eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikazarobki w elektronice
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 182

  • 21. Data: 2017-07-11 02:20:09
    Temat: Re: zarobki w elektronice
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "jacek" <j...@w...pl> wrote in message
    news:ok0of0$pho$1$jacekrut@news.chmurka.net...
    > W dniu 2017-07-10 o 18:35, wół, wół roboczy, wół dojno roboczo obronny
    > 'POPIS/EU pisze:
    >> no ch... najwyżej się przypierdolą znowu,
    >>
    >> ile zarabia typowy elektronik?
    >> rozumiem, że raczej nikt się nie będzie chciał pochwalić,
    >> więc może chociaż rząd wielkości, podział widzę tak:
    >> - projektanci ideowi elektroniki
    >> - konstruktorzy elektroniki
    >> - pcb i mechanika
    >> - montaż (i montaż smd)
    >> - uruchomienie
    >> - serwis?
    >> jakie to są rzędy wielkości i jakie miasta?
    >>
    >> (oczywiście zapraszamy tych co się euro nie boją)
    > W korporacji elektryk na 3 zmiany w Warszawie
    > zarabia 3-6kzł netto/miesiąc zależnie od
    > stażu i doświadczenia praktycznie
    > nikt nie ma studiów w tym kierunku.

    I co ten elektryk tam robi w tej korporacji?
    Czym się korporacja zajmuje?


  • 22. Data: 2017-07-11 07:21:18
    Temat: Re: zarobki w elektronice
    Od: jacek <j...@w...pl>

    W dniu 2017-07-11 o 02:20, Pszemol pisze:
    > "jacek" <j...@w...pl> wrote in message
    > news:ok0of0$pho$1$jacekrut@news.chmurka.net...
    >> W dniu 2017-07-10 o 18:35, wół, wół roboczy, wół dojno roboczo obronny
    >> 'POPIS/EU pisze:
    >>> no ch... najwyżej się przypierdolą znowu,
    >>>
    >>> ile zarabia typowy elektronik?
    >>> rozumiem, że raczej nikt się nie będzie chciał pochwalić,
    >>> więc może chociaż rząd wielkości, podział widzę tak:
    >>> - projektanci ideowi elektroniki
    >>> - konstruktorzy elektroniki
    >>> - pcb i mechanika
    >>> - montaż (i montaż smd)
    >>> - uruchomienie
    >>> - serwis?
    >>> jakie to są rzędy wielkości i jakie miasta?
    >>>
    >>> (oczywiście zapraszamy tych co się euro nie boją)
    >> W korporacji elektryk na 3 zmiany w Warszawie
    >> zarabia 3-6kzł netto/miesiąc zależnie od
    >> stażu i doświadczenia praktycznie
    >> nikt nie ma studiów w tym kierunku.
    >
    > I co ten elektryk tam robi w tej korporacji?
    > Czym się korporacja zajmuje?
    Zajmuje się utrzymaniem ruchu tzn. bieżący
    serwis linii produkcyjnej. W przypadku awarii
    podmienia moduły bez ich naprawy.
    Nie musi znać praw Kirchhoffa czy Ohma
    aby umiał zdiagnozować błędy z CLX-a czy
    PanelMate i wymienił zgłaszający błąd
    falownik czy kartę I/O. Po czym ją skonfigurował
    w programie i uruchomił dalszą produkcję.

    --
    pzdr, j.r.


  • 23. Data: 2017-07-11 08:16:55
    Temat: Re: zarobki w elektronice
    Od: s...@g...com

    W dniu wtorek, 11 lipca 2017 02:15:00 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
    > "jacek pozniak" <j...@f...pl> wrote in message
    > news:5963cdb2$0$639$65785112@news.neostrada.pl...
    > >> Ja się pochwalę ;) Zarabiałem w Polsce 2760 netto teraz zarabiam
    > >> w Anglii min 7000zl. Trzymanie zarobków w tajemnicy to jakaś
    > >> dziwna moda w PL, która bardzo służy pracodawcom.
    > > To nie moda tylko przejaw Polskiego Piekiełka.
    >
    > Dlaczego polskiego??

    Tu masz racje, to zachowanie jest dosyć popularne.

    > Pracodawca nie chce ujawniać zarobków
    > wynegocjowanych z każdym z pracowników z osobna bo byłyby
    > niesnaski, konflikty, kłótnie "a bo on zarabia więcej"...

    A tu juz nie. Ujawniać nie chce bo musiał by wyrównać wynagrodzenia.
    Albo okazało by się że jedne stanowiska/osoby nie sa tak produktywne jak inne.

    Kiedyś w polsce było ogólnie z grubsza wiadomo ile kto zarabia i jakoś niesnasek nie
    było.

    > W ogóle byłaby niezgoda w zespole - a tak? Każdy zarabia tyle
    > na ile sobie wynegocjował i jest zadowolony nie wiedząc że
    > kolega zarabia 2x więcej od niego :-) Ja tak w swojej 2 pracy
    > "wynegocjowałem" 2 x więcej niż zarabiałem w pierwszej a potem
    > się dowiedziałem że koledzy zarabiają tam normalnie 2x tyle :-))))
    > I po co mi to było? Byłbym zadowolony a tak poszedłem do szefa
    > na kolejne negocjacje :-)))
    >

    A mnie to dziwi. W sklepie masz ceny napisane i nie jest tak że jak jesteś pachnący
    to masz zniżke a jak jesteś blondyn to cena jest 2x wyższa.
    Praca to zwykły towar i jakoś nikogo nie dręczy że ratownik medyczny zarabia 2200,
    nauczyciel 2600 a programista 10000.
    Dzieki temu kazdy wie ze nauczycielem sie jest jak nic innego sie w życiu nie daje
    robic albo robiąc to co sie robi idzie się do szkoły zarobic dodatkowo.

    > > Ale spoko, jak tyle zarabiasz i wrócisz to Cię oskubiemy :) :) :)
    > >
    > > Tak to już tu jest; po prostu za mało kasy jest w tym kraju
    > > i dlatego takie emocje są z tym związane.
    >
    > Ale to jest normalne: pracodawca naturalnie chce za talent jak
    > najmniej zapłacić a pracownik chce za swój talent najwięcej dostać.
    > Kart się nie odkrywa w czasie gry, to chyba dosyć oczywiste jest?

    No nie.
    Oczywiste nie. Znaczy sie oczywiste ze tak sie robi ale nie oczywiste ze jest jakis
    przymus.

    Ale z drugiej strony ludzie raczej nie chcą pytać/wiedzieć ile zarabia kolega.
    Nie wiem czemu, moze rzeczywiscie było by im smutno?


  • 24. Data: 2017-07-11 08:38:37
    Temat: Re: zarobki w elektronice
    Od: jacek pozniak <j...@f...pl>

    s...@g...com wrote:

    > W dniu wtorek, 11 lipca 2017 02:15:00 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
    >> "jacek pozniak" <j...@f...pl> wrote in message
    >> news:5963cdb2$0$639$65785112@news.neostrada.pl...
    >> >> Ja się pochwalę ;) Zarabiałem w Polsce 2760 netto teraz zarabiam
    >> >> w Anglii min 7000zl. Trzymanie zarobków w tajemnicy to jakaś
    >> >> dziwna moda w PL, która bardzo służy pracodawcom.
    >> > To nie moda tylko przejaw Polskiego Piekiełka.
    >>
    >> Dlaczego polskiego??
    >
    > Tu masz racje, to zachowanie jest dosyć popularne.
    >
    >> Pracodawca nie chce ujawniać zarobków
    >> wynegocjowanych z każdym z pracowników z osobna bo byłyby
    >> niesnaski, konflikty, kłótnie "a bo on zarabia więcej"...
    >
    > A tu juz nie. Ujawniać nie chce bo musiał by wyrównać wynagrodzenia.
    > Albo okazało by się że jedne stanowiska/osoby nie sa tak produktywne jak
    > inne.
    >
    > Kiedyś w polsce było ogólnie z grubsza wiadomo ile kto zarabia i jakoś
    > niesnasek nie było.
    >
    >> W ogóle byłaby niezgoda w zespole - a tak? Każdy zarabia tyle
    >> na ile sobie wynegocjował i jest zadowolony nie wiedząc że
    >> kolega zarabia 2x więcej od niego :-) Ja tak w swojej 2 pracy
    >> "wynegocjowałem" 2 x więcej niż zarabiałem w pierwszej a potem
    >> się dowiedziałem że koledzy zarabiają tam normalnie 2x tyle :-))))
    >> I po co mi to było? Byłbym zadowolony a tak poszedłem do szefa
    >> na kolejne negocjacje :-)))
    >>
    >
    > A mnie to dziwi. W sklepie masz ceny napisane i nie jest tak że jak jesteś
    > pachnący to masz zniżke a jak jesteś blondyn to cena jest 2x wyższa. Praca
    > to zwykły towar i jakoś nikogo nie dręczy że ratownik medyczny zarabia
    > 2200, nauczyciel 2600 a programista 10000. Dzieki temu kazdy wie ze
    > nauczycielem sie jest jak nic innego sie w życiu nie daje robic albo
    > robiąc to co sie robi idzie się do szkoły zarobic dodatkowo.
    >
    >> > Ale spoko, jak tyle zarabiasz i wrócisz to Cię oskubiemy :) :) :)
    >> >
    >> > Tak to już tu jest; po prostu za mało kasy jest w tym kraju
    >> > i dlatego takie emocje są z tym związane.
    >>
    >> Ale to jest normalne: pracodawca naturalnie chce za talent jak
    >> najmniej zapłacić a pracownik chce za swój talent najwięcej dostać.
    >> Kart się nie odkrywa w czasie gry, to chyba dosyć oczywiste jest?
    >
    > No nie.
    > Oczywiste nie. Znaczy sie oczywiste ze tak sie robi ale nie oczywiste ze
    > jest jakis przymus.
    >
    > Ale z drugiej strony ludzie raczej nie chcą pytać/wiedzieć ile zarabia
    > kolega. Nie wiem czemu, moze rzeczywiscie było by im smutno?
    Nie pytają bo ogólnie (jako mieszkający tutaj) gdzieś tam w głębi czujemy
    się gorsi.
    No bo jak to tak; wszędzie słyszymy, że za tą samą pracę (np. elektronika
    czy innego programisty) dostaje się gdzieś, za granicą (może w innym
    mieście) 2,3,4,5x więcej a ja tu siedzę i te przykładowe 2700 dostaję. No i
    nie chcą się dołować bo moze kolega z biurka obok dostaje 2750.
    Chyba stąd się bierze to tabu związane z zarobkami.
    A może nie, może jeszcze coś innego?

    jp



  • 25. Data: 2017-07-11 09:19:16
    Temat: Re: zarobki w elektronice
    Od: s...@g...com

    W dniu wtorek, 11 lipca 2017 08:38:39 UTC+2 użytkownik jacek pozniak napisał:

    > >> Ale to jest normalne: pracodawca naturalnie chce za talent jak
    > >> najmniej zapłacić a pracownik chce za swój talent najwięcej dostać.
    > >> Kart się nie odkrywa w czasie gry, to chyba dosyć oczywiste jest?
    > >
    > > No nie.
    > > Oczywiste nie. Znaczy sie oczywiste ze tak sie robi ale nie oczywiste ze
    > > jest jakis przymus.
    > >
    > > Ale z drugiej strony ludzie raczej nie chcą pytać/wiedzieć ile zarabia
    > > kolega. Nie wiem czemu, moze rzeczywiscie było by im smutno?
    > Nie pytają bo ogólnie (jako mieszkający tutaj) gdzieś tam w głębi czujemy
    > się gorsi.
    > No bo jak to tak; wszędzie słyszymy, że za tą samą pracę (np. elektronika
    > czy innego programisty) dostaje się gdzieś, za granicą (może w innym
    > mieście) 2,3,4,5x więcej a ja tu siedzę i te przykładowe 2700 dostaję. No i
    > nie chcą się dołować bo moze kolega z biurka obok dostaje 2750.
    > Chyba stąd się bierze to tabu związane z zarobkami.
    > A może nie, może jeszcze coś innego?
    >
    >

    Ja to widze troche inaczej ze swojej perspektywy. Ale tu by trzeba zahaczyć o temat
    emigracji a z tego sie moze zrobic gruba dyskusja.

    W skrócie: Mam znajomych którym mówie ile sie zarabia w IT. Ale ze nie byle itludzik
    tyle dostaje. Trzeba znać sie na programowaniu albo bazach danych. Wtedy kasa jest
    solidna.
    I proponuje: naucz sie adminowania bazami, to wysiłek 6-8 miesiecy po pracy.
    Poćwiczenia, zmontowania sobie domowego labu. I mozna startować.
    Na poczatku placa nieduza ale zazwyczaj wyższa od tych 2200 czy 2700 jak u Ciebie.
    Ale po pol roku mozna solidnie wystrzelic w okolice 4-6-8kpln.

    Na co ludzie mowia ze nie chce, nie umiem, nie znam sie, bazami sie zajmowac nie
    bede...

    Podobnie z emigracja. Mowisz takiemu: jedź, zobacz jak jest, spróbuj, zadziałaj.
    A ten mowi ze nie, bo na zmywak to nie, rygipsy klasc tez nie, angielski słaby itp. I
    nie jedzie.

    I to nawet jak wie jak jest wokół niego.
    Więc dla takich ludzi wiedza o tym ile zarabia kolega jest bezuzyteczna i tylko
    frustruje.

    ALE! Gdyby wiadome bylo ile sie zarabia na danym stanowisku to by wogole nie miał
    tego stresu. Bo by wiedział że zarabia tyle co kolega. Jakby dodatkowo praca byla
    rozliczana jednostkami to by wiedział że zrobil tyle samo co kolega.
    Czyli napiekł 1000 chlebów dziś? A kolega napiekł 1010. Wyplata w sumie taka sama,
    norma zrobiona. Mozna sie odstresowac bo nikt nikogo nie dyskryminuje.

    A jak kolega napiekł 1200 to znaczy ze cos jest nie tak i mozna cos poprawic albo sie
    nie denerwowac ze kolega ma 200pln wiecej na miesiąc...



    Ale rzeczywiscie widzę pewien opór przed ujawnianiem zarobków. I to wsród różnych,
    różnistych ludzi. I w sumie nie wiem czy to taka obawa przed ujawnieniem ze sie mniej
    zarabia czy odwrotnie - ze zarabia sie więcej. A moze to obawa przed reakcją drugiej
    strony na ujawnienie zarobków?
    Moze boimy sie ze inni cos sobie pomysla mimo ze kazdy do tego podchodzi na luzie?

    Tak czy siak, na koniec jedna wazna sprawa: Warto zmieniac prace. Warto miec zawód
    który pozwala te prace zmienic na inna firme.
    Jak ktoś siedzi w jedynej firmie która go moze zatrudnic to kokosów nie zrobi...


  • 26. Data: 2017-07-11 09:36:52
    Temat: Re: zarobki w elektronice
    Od: Cezary Grądys <c...@w...onet.pl>

    W dniu 10.07.2017 o 19:27, PiteR pisze:
    > Ja się pochwalę;) Zarabiałem w Polsce 2760 netto teraz zarabiam
    > w Anglii min 7000zl. Trzymanie zarobków w tajemnicy to jakaś
    > dziwna moda w PL, która bardzo służy pracodawcom.

    No właśnie, bo nigdzie w zakresie obowiązków tego nie miałem, a w
    poprzednim miejscu wszyscy trzymali w tajemnicy. Tu gdzie teraz jestem
    (ta sama firma) nikt tajemnicy nie robi.


  • 27. Data: 2017-07-11 09:51:27
    Temat: Re: zarobki w elektronice
    Od: jacek pozniak <j...@f...pl>

    Pszemol wrote:

    >
    > Dlaczego polskiego?? Pracodawca nie chce ujawniać zarobków
    > wynegocjowanych z każdym z pracowników z osobna bo byłyby
    > niesnaski, konflikty, kłótnie "a bo on zarabia więcej"...
    > W ogóle byłaby niezgoda w zespole - a tak? Każdy zarabia tyle
    > na ile sobie wynegocjował i jest zadowolony nie wiedząc że
    > kolega zarabia 2x więcej od niego :-) Ja tak w swojej 2 pracy
    > "wynegocjowałem" 2 x więcej niż zarabiałem w pierwszej a potem

    To chyba nie powinno tak działać.
    Tzn. ja wiem, że jest od jakiegoś czasu taki trynd: 'negocjuj', ale
    powiedzmy sobie szczerze; potencjalny pracownik jest na dużo gorszej pozycji
    w negocjacjach, nawet jeśli uważa, że ma wyjątkowy talent i umiejętności.
    Choćby z tego powodu, że nie zna punktu odniesienia jaki powinien przyjąć
    aplikując o posadę w danej firmie. Bo legendy o tym ile to się zarabia w
    danej branży to często między bajki można włożyć.

    jp



  • 28. Data: 2017-07-11 09:58:38
    Temat: Re: zarobki w elektronice
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "jacek pozniak" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5964837f$0$5161$6...@n...neostrada
    .pl...
    Pszemol wrote:
    >> Dlaczego polskiego?? Pracodawca nie chce ujawniać zarobków
    >> wynegocjowanych z każdym z pracowników z osobna bo byłyby
    >> niesnaski, konflikty, kłótnie "a bo on zarabia więcej"...

    >To chyba nie powinno tak działać.

    No ba - jest ustawa, za taka sama prace nalezy sie taka sama placa :-)

    >Tzn. ja wiem, że jest od jakiegoś czasu taki trynd: 'negocjuj', ale
    >powiedzmy sobie szczerze; potencjalny pracownik jest na dużo gorszej
    >pozycji
    >w negocjacjach, nawet jeśli uważa, że ma wyjątkowy talent i
    >umiejętności.
    >Choćby z tego powodu, że nie zna punktu odniesienia jaki powinien
    >przyjąć
    >aplikując o posadę w danej firmie. Bo legendy o tym ile to się
    >zarabia w
    >danej branży to często między bajki można włożyć.

    No coz, zawsze moze powiedziec tyle, ile mu sie wydaje, albo swoje
    poprzednie/aktualne zarobki razy 2, i to pracodawca ma problem -
    zgodzic sie, negocjowac, czy zwatpic w ten rzekomy talent i wybrac
    tanszego :-)



    J.



  • 29. Data: 2017-07-11 10:55:56
    Temat: Re: zarobki w elektronice
    Od: Cezar <c...@B...pl.invalid>

    On 11/07/2017 01:17, Pszemol wrote:
    > "Cezar" <c...@t...pl.invalid> wrote in message
    > news:ok0kva$lth$1@solani.org...
    >> On 10/07/2017 18:27, PiteR wrote:
    >>> chujowy nick pisze tak:
    >>>
    >>>> no ch... najwyżej się przypierdolą znowu,
    >>>>
    >>>> ile zarabia typowy elektronik?
    >>>> rozumiem, że raczej nikt się nie będzie chciał pochwalić,
    >>>
    >>> Ja się pochwalę ;) Zarabiałem w Polsce 2760 netto teraz zarabiam
    >>> w Anglii min 7000zl. Trzymanie zarobków w tajemnicy to jakaś
    >>> dziwna moda w PL, która bardzo służy pracodawcom.
    >>
    >> Nie wiem czy dobrze licze ale to chyba mniej niz 30k pa - troche mało.
    >
    > A jak Ty to liczysz? 7x12 = 84 tyś zł netto.

    pisałem w funtach. Przy obecnym kursie to wychodzi nawet ok 25k pa

    Dobrze że nie poszedłem w elektronike tylko w programowanie. Elektronike
    zostawiam sobie na hobby :-)

    c.


  • 30. Data: 2017-07-11 13:04:10
    Temat: Re: zarobki w elektronice
    Od: sundayman <s...@p...onet.pl>


    > Na myślenie przyjdzie jeszcze czas. Na razie w pracy
    > odpoczywam od polskiej pracy.

    Powiem ci szczerze - mam nadzieję, że nigdy się do mnie do pracy nie
    zgłosisz. Jak widzę kogoś, kto się z uśmiechem chwali, że najbardziej mu
    odpowiada nic nie robienie, to zastanawiam się, gdzie popełniono błąd
    wychowawczy.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 19


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: