eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyzaniżone odszkodowanie OC - jak walczyć?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 68

  • 51. Data: 2014-12-24 16:33:02
    Temat: Re: zaniżone odszkodowanie OC - jak walczyć?
    Od: Alf/red/ <f...@u...waw.pl>

    On 24/12/14 15:22, Tomasz Pyra wrote:
    > Czy osoba która zniszczyła Ci kurtkę jest Ci winna 2000zł czy 200zł?

    Najuczciwiej, jakby *ta osoba* była winna kurtkę skórzaną. Nową.
    Inne rozwiązania grożą niezadowoleniem, jeśli będą narzucone przez jedną
    ze stron, w tym ustawodawcę. No przecież teraz jest hałas, że OC pójdą
    ostro w górę, bo ustawodawca narzuca, żeby wyceny były oparte na
    częściach nowych. Jeden poszkodowany ze zniszczoną kurtką (reflektorem)
    będzie miał 2 czy 5 tysięcy do kieszeni, ale zapłacą za to wszyscy: Pan
    Pyra, Pan Cavallino, i ja też... Czy myślisz, że będzie fala
    pozorowanych stłuczek?

    --
    Alf/red/


  • 52. Data: 2014-12-24 23:21:09
    Temat: Re: zaniżone odszkodowanie OC - jak walczyć?
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Tomasz Pyra h...@s...spam.spam ...

    >>>>Tylko ponawiam pytanie - skąd ta cena, skoro nowy samochód kosztuje
    >>>>np. 100.000?
    >>>
    >>> Z cennika w ASO. Jakbyś zobaczył ceny niektórych części, to byś z
    >>> podziwu nie wyszedł przez długi czas. Podam Ci przykład z autopsji:
    >>> intercooler w ASO - 2200 zł., ten sam (Valeo) w InterCars - około
    >>> 800 zł. Na Allegro nówki w dwuletnią gwarancją, jedna z marek
    >>> "produkujących" części - 300 zł. Nie ma obowiązku kupowania w ASO.
    >>
    >> Ja wiem gdzie mozna kupić w takiej cenie.
    >> Pytam tylko skąd ASO bierze te ceny, pytanie zresztą tez jest
    >> retoryczne - po prostu stwierdzam, ze te ceny są absurdalne.
    >
    > A dlaczego miały być inne, skoro z 90% klientów w ASO mówi od wejścia
    > że "cena nie gra roli, a nawet im drożej tym lepiej, bo płacę polisą
    > sprawcy" ;)
    >
    > Ja się dziwię że te lampy i zderzaki nie kosztują jeszcze po 10000zł
    > ;)
    >
    A to jest inne wyjasnienie tego samego zjawiska :)


  • 53. Data: 2014-12-25 00:04:02
    Temat: Re: zaniżone odszkodowanie OC - jak walczyć?
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Dnia Wed, 24 Dec 2014 16:33:02 +0100, Alf/red/ napisał(a):

    > On 24/12/14 15:22, Tomasz Pyra wrote:
    >> Czy osoba która zniszczyła Ci kurtkę jest Ci winna 2000zł czy 200zł?
    >
    > Najuczciwiej, jakby *ta osoba* była winna kurtkę skórzaną. Nową.

    Ale kurtki skórzane mogą być najróżniejsze.
    Chińska gumoskajka za 100zł, albo jakiś full wypas plus cena x5 za
    wystrzeloną w kosmos markę. I "metka" też tu robi cenę i wartość.

    Jak stłuczesz komuś filiżankę Rosenthala, to jesteś mu winien cenę takiej
    filiżanki Rosenthala, a nie "podobnej w funkcji" filiżanki z półki w
    hipermarkecie która będzie 4x tańsza.

    Ale oczywiście - obowiązkowe OC jest patologią, ceny w ASO są wynikiem tej
    patologii i tu nic nie poradzimy. Oczywiście można jakoś próbować leczyć
    syfa pudrem wprowadzając kolejne regulacje do poprzednich regulacji, ale
    nie w tym rzecz i nie o to chodzi w tym wątku.

    Nie zmienia to istoty problemu zadośćuczynienia za szkodę.
    A istota jest taka, że jak ktoś komuś coś zniszczył, to musi mu
    zadośćuczynić właśnie za to coś. Nie za coś podobnego w funkcji czy formie,
    a dokładnie za to coś. Jak się nie podoba, to trzeba było tego nie
    niszczyć.
    Jeśli chodzi o samochody, to tu pomiędzy sprawcę a poszkodowanego wchodzi
    ubezpieczyciel, który przejmuje tą odpowiedzialność na siebie, ale samej
    odpowiedzialności w żaden sposób to nie zmienia.

    Bo niestety, ale jeżeli ktoś uszkodził Ci lampę z logiem marki, która u
    monopolisty handlującego tymi lampami kosztuje 4000zł, to niestety wisi Ci
    4000zł.
    To dlaczego kartel monopolistów sprzedających lampy z logiem ma 1000%
    marży, to już trochę inna sprawa.


    > Inne rozwiązania grożą niezadowoleniem, jeśli będą narzucone przez jedną
    > ze stron, w tym ustawodawcę. No przecież teraz jest hałas, że OC pójdą
    > ostro w górę, bo ustawodawca narzuca, żeby wyceny były oparte na
    > częściach nowych.

    Oczywiście że pójdą.
    Dodatkowo wycenę i likwidację będzie robił ubezpieczyciel poszkodowanego,
    co z kolei przeniesie konkurencję między ubezpieczycielami na nowy poziom -
    raczej śrubowania odszkodowań w górę, żeby klient był zadowolony.

    > Jeden poszkodowany ze zniszczoną kurtką (reflektorem)
    > będzie miał 2 czy 5 tysięcy do kieszeni, ale zapłacą za to wszyscy: Pan
    > Pyra, Pan Cavallino, i ja też... Czy myślisz, że będzie fala
    > pozorowanych stłuczek?

    Fala pozorowanych stłuczek już jest, bo ci którzy to robią są do tego
    merytorycznie przygotowani i oni od ubezpieczyciela dostają, tyle na ile
    ASO wystawiłoby fakturę, bo doskonale zdają sobie sprawę z tego, że tyle im
    się należy.
    Oszustwa to jest inna sprawa, z którą należy walczyć innymi metodami.
    Zaniżając wszystkim odszkodowania o połowę, to niewielka pociecha że
    oszuści też dostali połowę.

    Ale nie ma to nic wspólnego z tym, że jeżeli stłuczesz komuś filiżankę
    Rosentahala, to jesteś mu winien koszt Rosenthala.


  • 54. Data: 2014-12-25 01:24:29
    Temat: Re: zaniżone odszkodowanie OC - jak walczyć?
    Od: Alf/red/ <f...@u...waw.pl>

    On 25/12/14 00:04, Tomasz Pyra wrote:
    > Ale nie ma to nic wspólnego z tym, że jeżeli stłuczesz komuś filiżankę
    > Rosentahala, to jesteś mu winien koszt Rosenthala.

    Zgadzam się (z całą resztą też).
    Jednakowoż sytuacja kiedy winowajca oddaje trzosik dukatów na kupno
    Rosenthala, a poszkodowany kupuje Madeinchina, nie jest z punktu
    widzenia winowajcy uczciwa. Wiem, wiem, było nie tłuc. Ale się stłukło.

    Sam obserwowałem taką sytuację: drzwi drapnięte na parkingu jakimiś
    drutami zbrojeniowymi ze słupa, blacha poszła na jakieś 10 cm długości i
    2 cm szerokości. AC wprawdzie, wycena na circa 2000, drzwi ze złomu za
    700 nawet bez potrzeby lakierowania, i parę złotych za przełożenie. W
    dodatku złomiarz chciał wziąć drapnięte drzwi, ewidentnie żeby podstawić
    komu innemu w celu wiadomym. Nie czułem się komfortowo, może bo ja wiem,
    że tysiak (lub więcej) 'nadmiarowego' zwrotu dla kogoś wróci do mnie i
    do Ciebie w postaci większej składki. Inni widzą tylko tego tysiaka.

    --
    Alf/red/


  • 55. Data: 2014-12-25 04:04:42
    Temat: Re: zaniżone odszkodowanie OC - jak walczyć?
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Tomasz Pyra h...@s...spam.spam ...

    > Bo niestety, ale jeżeli ktoś uszkodził Ci lampę z logiem marki, która
    > u monopolisty handlującego tymi lampami kosztuje 4000zł, to niestety
    > wisi Ci 4000zł.
    > To dlaczego kartel monopolistów sprzedających lampy z logiem ma 1000%
    > marży, to już trochę inna sprawa.

    Wychodzi na to, ze trzeba do samochodu markować czesci własnej firmy,
    czesci mega drogie i bardzo łatwo uszkadzalne...

    Np. zacząc produkowac wspomniane lampy po 20.000zł, albo jakies mega droie
    lusterka... :)


  • 56. Data: 2014-12-25 08:17:35
    Temat: Re: zaniżone odszkodowanie OC - jak walczyć?
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "Alf/red/" <f...@u...waw.pl> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:m7flfu$lqv$...@n...news.atman.pl...
    > On 25/12/14 00:04, Tomasz Pyra wrote:
    >> Ale nie ma to nic wspólnego z tym, że jeżeli stłuczesz komuś filiżankę
    >> Rosentahala, to jesteś mu winien koszt Rosenthala.
    >
    > Zgadzam się (z całą resztą też).
    > Jednakowoż sytuacja kiedy winowajca oddaje trzosik dukatów na kupno
    > Rosenthala, a poszkodowany kupuje Madeinchina, nie jest z punktu widzenia
    > winowajcy uczciwa.

    Nadal nie masz pojęcia o czym piszesz.
    To pieniądze poszkodowanego, może sobie z nimi zrobić cokolwiek, nawet nic
    nie kupować, a na wielkość szkody i wysokość odszkodowania nie ma to ŻADNEGO
    wpływu.

    Kto się próbuje rozporządzać cudzą kasą i jeszcze miesza do tego uczciwość
    po prostu jest niedouczony.


  • 57. Data: 2014-12-25 09:08:52
    Temat: Re: zaniżone odszkodowanie OC - jak walczyć?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 2014-12-24 14:37, Tomasz Pyra wrote:

    > Ja się dziwię że te lampy i zderzaki nie kosztują jeszcze po 10000zł ;)

    Bo wtedy ze stłuczki parkingowej wyjdzie szkoda całkowita, i aso gówno z
    tego dostanie. Klient weźmie kasę, a zderzak ze szrotu. Ogólnie to też
    jestem zdania, że coś należałoby w temacie zawyżonych cen części i usług
    i jednocześnie zaniżonych wycen zrobić - ale nie bardzo mam pomysł co.

    Shrek.


  • 58. Data: 2014-12-25 11:17:12
    Temat: Re: zaniżone odszkodowanie OC - jak walczyć?
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Shrek ...@w...pl ...

    >> Ja się dziwię że te lampy i zderzaki nie kosztują jeszcze po 10000zł ;)
    >
    > Bo wtedy ze stłuczki parkingowej wyjdzie szkoda całkowita, i aso gówno z
    > tego dostanie. Klient weźmie kasę, a zderzak ze szrotu. Ogólnie to też
    > jestem zdania, że coś należałoby w temacie zawyżonych cen części i usług
    > i jednocześnie zaniżonych wycen zrobić - ale nie bardzo mam pomysł co.

    Dlaczego szkoda całkowita?
    Jade autem za 100.000, trzasnał mi ktos lampe i lusterko - cena czesci,
    poniewaz były specyficzne z firmy Budzik corps - 45.000zł...
    :)


  • 59. Data: 2014-12-25 12:08:31
    Temat: Re: zaniżone odszkodowanie OC - jak walczyć?
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
    wiadomości grup
    dyskusyjnych:XnsA40E70AF0241Fbudzik61pocztaonetpl@12
    7.0.0.1...
    > Użytkownik Shrek ...@w...pl ...
    >
    >>> Ja się dziwię że te lampy i zderzaki nie kosztują jeszcze po 10000zł ;)
    >>
    >> Bo wtedy ze stłuczki parkingowej wyjdzie szkoda całkowita, i aso gówno z
    >> tego dostanie. Klient weźmie kasę, a zderzak ze szrotu. Ogólnie to też
    >> jestem zdania, że coś należałoby w temacie zawyżonych cen części i usług
    >> i jednocześnie zaniżonych wycen zrobić - ale nie bardzo mam pomysł co.
    >
    > Dlaczego szkoda całkowita?

    Bo koszt naprawy byłby za duży w stosunku do wartości pozostałości.

    > Jade autem za 100.000, trzasnał mi ktos lampe i lusterko - cena czesci,
    > poniewaz były specyficzne z firmy Budzik corps - 45.000zł...
    > :)

    No a wartość pozostałości 99 000, więc dostajesz 1000 zł i się goń....
    Albo jak nie chcesz, to ubezpieczyciel bierze wrak, ktoś sobie go kupuje za
    90, lampę za 1000 i wszyscy są zadowoleni, bo zarobili.




  • 60. Data: 2014-12-25 12:49:24
    Temat: Re: zaniżone odszkodowanie OC - jak walczyć?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 2014-12-25 11:17, Budzik wrote:

    > Dlaczego szkoda całkowita?
    > Jade autem za 100.000, trzasnał mi ktos lampe i lusterko - cena czesci,
    > poniewaz były specyficzne z firmy Budzik corps - 45.000zł...

    No ale jak lusterko i lampa, to na ogół i zderzak, nadkole, pewnie
    maska. Sprawdź czy w zderzaku nie ma akurat
    super-duper-sterownika-hiper-trzyliterowyskrót, za 12 tysi. Wymiana
    lampy zapewne wymaga zresetowania komputera - 1200PLN;) No i sam widzisz
    - obcierka a 80 tysi się uzbiera;)

    Shrek.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: