eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › wyjazd do Hiszpanii
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 95

  • 41. Data: 2010-04-20 18:38:22
    Temat: Re: wyjazd do Hiszpanii
    Od: CUT <C...@C...pl>

    W dniu 2010-04-20 16:12, Hektor pisze:
    > Jeśli w miarę wygodnym samochodem, to raczej bez problemu. Z Trójmiasta
    > na granicę francusko-hiszpańską dojechałem w czasie poniżej 19h (ponad 2
    > 000 km).
    >
    > Zbigniew Kordan

    Przy założeniu, że noc trwała 19h i nigdzie nie było korków. Przecież
    przy obecnej sytuacji zajechanie z Sopotu do Szczecina poniżej 5h to
    nielada wyczyn.

    Ze Szczecina do granicy Hiszpańskiej w 19h - jak najbardziej możliwe.


  • 42. Data: 2010-04-20 18:39:01
    Temat: Re: wyjazd do Hiszpanii
    Od: "Hektor" <z...@w...pl>

    Użytkownik <r...@k...pl> napisał w

    > Już nie mówię, że taka droga jest możliwa tylko dla w pełni wypoczętego
    > człowieka. Robiłem w życiu 2 podobne trasy na raz -- ok. 20-22h i wiem, że
    > nie
    > warto.

    Nie podejmuję się określić czy warto czy nie, bo to indywidualna sprawa.
    Piszę tylko, że się da i nie jest to jakiś niesamowity wyczyn.

    ZK


  • 43. Data: 2010-04-20 18:48:30
    Temat: Re: wyjazd do Hiszpanii
    Od: "Hektor" <z...@w...pl>

    Użytkownik "Seba" <s...@g...pl> napisał

    > Wystarczająco dużo (32), żeby obiektywnie ocenić (taką trasę pokonałem
    > wielokrotnie, bardzo wielokrotnie), iż taka 'wyprawa' (przy takim
    > podejściu jak Krzyśka) to po prostu proszenie się o kłopoty. Ot uda się
    > lub nie. Ponad 2 kkm przejechane na raz, przez jednego kierowcę (bez
    > optymalnego odpoczynku - rozplanowanego logicznie czasowo i miejscowo)
    > nie może być optymalną czy bezpieczną odległością do pokonania ot tak.
    > Rodzaj auta ma tutaj drugorzędne znaczenie. I tyle. Tylko tyle.

    Sam niby pokonałeś taką trasę "bardzo wielokrotnie", ale zakładasz, że ktoś
    inny "nie ma jakichkolwiek szans". Nie masz zbyt wybujałego ego?
    Nigdzie nie napisałem, że jest to optymalne rozwiązanie, ale w razie
    konieczności da się.
    A samochód ma tutaj pierwszorzędne znaczenie. Jeśli upierasz się przy swoim
    zdaniu na ten temat, to najprawdopodobniej nie jeżdziłeś w takie trasy
    "bardzo wielokrotnie" lub nie masz porównania z innymi samochodami.

    >> To, że Tobie nie mieści się to w głowie, nie oznacza wcale, że nie jest
    >> to możliwe.
    >
    > A gdzie ja napisałem, że mi się to nie mieści w głowie? Wiesz,
    > nadinterpretacja moich słów nie jest wskazana - nie bierz wszystkich
    > swoją miarą.

    Zacytowałem powyżej o braku jakichkolwiek szans. I nie pisz mi, że nie było
    nic o głowie ani mieszczeniu się czegokokwiek w niej, bo dyskusja zejdzie na
    poziom kredkowo-tornistrowy. Napisz ewentualnie coś ad meritum.

    Zbigniew Kordan


  • 44. Data: 2010-04-20 19:03:20
    Temat: Re: wyjazd do Hiszpanii
    Od: Seba <s...@g...pl>

    Dnia Tue, 20 Apr 2010 18:48:30 +0200, Hektor napisał(a):

    > Sam niby pokonałeś taką trasę "bardzo wielokrotnie", ale zakładasz, że ktoś
    > inny "nie ma jakichkolwiek szans".

    Ja rozumiem, że to usenet i tu się walczy, a nie dyskutuje - ale czy aby
    nie przesadziłeś z wybiórczością cytatu mojego posta w stosunku do mojej
    PEŁNEJ wypowiedzi? Ot, takie pytanie ironiczne - jakbyś nie zauważył.

    > Nigdzie nie napisałem, że jest to optymalne rozwiązanie, ale w razie
    > konieczności da się.

    Oczywiście że się da. Tirmani przecież czynią to codziennie i jakoś
    żyją.
    Tyle, że w sposób przerażająco łatwy umyka Ci fakt, iż koszt takiego
    podejścia bardzo szybko może przekroczyć jakikolwiek zysk (czy to
    czasowy, czy finansowy).

    > A samochód ma tutaj pierwszorzędne znaczenie. Jeśli upierasz się przy swoim
    > zdaniu na ten temat, to najprawdopodobniej nie jeżdziłeś w takie trasy
    > "bardzo wielokrotnie" lub nie masz porównania z innymi samochodami.

    Cieszę się że Ty masz - podejrzewam, że w następnej odpowiedzi
    uświadomisz mnie w jak głębokiej niewiedzy tkwię.

    >>> To, że Tobie nie mieści się to w głowie, nie oznacza wcale, że nie jest
    >>> to możliwe.

    >>>> A gdzie ja napisałem, że mi się to nie mieści w głowie? Wiesz,
    >>>> nadinterpretacja moich słów nie jest wskazana - nie bierz wszystkich
    >>>> swoją miarą.
    >
    > Zacytowałem powyżej o braku jakichkolwiek szans. I nie pisz mi, że nie było
    > nic o głowie ani mieszczeniu się czegokokwiek w niej, bo dyskusja zejdzie na
    > poziom kredkowo-tornistrowy. Napisz ewentualnie coś ad meritum.

    To ja raczej Tobie bym to proponował. Bo jak na razie to się bawisz w
    trolowanie - vide Twoje wybórcze cytowanie mojej wcześniejszej
    wypowiedzi.


    --
    Pozdrawiam,
    Sebastian S.


  • 45. Data: 2010-04-20 19:14:37
    Temat: Re: wyjazd do Hiszpanii
    Od: "Hektor" <z...@w...pl>

    Użytkownik "CUT" <C...@C...pl> napisał

    > Przy założeniu, że noc trwała 19h i nigdzie nie było korków. Przecież przy
    > obecnej sytuacji zajechanie z Sopotu do Szczecina poniżej 5h to nielada
    > wyczyn.
    >
    > Ze Szczecina do granicy Hiszpańskiej w 19h - jak najbardziej możliwe.

    Na takich trasach, kluczem jest odrobina planowania. Polskę pokonywać
    najlepiej w nocy, granicę przekraczając o świcie. W moim przypadku
    wypraktykowałem wyjazd ok. północy - wcześniejszy start daje się we znaki
    pod koniec kolejnego dnia. W dzień wyjazdu warto się trochę lepiej wyspać
    czy odpocząć. Aby po całym dniu pracy wsiąść za kierownicę w taką trasę,
    trzeba mieć końskie zdrowie. Chyba najlepszym dniem na taki wyjazd jest noc
    z soboty na niedzielę. Do tego oczywiście pogoda (jeśli ma porządnie padać
    to lepiej od razu odpuścić temat i rozłożyć to na dwa dni) i wygodny
    samochód. Ktoś kto twierdzi, że samochód nie ma znaczenia, raczej
    konfabuluje co do własnych dokonań. Po takim dystansie w jakimś huczącym,
    dychawicznym pudle musisz dwa dni dochodzić do siebie. No i podstawowa
    sprawa: zakładając pokonanie takiej odległości nie ma co się szczypać w pipę
    z jakimiś pomysłami typu oszczędna jazda czy omijanie płatnych autostrad.
    Trzeba po prostu trzymać tempo i nie zwracać uwagi na drobne koszty. A to w
    przypadku naszego bohatera może być problemem...

    ZK

    PS. Jeżdżąc w nocy, trasę do Szczecina bez problemu można pokonać w 4:30h.


  • 46. Data: 2010-04-20 19:18:35
    Temat: Re: wyjazd do Hiszpanii
    Od: "Hektor" <z...@w...pl>

    Użytkownik "Seba" <s...@g...pl> napisał

    > To ja raczej Tobie bym to proponował. Bo jak na razie to się bawisz w
    > trolowanie - vide Twoje wybórcze cytowanie mojej wcześniejszej
    > wypowiedzi.

    Ale czego chcesz od mojego cytowania? Czy to zmienia jakoś kontekst:
    "Zapamiętaj jedno - nie masz jakichkolwiek szans, żeby bezpiecznie
    przejechać ten dystans"?

    EOT


  • 47. Data: 2010-04-20 19:21:15
    Temat: Re: wyjazd do Hiszpanii
    Od: "Pan Piskorz" <p...@b...pl>

    > Trasa mniej więcej wyglądała tak:
    > (link do google maps)
    > http://ujeb.pl?IpI7fIBBg2
    >

    To żeś dym z komina pizerii powąchał a nie bryzę z Adriatyku ;-)
    P.


  • 48. Data: 2010-04-20 19:24:04
    Temat: Re: wyjazd do Hiszpanii
    Od: "Pan Piskorz" <p...@b...pl>

    > bardzo nie widać.


    I słusznie, bo jazda wybrzeżem Adriatyku to dla Ludzkości podróż Jadranką
    ;-)
    P.


  • 49. Data: 2010-04-20 19:31:36
    Temat: Re: wyjazd do Hiszpanii
    Od: Seba <s...@g...pl>

    Dnia Tue, 20 Apr 2010 19:18:35 +0200, Hektor napisał(a):
    > Ale czego chcesz od mojego cytowania? Czy to zmienia jakoś kontekst:
    > "Zapamiętaj jedno - nie masz jakichkolwiek szans, żeby bezpiecznie
    > przejechać ten dystans"?
    >
    > EOT

    IMO zmienia to właśnie kontekst mojej wypowiedzi w sposób znaczący.
    W jednym przyznaję Ci rację - EOT jest jak najbardziej na miejscu.
    Szkoda prądu.

    --
    Pozdrawiam,
    Sebastian S.


  • 50. Data: 2010-04-20 19:47:04
    Temat: Re: wyjazd do Hiszpanii
    Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>

    Tue, 20 Apr 2010 19:18:35 +0200, w
    <4bcde1ee$0$19169$65785112@news.neostrada.pl>, "Hektor" <z...@w...pl>
    napisał(-a):

    > Ale czego chcesz od mojego cytowania? Czy to zmienia jakoś kontekst:
    > "Zapamiętaj jedno - nie masz jakichkolwiek szans, żeby bezpiecznie
    > przejechać ten dystans"?

    Ale ma rację -- pod koniec takiej drogi jest się bardziej zmęczonym niż po
    dobrym kielichu za kółkiem.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: