-
481. Data: 2010-03-11 19:07:43
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "Arek (G)" <a...@b...pl> napisał w wiadomości
news:hnaist$som$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 2010-03-09 17:14, neelix pisze:
>
> [...]
>>>> W szoku to jest ten, który ucieka na lewy pas by ktoś mógł włączyć się
>>>> do ruchu. Ze względu na przejaw megalomanii mam do Ciebie mówić
>>>> miszczu?
>>> Na czym ten szok polega? Że upewni się, iż lewy pas wolny, pyknie
>>> kierunkiem i da minimalnie kierownicą w lewo? To na prawdę taki trudny
>>> manewr?
>> Zupełnie zbędny, ale podobno w szoku robi się różne dziwne rzeczy.
> Jak zwykle nie potrafisz odpowiedzieć tylko rzucasz jakieś nic nie
> znaczące farmazony.
>>>>> Tak nawiasem, pokaż mi przepis zabraniający zjechać na lewy pas aby
>>>>> umożliwić włączenie się komuś do ruchu?
>>>> Nie potrafisz znaleźć podstawowego przepisu o ruchu pojazdów???
>>> Nie potrafię znaleźć coś czego nie ma. Tobie też jak do tej pory sie
>>> nie udało, a kreujesz się na znawcę przepisów.
>> Prawa strona.
>
> Gdyby przyjąć Twoje rozumienie tego przepisu, robienie więcej niż jednego
> pasa w danym kierunku było by zupełnie zbędne. Bo nigdy nie można by na
> niego wjechać.
Wyprzedzanie, omijanie, skręt w lewo. Wystąp do ministra o zmianę tego
durnego zapisu. Niech chociaż wytłumaczy o co mu chodziło, bo rzeczywiście
lewy pas ma być do użytku i niekoniecznie tylko dla popierdzielaczy.
> [...]
>>> Owszem kultura osobista może być dla kogoś wygłupem, ale jest to dość
>>> odosobnione stwierdzenie. Pocieszam się tym, że raczej bardzo i oprócz
>>> Ciebie nie wielu jest podobnie myślących. Pomijam tych z klapkami na
>>> oczach, ale oni tak jeżdżą nie z braku kultury tylko braku umiejętności.
>> To co piszesz świadczy nie o kulturze, bo droga to zalew chamstwa i
>> cwaniactwa, ale o dodatkowym braku znajomości przepisów. Ta fałszywie
>> pojęta kultura to proteza dla kalek.
> Nie wiem gdzie jeździsz samochodem (o ile w ogóle jeździsz bo chyba mało
> kto jest w stanie to sobie wyobrazić), ale ja częściej spotykam się z
> normalnie jeżdżącymi niż z chamami. Pomijam kwestię, że Ty akurat o
> chamstwie nie powinieneś pisać, bo z tego co tu udowadniasz taki styl
> jazdy jest Ci szczególnie bliski.
Wystarczy pojeździć po W-wie. Chamów trzeba tępić każdą racjonalną metodą.
> [...]
>>> Podaj przykład, gdy chęć kulturalnego zachowania się na drodze wchodzi
>>> w kolizję z przepisami? Bo jak na razie piszesz o jakiś wydumanych
>>> przypadkach nijak się mających do tego o czym tu dyskutujemy.
>> Zatrzymywanie się i sznura pojazdów z tyłu w celu wpuszczania kogoś z
>> podporządkowanej. Za taki numer na egzaminie masz gwarantowane oblanie z
>> e względu na nieznajomość zasad pierwszeństwa. Jako kierowca stwarzasz
>> zagrożenie.
> Gdzie ktoś o czymś takim napisał? Znowu coś sobie wymyśliłeś i z tym
> dyskutujesz. Pomiędzy zatrzymaniem się, a zdjęciem nogi z gazu tudzież
> zmianą pasa jest kosmiczna różnica. Kiedyś może to zrozumiesz (warunkiem
> jest oczywiście wyjechanie na drogę).
To wreszcie wyjedź.
>>> No tak, tego się spodziewałem, każdy inaczej myślący niż ty to na
>>> pewno palikot:)
>> Palikociarnia to zawsze personalne wycieczki. Nie powitali w klubie?
> Gdybyś był w 0.01 tak merytoryczny jak owy Palikot, to dało by się z Toba
> rozmawiać.
Nie słucham tak prymitywnych prostaków.
>>> Gdzie pisałem o debilu balansującym na krawędzi życia innych? Dlaczego
>>> nie potrafisz zrozumieć, że większość kierowców nie ma problemu z
>>> byciem kulturalnym i jednoczesnym przestrzeganiu przepisów. Jako
>>> przykłady tych drugich podajesz jakieś bzdurne przykłady z burakami w
>>> roli głównej.
>> Wexrzestań bo się posikam ze śmiechu. Polska droga i znajomość przepisów
>> oraz kultura. Oplułem monitor!
> Owszem. Gdybyś kiedyś wyjechał na drogę poza wioskę gdzie mieszkasz to byś
> się przekonał. Debile to marginalny procent.
W stolicy? Hahaha.
>>> Przecież ten koleś który wyskoczył Ci przed maskę nie zrobił tego ze
>>> względu na kulturę jazdy. Coś Ci się strasznie miesza. Większość osób
>>> piszących w tym wątku postąpiła by dokładnie inaczej a Ty na nich
>>> plujesz jakąś nieprzetrawioną żółcią.
>> Bajki dzieciom. Dlaczego mieliby postąpić inaczej skoro jak robili PJ to
>> tak ich uczono, a to było całkiem niedawno?
> Bo w przeciwieństwie do Ciebie mają głowę oraz o kilka rzędów wielkości
> większą kulturę osobistą. To, że tego nie pojmujesz jest na to doskonałym
> dowodem.
Właśnie tę kulturę tępię, bo mam dość chamstwa.
> [...]
>>>> Bredzisz. Nawet tam jeździ się na światłach, ale wtedy kiedy trzeba. No
>>>> i tak to sobie tłumacz. Najważniejsze zdrowie psychiczne. ;-)
>>> Tego nie wiem, ale domyślam się, że na tym akurat się znasz.
>> Nie wiesz, ale znowu zabrałeś głos z wielkim przekonaniem i kolejną
>> personalną wycieczką . Widocznie taka Twoja natura.
> Oprócz nieznajomości przepisów, nieznajomości zasad, absolutnego braku
> kultury osobistej, dochodzi jeszcze analfabetyzm wtórny. Zresztą to nie
> pierwszy post, gdzie to udowodniłeś.
Udowodniłem, ze jak brak argumentów to wycieczka personalna.
neelix
-
482. Data: 2010-03-11 22:36:24
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: Shrek <l...@w...pl>
Arek (G) pisze:
>>> Z takimi poglądami musicie formalnie zapisać koalicję.
>>
>> Dobra - ja zostanę skarbnikiem.
>
> Pierwsze głosowanie to ustawa zabraniająca dożywotnio Neelixowi siadać
> za kółko. Oczywiście w trosce o bezpieczeństwo nas wszystkich.
A druga, że Neelix musi wpłacać na koalicję uprzejmośsci na drodze dwie
stówki tygodniowo;)
Shrek.
-
483. Data: 2010-03-11 22:59:07
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik neelix a...@w...pl ...
> Widzę "zamiast".
swietne. To teraz zobacz, kto to napisał...
-
484. Data: 2010-03-12 11:30:55
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: Adam Czajka <n...@p...v>
W dniu 10-03-10 17:20, neelix pisze:
>
> Użytkownik "Adam Czajka" <n...@p...v> napisał w wiadomości
> news:hn8454$59o$1@news.onet.pl...
>> W dniu 10-03-09 18:27, neelix pisze:
>>>> Jadąc na zamek jedziesz zgodnie z prawem i jednocześnie kulturalnie.
>>>> Jak ktoś jest normalny to jedno drugiego nie wyklucza.
>>> Udowodnij, ze nie następuje łamanie prawa o pierwszeństwie na pasie
>>> ruchu
>>> i utrudnianiu ruchu, stwarzaniu zagrożenia. Nie jesteś w stanie.
>> Wykonał standardowy manewr wyprzedzania
>> i nie złamał przy tym żadnych przepisów i obowiązków nakładanych na
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>> wyprzedającego przez PORD.
Podkreślam, chodzi o zgodny z przepisami manewr wyprzedzania.
>> Jeśli zamierzasz z tym co napisałem polemizować, to musisz udowodnić,
>> że manewr wyprzedzania zakończony zmianą pasa na zajmowany przez
>> _wyprzedzony już_ pojazd jest niezgodny z PORD, powodzenia.
> A ten pas jest z prawej strony, poza zabudowanym i na dodatek przed
> wzniesieniem.
Tak, jasne, tekst w stylu: "a gdyby tu było przedszkole w przyszłości".
Ale dobrze, obniżmy poziom dyskusji do twojego poziomu.
Jesteś 400 m przed skrzyżowaniem, gdy na taki równoległy do drogi,
zanikający pas wjeżdża samochód i jedzie nim w tym samym kierunku
co ty. Co robisz?
Dla urozmaicenia zmieńmy warunki: podporządkowana jest z twojej lewej,
ten pas też, czyli ty jesteś na prawym, poza zabudowanym i na dodatek
przed wzniesieniem. Co wtedy robisz?
1. Jedziesz dalej tym samym tempem i wyprzedzasz go, łamiąc według
ciebie przepisy.
2. Gwałtownie hamujesz i jedziesz równolegle do niego, bo przecież
według ciebie nie wolno ci go w tym miejscu wyprzedzić.
3. Zdejmujesz nogę z gazu, aby ułatwić mu zmianę pasa na ten którym
jedziesz, bo jest na to czas i miejsce.
>>>> Czyli teoretycznie jak jest zwężenie z dwóch pasów do jednego, To ci
>>>> na tym który się kończy (remont) nigdy nie maja prawa wjechać na
>>>> drugi. Bo wiadomo w korku wszędzie są samochody. Neelix zrobiłbyś
>>>> kiedyś to PJ i przestał się wygłupiać.
>>> I zmienię poglądy z tego wyimaginowanego powodu? Zmiana pasa ma odbywać
>>> się zgodnie z obowiązującymi przepisami.
>> Jak przejeżdżam przez Rumię (chyba), to zawszę się dziwię, że przez 3
>> skrzyżowania stoi korek na prawym pasie, bo na 4 skrzyżowaniu lewy
>> pas się kończy i nikt z miejscowych nim nie jedzie. Za to przed tym
>> 4 skrzyżowaniem wszyscy dostają skrętu szyi w prawo oraz testują jak
>> blisko są w stanie jechać za poprzednikiem. Teraz rozumiem, że tam
>> same neelixy jeżdżą i trzeba czekać na zamiejscowego, żeby przejechać.
> Wszyscy widocznie wiedzą co się święci i tak jeżdżą wszędzie. Lewym
> pasem jedzie tylko cwaniak. Większość nie chce wpieprzać się na siłę i
> zmiany dokonuje dostatecznie wcześnie. Takie trudne? Po jaką cholerę
> żebrać na granicy stłuczki o wpuszczenie? To sie nazywa myślenie i
> przewidywanie. Zamiejscowy wpieprzy sięe nieświadomie, a potem klęczy i
> błaga tylko, że ja "zagranicę" wpuszczam. Tępię miejscowych cwaniaczków,
> bo właśnie takie cwaniackie zachowania królują na naszych drogach.
Spodziewałem się od ciebie czegoś właśnie tak żałośnie głupiego.
Nie zawiodłem się. LOL ;)
--
Pozdrawiam
Adam
-
485. Data: 2010-03-12 15:40:58
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "Arek (G)" <a...@b...pl>
W dniu 2010-03-11 22:59, Budzik pisze:
> Użytkownik neelix a...@w...pl ...
>
>> Widzę "zamiast".
>
> swietne. To teraz zobacz, kto to napisał...
Aleś urwał, ale to było dobre:)
A.
-
486. Data: 2010-03-12 15:45:09
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "Arek (G)" <a...@b...pl>
W dniu 2010-03-11 19:07, neelix pisze:
[...]
>> Gdyby przyjąć Twoje rozumienie tego przepisu, robienie więcej niż
>> jednego pasa w danym kierunku było by zupełnie zbędne. Bo nigdy nie
>> można by na niego wjechać.
>
> Wyprzedzanie, omijanie, skręt w lewo. Wystąp do ministra o zmianę tego
> durnego zapisu. Niech chociaż wytłumaczy o co mu chodziło, bo
> rzeczywiście lewy pas ma być do użytku i niekoniecznie tylko dla
> popierdzielaczy.
Przepis jest mądry tylko Ty go kompletnie nie rozumiesz.
[...]
>> Nie wiem gdzie jeździsz samochodem (o ile w ogóle jeździsz bo chyba
>> mało kto jest w stanie to sobie wyobrazić), ale ja częściej spotykam
>> się z normalnie jeżdżącymi niż z chamami. Pomijam kwestię, że Ty
>> akurat o chamstwie nie powinieneś pisać, bo z tego co tu udowadniasz
>> taki styl jazdy jest Ci szczególnie bliski.
>
> Wystarczy pojeździć po W-wie. Chamów trzeba tępić każdą racjonalną metodą.
Jeżdżę dość często, i jest to marginalne. Na setki samochodów zdarzają
się pojedyncze przypadki. Może po prostu nie znasz przepisów i nie
potrafisz jeździć, stąd takie wrażenie.
>> Owszem. Gdybyś kiedyś wyjechał na drogę poza wioskę gdzie mieszkasz to
>> byś się przekonał. Debile to marginalny procent.
>
> W stolicy? Hahaha.
j.w.
>> Bo w przeciwieństwie do Ciebie mają głowę oraz o kilka rzędów
>> wielkości większą kulturę osobistą. To, że tego nie pojmujesz jest na
>> to doskonałym dowodem.
>
> Właśnie tę kulturę tępię, bo mam dość chamstwa.
Osobliwa logika.
>>> Nie wiesz, ale znowu zabrałeś głos z wielkim przekonaniem i kolejną
>>> personalną wycieczką . Widocznie taka Twoja natura.
>> Oprócz nieznajomości przepisów, nieznajomości zasad, absolutnego braku
>> kultury osobistej, dochodzi jeszcze analfabetyzm wtórny. Zresztą to
>> nie pierwszy post, gdzie to udowodniłeś.
>
> Udowodniłem, ze jak brak argumentów to wycieczka personalna.
Między stwierdzeniem faktu, a wycieczką jest spora różnica.
A.
-
487. Data: 2010-03-12 15:46:12
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "Arek (G)" <a...@b...pl>
W dniu 2010-03-11 22:36, Shrek pisze:
> Arek (G) pisze:
>
>>>> Z takimi poglądami musicie formalnie zapisać koalicję.
>>>
>>> Dobra - ja zostanę skarbnikiem.
>>
>> Pierwsze głosowanie to ustawa zabraniająca dożywotnio Neelixowi siadać
>> za kółko. Oczywiście w trosce o bezpieczeństwo nas wszystkich.
>
> A druga, że Neelix musi wpłacać na koalicję uprzejmośsci na drodze dwie
> stówki tygodniowo;)
To się może nie udać, bo uczeń gimnazjum nie ma jeszcze własnych dochodów.
A.
-
488. Data: 2010-03-12 15:49:05
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "Arek (G)" <a...@b...pl>
W dniu 2010-03-11 14:58, Budzik pisze:
> Użytkownik Arek (G) a...@b...pl ...
>
>> mordercom
>
> az zęby kwiczą...
no fakt:(
A.
-
489. Data: 2010-03-12 18:30:07
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości news:Xns9D38E12D94E17budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
..
> Użytkownik neelix a...@w...pl ...
>
>> Widzę "zamiast".
> swietne. To teraz zobacz, kto to napisał...
Ja widzę poglądy i widzę zamiast i o to chodziło.
neelix
-
490. Data: 2010-03-12 18:35:55
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "Arek (G)" <a...@b...pl> napisał w wiadomości
news:hndk1l$7i2$2@inews.gazeta.pl...
>W dniu 2010-03-11 19:07, neelix pisze:
> [...]
>>> Gdyby przyjąć Twoje rozumienie tego przepisu, robienie więcej niż
>>> jednego pasa w danym kierunku było by zupełnie zbędne. Bo nigdy nie
>>> można by na niego wjechać.
>>
>> Wyprzedzanie, omijanie, skręt w lewo. Wystąp do ministra o zmianę tego
>> durnego zapisu. Niech chociaż wytłumaczy o co mu chodziło, bo
>> rzeczywiście lewy pas ma być do użytku i niekoniecznie tylko dla
>> popierdzielaczy.
> Przepis jest mądry tylko Ty go kompletnie nie rozumiesz.
Bo idiota go sformulował. Kto najlepiej zrozumię idiotę? Nie odpowiadaj. ;-)
> [...]
>>> Nie wiem gdzie jeździsz samochodem (o ile w ogóle jeździsz bo chyba
>>> mało kto jest w stanie to sobie wyobrazić), ale ja częściej spotykam
>>> się z normalnie jeżdżącymi niż z chamami. Pomijam kwestię, że Ty
>>> akurat o chamstwie nie powinieneś pisać, bo z tego co tu udowadniasz
>>> taki styl jazdy jest Ci szczególnie bliski.
>> Wystarczy pojeździć po W-wie. Chamów trzeba tępić każdą racjonalną
>> metodą.
> Jeżdżę dość często, i jest to marginalne. Na setki samochodów zdarzają się
> pojedyncze przypadki. Może po prostu nie znasz przepisów i nie potrafisz
> jeździć, stąd takie wrażenie.
Ja nawet PJ nie posiadam i samochodu też nie. A co to są przepisy?
>>> Owszem. Gdybyś kiedyś wyjechał na drogę poza wioskę gdzie mieszkasz to
>>> byś się przekonał. Debile to marginalny procent.
>> W stolicy? Hahaha.
> j.w.
j.w.
>>> Bo w przeciwieństwie do Ciebie mają głowę oraz o kilka rzędów
>>> wielkości większą kulturę osobistą. To, że tego nie pojmujesz jest na
>>> to doskonałym dowodem.
>> Właśnie tę kulturę tępię, bo mam dość chamstwa.
> Osobliwa logika.
Oczywista oczywistość.
>>>> Nie wiesz, ale znowu zabrałeś głos z wielkim przekonaniem i kolejną
>>>> personalną wycieczką . Widocznie taka Twoja natura.
>>> Oprócz nieznajomości przepisów, nieznajomości zasad, absolutnego braku
>>> kultury osobistej, dochodzi jeszcze analfabetyzm wtórny. Zresztą to
>>> nie pierwszy post, gdzie to udowodniłeś.
>> Udowodniłem, ze jak brak argumentów to wycieczka personalna.
> Między stwierdzeniem faktu, a wycieczką jest spora różnica.
Między wycieczką a wycieczką nie ma żadnej.
neelix