eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programming › wysokość płacy w ogłoszeniach o pracę
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 122

  • 11. Data: 2011-02-24 15:17:39
    Temat: Re: wysokość płacy w ogłoszeniach o pracę
    Od: Andrzej Jarzabek <a...@g...com>

    On 24/02/2011 07:50, Wit Jakuczun wrote:
    > W dniu 2011-02-24 08:33, Paweł Kierski pisze:
    >>
    >> Realnie - negocjowałeś kiedyś umowę, gdzie było to wszystko pięknie
    >> określone? Z drugiej strony - 10k raczej bym się nie spodziewał, a to
    > Pawle, jak wszystko jest pięknie określone to nie ma czego negocjować.
    > Ale z drugiej strony w negocjacjach tak jest, że swoje propozycje
    > przedstawia się tak, żeby druga strona nie śmiała ich podaważać.

    Ale po co podważać? Jeśli pójdę do takiego pracodawcy i powiem, że chcę
    12K netto, to on nie będzie tego podważać, po prostu mnie nie zatrudni.
    Ja datego też wolę wiedzieć ile pracodawca jest skłonny zapłacić, żeby
    nie tracić czasu.

    > To prawda. Ale tutaj też masz o premiach. A informacja o zarobkach jest
    > tylko w pierwszym roku pracy. Jedyne o co mi chodzi to to, że takie
    > widełki/widły są dla mnie mało ciekawe. Ale rozumiem, że dla niektórych
    > mogą nieść jakąś informację.

    Np. że nie ma sensu się tam zgłaszać?


  • 12. Data: 2011-02-24 15:27:09
    Temat: Re: wysoko?? p?acy w og?oszeniach o prac?
    Od: Andrzej Jarzabek <a...@g...com>

    On 23/02/2011 17:42, A.L. wrote:
    >
    > W Polsce ciagle nie moga sie przyzwyczaic ze sila robocza jest towarem
    > i podlega prawom rynku. Ciagle sie ludziom wspomina gdy "praca sie
    > nalezala" a za "nalezna prace" byla dobrze okreslona placa. Taka sama
    > dla wszystkich. Nalezna.

    Na rynku reguła jest taka, że jak się składa ofertę na towar, to się
    podaje cenę.

    > Owszem, tu gdzie jestem "widelki" sie podaje. Przy pracach federalnych
    > i stanowych. Ale na rynku kazdy jest wart tyle ile jest wart. I dopoki
    > w Polsce sobie ludzie tego nei uswiadomia, to ciagle bedzie komuna
    > smierdzialo.

    W tym strasznym śmierdzącym komuną londyńskim City widełki się z reguły
    podaje.


  • 13. Data: 2011-02-24 23:54:19
    Temat: Re: wysoko?? p?acy w og?oszeniach o prac?
    Od: "R. P." <r...@w...to.wp.pl>

    A.L. wrote:
    > On Wed, 23 Feb 2011 18:28:18 +0100, Wit Jakuczun
    > <w...@g...com> wrote:
    >
    >> W dniu 2011-02-23 18:07, Paweł Kierski pisze:
    >>> Wiele razy było na grupie o (nie) podawaniu wysokości zarobków
    >>> w ogłoszeniach o pracę w Polsce. A tu wyjątek się zdarzył:
    >>>
    >>> http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.p
    raca.oferowana&aid=89310144
    >>> (Google jeszcze nie zindeksowało, jest w sumie kilka
    >>> ogłoszeń tej samej firmy)
    >>>
    >>> Pewnie trendu to nie napędzi, ale zawsze...
    >>>
    >> No fajnie ale co to zmienia? Podane widełki są dość szerokie. Więc
    >> ciągle jest niepewność czy się dostanie 3.5kilo czy 5.5kilo. Co gorsze
    >> wysokość wynagrodzenia jest uznaniowa.
    >> Ja nie widzę tutaj jakieś przewagi w podaniu kwot vs niepodaniu.
    >>
    >> Pozdrawiam,
    >> Wit
    >
    > W Polsce ciagle nie moga sie przyzwyczaic ze sila robocza jest towarem
    > i podlega prawom rynku. Ciagle sie ludziom wspomina gdy "praca sie
    > nalezala" a za "nalezna prace" byla dobrze okreslona placa. Taka sama
    > dla wszystkich. Nalezna.
    >
    > Owszem, tu gdzie jestem "widelki" sie podaje. Przy pracach federalnych
    > i stanowych. Ale na rynku kazdy jest wart tyle ile jest wart. I dopoki
    > w Polsce sobie ludzie tego nei uswiadomia, to ciagle bedzie komuna
    > smierdzialo.

    W Polsce to jest ostre dymanie pracownika. Nie podaje sie widelek, zeby
    pracownikow zastraszac. Krazy duzo plotek na temat zarobkow programistow
    i efekt jest taki, ze mozna uslyszec widelki 1k-10k netto. Prawda jak
    zwykle lezy po srodku. Incydentalne przypadki oczywiscie znajda sie -
    zarowno na 1k jak i 10k (nawet jeszcze wiecej).


  • 14. Data: 2011-02-25 07:31:25
    Temat: Re: wysoko?? p?acy w og?oszeniach o prac?
    Od: "Teodor" <t...@w...pl>

    Użytkownik "R. P." <r...@w...to.wp.pl> napisał w
    wiadomości news:4d66efab$0$2445$65785112@news.neostrada.pl...
    >
    [.....]
    >
    > W Polsce to jest ostre dymanie pracownika. Nie podaje sie widelek, zeby
    > pracownikow zastraszac. Krazy duzo plotek na temat zarobkow programistow i
    > efekt jest taki, ze mozna uslyszec widelki 1k-10k netto. Prawda jak zwykle
    > lezy po srodku. Incydentalne przypadki oczywiscie znajda sie - zarowno na
    > 1k jak i 10k (nawet jeszcze wiecej).


    Pitolenie, pitolenie, pitolenie bez sensu.
    Załóż własną firmę, wynegocjuj i podpisz kontrakty z klientami, zorganizuj
    ludziom robotę, zapewnij im regularne pensje, to pogadamy.

    ts


  • 15. Data: 2011-02-25 07:31:50
    Temat: Re: wysoko?? p?acy w og?oszeniach o prac?
    Od: "Przemek O." <p...@o...eu>

    W dniu 2011-02-25 00:54, R. P. pisze:

    >> W Polsce ciagle nie moga sie przyzwyczaic ze sila robocza jest towarem
    >> i podlega prawom rynku. Ciagle sie ludziom wspomina gdy "praca sie
    >> nalezala" a za "nalezna prace" byla dobrze okreslona placa. Taka sama
    >> dla wszystkich. Nalezna.
    >>
    >> Owszem, tu gdzie jestem "widelki" sie podaje. Przy pracach federalnych
    >> i stanowych. Ale na rynku kazdy jest wart tyle ile jest wart. I dopoki
    >> w Polsce sobie ludzie tego nei uswiadomia, to ciagle bedzie komuna
    >> smierdzialo.
    >
    > W Polsce to jest ostre dymanie pracownika. Nie podaje sie widelek, zeby
    > pracownikow zastraszac. Krazy duzo plotek na temat zarobkow programistow
    > i efekt jest taki, ze mozna uslyszec widelki 1k-10k netto. Prawda jak
    > zwykle lezy po srodku. Incydentalne przypadki oczywiscie znajda sie -
    > zarowno na 1k jak i 10k (nawet jeszcze wiecej).

    No i przez takie marudzenie kilku malkontentów osoby z poza kraju
    wyrabiają sobie opinie. Tak może było na początku lat 90 i może jeszcze
    około 2000. Nie wiem gdzie pracujesz i w jakim regionie, ale u mnie już
    dawno czegoś takiego nie ma. Pracodawcy 'dymający' pracowników, sami się
    na tym przejechali i już ich nie ma na rynku. Fakt, zawsze trafi się
    jakiś nawiedzony myślący, że będzie miał pracownika na 7/24h za 1tys
    brutto. Ale takie cuda to i w osławionych stanach się zdarzają. Rynek
    jednak to eliminuje.
    I żeby nie było, piszę to w oparciu o rynek IT, nie wiem, może w innych
    dziedzinach jest inaczej.



    --
    pozdrawiam,
    Przemysław Osmański, SoftSYSTEM
    www.soft-system.pl
    www.kochamjedzenie.pl - portal dla ludzi którzy kochają jedzenie


  • 16. Data: 2011-02-25 11:00:14
    Temat: Re: wysoko?? p?acy w og?oszeniach o prac?
    Od: "R. P." <r...@w...to.wp.pl>

    Teodor wrote:
    > Użytkownik "R. P." <r...@w...to.wp.pl> napisał w
    > wiadomości news:4d66efab$0$2445$65785112@news.neostrada.pl...
    >>
    > [.....]
    >>
    >> W Polsce to jest ostre dymanie pracownika. Nie podaje sie widelek, zeby
    >> pracownikow zastraszac. Krazy duzo plotek na temat zarobkow
    >> programistow i
    >> efekt jest taki, ze mozna uslyszec widelki 1k-10k netto. Prawda jak
    >> zwykle
    >> lezy po srodku. Incydentalne przypadki oczywiscie znajda sie - zarowno na
    >> 1k jak i 10k (nawet jeszcze wiecej).
    >
    >
    > Pitolenie, pitolenie, pitolenie bez sensu.
    > Załóż własną firmę, wynegocjuj i podpisz kontrakty z klientami, zorganizuj
    > ludziom robotę, zapewnij im regularne pensje, to pogadamy.

    Tak? To dlaczego w Londynie widełki bardzo często są w ofertach a w
    Polsce są rzadkością? he?


  • 17. Data: 2011-02-25 11:00:52
    Temat: Re: wysoko?? p?acy w og?oszeniach o prac?
    Od: "R. P." <r...@w...to.wp.pl>

    Przemek O. wrote:
    > W dniu 2011-02-25 00:54, R. P. pisze:
    >
    >>> W Polsce ciagle nie moga sie przyzwyczaic ze sila robocza jest towarem
    >>> i podlega prawom rynku. Ciagle sie ludziom wspomina gdy "praca sie
    >>> nalezala" a za "nalezna prace" byla dobrze okreslona placa. Taka sama
    >>> dla wszystkich. Nalezna.
    >>>
    >>> Owszem, tu gdzie jestem "widelki" sie podaje. Przy pracach federalnych
    >>> i stanowych. Ale na rynku kazdy jest wart tyle ile jest wart. I dopoki
    >>> w Polsce sobie ludzie tego nei uswiadomia, to ciagle bedzie komuna
    >>> smierdzialo.
    >>
    >> W Polsce to jest ostre dymanie pracownika. Nie podaje sie widelek, zeby
    >> pracownikow zastraszac. Krazy duzo plotek na temat zarobkow programistow
    >> i efekt jest taki, ze mozna uslyszec widelki 1k-10k netto. Prawda jak
    >> zwykle lezy po srodku. Incydentalne przypadki oczywiscie znajda sie -
    >> zarowno na 1k jak i 10k (nawet jeszcze wiecej).
    >
    > No i przez takie marudzenie kilku malkontentów osoby z poza kraju
    > wyrabiają sobie opinie. Tak może było na początku lat 90 i może jeszcze
    > około 2000.

    To pokaż w Polsce oferty z widełkami. No proszę, linki! Znajdziesz 5? To
    znajdz 10. Czekam.


  • 18. Data: 2011-02-25 11:21:30
    Temat: Re: wysoko?? p?acy w og?oszeniach o prac?
    Od: "Przemek O." <p...@o...eu>

    W dniu 2011-02-25 12:00, R. P. pisze:

    >>> W Polsce to jest ostre dymanie pracownika. Nie podaje sie widelek, zeby
    >>> pracownikow zastraszac. Krazy duzo plotek na temat zarobkow programistow
    >>> i efekt jest taki, ze mozna uslyszec widelki 1k-10k netto. Prawda jak
    >>> zwykle lezy po srodku. Incydentalne przypadki oczywiscie znajda sie -
    >>> zarowno na 1k jak i 10k (nawet jeszcze wiecej).
    >>
    >> No i przez takie marudzenie kilku malkontentów osoby z poza kraju
    >> wyrabiają sobie opinie. Tak może było na początku lat 90 i może
    >> jeszcze około 2000.
    >
    > To pokaż w Polsce oferty z widełkami. No proszę, linki! Znajdziesz 5? To
    > znajdz 10. Czekam.

    A co mają widełki do "dymania" pracowników? Podając widełki też możesz
    po roku obciąć pensję do 1tys zł lub wywalić na zbity "pysk".
    Ja mówię o poważnych pracodawcach i ogłoszeniach w specjalizowanych
    publikacjach lub na stronach pracodawców (tutaj bardzo często są
    określone możliwości zarobków). Zresztą, tam na dobrą sprawę nie
    pracownik szuka pracodawcy, ale jest dokładnie na odwrót.

    Ale jeśli chodzi o ścisłość, to ofert podających widełki jest bardzo
    mało. I co piszę od samego początku, za mało, bo jak dla mnie to mogłoby
    być standardem (w przeciwieństwie do osób twierdzących, że podanie
    widełek ogranicza im możliwość "wywalczenia"/wynegocjowania pensji).


    --
    pozdrawiam,
    Przemysław Osmański, SoftSYSTEM
    www.soft-system.pl
    www.kochamjedzenie.pl - portal dla ludzi którzy kochają jedzenie


  • 19. Data: 2011-02-25 11:47:50
    Temat: Re: wysoko?? p?acy w og?oszeniach o prac?
    Od: "Teodor" <t...@w...pl>

    Użytkownik "R. P." <r...@w...to.wp.pl> napisał w
    wiadomości news:4d678bbe$0$2450$65785112@news.neostrada.pl...
    > Teodor wrote:
    >> Użytkownik "R. P." <r...@w...to.wp.pl> napisał w
    >> wiadomości news:4d66efab$0$2445$65785112@news.neostrada.pl...
    >>>
    >> [.....]
    >>>
    >>> W Polsce to jest ostre dymanie pracownika. Nie podaje sie widelek, zeby
    >>> pracownikow zastraszac. Krazy duzo plotek na temat zarobkow programistow
    >>> i
    >>> efekt jest taki, ze mozna uslyszec widelki 1k-10k netto. Prawda jak
    >>> zwykle
    >>> lezy po srodku. Incydentalne przypadki oczywiscie znajda sie - zarowno
    >>> na
    >>> 1k jak i 10k (nawet jeszcze wiecej).
    >>
    >>
    >> Pitolenie, pitolenie, pitolenie bez sensu.
    >> Załóż własną firmę, wynegocjuj i podpisz kontrakty z klientami,
    >> zorganizuj
    >> ludziom robotę, zapewnij im regularne pensje, to pogadamy.
    >
    > Tak? To dlaczego w Londynie widełki bardzo często są w ofertach a w Polsce
    > są rzadkością? he?


    Bo w Londynie są inne zwyczaje, kultura zatrudniania i zwalniania
    pracowników, nie wnikam w to czy dobre czy złe.

    Bo w Londynie pracownik, który w Polsce opi....... się, pracuje inaczej.
    Jest sto tysięcy różnic, pomiędzy rynkiem w Londynie a w Warszawie.

    Pisz o różnicach, nie używaj zwrotów w stylu [W Polsce jest ostre dymanie
    pracownika], bo to jest zwykłe pitolenie pozbawiane jakiegokolwiek sensu.

    tso


  • 20. Data: 2011-02-25 12:33:39
    Temat: Re: wysoko?? p?acy w og?oszeniach o prac?
    Od: "R. P." <r...@w...to.wp.pl>

    Teodor wrote:
    > Użytkownik "R. P." <r...@w...to.wp.pl> napisał w
    > wiadomości news:4d678bbe$0$2450$65785112@news.neostrada.pl...
    >> Teodor wrote:
    >>> Użytkownik "R. P." <r...@w...to.wp.pl> napisał w
    >>> wiadomości news:4d66efab$0$2445$65785112@news.neostrada.pl...
    >>>>
    >>> [.....]
    >>>>
    >>>> W Polsce to jest ostre dymanie pracownika. Nie podaje sie widelek, zeby
    >>>> pracownikow zastraszac. Krazy duzo plotek na temat zarobkow
    >>>> programistow i
    >>>> efekt jest taki, ze mozna uslyszec widelki 1k-10k netto. Prawda jak
    >>>> zwykle
    >>>> lezy po srodku. Incydentalne przypadki oczywiscie znajda sie -
    >>>> zarowno na
    >>>> 1k jak i 10k (nawet jeszcze wiecej).
    >>>
    >>>
    >>> Pitolenie, pitolenie, pitolenie bez sensu.
    >>> Załóż własną firmę, wynegocjuj i podpisz kontrakty z klientami,
    >>> zorganizuj
    >>> ludziom robotę, zapewnij im regularne pensje, to pogadamy.
    >>
    >> Tak? To dlaczego w Londynie widełki bardzo często są w ofertach a w
    >> Polsce są rzadkością? he?
    >
    >
    > Bo w Londynie są inne zwyczaje, kultura zatrudniania i zwalniania
    > pracowników, nie wnikam w to czy dobre czy złe.
    >
    > Bo w Londynie pracownik, który w Polsce opi....... się, pracuje inaczej.
    > Jest sto tysięcy różnic, pomiędzy rynkiem w Londynie a w Warszawie.
    >
    > Pisz o różnicach, nie używaj zwrotów w stylu [W Polsce jest ostre
    > dymanie pracownika], bo to jest zwykłe pitolenie pozbawiane
    > jakiegokolwiek sensu.

    A jak inaczej powiedziec jesli nawet korporacje bardzo czesto nie podaja
    widelek? W Polsce zarobki sa tematem tabu, to jest masakra. W takiej
    Norwegii np. PITy sa jawne, kazdy moze sobie w internecie sprawdzic ile
    zarabia jego sasiad. Jesli zarabia srednia krajowa a ma 2
    najnowoczesniejsze Audi, to od razu widac, ze albo ma bogatych rodzicow,
    albo cwaniak jakis i oszust. A w Polsce cwaniactwo kwitnie. Nic sie od
    czasow komuny nie zmienilo pod tym wzgledem.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: