-
11. Data: 2010-03-11 11:30:57
Temat: Re: wkurzające sytuacje drogowe
Od: Maciej Leszczynski <z...@j...cy>
krzysiek82 <s...@u...pl> wrote in
news:hnag9d$5ej$1@atlantis.news.neostrada.pl:
> to już jest wykroczenie :) i zwykłe chamstwo, no chyba, że jest ciągła
> i ktoś wyprzedza wtedy uzasadnione jest przyśpieszenie i zajechanie
> drogi w celu uniemożliwienia wykonania tego manewru.
>
nie wazne jaka jest sytuacja w kazdej z nich jest to wykroczenie - wlacz lewy
kierunek, zeby ostrzec o
niebezpieczenstwie a jak trzeba to zwolnij (jest to Twoim obowiazkiem zgodnie z PoRD)
-
12. Data: 2010-03-11 11:31:31
Temat: Re: wkurzające sytuacje drogowe
Od: Greg <g...@p...onet.pl>
On 11 Mar, 10:13, Michał <m...@w...o2.pl> wrote:
> 2. dojeżdżam bez gazu do zamkniętego przejazdu kolejowego - na wysokości
> 2 lub 1 kreski (100-50m) ktoś wyprzedza i daje po heblach
Nie wnikam w inne przypadki, ale tutaj oczywisty tok rozumowania jest
taki:
--> jedzie wolno, a więc
--> nie spieszy się, a więc
--> co będzie jak na następnym skrzyżowaniu na ruchliwej wąskiej
drodze będzie chciał skręcić w lewo...
Zakładając, że ktoś nie jechał za Tobą dłuższą chwilę i nie
widział, że np. jeździsz normalnie (tj. prędkości 60 km/h od
zatrzymania nie osiągasz po 600 m przyspieszania),
może zakładać wszelkie najgorsze scenariusze tego, co
się stanie jak już przejedziesz przez ten przejazd.
Pozdrawiam
Greg
--
843rd Bomb Wing Strategic Air Command
PEACE IS OUR PROFESSION
-
13. Data: 2010-03-11 11:33:24
Temat: Re: wkurzające sytuacje drogowe
Od: Bydlę <bydl?@bydl?.pl>
On 2010-03-11 10:13:59 +0100, Michał <m...@w...o2.pl> said:
> Przyszło mi na myśl zrobienie mini-rankingu wkurzających sytuacji drogowych.
>
>
> 1. hamuję przed przejściem dla pieszych na którym już jest pieszy -
> łysol z tyłu daje po klaksonie
Włączasz awaryjne, zaciągasz ręczny, wyłączasz silnik, odpinasz pasy,
wyciągasz kluczyk ze stacyjki i obchodzisz auto by sprawdzić przed
jakim niebezpieczeństwem ostrzegał cię trąbiący.
Można też podejść i zapytać go o przyczynę trąbienia.
(ale trzeba umieć bić się albo spieprzać, jeśli tamten wyciągnie nóż ;-))
>
> 2. dojeżdżam bez gazu do zamkniętego przejazdu kolejowego - na
> wysokości 2 lub 1 kreski (100-50m) ktoś wyprzedza i daje po heblach
I co? Boli cię to? Mnie nie. Zwłaszcza, jeśli to 50 czy 100 metrów.
>
> 3. jadę w bezpiecznej odległości za tirem - ktoś się wpieprza, żeby mu
> jechać niemal na zderzaku i później przez kilkanaście-kilkadziesiąt
> kilometrów uparcie pracuje wycieraczkami i psika płynem, żeby coś
> wiedzieć przez deszcz błota spod kół tira
I ciebie drażni, że jedziesz w bezpiecznej odległości?
Czy drażni cię, że on sobie wypsika ten płyn?
Zawsze możesz zadzwonić na 112...
>
> 4. podwójna ciągła z przerwą na lewoskręt do drogi do posesji
> - sygnalizuję zamiar skrętu, dojeżdżam do środka jezdni, hamuję żeby
> przepuścić nadjeżdżających z przeciwka, ruszam i... w ostatniej chwili
> daję po heblach żeby nie zabić wyprzedzającego mnie z lewej (!)
> motocyklisty
Czyli nie potrafisz korzystać z lusterka.
To cię słusznie drażni.
--
Bydlę
-
14. Data: 2010-03-11 11:34:40
Temat: Re: wkurzające sytuacje drogowe
Od: Arek <a...@...a.z.e.t.a.pl>
Michał wrote:
> Przyszło mi na myśl zrobienie mini-rankingu wkurzających sytuacji
> drogowych.
>
>
> 1. hamuję przed przejściem dla pieszych na którym już jest pieszy -
> łysol z tyłu daje po klaksonie
Raz tak miałem choć nie łysol, a trąbił bo próbował ostrzec, że zaraz
wjedzie w tyłek ;/ Dał radę wyhamować na szczęście.
--
Arek, arekmx|gazeta.pl
-
15. Data: 2010-03-11 11:37:10
Temat: Re: wkurzające sytuacje drogowe
Od: Bydlę <bydl?@bydl?.pl>
On 2010-03-11 11:00:43 +0100, "Baczek" <m...@p...onet.pl> said:
> Mnie tylko jedno wyprowadza totalnie z rownowagi, mianowicie przyspieszanie
> podczas wyprzedzania.
Raczej przyspieszanie wyprzedzanego pojazdu - co jest zabronione i karalne.
Przyspieszanie podczas wyprzedzania jest normalne i zalecane.
(a wiesz co się wtedy robi?
zwalnia i pozwala idiocie odjechać)
--
Bydlę
-
16. Data: 2010-03-11 11:44:00
Temat: Re: wkurzające sytuacje drogowe
Od: Franc <k...@w...wp.pl>
Dnia Thu, 11 Mar 2010 11:33:24 +0100, Bydlę napisał(a):
>> 4. podwójna ciągła z przerwą na lewoskręt do drogi do posesji
>> - sygnalizuję zamiar skrętu, dojeżdżam do środka jezdni, hamuję żeby
>> przepuścić nadjeżdżających z przeciwka, ruszam i... w ostatniej chwili
>> daję po heblach żeby nie zabić wyprzedzającego mnie z lewej (!)
>> motocyklisty
>
> Czyli nie potrafisz korzystać z lusterka.
> To cię słusznie drażni.
Pojazd nie ma prawa do wyprzedzania samochodu skręcającego w lewo. To nie
jest omijanie...
--
Franc
-
17. Data: 2010-03-11 11:51:51
Temat: Re: wkurzające sytuacje drogowe
Od: Jarek Pudelko <j...@b...ceti.pl>
W dniu 2010-03-11 10:58, Budzik pisze:
> Użytkownik Michał m...@w...o2.pl ...
>> 2. dojeżdżam bez gazu do zamkniętego przejazdu kolejowego - na wysokości
>> 2 lub 1 kreski (100-50m) ktoś wyprzedza i daje po heblach
>>
> bedziecie stac na przjezdzie - masz okaze wyjsc i porozmawiac.
Nie znajac stanu psychiki tego kierowcy sporo ryzykujesz takim czynem.
Skad wiesz, ze nie jest cynglem gangu? :)
Lepiej poogladac przyrode siedzac w aucie i czekajac na przejazd pociagu
niz skonczyc na poboczu z dziura po kuli :)
--
jarek
-
18. Data: 2010-03-11 11:53:41
Temat: Re: wkurzające sytuacje drogowe
Od: btn <w...@b...pl>
W dniu 2010-03-11 11:33, Bydlę pisze:
>> 3. jadę w bezpiecznej odległości za tirem - ktoś się wpieprza, żeby mu
>> jechać niemal na zderzaku i później przez kilkanaście-kilkadziesiąt
>> kilometrów uparcie pracuje wycieraczkami i psika płynem, żeby coś
>> wiedzieć przez deszcz błota spod kół tira
>
> I ciebie drażni, że jedziesz w bezpiecznej odległości?
> Czy drażni cię, że on sobie wypsika ten płyn?
> Zawsze możesz zadzwonić na 112...
cytat posta wyżej autorstwa Michała Guta:
"czasami sie zdarzaja ludziki z cudnymi spryskiwaczami - tworzy sie
efekt lancuchowy.
samochod 1 wlaczas spryskiwacz z czego polowa przelatuje nad dachem i
laduje na szybie samochodu 2. samochod 2 wlaczas spryskiwacz zeby dalo
sie zmyc te kropelki - opryslujac szybe samochodu 3 itd:P
sir "
-
19. Data: 2010-03-11 12:05:46
Temat: Re: wkurzające sytuacje drogowe
Od: to <t...@a...xyz>
krzysiek82 wrote:
> Raz się kiedyś spotkałem z takim zachowaniem, po prostu debil prosi o
> lekcje pokory, jak obok jedzie kierowca tira z którym można się dogadać
> na CB można takiej lekcji łato udzielić. Jedziesz sobie powoli,
> zagadujesz do kierowcy tira, żeby zajął pas obok i nie wpuszczał i tak
> przez pewien czas.
Takie samo buractwo jak opisane wcześniej.
--
cokolwiek
-
20. Data: 2010-03-11 12:06:38
Temat: Re: wkurzające sytuacje drogowe
Od: Michał <m...@w...o2.pl>
>> 4. podwójna ciągła z przerwą na lewoskręt do drogi do posesji
>> - sygnalizuję zamiar skrętu, dojeżdżam do środka jezdni, hamuję żeby
>> przepuścić nadjeżdżających z przeciwka, ruszam i... w ostatniej
>> chwili daję po heblach żeby nie zabić wyprzedzającego mnie z lewej
>> (!) motocyklisty
>
> Czyli nie potrafisz korzystać z lusterka.
Możesz rozwinąć? Zaznaczam, że jest podwójna linia ciągła a jezdnia ma
po 1 pasie ruchu w każdym kierunku. W jaki sposób powinienem prawidłowo
korzystać z lusterka?
Pozdrawiam,
Michał