eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikatymczasowe zasilanie garażu w 220V
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 41

  • 11. Data: 2014-04-02 23:46:27
    Temat: Re: tymczasowe zasilanie garażu w 220V
    Od: uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2014-04-02 14:20, Pszemol pisze:
    > Blaszak oddalony od domu, przedzielonym własnym ogrodem...
    > Potrzebny prąd - nie tylko do świecenia żarówki, ale także przydałoby
    > się od czasu do czasu podłączyć np. wiertarkę czy coś takiego...
    >
    > Można rzucić przedłużacz, ale żeby nie wiem jak gruby kabel się kupi
    > to będą spadki napięcia jak się podłączy na drugim końcu np. wiertarkę.
    >
    > Pomyślałem sobie że może zastosuję dwa małe transformatory...
    > Jeden podwyższy napięcie/zmniejszy prąd, puści go przez długi
    > kabel, drugi, w garażu, obniży go spowrotem - jak to robią elektrownie.
    >
    > Ktoś może przerabiał temat? Jakie są praktyczne wartości napięć
    > w które można pójść? 2x220 spokojnie normalne kable z izolacją
    > 600V wytrzymają... A już z tych 2-3 amperów zrobi się 1-1.5...
    >
    > Ile takie dwa transformatory 200VA będą kosztować?

    Myślę, że więcej jak przewód z żyłami o przekroju 4 lub 6mm2

    > Czy warto się w to bawić? Czy może lepiej jakaś bateria słoneczna
    > na dachu blaszaka, w środku aku 12V i przetwornica 12VDC-220VAC?

    Uważam, że to jest kolejne "babranie w gów...."
    Ogniwo + przetwornica + akumulator (albo UPS) to koszt kilkuset metrów
    ziemnego przewodu 5x10mm2


  • 12. Data: 2014-04-03 00:41:03
    Temat: Re: tymczasowe zasilanie garażu w 220V
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "uzytkownik" <a...@s...pl> wrote in message
    news:533c852c$0$2223$65785112@news.neostrada.pl...
    >> Ile takie dwa transformatory 200VA będą kosztować?
    >
    > Myślę, że więcej jak przewód z żyłami o przekroju 4 lub 6mm2
    >
    >> Czy warto się w to bawić? Czy może lepiej jakaś bateria słoneczna
    >> na dachu blaszaka, w środku aku 12V i przetwornica 12VDC-220VAC?
    >
    > Uważam, że to jest kolejne "babranie w gów...."
    > Ogniwo + przetwornica + akumulator (albo UPS) to koszt kilkuset
    > metrów ziemnego przewodu 5x10mm2

    I tu chyba jest dobre podsumowanie zagadnienia... :-)
    Dodatkowo, oprócz kosztów jest też niezawodność,
    która w przypadku dwu transformatorów będzie gorsza
    chyba niż w przypadku grubszego przewodu.

    Dzięki wszystkim za wzięcie udziału w burzy mózgów ;-)


  • 13. Data: 2014-04-03 00:59:30
    Temat: Re: tymczasowe zasilanie garażu w 220V
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "MiSter" <U...@w...pl> wrote in message
    news:533c45e6$0$2231$65785112@news.neostrada.pl...
    > Cały czas wydawało mi się, że masz wykształcenie techniczne,
    > a tu taka niespodzianka...

    Oj, jaki niemiły komentarz... czemu tak niekulturalnie?

    > Nie podajesz istotnego parametru t.j. odległości a dywagujesz w kierunku
    > złożonych układów zasilających. Jak by to powiedział pewien kolega z
    > grupy: armata na muchy.

    Właśnie dlatego nie podaję odległości bo to ja podejmę ostateczną decyzję.
    Celem dyskusji miało być raczej wybadanie czy ktoś to kiedyś zrobił
    za pomocą transformatorów czy byłem z tym pomysłem pierwszy ;-)


  • 14. Data: 2014-04-03 07:44:21
    Temat: Re: tymczasowe zasilanie garażu w 220V
    Od: uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2014-04-03 00:59, Pszemol pisze:

    >
    > Właśnie dlatego nie podaję odległości bo to ja podejmę ostateczną
    > decyzję.
    > Celem dyskusji miało być raczej wybadanie czy ktoś to kiedyś zrobił
    > za pomocą transformatorów czy byłem z tym pomysłem pierwszy ;-)

    Oczywiście, że nie jesteś pierwszy, bo metoda jest stosowana od zarania
    energetyki.
    Problem jest w tym, że spawarka potrzebuje kilku kW mocy, a
    transformatory o tych mocach to już niezły wydatek, rzędu kilku tys. za
    sztukę.
    Poza tym podwyższonego napięcia nie "wciśniesz" w standardowy
    przewód/kabel bo ich wytrzymałość napięciowa jest zbyt niska 450/750V.
    Tu znów się trzeba by kupić o wiele droższy przewód z grubszą i bardziej
    wytrzymałą izolacją.


  • 15. Data: 2014-04-03 10:04:13
    Temat: Re: tymczasowe zasilanie garażu w 220V
    Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc[kropka]pl>

    W dniu 2014-04-02 23:20, Andrzej Lawa pisze:

    > Oj, będziesz się szczypał... postaw sobie obok drugiego blaszaka z
    > megawatowym generatorem i na parę lampek starczy.


    A najlepiej turbinę wiatrową. Tylko koniecznie taką bez neodymu ;-)

    P.P.


  • 16. Data: 2014-04-03 11:55:01
    Temat: Re: tymczasowe zasilanie garażu w 220V
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Paweł Pawłowicz napisał:

    >> Oj, będziesz się szczypał... postaw sobie obok drugiego blaszaka z
    >> megawatowym generatorem i na parę lampek starczy.
    >
    > A najlepiej turbinę wiatrową. Tylko koniecznie taką bez neodymu ;-)

    Można też wszystko olać i zrobić elektrownię szczytowo-pompową.
    Wtedy nie trzeba będzie nawet wpuszczać przewodu do tego szlauchu.

    --
    Jarek


  • 17. Data: 2014-04-03 14:50:36
    Temat: Re: tymczasowe zasilanie garażu w 220V
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2014-04-02 16:15, Jarosław Sokołowski pisze:
    > Pan Piotr Gałka napisał:
    >
    >> Znając obciążenie można by małym transformatorkiem 220/10V
    >> (10V x 3A = 30W) z 220 zrobić 230 a kablem zrobić z powrotem 220.
    >
    > Można nawet wykorzystać oldskulowy stabilizator magnetyczny do
    > telewizora. One miały właśnie coś koło 200VA. Oczywiście tylko
    > jeśli patrzeć na to od strony teoretycznej -- dziurę wiertarą da
    > się wyborować nawet przy napięciu, jakie było przy dwudziestym
    > stopniu zasilania.
    >

    Stabory (to chyba była nazwa handlowa) były wykonywane pod konkretne
    obciążenie. Instrukcja nie zalecała stosować Stabora "czarno-białego" do
    Rubina i na odwrót.


    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 18. Data: 2014-04-03 15:11:20
    Temat: Re: tymczasowe zasilanie garażu w 220V
    Od: Zachariasz Dorożyński <k...@g...com>

    W dniu czwartek, 3 kwietnia 2014 14:50:36 UTC+2 użytkownik Adam napisał:
    > W dniu 2014-04-02 16:15, Jarosław Sokołowski pisze:
    >
    > > Pan Piotr Gałka napisał:
    >
    > >
    >
    > >> Znając obciążenie można by małym transformatorkiem 220/10V
    >
    > >> (10V x 3A = 30W) z 220 zrobić 230 a kablem zrobić z powrotem 220.
    >
    > >
    >
    > > Można nawet wykorzystać oldskulowy stabilizator magnetyczny do
    >
    > > telewizora. One miały właśnie coś koło 200VA. Oczywiście tylko
    >
    > > jeśli patrzeć na to od strony teoretycznej -- dziurę wiertarą da
    >
    > > się wyborować nawet przy napięciu, jakie było przy dwudziestym
    >
    > > stopniu zasilania.
    >
    > >
    >
    >
    >
    > Stabory (to chyba była nazwa handlowa) były wykonywane pod konkretne
    >
    > obciążenie. Instrukcja nie zalecała stosować Stabora "czarno-białego" do
    >
    > Rubina i na odwrót.
    >
    >
    >
    >
    >
    > --
    >
    > Pozdrawiam.
    >
    >
    >
    > Adam

    bez przesady. To stabilizatory ferrorezonansowe. Taki samoczynny autotransformator
    utrzymujący zadane napięcie. Moc ma być odpowiednia a nie kolor wtyczki.


  • 19. Data: 2014-04-03 15:17:08
    Temat: Re: tymczasowe zasilanie garażu w 220V
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2014-04-03 15:11, Zachariasz Dorożyński pisze:
    > W dniu czwartek, 3 kwietnia 2014 14:50:36 UTC+2 użytkownik Adam napisał:
    >> W dniu 2014-04-02 16:15, Jarosław Sokołowski pisze:
    >>
    >>> Pan Piotr Gałka napisał:
    >>
    >>>
    >>
    >>>> Znając obciążenie można by małym transformatorkiem 220/10V
    >>
    >>>> (10V x 3A = 30W) z 220 zrobić 230 a kablem zrobić z powrotem 220.
    >>
    >>>
    >>
    >>> Można nawet wykorzystać oldskulowy stabilizator magnetyczny do
    >>
    >>> telewizora. One miały właśnie coś koło 200VA. Oczywiście tylko
    >>
    >>> jeśli patrzeć na to od strony teoretycznej -- dziurę wiertarą da
    >>
    >>> się wyborować nawet przy napięciu, jakie było przy dwudziestym
    >>
    >>> stopniu zasilania.
    >>
    >>>
    >>
    >>
    >>
    >> Stabory (to chyba była nazwa handlowa) były wykonywane pod konkretne
    >>
    >> obciążenie. Instrukcja nie zalecała stosować Stabora "czarno-białego" do
    >>
    >> Rubina i na odwrót.
    >>
    >>
    >>
    >>
    >>
    >> --
    >>
    >> Pozdrawiam.
    >>
    >>
    >>
    >> Adam
    >
    > bez przesady. To stabilizatory ferrorezonansowe. Taki samoczynny autotransformator
    utrzymujący zadane napięcie. Moc ma być odpowiednia a nie kolor wtyczki.
    >

    Ja nie o kolorze wtyczki :)

    Telewizory cz-b brały coś ok. 120W, zaś Rubin 714 pewnie niecałe pół kW.
    Były produkowane bodajże 3 rodzaje Staborów, na 3 różne obciążenia.



    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 20. Data: 2014-04-03 15:24:23
    Temat: Re: tymczasowe zasilanie garażu w 220V
    Od: Zachariasz Dorożyński <k...@g...com>

    W dniu czwartek, 3 kwietnia 2014 15:17:08 UTC+2 użytkownik Adam napisał:
    > W dniu 2014-04-03 15:11, Zachariasz Dorożyński pisze:
    >
    > > W dniu czwartek, 3 kwietnia 2014 14:50:36 UTC+2 użytkownik Adam napisał:
    >
    > >> W dniu 2014-04-02 16:15, Jarosław Sokołowski pisze:
    >
    > >>
    >
    > >>> Pan Piotr Gałka napisał:
    >
    > >>
    >
    > >>>
    >
    > >>
    >
    > >>>> Znając obciążenie można by małym transformatorkiem 220/10V
    >
    > >>
    >
    > >>>> (10V x 3A = 30W) z 220 zrobić 230 a kablem zrobić z powrotem 220.
    >
    > >>
    >
    > >>>
    >
    > >>
    >
    > >>> Można nawet wykorzystać oldskulowy stabilizator magnetyczny do
    >
    > >>
    >
    > >>> telewizora. One miały właśnie coś koło 200VA. Oczywiście tylko
    >
    > >>
    >
    > >>> jeśli patrzeć na to od strony teoretycznej -- dziurę wiertarą da
    >
    > >>
    >
    > >>> się wyborować nawet przy napięciu, jakie było przy dwudziestym
    >
    > >>
    >
    > >>> stopniu zasilania.
    >
    > >>
    >
    > >>>
    >
    > >>
    >
    > >>
    >
    > >>
    >
    > >> Stabory (to chyba była nazwa handlowa) były wykonywane pod konkretne
    >
    > >>
    >
    > >> obciążenie. Instrukcja nie zalecała stosować Stabora "czarno-białego" do
    >
    > >>
    >
    > >> Rubina i na odwrót.
    >
    > >>
    >
    > >>
    >
    > >>
    >
    > >>
    >
    > >>
    >
    > >> --
    >
    > >>
    >
    > >> Pozdrawiam.
    >
    > >>
    >
    > >>
    >
    > >>
    >
    > >> Adam
    >
    > >
    >
    > > bez przesady. To stabilizatory ferrorezonansowe. Taki samoczynny
    autotransformator utrzymujący zadane napięcie. Moc ma być odpowiednia a nie kolor
    wtyczki.
    >
    > >
    >
    >
    >
    > Ja nie o kolorze wtyczki :)
    >
    >
    >
    > Telewizory cz-b brały coś ok. 120W, zaś Rubin 714 pewnie niecałe pół kW.
    >
    > Były produkowane bodajże 3 rodzaje Staborów, na 3 różne obciążenia.
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    > --
    >
    > Pozdrawiam.
    >
    >
    >
    > Adam

    W dół działało.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: