-
11. Data: 2016-10-13 15:31:56
Temat: Re: wysprzęglik - montaż
Od: PiteR <e...@f...pl>
na ** p.m.s ** Slawek h pisze tak:
> Załączyłem zdjęcie gdzie indziej (tam gdzie mi pozwoliło)
> http://obrazki.elektroda.pl/7994293600_1476332408.jp
g
Jak dla mnie to jest niklowany wielopust.
Jeśli jest koloru "pistoletowego" czyli czarno szarego to jest
to zwykłe pokrycie a jeśli się błyszczy to niklowane.
tutaj masz lepsze zdjęcie
https://ovlov94blog.files.wordpress.com/2014/09/dscn
3585.jpg
https://ovlov94blog.wordpress.com/page/3/
No i faktycznie LuK podaje w instrukcji
"Nickelled hub splines (characterised by their low-gloss silver
coloured surface) must not be greased."
a słówko must not jest silniejsze niż should not
czyli nie smarować bo na zimnie smar może sklejać wielopust i biegi nie
będą wchodzić lekko dopóki się silnik nie rozgrzeje.
--
Ausfahrt. The biggest city in Germany.
-
12. Data: 2016-10-14 08:32:04
Temat: Re: wysprzęglik - montaż
Od: viktorius <v...@i...pl>
W dniu 2016-10-13 o 15:31, PiteR pisze:
>
> czyli nie smarować bo na zimnie smar może sklejać wielopust i biegi nie
> będą wchodzić lekko dopóki się silnik nie rozgrzeje.
>
Biegi będą chodzić tak samo, zależą od gęstości oleju w skrzyni.
Sprzęgło teoretycznie ma ciężej, bo tarcza sprzęgła będzie musiała
pokonać opory smaru na wielowypuście.
Ale tylko teoretycznie, bo ileż to będzie oporu, gdy ma się przesunąć o
1-2mm...
Nie wiem o co chodzi z tym smarowaniem, wielokrotnie składałem sprzęgło
w Żuku, Lublinie, kilka razy w maluchu. Nie było takich wynalazków jak
niklowanie wałka, nie smarowałem, chodziło lekko. A przy następnym
rozebraniu nie było śladów zużycia zębów wałka.
--
viktorius
-
13. Data: 2016-10-14 15:48:14
Temat: Re: wysprzęglik - montaż
Od: PiteR <e...@f...pl>
na ** p.m.s ** viktorius pisze tak:
>> czyli nie smarować bo na zimnie smar może sklejać wielopust i
>> biegi nie będą wchodzić lekko dopóki się silnik nie rozgrzeje.
>>
> Biegi będą chodzić tak samo, zależą od gęstości oleju w skrzyni.
> Sprzęgło teoretycznie ma ciężej, bo tarcza sprzęgła będzie musiała
> pokonać opory smaru na wielowypuście.
> Ale tylko teoretycznie, bo ileż to będzie oporu, gdy ma się
> przesunąć o 1-2mm...
Biegi nie będa chodzić tak samo bo miałem to zepsute.
Opór na czystym wielopuście jest żaden ale i siła odsuwajaca tarczę
od koła zamachowego też jest żadna.
--
Ausfahrt. The biggest city in Germany.
-
14. Data: 2016-10-14 16:13:03
Temat: Re: wysprzęglik - montaż
Od: viktorius <v...@i...pl>
W dniu 2016-10-14 o 15:48, PiteR pisze:
> na ** p.m.s ** viktorius pisze tak:
>
>>> czyli nie smarować bo na zimnie smar może sklejać wielopust i
>>> biegi nie będą wchodzić lekko dopóki się silnik nie rozgrzeje.
>>>
>> Biegi będą chodzić tak samo, zależą od gęstości oleju w skrzyni.
>> Sprzęgło teoretycznie ma ciężej, bo tarcza sprzęgła będzie musiała
>> pokonać opory smaru na wielowypuście.
>> Ale tylko teoretycznie, bo ileż to będzie oporu, gdy ma się
>> przesunąć o 1-2mm...
>
> Biegi nie będa chodzić tak samo bo miałem to zepsute.
>
Nie miałeś pełnego wysprzęglenia, to i biegi ciężko chodziły. Ze smarem
czy bez, przy zepsutym wysprzęgliku będzie jednakowo ciężko.
Nie myl tego z łatwością zmiany biegów wynikająca z gęstości zimnego
oleju w skrzyni. Tutaj obecność smaru na wielowypuście nie ma żadnego
wpływu.
> Opór na czystym wielopuście jest żaden ale i siła odsuwajaca tarczę
> od koła zamachowego też jest żadna.
>
.
Mała analogia:
Tarcza sprzęgłowa to tarcza hamulcowa, docisk to jeden klocek, ten od
strony zacisku, koło zamachowe to drugi klocek, ten "pasywny".
Naciskając pedał sprzęgła odpuszczasz "hamowanie", pozwalając luźno
kręcić się tarczy sprzęgłowej pomiędzy dociskiem a kołem zamachowym.
Puszczając pedał sprzęgła pozwalasz na ściśnięcie wszystkiego siłą, jaką
daje sprężyna w docisku.
I w sprzęgle, i w hamulcach nie ma żadnych sił odpychających, nic się
nie odsuwa, tylko luzuje na tyle, żeby pracowało osobno.
Po to tarcza sprzęgłowa pływa po wielowypuście, żeby zrobiła sobie
malutkie przesunięcie podczas zużywania okładzin ciernych. Nie widzę
sensu tego smarować, tarcza zużywa się tak wolno, ze smar dawno się
wytopi, albo siłą odśrodkową wyleci. A że po drodze jeszcze może trafić
na tarczę, to poślizg sprzęgła, smród palonych okładzin, efekty dymne
"na żądanie" ;)
--
viktorius
-
15. Data: 2016-10-14 17:09:22
Temat: Re: wysprzęglik - montaż
Od: PiteR <e...@f...pl>
na ** p.m.s ** viktorius pisze tak:
>>>> czyli nie smarować bo na zimnie smar może sklejać wielopust i
>>>> biegi nie będą wchodzić lekko dopóki się silnik nie rozgrzeje.
>>>>
>>> Biegi będą chodzić tak samo, zależą od gęstości oleju w skrzyni.
>>> Sprzęgło teoretycznie ma ciężej, bo tarcza sprzęgła będzie
>>> musiała pokonać opory smaru na wielowypuście.
>>> Ale tylko teoretycznie, bo ileż to będzie oporu, gdy ma się
>>> przesunąć o 1-2mm...
>>
>> Biegi nie będa chodzić tak samo bo miałem to zepsute.
>>
> Nie miałeś pełnego wysprzęglenia, to i biegi ciężko chodziły. Ze
> smarem czy bez, przy zepsutym wysprzęgliku będzie jednakowo
> ciężko.
Nie miałem pełnego wysprzęglenia bo łożysko igiełkowe ciągneło wałek
i lub zardzewiał wielopust.
> Nie myl tego z łatwością zmiany biegów wynikająca z gęstości
> zimnego oleju w skrzyni. Tutaj obecność smaru na wielowypuście nie
> ma żadnego wpływu.
Nie myl łatwości zmiany biegów z niemożnością wrzucenia biegów.
Po wymianie łożyska i zapsikaniu WD40 wielopustu jak ręką odjął.
> I w sprzęgle, i w hamulcach nie ma żadnych sił odpychających, nic
> się nie odsuwa, tylko luzuje na tyle, żeby pracowało osobno.
siły są od bicia tarcz i luzu na łożyskach ;)
--
Ausfahrt. The biggest city in Germany.