eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › z ciekowości - po ile "oszczedności"
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 154

  • 51. Data: 2012-04-04 13:04:09
    Temat: Re: z ciekowości - po ile "oszczedności"
    Od: "Robert_J" <d...@g...pl>

    > Gdyby nie było takich co kupują te "oszczędności" nie było
    > by takich co je sprzedają.Więc czemu nie wysyłacie na stos
    > tych co kupują oszczędności?Proste?

    Oczywiście, ale istnienie paserów nie jest rozgrzeszeniem
    dla złodziei :-):


  • 52. Data: 2012-04-04 13:05:01
    Temat: Re: z ciekowości - po ile "oszczedności"
    Od: "Robert_J" <d...@g...pl>

    > Pewno. Tyś następca Jana Pawła.

    A co do tego ma JP2?




  • 53. Data: 2012-04-04 13:09:20
    Temat: Re: z ciekowości - po ile "oszczedności"
    Od: "Robert_J" <d...@g...pl>

    > Ja nie kupuje oszczędności. Opowiadaj takie święte rzeczy
    > tym co kupują oszczędności.

    Nie kupujesz, ale wg Ciebie nie ma w tym nic złego :-).
    Różnica niewielka...



    > Ciekawe, czy będąc takim świętym, zwrócił byś uwagę
    > takiemu co zamiast do ciężarówki leje do beczki.

    To nie kwestia zwracania uwagi, ale akceptacji samego
    zjawiska i fakt, że nie uważasz tego za złodziejstwo. A co
    do lania do beczki to skąd ma ktoś wiedzieć czy to aby nie
    sam właściciel ciężarówki? Sam fakt przelewania raczej
    przestępstwem nie jest, ale fakt sprzedaży lewizny już
    raczej tak :-)


  • 54. Data: 2012-04-04 13:10:53
    Temat: Re: z ciekowości - po ile "oszczedności"
    Od: "Robert_J" <d...@g...pl>

    > Pomyślałeś kiedyś o tym, że pensja na poziomie 1370 zł
    > brutto miesięcznie, to również złodziejstwo?

    Pokaż mi jednego kierowcę, który tyle zarabia na pełnym
    etacie :-)


  • 55. Data: 2012-04-04 13:42:50
    Temat: Re: z ciekowości - po ile "oszczedności"
    Od: ojciec <e...@p...pl>

    W dniu 2012-04-04 13:09, Robert_J pisze:
    >> Ja nie kupuje oszczędności. Opowiadaj takie święte rzeczy tym co
    >> kupują oszczędności.
    >
    > Nie kupujesz, ale wg Ciebie nie ma w tym nic złego :-). Różnica
    > niewielka...
    >
    >
    >
    >> Ciekawe, czy będąc takim świętym, zwrócił byś uwagę takiemu co zamiast
    >> do ciężarówki leje do beczki.
    >
    > To nie kwestia zwracania uwagi, ale akceptacji samego zjawiska i fakt,
    > że nie uważasz tego za złodziejstwo. A co do lania do beczki to skąd ma
    > ktoś wiedzieć czy to aby nie sam właściciel ciężarówki? Sam fakt
    > przelewania raczej przestępstwem nie jest, ale fakt sprzedaży lewizny
    > już raczej tak :-)

    Po co właścicielowi na jednej fakturze paliwo w baku i do beczki(po 30s
    od nie lania blokuje się dystrybutor i system wystawia po odblokowaniu
    nową fakturę, widziałem na własne oczy na orlenie) czyżby robił lewiznę
    na państwu bekę szykując do swojej osobówki?

    Ci co zapewne ciśnieniu ją najwięcej nie jeżdżą służbówkami po dzieci do
    przedszkola a jadąc na niedzielny wyjazd z rodziną dolewają paliwa z
    własnej kieszeni nie biorąc faktury na firmę?


  • 56. Data: 2012-04-04 14:42:01
    Temat: Re: z ciekowości - po ile "oszczedności"
    Od: "BaX" <bax@_klub.chip.pl>

    >
    > Ci co zapewne ciśnieniu ją najwięcej nie jeżdżą służbówkami po dzieci do
    > przedszkola a jadąc na niedzielny wyjazd z rodziną dolewają paliwa z
    > własnej kieszeni nie biorąc faktury na firmę?

    Ale to oczywista oczywistość, przywilej badylarza. Se firme załóż, se
    bedziesz mógł. ;)


  • 57. Data: 2012-04-04 14:44:40
    Temat: Re: z ciekowości - po ile "oszczedności"
    Od: Przemysław Czaja <p...@p...fm>


    Użytkownik "Myjk"

    > Co więcej, można założyć firmę (nawet będąc z prowincji) i urwać trochę
    > rynku kapitalistycznym, przebrzydłym świniom, co nie mają co z kasą
    > robić... Trzeba tylko chcieć.

    Kto będzie pracował jak wszyscy będą kapitalistami? :)

    Pozdrówki.


  • 58. Data: 2012-04-04 15:27:16
    Temat: Re: z ciekowości - po ile "oszczedności"
    Od: "Tulipson" <t...@b...o_n_e.t.pl>


    Użytkownik "ojciec" <e...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:4f7b7fbe$0$1317$65785112@news.neostrada.pl...
    >W dniu 2012-04-03 22:07, RadekNet pisze:
    >> On Tue, 03 Apr 2012 20:58:44 +0100, ojciec <e...@p...pl> wrote:
    >>
    >>> Gdyby nie było takich co kupują te "oszczędności" nie było by takich
    >>> co je sprzedają.Więc czemu nie wysyłacie na stos tych co kupują
    >>> oszczędności?Proste?
    >>
    >> Zlodziej i paser kolo siebie w KK stoja.
    >>
    >>> Przecież coś musi robić driver żeby szef się nie zorientował że idzie
    >>> więcej wachy.Ciężarowy samochód może zrobić dziennie 24hx90km/h=
    >>> teoretycznie 2160km dzielmy przez 2 1080km. Więc mniej ciśnie pod
    >>> górę, wolniej przyspiesza, mniejszą prędkością jedzie(wyprzedzają go
    >>> kumple na autostradzie). Oszczędza 2 litry dajmy na to na 100 km więc
    >>> po 1000 ma oszczędności 10x2 = 20 litra, proste? 20x4,5=90 pln dodatku
    >>> do pensji;] x 5 dni =450 pln x 4 = 1800 pln. Który pracodawca da taka
    >>> premie ? Heh
    >>> Stara w domu ciśnie, wakacje w egipcie, mąż ciągle poza domem, tipsy
    >>> kosztują, gaz coraz droższy;]
    >>
    >> Od kiedy to mozna 12h/24h jezdzic? Niezle przekombinowales, rowniez ze
    >> srednia predkoscia.
    >>
    >
    > Na trasie między narodowej jest tylko jeden kierowca? Dajmy na to kurs
    > Wrocław PL-> Guilford UK? Da się tam trzymać średnią 80 do promu?


    Czyli jak jest 2 kierowcow to tylko jeden bierze wyliczony 1800zl do
    kieszeni a drugo dostaje wezysz z baku zasysac?



  • 59. Data: 2012-04-04 15:55:17
    Temat: Re: z ciekowości - po ile "oszczedności"
    Od: masti <g...@t...hell>

    Dnia pięknego Wed, 04 Apr 2012 08:12:14 +0200 osobnik zwany PM wystukał:

    > Użytkownik "ojciec" <e...@p...pl>
    >
    >>> Ruscy przywoza po 3.80 - 4zł nawet do Olsztyna. Więc nie widzę sensu
    >>> kupować oszczędności po 4,5zł.
    >>>
    >> I to jest złodziejstwo czy nie? Pośrednio to wpływa na nasz pierdolnik.
    >
    > Zależy do punktu widzenia
    > Jeżeli uważam, że to podatki w Polsce są złodziejstwem (bo państwo
    > zabiera a niewiele daje),
    > to wtedy kupowanie paliwa bez akcyzy jest jak najbardziej moralne. A
    > nawet chwalebne, bo wzbogaca społeczeństwo oddolnie.

    kradnąc właścicielowi firmy co go zubaża.





    --
    Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett


  • 60. Data: 2012-04-04 15:57:58
    Temat: Re: z ciekowości - po ile "oszczedności"
    Od: masti <g...@t...hell>

    Dnia pięknego Wed, 04 Apr 2012 09:28:39 +0200 osobnik zwany Przemysław
    Czaja wystukał:

    > Użytkownik "Myjk"
    >
    >>> to nie wina zlodzieja, ze kradnie, to wina pasera, bo kupuje.
    >>
    >> To wina ludzi, którzy kupują kradzione. Jakby nie było chętnych na
    >> ciepły towar, to te "profesje" same by wymarły.
    >
    > Gdyby ludzi było stać na kupno w "normalnej" cenie nikt by się nie
    > babrał z przelewaniem, beczkami, kanistrami i innymi pierdołami. Mam
    > wrażenie, że dotyczy to nie tylko paliwa...


    jakoś dziwnym trafem złodzieje istnieja od zarania ludzkości i we
    wszystkich krajach i systemach gospodarczych. Więc nie ma to zadnego
    związku z ceną paliwa. Również kary na to nie wpływają. U Arabów obcinają
    ręce. i co? nic kradną dalej.


    --
    Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 16


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: