eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodywiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 594

  • 321. Data: 2010-03-05 17:36:48
    Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
    Od: "neelix" <a...@w...pl>


    Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
    wiadomości news:Xns9D31D936E97CAbudzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
    ..
    > Użytkownik neelix a...@w...pl ...
    >
    >>>>> A jazdy na zamek próbowałeś? Też nie jest ujęta w przepisach a jak
    >>>>> świetnie ułatwia podróżowanie...
    >>>> Niezgodna z prawem. U nas nie do zrealizowania. Powodem są buraki
    >>>> usiłujące hurtowo wyrąbać wszystkich. Jak zostawisz lukę to się pięciu
    >>>> wpieprzy. Nawet narybek(kursanci) nie chce wpuszczać cwaniaczków.
    >>> jak wjezdza ci 5 buraków - znaczy ze nie umiesz jezdzic i zostawiasz za
    >>> duzo miejsca.
    >> Będziesz się kopał z 15-letnim volksem mając nowe auto??? To się kop.
    > No to pisze, ze chodzi o jeden samochod - to sie oczywiscie zdarza.
    > Ale ty piszesz, ze tych volkswagenow jest 5.
    > A tak przy okazji - tak czasai bede sie kopal z tym volksem. Dlaczego nie?
    > Jezeli wpuszczam jednego a wciska sie jeszcze drugi, to na pewno zachowam
    > sie dydaktycznie. Co z tego ze 15 letni?

    Czyli jak? Wpuścisz następnego bo wciska się i drze ryja czy się pokopiesz
    mając nowe auto?
    neelix


  • 322. Data: 2010-03-05 17:47:28
    Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
    Od: "Arek (G)" <a...@b...pl>

    W dniu 2010-03-05 16:28, neelix pisze:
    [...]
    >>>> To gdzies masz kulture, mozna dosc łatwo z postów wywnioskowac.
    >>>> Omijasz problem, ze bardzo czesto (zeby nie powiedziec, ze prawie
    >>>> zawsze) okazujac kulture nie łamie sie jednoczesnie prawa.
    >>> Raczej bardzo rzadko tak jest.
    >> Pytam jeszczeraz - jak ty jezdzisz!?!?!?!?
    >
    > Zgodnie z prawem i bezpiecznie.

    Sam chyba w to nie wierzysz.

    >> ocenam sytuacje na drodze.
    >> Jak jade 70km/h to nie hamuje zeby kogos wpuscic, jak jade pusta
    >> dwupasmówka i widze wolny lewy pas i samochody chcace sie wlaczyc
    >> prawej -
    >> zjezdzam na lewo. Jak widze w oddali czerwone i auta chcace sie wlaczyc z
    >> prawej - przepuszczam itd.
    >> 3/4 takich sytuacji to zwykłe puszczenie gazu.
    >
    > Tylko opuszczaj wcześniej szybę, byś się nie zagazował. ;-) Robisz z
    > g... problem. Puszczanie gazu a tyle żeś się napisał o kulturze. Jazda
    > lewym pasem bez powodu(nie ma powodu) jest niezgodna z prawem.

    Nie każdy jest w takim szoku prowadząc jak Ty (zakładając, że w ogóle
    masz PJ bo od dawna w to szczerze wątpię), i widzą coś więcej niż 5m
    przed maską.

    Tak nawiasem, pokaż mi przepis zabraniający zjechać na lewy pas aby
    umożliwić włączenie się komuś do ruchu?

    > Zabrakło wyobraźni? Nie zachowuj się jak przestępca, którego nie można
    > skazać, bo nie można mu czegoś udowodnić. Jeżeli przyhamujesz by wpuścić
    > kogoś z podporządkowanej, a ktoś się stuknie 100m dalej to Ty niewinny,
    > prawda? Będziesz spał spokojnie, bo nawet nie wiesz co żeś narobił, więc
    > na wszelki wypadek nie postępuj tak jak postępujesz.

    Tak jak myślałem, kompletnie nie zrozumiałeś o czym mowa.

    >> o to ze u ciebie jest albo twarde przestrzeganie przepisów albo idiota je
    >> łamiacy - nie ma nic posrodku.
    >
    > Do tego, by wszyscy byli przewidywalni każdy musi stosować się do
    > przepisów.

    To jest warunek konieczny. Ale jest coś takiego (zupełnie
    niezrozumiałego dla Ciebie) jak kultura jazdy, która ułatwia życie
    każdemu. Tak nawiasem jazda nawet zgodnie z przepisami ale jak totalny
    burak potrafi być bardzo niebezpieczna. Przepisy nie regulują każdej
    możliwej sytuacji na drodze.


    [...]
    >> Jeszcze raz - nie myl łamania przepisów z nieznajomoscia takowych.
    >
    > No to przypominam ogólnopolski test na PJ i jego wynik: polski kierowca
    > to kierowca niedzielny. Nie mów mi, że parkując na przejściu dla
    > pieszych czy nawet całym autem na 2-metrowym chodniku ktoś staje na
    > złość, dla własnej wygody, a nie z powodu tego, że już nie wie jakie są
    > zasady. Żeby nie stać na jezdni obok linii P-4 wpieprza się całym
    > pojazdem na chodnik, a pieszy zapieprza po jezdni! Przecież to jest
    > zachowanie debila. Urzędasy stworzyły tak rozdęte prawo, że tylko
    > kursant przed egzaminem ma jakiekolwiek pojęcie i to ogólne, bo
    > szczegółów i tak nie zgłębił i już nie zgłębi. Zdecydowana reszta
    > zachowuje się jak totalne debile. Ilu wie, że na żółtym nie można z
    > premedytacją wjeżdżać na skrzyżowanie? Ilu wie jak zachować się przed
    > zieloną strzałką? To o czym mówisz moze dotyczyć oczywistości(czerwone
    > światło, B-33). Reszta bardzo często jest poza świadomością.

    Hehe, no to już kumam. Właśnie zapisałeś sie na kurs, wyjeździłeś dwie
    lekcje. Potrafisz już zmieniać biegi ale ciągle przeraża Cię wszystko
    dookoła czego nie ogarniasz. Spokojnie przyjdzie z czasem.


    >>> A ja wiem, że to bardzo wybiórcza i zanikająca z upływem czasu
    >>> znajomość prawa. Nikt po uzyskaniu PJ już nie zagląda do tzw. kodeksu.
    >> klamiesz.
    >
    > Udowodnij. Znajdź chociaż kilku zaglądających, by udowodnić, że trochę
    > minałem się z prawdą. Trochę, bo reszta i tak nigdy nie zagląda.

    Z dwojga złego, wole na drodze doświadczonego kierowcę, niż niedzielnego
    pasjonata przepisów. Znajomość przepisów w niczym nie chroni. Co ciekawe
    Ci spokojnie i zupełnie przepisowo jeżdżący również mają wypadki i to
    całkiem nie mało.

    > psm? Może pms, co tylko potwierdza podejrzenia o zaledwie 1%-cie
    > mających jakieś pojęcie o przepisach. Nie każdy z 99% łamiących przepisy
    > jest idiotą. Łatwo wywracasz palikota gasipsem. Czasem można popełnić
    > jakiś błąd, bo nie ma świętych, bo oznakowania są do dupy, bo się nie
    > zna terenu. Faktem jest, że po uzyskaniu PJ nikt już nie ma czasu na
    > czytanie kodeksu. Jak chcesz się przekonać to zapytaj pierwszego
    > napotkanego znajomego kiedy ostatnio przypomniał sobie przepisy. Lepiej
    > przeczytać jakiegoś harlekina lub paszkwil w GW i tak się dzieje.

    Neelix przecież każdy wie, że tylko Ty masz zawsze rację, reszta to
    idioci jeżdżący jak kretyni z zapalonymi światłami w dzień. Ty w nfs
    jeździsz na wyłączonych i jest git.

    A.


  • 323. Data: 2010-03-05 17:47:28
    Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
    Od: "neelix" <a...@w...pl>


    Użytkownik "Shrek" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:4b901c24$1@news.home.net.pl...
    > neelix pisze:
    >
    >>
    >> Oczywiście wszędzie widzisz swoje strzałki pozwalające na odstępstwo od
    >> przepisu.
    > W DC na większości (jeśli nie na wszystkich) skrzyżowaniach z trzema
    > pasami. I zdecydowanej większości z dwoma pasami jest przynajmniej
    > oznakowanie poziome.

    Trudno skręcać w lewo z prawego pasa. Każdy zajmuje to co jest mu niezbędne.
    Potem jest powrót do ogólnej zasady.

    >>>> Gorzej jak trafimy na policjanta ze swoim zdaniem.
    >>> A spotkałeś się z takim przypadkiem?
    >> Spotkać to można odczuwając na własnej skórze. Nie jeżdżę bez powodu
    >> lewym.
    > Czyli nie spotkałeś.

    Inni spotykają.

    >> Powinna jechać prawym jak najdłużej.
    > Dopóki nie ma powodów jechać innym pasem tak.

    To jest chyba oczywiste.

    >> Zachowanie na rondzie zależy od konstrukcji ronda.
    > E tam - w jednych ośrodkach wymagają kierunku na wjeździe na rondo w
    > innych nie.

    Ja tam jestem zwolennikiem minimum dyskoteki na rondzie, chociaż oczekiania
    moga być odmienne i bywają.
    neelix


  • 324. Data: 2010-03-05 17:50:59
    Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
    Od: "neelix" <a...@w...pl>


    Użytkownik "Arek (G)" <a...@b...pl> napisał w wiadomości
    news:hmrbjh$387$1@inews.gazeta.pl...
    >W dniu 2010-02-28 16:38, Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:
    >> neelix pisze:
    >>>
    >>> Użytkownik "Bartosz 'Seco' Suchecki" <p...@s...maupa.tlen.pl>
    >>> napisał w wiadomości news:hmdj06$25im$1@news2.ipartners.pl...
    >>>
    >>>> To samo jak z prawej z podporządkowanej dojeżdża samochód, też staram
    >>>> się zrobić mu > miejsce.
    >>>
    >>> Przecież to jest chore. Mnie absolutnie nie odpowiada pozycja lokaja
    >>> czekającego na kiwnięcie palcem ze strony otoczenia. Przepisy są od
    >>> tego, by na podporządkowanej ustąpił pierwszeństwa, a nie odwrotnie.
    >>
    >> Nie pisałem o tym, że zawsze staję i puszczam samochody z
    >> podporządkowanej, to by faktycznie było chore zachowanie.
    >>
    >> Co jest w tym chorego?: Jak widzę z prawej, na podporządkowanej samochód
    >> który chce skręcic w prawo to zwalniam prawy pas aby sobie na niego
    >> wjechał. Coś mi się stanie jak komuś ułatwię życie?
    > [...]
    > Nie tłumacz tego neelixowi. On jeździ tylko do remizy i powrót.
    > Niejednokrotnie zresztą to udowodnił.

    Dowody proszę, albo odszczekaj insynuacje. Nie zachowuj się jak Paligniot,
    który za swoje fantazje musi przepraszać kolesi z partii, ale prezydenta już
    nie, bo to nie po linii partyjnej i nikt go nie jest w stanie zmusić.
    neelix


  • 325. Data: 2010-03-05 17:52:56
    Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
    Od: "neelix" <a...@w...pl>


    Użytkownik "Shrek" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:4b901c8e$1@news.home.net.pl...
    > neelix pisze:
    >
    >> Pamiętasz może ogólnopolski test na PJ?
    > Nie.

    A szkoda.

    >> Motocykliści z przepisów wypadli chyba najlepiej.
    > Być może.
    >> Dopiero po nich byli taksiarze i zwykli kierowcy jako niedzielni
    >> kierowcy. W starciu 1 na 1 będzie tak, że tamten sygnalizował, a ten nie
    >> ustąpił.
    > Zależy od ilości świadków, ewentualnych kamer itd. Na razie oceniamy na
    > podstawie inicjatora wątku.

    Czyli 1 na 1.
    neelix


  • 326. Data: 2010-03-05 17:53:17
    Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
    Od: "Arek (G)" <a...@b...pl>

    W dniu 2010-03-05 17:22, kamil pisze:

    >> Nie ma, bo kulturalne nieuzasadnione wygłupy nie mogą zachodzić
    >> kosztem innych, ale do tego trzeba mieć choś odrobinę wyobraźni.
    >> Zdarza się, że mam napięty harmonogram. Nie stać mnie przez jednego
    >> czy kilku patafianów na przepuszczanie 3-ch pociągów.

    Raz stracisz głąbie 0.5s, raz nic bo tylko zmienisz pas a innym razem
    zyskasz znacznie więcej. Płynniejsza jazda to korzyść dla wszystkim. Nie
    pojmuje jak trzeba mieć ograniczony umysł aby mieć z tym jakiś problem.

    > Dlaczego przez niezorganizowanie jakiegos patafiana mamy promowac chamstwo?

    Zastanawiam się jakby się neelix zachował gdyby mu ktoś powiedział, że
    istnieje coś takiego jak jazda na zamek:)

    A.


  • 327. Data: 2010-03-05 17:57:54
    Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
    Od: "Arek (G)" <a...@b...pl>

    W dniu 2010-03-04 17:47, neelix pisze:
    >
    > Użytkownik "Shrek" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
    > news:4b8eb669@news.home.net.pl...
    >> neelix pisze:
    >>
    >>> Pord to nie savoi-vivre. Coś Ci się pomyliło. Pord to twarde prawa i
    >>> obowiązki, a nie pierdoły. Macie stosować się do przepisów.
    >>> Oczywiście nikt nie zabrania wam uśmiechać się przy tym.
    >> To znajdź przepis zakazujący mi wpuszczenia kogoś mimo, że mam
    >> pierwszeństwo (przypadki gwałtownego hamowania itp pomijam, pisze o
    >> normalnym wpuszczeniu). Może wpuszczając kogoś na suwak też łamię
    >> przepisy?
    >
    > Przepisy o pierwszeństwie i ustępowaniu pierwszeństwa. Wiesz jak kończy
    > się egzamin na PJ jeśli kursant skorzysta z uprzejmości jakiegoś durnego
    > kulturalnego kierowcy? Taka podpucha kończy się wynikiem N. Dla jasności
    > podam przykład: L-ka skręca w lewo, a z przeciwka zatrzymuje się jakiś
    > usłużny i przepuszcza. Co do suwaka zwalnianiem prędkości utrudniasz
    > ruch i znowu obaj naruszacie przepisy o zmianie pasa ruchu i
    > pierwszeństwie. Do przepisów masz się stosować. Kulturę, lepiej dla
    > wszystkich, zostaw w domu.

    Domyślam sie, że coś takie właśnie Ci się przydażyło. Który raz
    podchodzisz do egzaminu? Mam nadzieję, że jeszcze trochę wody upłynie
    zanim pojawisz się na drodze.

    Wracając do egzaminu to jak zwykle gadasz głupoty, nic takiego nie ma
    miejsca. Poczytaj co to jest wymuszenie pierwszeństwa. Inna sprawa, że
    niektórzy egzaminatorzy stosują takie podpuchy, ale tylko po to aby
    uwalić buraka - więc nie dziwię się, że tego doświadczyłeś.

    Co do suwaka, to tak jak myślałem, nie masz zielonego pojęcia cóż to
    takiego.

    A.



  • 328. Data: 2010-03-05 17:58:05
    Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
    Od: "neelix" <a...@w...pl>


    Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
    wiadomości news:Xns9D31D9A0B9333budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
    ..
    > Użytkownik neelix a...@w...pl ...
    >
    >>>>>> Ktoś spał, jak mówili na kursie o martwym polu lusterek?
    >>>>> ty chcesz powiedziec, ze on tego motocykliste na lewym pasie
    >>>>> widział w martwym polu lusterka?
    >>>> Ja tylko zwracam uwagę, że trzeba się oglądać, a nie liczyć na
    >>>> lusterka.
    >>> ale co to ma wspolnego z tematem? Przeciez w opisywanym watku
    >>> motocyklista nie pozostał niezauwazony.
    >> To po co wtrącasz charakterystykę lusterka?
    > ja? mozesz przytoczyc odpowiedni fragment?

    Może nie wprost, ale kontynuujesz wątek. Ja nic więcej nie chciałem
    powiedzieć poza stwierdzeniem faktu.
    neelix
    neelix


  • 329. Data: 2010-03-05 17:59:22
    Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
    Od: "neelix" <a...@w...pl>


    Użytkownik "MadMan" <m...@n...wp.pl> napisał w wiadomości
    news:9ds1c3tsgg47.dlg@pedalarstwo.to.moja.pasja.net.
    ..
    > Dnia Thu, 4 Mar 2010 18:32:21 +0100, neelix napisał(a):
    >
    >> Skandalem jest, że
    >> przy dopuszczaniu do korzystania z motoroweeru decyduje wiek(18 lat), a
    >> nie
    >> wyłącznie papier na znajomość przepisów.
    > I co ten papier miałby dać?

    Potwierdzenie znajomości przepisów.
    neelix


  • 330. Data: 2010-03-05 18:01:20
    Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
    Od: "Arek (G)" <a...@b...pl>

    W dniu 2010-03-05 17:04, neelix pisze:
    [...]
    >> No to gratuluje!
    >> Lepiej zeby wszyscy stali za tym skrecajacym, niz zeby jeden z jadacych z
    >> naprzeciwka sciagnał noge z gazu i pokazał, ze mozna skrecic i ze on w
    >> tym
    >> czasie nie bedzie przyspieszał.
    >> To tylko pokazuje, ze jezdzac na L-ce nie jest sie wprawnym kierowcą. Jak
    >> juz sie jest - taki manewr to prosta i jednoczesnie piekna sprawa -
    >> wszyscy
    >> moga jechac dalej - w szczegolnosci ci stojący za skrecajacym.
    >
    > Egzaminator to sędzia umocowany w prawie, który nie może tolerować
    > samowolki i widzimisię. A co bedzie, jak ten z przeciwka zrobi podpuchę
    > na potrzebę remontu na cudzy koszt i dojdzie do wypadku, albo przy
    > ruszaniu na środku skrzyżowania zgaśnie auto (kursantom często gaśnie)?
    > A ile razy tak jest, że kursant rusza z oporami i ten wpuszcający już
    > nie wytrzymuje i rusza? Na drzewo banany prostować z takimi uprzejmościami!

    Tak zupełnie nawiasem, egzamin na PJ a normalna jazda to dwie inne
    bajki. Egzaminator musi być pewny, że wiesz co robisz. Gdy korzystasz z
    uprzejmości nie wie, czy ty w ogóle zauważyłeś samochód który Ci
    ustępuje, więc może to wykorzystać jak już jest pewny, że jeździć nie
    potrafisz. W Twoim przypadku jak już wspomniałem na pewno była to
    słuszna decyzja.

    >>> Co do suwaka
    >>> zwalnianiem prędkości utrudniasz ruch i znowu obaj naruszacie przepisy
    >>> o zmianie pasa ruchu i pierwszeństwie. Do przepisów masz się stosować.
    >>> Kulturę, lepiej dla wszystkich, zostaw w domu.
    >> ja jezdze na suwak w taki sposób ze przepisów dot. pierwszenstwa i zmiany
    >> pasa ruchu nie lamie.
    >
    > Nie, oczywiiiiście, że nie. Włazisz po palcu jednym, a utrudniasz innym.
    > A może jest tak, że po prostu sam wciskasz się z boku nazywając to
    > suwakiem?

    Setki tysięcy kierowców na świecie jeździ na suwak i dzięki tamu ruch
    jest płynniejszy na zwężeniach. Tylko i wyłącznie Ty plus paru buraków
    Tobie podobnych ma z tym problem. Ciekawe o czym to może świadczyć.

    A.

strony : 1 ... 20 ... 32 . [ 33 ] . 34 ... 40 ... 60


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: