-
11. Data: 2016-04-28 16:42:24
Temat: Re: wieczny przekaźnik
Od: Marek <f...@f...com>
On Thu, 28 Apr 2016 10:16:49 +0200, Jarosław
Sokołowski<j...@l...waw.pl> wrote:
> Ja je produkowałem w zakładach OMIG przy ulicy Stępińskiej w
Warszawie.
> Wychowywana mnie tam przez pracę, praktykami robotniczymi to
nazywano.
Hmm to dlaczego były w opakowaniach sugerujących wykonanie w ZSSR?
> Tak, napisy na wyrobach bywały też pisane cyrylicą.
Chodziło o wymóg exportowy?
Plusem Waszych rezystorów było, że były opisane. Teraz nawet dużym
rezystorom nikomu nie chce się opisywać tylko malują te śmieszne
paski.
--
Marek
-
12. Data: 2016-04-28 17:22:27
Temat: Re: wieczny przekaźnik
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Marek napisał:
>> Ja je produkowałem w zakładach OMIG przy ulicy Stępińskiej
>> w Warszawie. Wychowywana mnie tam przez pracę, praktykami
>> robotniczymi to nazywano.
>
> Hmm to dlaczego były w opakowaniach sugerujących wykonanie
> w ZSSR?
To by trzeba było zacząć od zapoznania się z terminem "bliska
zagranica".
>> Tak, napisy na wyrobach bywały też pisane cyrylicą.
>
> Chodziło o wymóg exportowy?
Oporniczki, to pryszcz. Na czołgach (czy jak toto się nazywa)
z Bumaru też były napisy "sdiełano w CCCP". Eksport wewnętrzny,
to było jeszcze co innego.
> Plusem Waszych rezystorów było, że były opisane. Teraz nawet
> dużym rezystorom nikomu nie chce się opisywać tylko malują
> te śmieszne paski.
Na rezystorach SMD malują paseczki?! Teraz przecież głównie takie.
A kiedyś paseczki też były, to stary wynalazek. Niekoniecznie
łowicki. Na radzieckich czasem nie chciało im się malować paseczków,
robili bezkształtne kolorowe ciapki. Napisy były tylko na niektórych.
Jarek
--
Kurica nie pitca, Polsza nie zagranica.
-
13. Data: 2016-04-28 17:33:47
Temat: Re: wieczny przekaźnik
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "Marek" <f...@f...com> napisał w wiadomości
news:almarsoft.8260215858954140191@news.neostrada.pl
...
> Plusem Waszych rezystorów było, że były opisane. Teraz nawet dużym
> rezystorom nikomu nie chce się opisywać tylko malują te śmieszne paski.
Powiem, że ja wolę paski, szybciej się czyta. Minusem cyferek bywało to, że
potrafiły się krzywo druknąć i stawały się przyczyną nieraz znacznych
pomyłek. Choć z kolorkami też różnie, bo niekiedy nie dało się rozróżnić,
czy czerwony to, czy pomarańczowy, czy biuały, czy szary, czy nawet
fioletowy. W każdym razie szybciej mi się czyta, bo jak oporek jest
wlutowany do płytki akurat napisem z wartością do dołu, to bywa niemożliwe
ustalić te wartość, bez zniszczenia, czy choćby wylutowania elementu, a
kolory są dookoła i nie trzeba nic kręcić. Czyli oba sposoby mają swe zady i
walety.
--
Wyindywidualizowaliśmy się
z rozentuzjazmowanego tłumu
prestidigitatorów.
-
14. Data: 2016-04-28 17:41:05
Temat: Re: wieczny przekaźnik
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnni4alj.56a.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
...
> Na rezystorach SMD malują paseczki?! Teraz przecież głównie takie.
Ale druk jest lepszej jakości, a sam system oznaczeń żywcem kopiuje te
paski, choć z rzadka widywałem nadruki typu 5R6, czy 4K7. Jednak częściej
np. 470, czy 332, co znaczy odpowiednio 47 i 3300 omów.
> A kiedyś paseczki też były, to stary wynalazek. Niekoniecznie
> łowicki. Na radzieckich czasem nie chciało im się malować paseczków,
> robili bezkształtne kolorowe ciapki. Napisy były tylko na niektórych.
Mnie tam ciapki nie przeszkadzały, byle nie myliły.
> Kurica nie pitca, Polsza nie zagranica.
(ptica)
??? ?????, ???????? ????!
--
Wyindywidualizowaliśmy się
z rozentuzjazmowanego tłumu
prestidigitatorów.
-
15. Data: 2016-04-28 22:34:04
Temat: Re: wieczny przekaźnik
Od: "Jacek" <d...@g...com>
ACMM-033 wrote:
> Użytkownik "Marek" <f...@f...com> napisał w wiadomości
>> Plusem Waszych rezystorów było, że były opisane. Teraz nawet dużym
>> rezystorom nikomu nie chce się opisywać tylko malują te śmieszne
>> paski.
>
> Powiem, że ja wolę paski, szybciej się czyta. Minusem cyferek bywało
> to, że potrafiły się krzywo druknąć i stawały się przyczyną nieraz
> znacznych pomyłek. Choć z kolorkami też różnie, bo niekiedy nie dało
> się rozróżnić, czy czerwony to, czy pomarańczowy, czy biuały, czy
> szary, czy nawet fioletowy. W każdym razie szybciej mi się czyta, bo
> jak oporek jest wlutowany do płytki akurat napisem z wartością do
> dołu, to bywa niemożliwe ustalić te wartość, bez zniszczenia, czy
> choćby wylutowania elementu, a kolory są dookoła i nie trzeba nic
> kręcić. Czyli oba sposoby mają swe zady i walety.
Kolejny wymysł który mnie rozwalił to Kodowanie EIA96:
10C - 12,4k 1%
C10 - 24k 2%
B25 - 1k 5%
Za cholerę nie rozumiem po co takie cuda?
--
pzdr, j.r.
-
16. Data: 2016-04-29 22:31:42
Temat: Re: wieczny przekaźnik
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Jacek wrote:
> Za cholerę nie rozumiem po co takie cuda?
Pytanie, po co w ogóle oznaczać. Dziś głównie
elementy produkują automaty dla innych automatów
i wystarczy opis na rolce. Kondensatorów ceramicznych
nie oznaczają, więc po co dla rezystorów robić wyjątek?
Pozdrawiam, Piotr
-
17. Data: 2016-04-30 23:59:50
Temat: Re: wieczny przekaźnik
Od: janusz_k <J...@o...pl>
W dniu 2016-04-29 o 22:31, Piotr Wyderski pisze:
> Jacek wrote:
>
>> Za cholerę nie rozumiem po co takie cuda?
>
> Pytanie, po co w ogóle oznaczać. Dziś głównie
> elementy produkują automaty dla innych automatów
Ale się naprawia i to przeszkadza strasznie.
> i wystarczy opis na rolce. Kondensatorów ceramicznych
> nie oznaczają, więc po co dla rezystorów robić wyjątek?
Przecież oporników poniżej 0805 już też nie oznaczają :(
a kondesatorów poza blokującymi jest stosunkowo mało
więc w zasadzie nie ma z nimi problemu.
--
Pozdr
Janusz_K
-
18. Data: 2016-05-01 15:52:54
Temat: Re: wieczny przekaźnik
Od: k...@g...com
użytkownik janusz_k napisał:
> > Pytanie, po co w ogóle oznaczać. Dziś głównie
> > elementy produkują automaty dla innych automatów
> Ale się naprawia i to przeszkadza strasznie.
Biegając sondą/miernikiem po płytce dojdziesz
co jest uszkodzone, jak masz service manual, oznaczenie
jest zbędne, jak rezystor jest spalony, spalone jest
też jego oznaczenie. Wiec po co?
> Przecież oporników poniżej 0805 już też nie oznaczają :(
Poniżej 0603, a czasem i 0603 są bez oznaczenia.
Ciekawe czy są twardzi w swoim postanowieniu
produkcji serii rezystorów eco?:)
Company YAGEO announced its intention to remove marking of RC/AC 0603,0805,1206 SMD
chip resistors from July, 1-st, 2013.
http://dangerousprototypes.com/2013/04/05/will-the-s
md-resistors-marking-become-a-history/
-
19. Data: 2016-05-01 17:27:42
Temat: Re: wieczny przekaźnik
Od: janusz_k <J...@o...pl>
W dniu 2016-05-01 o 15:52, k...@g...com pisze:
> użytkownik janusz_k napisał:
>
>>> Pytanie, po co w ogóle oznaczać. Dziś głównie
>>> elementy produkują automaty dla innych automatów
>> Ale się naprawia i to przeszkadza strasznie.
>
>
> Biegając sondą/miernikiem po płytce dojdziesz
> co jest uszkodzone,
Wyobraz sobie że naprawiam płytki które mają więcej niz kilkanaście
elementów, nierzadko polakierowanych i nie opłaca się
lecieć i mierzyć wszystko jak leci tym bardziej że w układzie
pomiary są trudne bo elementy się różnie zachowują.
> jak masz service manual, oznaczenie
Wszystko naprawiam bez manuali bo je mają tylko producenci.
> jest zbędne, jak rezystor jest spalony, spalone jest
> też jego oznaczenie. Wiec po co?
Jak jest spalony to to widać, naprawa stosunkowo prosta,
ale dość częśto trzeba naprawiać po objawach a czasami trzeba rozrysować
jakiś fragment układu aby zrozumieć jego działanie
wtedy oznaczenia wartości są bardzo potrzebne.
--
Pozdr
Janusz_K
-
20. Data: 2016-05-06 09:14:17
Temat: Re: wieczny przekaźnik
Od: ww <w...@o...pl>
W dniu 2016-04-26 o 16:03, Marek pisze:
> On Tue, 26 Apr 2016 13:12:39 +0200, ww <w...@o...pl> wrote:
>> http://elportal.pl/pdf/k07/19_12g.pdf
>
> Ech łezka się w oku kręci widząc radzieckie rezystory ??? :)
Dobra, a skoro to już przypadkowo wkleiłem, czy to powinno działać ?
Chciałbym tego użyć po wtórnej stronie transformatora toroidalnego (od 8
do 40V). Za tym byłby mostek i duuży kondensator. Max prąd to 4A (nie
wiem ile na etapie początkowego ładowania tego kondensatora). Konkretnie
to chciałbym 4 takie połączone na wyjściu. To by miało przełączać 4
odczepy transformatora.