy nie
    liczyłem do drugiego miejsca po przecinku ile godzin, minut i sekund dziennie
    świecą. Ale jak wymieniliśmy na energooszczędne to po kilku miesiącach przyszli
    z ZE sprawdzić dlaczego spadło zużycie prądu. Poprosiłem do środka, pokazałem że
    nie mamy zwykłych żarówek, coś tam bąkali że sprawdzają jak u kogoś spadnie
    zużycie bo mają podejrzenie że się ich w jajo robi. Ale tu jest wszystko ok.
    Zastosowanie energooszczędnych żarówek było zauważalne dla mnie i dla ZE. To
    znaczy że na oświetlenie nie idzie tak mało prądu jak by się Tobie mogło
    wydawać. Jak by to było przeciętnie 20% to o tyle zdrożeje prąd. Elektrownia i
    ta cała banda dookoła niej nie może przecież mniej zarobić bo sobie ludzie
    oszczędniejsze żarówki założą.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 58. Data: 2009-09-02 21:06:46
    Temat: Re: zarowki
    Od: "kogutek" <k...@o...pl>

    >
    > Użytkownik "kogutek" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
    > news:33ae.00000440.4a9ea384@newsgate.onet.pl...
    > >> > U mnie w domu "markowe energooszczędne" raczej nie służą dłużej niż w
    > >> > porywach do 2 lat, co przy średnim świeceniu ok. max. 3 godzin dziennie
    > >> > daje raptem trochę ponad 2000 godzin. Niewiele krócej świeciły zwykłe
    > >> > żarówki...
    > >>
    > >> To trzymaj opakowania i paragony - ja jak mi się "spali" to lezę gdzie
    > >> kupiłem i oddaję na gwarancji do naprawy - Patrzą na mnie jak na wariata
    > >> ale
    > >> po krótkiej wymianie zdań dostaję nowe. W końcu żarówka kompaktowa to
    > >> urządzenie elektroniczne - czyli 2 lata zgodnosci z umową, a poza tym jak
    > >> na
    > >> pudełku pisze "6 lat gwarancji" lub "6 years warranty" to mi się należy
    > >> :)
    > >>
    > >> Rafał
    > >>
    > >>
    > > Robimy dokładnie tak samo. Paragony i pudełka od świetlówek maja swoje
    > > miejsce.
    > > Czasami w dziale reklamacji ktoś ma dziwne pytania. Ale nigdy nie odmówili
    > > wymiany. Teraz mamy w domu same markowe i najdroższe świetlówki żarówkowe.
    > > Dużo
    > > mniej boli jak się wymienia i trzeba dopłacić 3 złote żeby mieć coraz
    > > lepszą,
    > > niż od razu wydać sporo kasy. Zauważyłem że światło jest o klasę lepsze
    > > jak do
    > > oprawy na dwie żarówki dołożyć jako tą drugą zwykłą żarówkę o małej mocy.
    > > Dwóch
    > > lat nie wytrzymała do tej pory żadna nowoczesna żarówka energooszczędna.
    > > Może
    > > jak będą dużo popularniejsze to poprawią jakość.
    >
    > Chyba zartujesz - w poprzednim mieszaniu mieszkalem prawie dziewiec lat -
    > wszystkie zarowki energooszcedna - padly dwie w tym samym miejscu, ale
    > specyficzne, toroidalne. Wszystkie pozostale swiecilyby pewnie do dzis.
    > Oczywiscie w lazience i ubikacji rez energooszczedne.
    >
    Mylisz dwa pojęcia albo celowo chcesz wprowadzić w błąd. Nie ma niezniszczalnych
    luminoforów. A między pojęciami że coś świeci i oświetla, albo świeci tak że to
    coś widać jest duża różnica. To czy jest widno należy do
    sfery subiektywnej. Rodzice jeśli by nie mierzyli swoich dzieci to by nie
    zauważali ile przez pół roku urosły. Ale ciotka co je widzi raz na pół roku
    zobaczy to od razu. Jak źródłu światła degraduje się powoli to użytkownik tego
    nie widzi i przyzwyczaja się. Dopiero wymiana na pełnosprawne pokazuje mu jak
    kiedyś miał jasno. Po co komu energooszczędne źródło światła jak nowe zużywa
    prądu tyle co żarówka 20W a daje światła tyle co 60 siatka. A po dwóch latach
    zużywa 20W i daje światłą tyle co 20 watowa żarówka. Reklamować by wypadało jak
    zacznie o 10% gorzej świecić a nie jak przestała świecić na zawsze.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 59. Data: 2009-09-02 21:13:15
    Temat: Re: zarowki
    Od: "kogutek" <k...@o...pl>

    > kogutek pisze:
    >
    > >>> Teraz mamy w domu same markowe i najdroższe świetlówki żarówkowe.
    > >> [...]
    > >>> Dwóch lat nie wytrzymała do tej pory żadna nowoczesna żarówka energooszczędna.
    > >> Eee, no to może zdecyduj się, o czym właściwie piszesz? Może chodziło o
    > >> świetlówki kompaktowe? Bo o świetlówkach żarówkowych to nawet Google nie
    > >> ma pojęcia...
    >
    > > Tylko Ty masz problemy z nazwą jaką wymyśliłem. Pewno jesteś z tych co
    > > potrzebują kawę na lawę mieć podaną. Tak, masz rację pisałem o takich małych
    > > świetlówkach co się je bezpośrednio wkręca w typową oprawkę od zwykłej żarówki i
    > > świeci.
    >
    > Nie myl pojęć, aby inni się nie nauczyli źle. Poprawną nazwą jest
    > "świetlówka kompaktowa". Nie istnieje nic takiego, jak żarówki
    > energooszczędne.
    >
    > --
    > Adam Dybkowski
    >                http://dybkowski.net/
    >
    > Uwaga: przed wysłaniem do mnie maila usuń cyfry z adresu.
    Lubisz Google to wpisz w nie " żarówka energooszczędna". Zobaczysz czy nie
    istnieje. Od momentu kiedy wpisałem " żarówka świetlówkowa" to zaczęło takie
    pojęcie istnieć. Może się nie przyjąć, ale już jest. O przepraszam. Nie ja to
    wymyśliłem. Wpisz w Google " żarówka świetlówkowa"

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 60. Data: 2009-09-02 21:16:34
    Temat: Re: zarowki
    Od: "kogutek" <k...@o...pl>

    > > kogutek pisze:
    > >
    > > >>> Teraz mamy w domu same markowe i najdroższe świetlówki żarówkowe.
    > > >> [...]
    > > >>> Dwóch lat nie wytrzymała do tej pory żadna nowoczesna żarówka
    energooszczędna.
    > > >> Eee, no to może zdecyduj się, o czym właściwie piszesz? Może chodziło o
    > > >> świetlówki kompaktowe? Bo o świetlówkach żarówkowych to nawet Google nie
    > > >> ma pojęcia...
    > >
    > > > Tylko Ty masz problemy z nazwą jaką wymyśliłem. Pewno jesteś z tych co
    > > > potrzebują kawę na lawę mieć podaną. Tak, masz rację pisałem o takich małych
    > > > świetlówkach co się je bezpośrednio wkręca w typową oprawkę od zwykłej
    żarówki i
    > > > świeci.
    > >
    > > Nie myl pojęć, aby inni się nie nauczyli źle. Poprawną nazwą jest
    > > "świetlówka kompaktowa". Nie istnieje nic takiego, jak żarówki
    > > energooszczędne.
    > >
    > > --
    > > Adam Dybkowski
    > >                 http://dybkowski.net/
    > >
    > > Uwaga: przed wysłaniem do mnie maila usuń cyfry z adresu.
    > Lubisz Google to wpisz w nie " żarówka energooszczędna". Zobaczysz czy nie
    > istnieje. Od momentu kiedy wpisałem " żarówka świetlówkowa" to zaczęło takie
    > pojęcie istnieć. Może się nie przyjąć, ale już jest. O przepraszam. Nie ja to
    > wymyśliłem. Wpisz w Google " żarówka świetlówkowa"
    >
    > --
    > Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
    Jednak wymyśliłem. Bo to nie żarówkowa świetlówkowa a świetlówka żarówkowa.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: