-
71. Data: 2011-02-28 13:37:54
Temat: Re: wysoko?? p?acy w og?oszeniach o prac?
Od: Mariusz Marszałkowski <m...@g...com>
On 28 Lut, 05:06, A.L. <l...@a...com> wrote:
> On Sun, 27 Feb 2011 19:31:48 -0800 (PST), Mariusz Marsza kowski
>
> <m...@g...com> wrote:
> >Zgadzam sie. Moj kumpel jakis czas temu startowal do pracy w dosc
> >odleglym miejscu. Przeprowadzka wiazala sie z kosztami, wiec
> >zaczeli rozmowe, jeszcze telefoniczna, od minimalnej kwoty ponizej
> >ktorej nie bedzie chcial pracowac i padla kwota 3500 netto. Pracodawca
> >zapewnil go ze to nie jest duzo i cigal go na trzy rozmowy/testy/
> >egzaminy.
> >Chlopak dosc dobrze zna sie na tym przy czym mial pracowac, wiem
> >bo sam z nim pracowlem prawie dwa lata przy jednym projekcie, a na
> >koniec uslyszal ze moga go zatrudnic ale za 2000.
> >Pozdrawiam
>
> A moze jak dla firmy to nei znal sie tak dobzre jak mu sie
> wydawalo?...
>
Było w wymaganiach ze ma znac C++. Wiem ze on potrafi sprawnie
napisac aplikacje w C++ z GUI, z bazami danych, wielowatkowa,
sieciowa. Co jeszcze mozna chciec jesli w ogloszeniu jest tylko
znajomosc C++?
Pozdrawiam
-
72. Data: 2011-02-28 13:50:24
Temat: Re: wysoko?? p?acy w og?oszeniach o prac?
Od: A.L. <l...@a...com>
On Mon, 28 Feb 2011 08:35:59 +0100, Pawe? Kierski <n...@p...net>
wrote:
>W dniu 2011-02-28 05:06, A.L. pisze:
>> On Sun, 27 Feb 2011 19:31:48 -0800 (PST), Mariusz Marsza?kowski
>> <m...@g...com> wrote:
>>
>>> Zgadzam sie. Moj kumpel jakis czas temu startowal do pracy w dosc
>>> odleglym miejscu. Przeprowadzka wiazala sie z kosztami, wiec
>>> zaczeli rozmowe, jeszcze telefoniczna, od minimalnej kwoty ponizej
>>> ktorej nie bedzie chcial pracowac i padla kwota 3500 netto. Pracodawca
>>> zapewnil go ze to nie jest duzo i cigal go na trzy rozmowy/testy/
>>> egzaminy.
>>> Chlopak dosc dobrze zna sie na tym przy czym mial pracowac, wiem
>>> bo sam z nim pracowlem prawie dwa lata przy jednym projekcie, a na
>>> koniec uslyszal ze moga go zatrudnic ale za 2000.
>>> Pozdrawiam
>>
>> A moze jak dla firmy to nei znal sie tak dobzre jak mu sie
>> wydawalo?...
>
>W takim razie powinni powiedzieć - dziękujemy nie interesuje nas
>pracownik na takim poziomie, bo nie jest wart dla nas 3500. Traktowanie
>kogoś, kto podał wyraźnie swoje minimum w ten sposób jest wg mnie co
>najmniej niekompetencją. Rozumiem - negocjacje. Tylko czemu w stylu
>arabskiego bazaru? W Polsce spodziewam się stylu zachodniego, w takim
>podejmuję negocjacje.
Co to jest "styl zachodni"?...
A.L.
-
73. Data: 2011-02-28 13:53:42
Temat: Re: wysoko?? p?acy w og?oszeniach o prac?
Od: A.L. <l...@a...com>
On Mon, 28 Feb 2011 05:37:54 -0800 (PST), Mariusz Marszałkowski
<m...@g...com> wrote:
>On 28 Lut, 05:06, A.L. <l...@a...com> wrote:
>> On Sun, 27 Feb 2011 19:31:48 -0800 (PST), Mariusz Marsza kowski
>>
>> <m...@g...com> wrote:
>> >Zgadzam sie. Moj kumpel jakis czas temu startowal do pracy w dosc
>> >odleglym miejscu. Przeprowadzka wiazala sie z kosztami, wiec
>> >zaczeli rozmowe, jeszcze telefoniczna, od minimalnej kwoty ponizej
>> >ktorej nie bedzie chcial pracowac i padla kwota 3500 netto. Pracodawca
>> >zapewnil go ze to nie jest duzo i cigal go na trzy rozmowy/testy/
>> >egzaminy.
>> >Chlopak dosc dobrze zna sie na tym przy czym mial pracowac, wiem
>> >bo sam z nim pracowlem prawie dwa lata przy jednym projekcie, a na
>> >koniec uslyszal ze moga go zatrudnic ale za 2000.
>> >Pozdrawiam
>>
>> A moze jak dla firmy to nei znal sie tak dobzre jak mu sie
>> wydawalo?...
>>
>Było w wymaganiach ze ma znac C++. Wiem ze on potrafi sprawnie
>napisac aplikacje w C++ z GUI, z bazami danych, wielowatkowa,
>sieciowa. Co jeszcze mozna chciec jesli w ogloszeniu jest tylko
>znajomosc C++?
>Pozdrawiam
>
Roznica meidzy dwoma facetami "znajacymi" C++ mzoe byc jak roznica
miedzy niebem a ziemia - jeden moze dukajaco przejsc test a drugi moze
sie okazac blyskotliwym ekspertem. Gdymy nei znal C++, odpadlby w
przebiegach
A.L.
-
74. Data: 2011-02-28 13:57:23
Temat: Re: wysoko?? p?acy w og?oszeniach o prac?
Od: A.L. <l...@a...com>
On Mon, 28 Feb 2011 09:16:50 +0100, Tomasz Kaczanowski
<kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl> wrote:
>A.L. pisze:
>> On Sun, 27 Feb 2011 19:31:48 -0800 (PST), Mariusz Marszałkowski
>> <m...@g...com> wrote:
>>
>>> Zgadzam sie. Moj kumpel jakis czas temu startowal do pracy w dosc
>>> odleglym miejscu. Przeprowadzka wiazala sie z kosztami, wiec
>>> zaczeli rozmowe, jeszcze telefoniczna, od minimalnej kwoty ponizej
>>> ktorej nie bedzie chcial pracowac i padla kwota 3500 netto. Pracodawca
>>> zapewnil go ze to nie jest duzo i cigal go na trzy rozmowy/testy/
>>> egzaminy.
>>> Chlopak dosc dobrze zna sie na tym przy czym mial pracowac, wiem
>>> bo sam z nim pracowlem prawie dwa lata przy jednym projekcie, a na
>>> koniec uslyszal ze moga go zatrudnic ale za 2000.
>>> Pozdrawiam
>>
>> A moze jak dla firmy to nei znal sie tak dobzre jak mu sie
>> wydawalo?...
>
>Raczej wątpię. Bo przecież przeszedł test. W firmie w której pracuje,
>albo ktoś przejdzie sito, albo nie. Widełki na stanowisko też są znane,
>bo firma wie na jakiego fachowca ją stać. Jesli potrzebny jest ktoś z
>mniejszą wiedzą, to szuka się takiej osoby i jeśli przyjdzie ktoś z
>większą wiedzą i większymi umiejętnościami, nie ma co liczyć na wyższe
>uposażenie niż było przewidywane na to stanowisko.
No to moew wlasnie jest specyfika polska. Tu gdzie pracuje firma nie
ma widelek, i jest w stanei zaplacic wiecej facetowi ktory ma
nieprzecietne umiejetnosci. Jezeli zatrudnai sie programiste C++, to
tylko idiota by ustalil zasadze ze "zatrudniamy programiste, ale tylko
takiego sobie. Eksperta to nie".
Poza tym, jak sie zatrudnia przy pomocy "testow" to mzoe rzeczywiscie
jakis alkorytm potzrebny.
A.L.
-
75. Data: 2011-02-28 14:02:54
Temat: Re: wysoko?? p?acy w og?oszeniach o prac?
Od: "Stachu 'Dozzie' K." <d...@g...eat.some.screws.spammer.invalid>
On 2011-02-28, A.L <l...@a...com> wrote:
> Jezeli zatrudnai sie programiste C++, to
> tylko idiota by ustalil zasadze ze "zatrudniamy programiste, ale tylko
> takiego sobie. Eksperta to nie".
Nieprawda. Tylko idiota zatrudnia na stanowisko, gdzie ekspert się
będzie nudził, eksperta, bo szybko straci pracownika.
--
Secunia non olet.
Stanislaw Klekot
-
76. Data: 2011-02-28 14:12:44
Temat: Re: wysoko?? p?acy w og?oszeniach o prac?
Od: "R. P." <r...@w...to.wp.pl>
Andrzej Jarzabek wrote:
> On Feb 27, 9:16 am, Marek Borowski <m...@b...com> wrote:
>> On 26-02-2011 20:33, R. P. wrote:> Wit Jakuczun wrote:
>>
>>> Czy ten temat jest O MNIE? Co jest przerazajacego? Merytoryczne
>>> konkrety. Czemu jawnosc zarobkow w Norwegii jest porazajaca? Poprosze o
>>> wypowiedz merytoryczna z twojej strony.
>> Tez uwazam ze to dobry pomysl. Niestety polskie spoleczenstwo skaldajace
>> sie glownie z zazdrosnych cfaniaczkow sie do tego niedaje.
>
> A jakoś te "zazdrosne cfaniaczki" jeżdżą do pracy do Norwegii.
Do Holandii tez duzo moich znajomych wyjechalo. Co ciekawe czesc z nich
naprawde dobrze sobie radzila. Bez wodotryskow, ale mieli godziwe zycie.
Na pytanie dlaczego wyjechali najczesciej slyszalem jedna odpowiedz:
"polska mentalnosc". Ja tez jesli kiedys stad wyjade, to wlasnie z tego
powodu...
-
77. Data: 2011-02-28 14:16:23
Temat: Re: wysoko?? p?acy w og?oszeniach o prac?
Od: "R. P." <r...@w...to.wp.pl>
A.L. wrote:
> On Mon, 28 Feb 2011 05:37:54 -0800 (PST), Mariusz Marszałkowski
> <m...@g...com> wrote:
>
>> On 28 Lut, 05:06, A.L. <l...@a...com> wrote:
>>> On Sun, 27 Feb 2011 19:31:48 -0800 (PST), Mariusz Marsza kowski
>>>
>>> <m...@g...com> wrote:
>>>> Zgadzam sie. Moj kumpel jakis czas temu startowal do pracy w dosc
>>>> odleglym miejscu. Przeprowadzka wiazala sie z kosztami, wiec
>>>> zaczeli rozmowe, jeszcze telefoniczna, od minimalnej kwoty ponizej
>>>> ktorej nie bedzie chcial pracowac i padla kwota 3500 netto. Pracodawca
>>>> zapewnil go ze to nie jest duzo i cigal go na trzy rozmowy/testy/
>>>> egzaminy.
>>>> Chlopak dosc dobrze zna sie na tym przy czym mial pracowac, wiem
>>>> bo sam z nim pracowlem prawie dwa lata przy jednym projekcie, a na
>>>> koniec uslyszal ze moga go zatrudnic ale za 2000.
>>>> Pozdrawiam
>>> A moze jak dla firmy to nei znal sie tak dobzre jak mu sie
>>> wydawalo?...
>>>
>> Było w wymaganiach ze ma znac C++. Wiem ze on potrafi sprawnie
>> napisac aplikacje w C++ z GUI, z bazami danych, wielowatkowa,
>> sieciowa. Co jeszcze mozna chciec jesli w ogloszeniu jest tylko
>> znajomosc C++?
>> Pozdrawiam
>>
>
> Roznica meidzy dwoma facetami "znajacymi" C++ mzoe byc jak roznica
> miedzy niebem a ziemia - jeden moze dukajaco przejsc test a drugi moze
> sie okazac blyskotliwym ekspertem. Gdymy nei znal C++, odpadlby w
> przebiegach
Zalezy jaki bedzie to test. Jesli tylko z C++ to faktycznie moze tak
byc. Jesli bedzie zawieral pytania, w ktorych trzeba sie wykazac nie
tylko znajomoscia C++ ale i tez znajomoscia algorytmiki i umiejetnoscia
myslenia, to juz uwazam ze testem mozna wylonic blyskotliwego eksperta.
-
78. Data: 2011-02-28 14:26:05
Temat: Re: wysoko?? p?acy w og?oszeniach o prac?
Od: Mariusz Marszałkowski <m...@g...com>
On 28 Lut, 14:53, A.L. <l...@a...com> wrote:
> On Mon, 28 Feb 2011 05:37:54 -0800 (PST), Mariusz Marsza kowski
>
>
>
> <m...@g...com> wrote:
> >On 28 Lut, 05:06, A.L. <l...@a...com> wrote:
> >> On Sun, 27 Feb 2011 19:31:48 -0800 (PST), Mariusz Marsza kowski
>
> >> <m...@g...com> wrote:
> >> >Zgadzam sie. Moj kumpel jakis czas temu startowal do pracy w dosc
> >> >odleglym miejscu. Przeprowadzka wiazala sie z kosztami, wiec
> >> >zaczeli rozmowe, jeszcze telefoniczna, od minimalnej kwoty ponizej
> >> >ktorej nie bedzie chcial pracowac i padla kwota 3500 netto. Pracodawca
> >> >zapewnil go ze to nie jest duzo i cigal go na trzy rozmowy/testy/
> >> >egzaminy.
> >> >Chlopak dosc dobrze zna sie na tym przy czym mial pracowac, wiem
> >> >bo sam z nim pracowlem prawie dwa lata przy jednym projekcie, a na
> >> >koniec uslyszal ze moga go zatrudnic ale za 2000.
> >> >Pozdrawiam
>
> >> A moze jak dla firmy to nei znal sie tak dobzre jak mu sie
> >> wydawalo?...
>
> >By o w wymaganiach ze ma znac C++. Wiem ze on potrafi sprawnie
> >napisac aplikacje w C++ z GUI, z bazami danych, wielowatkowa,
> >sieciowa. Co jeszcze mozna chciec jesli w ogloszeniu jest tylko
> >znajomosc C++?
> >Pozdrawiam
>
> Roznica meidzy dwoma facetami "znajacymi" C++ mzoe byc jak roznica
> miedzy niebem a ziemia - jeden moze dukajaco przejsc test a drugi moze
> sie okazac blyskotliwym ekspertem. Gdymy nei znal C++, odpadlby w
> przebiegach
Ten chlopak w egzaminie praktycznym w ktorym brało udział 200 osob
zajal chyba 3-4 miejsce. Poza tym w ogloszeniu pracodawca powinien
napisac
ze szuka wybitnego eksperta a nie osobę po prostu znającą C++ i
potrafiaca napisac kazda typowa aplikacje.
Pozdrawiam
-
79. Data: 2011-02-28 14:52:47
Temat: Re: wysoko?? p?acy w og?oszeniach o prac?
Od: Paweł Kierski <n...@p...net>
W dniu 2011-02-28 14:50, A.L. pisze:
[...]
>> W takim razie powinni powiedzieć - dziękujemy nie interesuje nas
>> pracownik na takim poziomie, bo nie jest wart dla nas 3500. Traktowanie
>> kogoś, kto podał wyraźnie swoje minimum w ten sposób jest wg mnie co
>> najmniej niekompetencją. Rozumiem - negocjacje. Tylko czemu w stylu
>> arabskiego bazaru? W Polsce spodziewam się stylu zachodniego, w takim
>> podejmuję negocjacje.
>
> Co to jest "styl zachodni"?...
W tym wypadku - uznawanie, że bardzo wyraźnie wyartykułowane stanowisko
oznacza to, co oznacza, a nie piętnasty blef, bo ważniejsza jest zasada
"bez targowania nie ma interesów". Również rozpoczynanie negocjacji
w odległościach mniejszych niż rząd wielkości od dolnej i górnej
granicy. Ten element w stylu arabskiego bazaru wyglądałby tak, że
pracodawca proponuję 200zł, a pracownik zaczyna od 200kzł.
--
Paweł Kierski
n...@p...net
-
80. Data: 2011-02-28 15:52:16
Temat: Re: wysoko?? p?acy w og?oszeniach o prac?
Od: A.L. <l...@a...com>
On Mon, 28 Feb 2011 15:12:44 +0100, "R. P."
<r...@w...to.wp.pl> wrote:
>Andrzej Jarzabek wrote:
>> On Feb 27, 9:16 am, Marek Borowski <m...@b...com> wrote:
>>> On 26-02-2011 20:33, R. P. wrote:> Wit Jakuczun wrote:
>>>
>>>> Czy ten temat jest O MNIE? Co jest przerazajacego? Merytoryczne
>>>> konkrety. Czemu jawnosc zarobkow w Norwegii jest porazajaca? Poprosze o
>>>> wypowiedz merytoryczna z twojej strony.
>>> Tez uwazam ze to dobry pomysl. Niestety polskie spoleczenstwo skaldajace
>>> sie glownie z zazdrosnych cfaniaczkow sie do tego niedaje.
>>
>> A jakoś te "zazdrosne cfaniaczki" jeżdżą do pracy do Norwegii.
>
>Do Holandii tez duzo moich znajomych wyjechalo. Co ciekawe czesc z nich
>naprawde dobrze sobie radzila. Bez wodotryskow, ale mieli godziwe zycie.
>Na pytanie dlaczego wyjechali najczesciej slyszalem jedna odpowiedz:
>"polska mentalnosc". Ja tez jesli kiedys stad wyjade, to wlasnie z tego
>powodu...
Wiekszosc wyjezdza z tego powodu
A.L.