-
1. Data: 2017-12-29 13:19:01
Temat: używanego elektryka
Od: g...@g...com
Pomysł jest żeby sobie sprawić używanego elektryka, tak do 50tys zł.
Jako drugie auto w rodzinie, do dojazdów do pracy. 80km w obie strony, więc te ~150km
(dla nowych baterii) wydaje się odpowiednim zapasem. Ładować mam gdzie.
Czego należy się spodziewać będąc posiadaczem takiego cudaka? Bo nigdy nie miałem ani
nikt ze znajomych nie miał.
Jak to serwisować? W spalinowcu proste naprawy (typu wymiana zawieszenia czy
uszczelki pod głowicą) to sobie sam robiłem. A tu jak napęd stanie nie wiem - do ASO
się udać, albo do kumatego elektronika od przetwornic z uprawnieniami SEP? ;)
/Krzysiek
-
2. Data: 2017-12-29 15:12:02
Temat: Re: używanego elektryka
Od: PiteR <e...@f...pl>
na ** p.m.s ** garus.krzysztof pisze tak:
> Jak to serwisować? W spalinowcu proste naprawy (typu wymiana
> zawieszenia czy uszczelki pod głowicą) to sobie sam robiłem. A tu
> jak napęd stanie nie wiem - do ASO się udać, albo do kumatego
> elektronika od przetwornic z uprawnieniami SEP? ;)
Multimetr wozić i lawetę zakupić na przyczepce ;)
Muszę cię pocieszyć, że może one się nie psują bo nie widzę
mechaników AA przy elektrycznych za to przy tradycyjnych non stop.
--
Piter
http://piterpro.private.pl/xnews/
-
3. Data: 2017-12-29 16:41:01
Temat: Re: używanego elektryka
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2017-12-29 o 13:19, g...@g...com pisze:
> Pomysł jest żeby sobie sprawić używanego elektryka, tak do 50tys zł.
> Jako drugie auto w rodzinie, do dojazdów do pracy. 80km w obie strony, więc te
~150km (dla nowych baterii) wydaje się odpowiednim zapasem. Ładować mam gdzie.
>
> Czego należy się spodziewać będąc posiadaczem takiego cudaka? Bo nigdy nie miałem
ani nikt ze znajomych nie miał.
Ze jak masz zasięg nowego dwieście kilometrów to kilkuletni może mieć
już tylko 150 czy 120km. Jak do tego włączysz klimatyzację lub
ogrzewanie to spadnie jeszcze, jak masz pecha to o połowę.
Przejedziesz całą trasę bez gniazdka?
> Jak to serwisować? W spalinowcu proste naprawy (typu wymiana zawieszenia czy
uszczelki pod głowicą) to sobie sam robiłem. A tu jak napęd stanie nie wiem - do ASO
się udać, albo do kumatego elektronika od przetwornic z uprawnieniami SEP? ;)
Wedle opinii posiadaczy hybryd jak dupnie to jeden mechanik w kraju.
A jak skomplikowane to i tak wiozą do Niemiec.
Nie żebym odradzał zakup ale przemyśl czy te przejazdy bus pasem i
darmowe parkingi zrekompensują twoje koszty.
Mają przez ileś lat wprowadzić elektryki do flot państwowych
urzędów. Poczekajmy i zobaczmy czy będą tym jeździli ministrowie,
wojewodowie i burmistrze czy wepchną to strażom miejskim.
Pozdrawiam
-
4. Data: 2017-12-29 16:48:39
Temat: Re: używanego elektryka
Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>
W dniu 29.12.2017 o 13:19, g...@g...com pisze:
> Pomysł jest żeby sobie sprawić używanego elektryka, tak do 50tys zł.
zły pomysł. zły pomysł mówić nam ile chcesz wydać, bo to oznacza że nie
wiadomo jak Ci pomóc. jako drugie auto polecam diesla bez dwumasy albo
coś na gaz za 10 tyś i drugie 10 tyś na remont. pojeździsz dooooobre
paaaaarę lat, tanio, każdy mechanior będzie umial naprawić, a ewentualna
laweta na rok kosztuje 57zł.
> Jako drugie auto w rodzinie, do dojazdów do pracy. 80km w obie strony, więc te
~150km (dla nowych baterii) wydaje się odpowiednim zapasem. Ładować mam gdzie.
jak by co, to możesz wozić w bagażniku agregacik prądotwórczy. ale tak
jak napisali koledzy wcześniej, radio, światła, klima i ogrzewanie -
skracają mocno zasięg.
> Czego należy się spodziewać będąc posiadaczem takiego cudaka?
Ty nam powiesz.
Powodzenia
ToMasz
-
5. Data: 2017-12-30 09:30:33
Temat: Re: używanego elektryka
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2017-12-29 o 16:48, ToMasz pisze:
> jak by co, to możesz wozić w bagażniku agregacik prądotwórczy. ale tak
> jak napisali koledzy wcześniej, radio, światła, klima i ogrzewanie -
> skracają mocno zasięg.
Radio?
Trochę się zapędziłeś...
--
MN
-
6. Data: 2017-12-30 14:59:56
Temat: Re: używanego elektryka
Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>
W dniu 30.12.2017 o 09:30, Marcin N pisze:
> W dniu 2017-12-29 o 16:48, ToMasz pisze:
>> jak by co, to możesz wozić w bagażniku agregacik prądotwórczy. ale tak
>> jak napisali koledzy wcześniej, radio, światła, klima i ogrzewanie -
>> skracają mocno zasięg.
>
> Radio?
> Trochę się zapędziłeś...
>
ze wzmacniaczem ma sie rozumieć :)
z jednej strony, silnik takiego auta ma dziesiątki kilowatów, z drugiej,
o ile pamiętam przyjmuje się że do spokojnej jazdy przelotowej potrzeba
ciągłej mocy 10kw. nie wiem ile pobiera klima. ogrzewanie zaczyna być
odczuwalne przy mocy 500w. a grzeje przy 2kw. światła można by dać
diodowe - więc wszystkie razem zadowolą się 100watami. co jeszcze?
silnik wycieraczek - 100w spokojnie. wentylacja kabiny - tak samo 100W.
dziwnie się będzie jeździć, gdy zasięg bedzie uzależniony od opadów
deszczu, pory roku...
ToMasz
-
7. Data: 2017-12-30 18:18:49
Temat: Re: używanego elektryka
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
> co jeszcze? silnik wycieraczek - 100w spokojnie. wentylacja kabiny - tak
> samo 100W. dziwnie się będzie jeździć, gdy zasięg bedzie uzależniony od
> opadów deszczu, pory roku...
No bo teraz, światła, radio, klima, wycieraczki nie mają wpływu na
spalanie :-)
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
8. Data: 2017-12-30 18:23:35
Temat: Re: używanego elektryka
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2017-12-30 o 18:18, Mateusz Bogusz pisze:
>> co jeszcze? silnik wycieraczek - 100w spokojnie. wentylacja kabiny -
>> tak samo 100W. dziwnie się będzie jeździć, gdy zasięg bedzie
>> uzależniony od opadów deszczu, pory roku...
>
> No bo teraz, światła, radio, klima, wycieraczki nie mają wpływu na
> spalanie :-)
Odczuwalnego zmniejszeniem zasięgu nie mają.
A "tankowanie" trwa minuty a nie godziny.
Pozdrawiam
-
9. Data: 2017-12-30 19:57:43
Temat: Re: używanego elektryka
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Fri, 29 Dec 2017 04:19:01 -0800 (PST), g...@g...com
> Pomysł jest żeby sobie sprawić używanego elektryka, tak do 50tys zł. Jako
> drugie auto w rodzinie, do dojazdów do pracy. 80km w obie strony, więc
> te ~150km (dla nowych baterii) wydaje się odpowiednim zapasem. Ładować
> mam gdzie.
Fajnie, tez się zastanawiam nad takim rozwiazaniem. tzn. konkretnie chcę
swoje auto "długodystansowe" zamienić na elektryczną popierdółkę. Z mobile
tak wypłynęło z Leafa do 50k.
https://www.mobile.de/pl/samochod/nissan-leaf/vhc:ca
r,ms1:18700_53_,prn:7000,prx:12000
Brzydkie to jednak jak śmierć. :P Chyba poczekam aż się nowy model
zestarzeje. Z kolei Bolta i Ampery-e nie sprzedają...
Tesle poza zasięgiem, najtańsza, 150 tys. i jaki nalot...
https://www.mobile.de/pl/Samochod/Tesla-Model-S-85-K
WH-mit-TECH-Paket-INKL-MWST/vhc:car,ms1:135_3_,prx:4
0000/pg:vipcar/253830657.html
> Jak to serwisować?
HGW jak to robić w naszym zaścianku. :P
--
Pozdor
Myjk
-
10. Data: 2017-12-30 22:45:43
Temat: Re: używanego elektryka
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2017-12-30 o 14:59, ToMasz pisze:
>> Radio?
>> Trochę się zapędziłeś...
>>
> ze wzmacniaczem ma sie rozumieć :)
Nie ma się rozumieć.
Moc akustyczna silnika dużego samolotu w odległości 25m to około 50W.
Oczywiście sprawność głośników to około 5% więc, żeby uzyskać taki
potworny hałas potrzeba by 1 kW, ale to spowodowałoby trwałe uszkodzenie
słuchu.
Realne moce prądu w audio to są dziesiątki watów. Kompletnie bez wpływu
na zasięg pojazdu.
--
MN