eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.motocykletepe chuje na "drogowych"
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 392

  • 241. Data: 2012-06-14 13:17:32
    Temat: Re: tepe chuje na
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 14.06.2012 12:23, Tom01 pisze:
    > W dniu 14.06.2012 11:06, Andrzej Lawa pisze:
    >>> wiemy. Naprawdę przed 2007 rokiem z tego powodu była tragedia na drodze,
    >>> bo ktoś nie włączył? W nocy na pewno nikt nie zapomina włączyć.
    >>
    >> Ale z ciebie teoretyk nigdy z pokoju niewychodzący...
    >
    > To było proste pytanie. Przed nakazem trup słał sie gęsto a pobocza były
    > pełne porozwalanego sprzętu?

    Dziecko drogie, naucz się wreszcie odróżniać implikację od równoważności!

    Nie miałeś w szkole choćby podstaw logiki zdań?


  • 242. Data: 2012-06-14 13:24:59
    Temat: Re: tepe chuje na
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 14.06.2012 12:41, Tom01 pisze:

    > Proponuję zauważyć, że wśród krajów gdzie obowiązuje nakaz dominuja
    > kraje poskomunistyczne.

    Takie jak Szwecja czy Islandia? ;->

    > Prktycznie żaden kraj o wysoko rozwiniętej
    > motoryzacji nakazu nie ma.

    Czyli Szwedzi mają prymitywną motoryzację?


    > Już w roku 1975 Hörberg i Rumar dowiedli, że podczas dobrej widoczności
    > człowiek doskonale widzi samochód bez włączonych świateł z odległości
    > 3000 m. Dlatego uznano za mało prawdopodobną możliwość niezauważenia
    > samochodu z mniejszej odległości, co mogłoby stanowić przyczynę wypadku.

    Podczas dobrej widoczności - tak. Tylko jak zagwarantujesz, że każdy
    będzie pamiętał o włączeniu świateł, kiedy widoczność przestanie być
    dobra i że w ogóle prawidłowo oceni, czy widoczność jest dobra, hmm?

    > Ponadto odkryto, że po zmroku na ulicy oświetlonej światłem latarni,
    > włączone światła samochodu utrudniają dostrzeżenie obiektów nie
    > wyposażonych w światła, takich jak piesi czy rowerzyści.

    Po zmroku rowerzyści muszą być wyposażeniu w światła i to od dawna, więc
    raczysz znowu brednie opowiadać.

    A pieszych można zakwalifikować jako niemalże nieruchome przeszkody - a
    tylko idiota jeździ tak, żeby wykraczać poza zasięg wzroku/oświetlenia.

    > W roku 1997 w USA przeanalizowano wypadki drogowe pod kątem roli w nich
    > włączonych świateł mijania. Wyniki były zaskakujące: 3,7% wzrost liczby
    > wypadków drogowych wśród samochodów z włączonymi światłami mijania.
    > Raport został utajniony.

    Tak, podobnie jak lądowanie kosmitów w Roswell... Ale oczywiście ty o
    tym wiesz, bo masz tajne wejścia do tajnych raportów.

    > W roku 1999 przeprowadzono na zlecenie INRETS badania, które nie
    > wykazały jakiegokolwiek pozytywnego wpływu na bezpieczeństwo ruchu
    > drogowego. W ich wyniku parlament francuski odrzucił pomysł wprowadzenia
    > nakazu używania świateł w dzień.

    Źródła?

    > W roku 2004 komisja Unii Europejskiej zarekomendowała wprowadzenie na
    > terenie UE nakazu z włączonymi światłami mijania przez całą dobę przez
    > cały rok. W skutek oporu wielu krajów i wielu środowisk, podjęto prace
    > nad wyborem najmniej kontrowersyjnej drogi wprowadzenia tego nakazu w
    > życie.

    Źródła?

    [ciach]

    Dlaczego uparcie NIE PODAJESZ ŹRÓDEŁ?!


  • 243. Data: 2012-06-14 13:25:10
    Temat: Re: tepe chuje na
    Od: Marcin N <m...@o...pl>

    W dniu 2012-06-14 13:10, Tom01 pisze:
    > W dniu 14.06.2012 12:51, Marcin N pisze:
    >> Może warto spróbować rozpropagować to wśród polityków?
    >
    > Od 2007 roku w Sejmie zostało złożonych kilkanascie interpelacji
    > poselskich i skarga do Trybunału Konstytucyjnego. Komisja sejmowa
    > powołana przez Ministra Infrastruktury debatowała i zaprosiła nas, tj
    > "Stronę społeczną". W czasie posiedzenia Komisji odrzucono wszelkie
    > argumenty przeciw świeceniu. Zresztą nic dziwnego, bo w Komisji
    > siedzieli ludzie odpowiedzialni za wprowadzenie nakazu. Czyli mówiąc
    > wprost, Ci co chcieli żeby najaz był. Kluby PIS i SLD złożyły projekty
    > zmian w ustawie, co Sejm musiał w koncu czytać i przegłosować. W PO
    > panuje cichy zakaz głosowania przeciwko nakazowi. Poseł Piętka który
    > odważył się w mediach przebąknąć o kulisach o mało nie wyleciał z
    > partii. PO ma większość, więc projekty przepadły. Skarga do Trybunału
    > Konstytucyjnego umarła śmiercią naturalną w chwili wygaśnięcia mandatów
    > posłów którzy ją składali - wszak były nowe wybory. Póki co drugi raz
    > jej nie złożyli, choć poseł Tchórzewski zapowiada że złożą.
    >
    > Jak widać sprawa jest trudna, o ile nie beznadziejna, dopóki decydują o
    > tym ludzie którym zależy na utrzymaniu nakazu.

    Co nie zmienia faktu, że warto propagować te fakty w internecie.
    To potężne medium, a Ty masz ogromną wiedzę na ten temat.

    Póki co - technologia LED bardzo zaczyna bruździć, bo ogranicza koszty
    stałe tego nakazu, ale to proces, który wymaga czasu.

    No nic - inne kraje kupiły szczepionkę na grypę, my świecimy w dzień, a
    posłowie tworzą prawo tak, żeby za błędy odpowiadać wyłącznie
    politycznie - czego dowiedli przy obronie Julii Tymoszenko.


  • 244. Data: 2012-06-14 13:25:43
    Temat: Re: tepe chuje na
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 14.06.2012 12:42, Iguan_007 pisze:

    >> Ależ to co Pan prywatnie uważa nie ma żadnego znaczenia. Liczą się
    >> fakty. Wprowadzono przepis. Miała być poprawa bezpieczeństwa. Była? No
    >> nie było i tyle w temacie.
    >
    > Nie zrozumiales? Jeszcze raz:
    > Z roku na rok zmienia sie tyle czynnikow wplywajacych na liczbe wypadkow
    > ze mozna sie klocic do konca swiata.Inna ilosc pojazdow, nowe drogi, nowsze
    > samochody, inna pogoda, inna ilosc pijanych kierowcow itp. itd. Kazda ze stron
    > moze odpowiednio dobrac statystyki zeby udowodnic swoja "prawde".

    O, wiem, wiem! Wtedy był boom budowlany i to przez to ;->


  • 245. Data: 2012-06-14 13:25:51
    Temat: Re: tepe chuje na
    Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>

    W dniu 14.06.2012 12:42, Iguan_007 pisze:
    > Nie zrozumiales? Jeszcze raz:
    > Z roku na rok zmienia sie tyle czynnikow wplywajacych na liczbe wypadkow ze mozna
    sie klocic do konca swiata.Inna ilosc pojazdow, nowe drogi, nowsze samochody, inna
    pogoda, inna ilosc pijanych kierowcow itp. itd. Kazda ze stron moze odpowiednio
    dobrac statystyki zeby udowodnic swoja "prawde".

    Rzeczywiście nie zrozumiałem. Insynuuje Pan, że w 2007 roku wystąpił na
    tyle niekorzystny splot wymienionych wynników, że bezpiecześntwo skokowo
    spadło? Pierwszy raz od 10 lat albo lepiej? Tylko w tym roku? Ani przed
    ani po 2007 nie było takiego zbiegu i reakcji?

    Moim zdaniem, prawda jest taka, że wszystkie czynniki wpływu, jakie Pan
    wymieniał, zmieniają się cały czas. Składają się jednak wszystkie do
    kupy i budują TREND. Trend to jest taka rzecz, że ciężko ją zaburzyć.
    Dlatego o analizę trendu jest opartych wiele dziedzin życia, łącznie z
    zarabianiem pieniedzy i prognozowaniem pogody. Zaburzenie trendu jest
    ANOMALIĄ, czesto bardzo poważną w skutkach. Usiłuje Pan nad takim
    właśnie miejscem przejść do porządku dziennego i uznać że to normalne.
    Otóż trendy wyznacza sie po to, aby unikać anomalii a jeśli się pojawią,
    to się je analizuje aby uniknąć ich w przyszłości. Takie własnie
    zaburzenie trendu miało miejsce w 2007 roku. Co jest przyczyną, nie
    wiadomo. Nikt nie cofnie czasu. Wiadomo jednak co się zmieniło w
    czynnikach wpływu na bezpieczeństwo drogowe. Bo skoro wystapiła anomalia
    to coś się zmieniło. Stąd droga do dalszego wnioskowania. Coś ewidentnie
    zaszkodziło, to pewne. Może jeden czynnik, może więcej. Niestety o
    żadnych innych poza światlami nie wiemy. A jak mówi maksyma przypisywana
    jednemu znanemu grekowi: "Jeśli coś może zaszkodzić to w żadnym wypadku
    nie wolno tego wprowadzać!"

    --
    Tom01


  • 246. Data: 2012-06-14 13:28:48
    Temat: Re: tepe chuje na
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 14.06.2012 13:00, Tom01 pisze:
    > W dniu 14.06.2012 11:14, Andrzej Lawa pisze:
    >> Cytowane przez ciebie liczby dowodziły tylko jednego: że liczba zdarzeń
    >> wzrosła. Powiązanie tego ze zmianą przepisów to twoja konfabulacja - nie
    >> dowiodłeś korelacji tych zdarzeń.
    >
    > Oczywiście, bo nie dowód był moim celem. Bezpośredniego dowodu nie ma.

    Nie masz dowodu, więc cała twoja gadanina była nic nie warta.



  • 247. Data: 2012-06-14 13:30:07
    Temat: Re: tepe chuje na
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 14.06.2012 13:25, Marcin N pisze:

    >> Jak widać sprawa jest trudna, o ile nie beznadziejna, dopóki decydują o
    >> tym ludzie którym zależy na utrzymaniu nakazu.
    >
    > Co nie zmienia faktu, że warto propagować te fakty w internecie.
    > To potężne medium, a Ty masz ogromną wiedzę na ten temat.

    Dziwne, że konsekwentnie unika podania źródła owej wiedzy, a przyparty
    do muru przyznaje, że dowodów nie ma...


  • 248. Data: 2012-06-14 13:39:06
    Temat: Re: tepe chuje na
    Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>

    W dniu 14.06.2012 13:11, Iguan_007 pisze:
    > Na tych samych stronach policji ktore podales sa statysyki nietrzezwych kierowcow.
    Otworz link ktory sam podales i zobacz czy to rzeczywiscie jednostkowe przypadki.

    To był przykład na mechanizmy działania.

    > No to sie zastanawiaj. Ale jak uwzgledniasz nakaz swiatel a ignorujesz wszystko
    inne to jest to dla mnie bardzo malo logiczne.

    Nikt nie ignoruje wszystkich znanych czynników wpływu. Światła po prostu
    do nich coś od siebie dodają lub odejmują.

    > Co policzyl?

    Że światła nic pozytywnego nie dają.

    > Teoria spiskowa? Nie jestem zainteresowany.

    Jasne. A świat jest piękny i wszyscy ludzie uczciwi.

    > Znowu podajesz jakies liczby bez zadnego poparcia. Gdzie "wszedzie" przedstaiwa sie
    zyczenia 20% spadku? Rzuc kilka przykladow z roznych panstw. Czekam z
    niecierpliwoscia.

    Przecież to są słowa z reklam "Koalicji na rzecz...". Kłamstwa w innych
    krajach? Proszę bardzo. Firmowy zestaw firmy HELLA usiłującej
    "przekonać" tym razem Irlandczyków:
    http://dadrl.pl/docs/ireland.pdf

    > Dla mnie dziwna teoria to taka ze wprowadzenie swiatel ma wplyw na smiertelnosc
    motocyklistow ale mniejszy na wypadkowosc.

    Ilosć wypadków wzrosła ale ilość zabitych bardziej. Oznacza to tyle, że
    wypadki stały sie poważniejsze w skutkach. Takie to trudne do wydedukowania?

    > Wiec jeszcze raz, tym razem wielkimi literam: NIE OBCCHODZI MNIE PROBLEM Z NAKAZEM
    SWIATEL.

    Jeśli rzeczywiście tak jest to nie ma Pan prawa nawet zbliżać sie do
    jezdni bo stanowi Pan zagrożenie. A jeśli jednak jest Pan
    kierowcą/rowerzystą/pieszym, to Pańskie nieobchodzenie jest nieistotne.
    Obchodzi innych, a Pan jest tylko elementem systemu i MUSI się stosować
    do zasad bezpieczeństwa w nim obowiązujących. Niekoniecznie przepisów,
    żeby było jasne.

    --
    Tom01


  • 249. Data: 2012-06-14 13:47:49
    Temat: Re: tepe chuje na
    Od: Marcin N <m...@o...pl>

    W dniu 2012-06-14 13:39, Tom01 pisze:

    > Przecież to są słowa z reklam "Koalicji na rzecz...". Kłamstwa w innych
    > krajach? Proszę bardzo. Firmowy zestaw firmy HELLA usiłującej
    > "przekonać" tym razem Irlandczyków:
    > http://dadrl.pl/docs/ireland.pdf

    Na stronie 8-9 wyliczają roczne koszty na poziomie 29 Euro dla samochodu
    ze zwykłymi światłami.
    Czyli 120 zł rocznie.
    Wcale nie tak mało. Dycha miesięcznie do podatku.


  • 250. Data: 2012-06-14 13:51:26
    Temat: Re: tepe chuje na
    Od: Iguan_007 <i...@g...com>

    On Thursday, June 14, 2012 9:25:51 PM UTC+10, Tom01 wrote:
    > > Z roku na rok zmienia sie tyle czynnikow wplywajacych na liczbe wypadkow ze mozna
    sie klocic do konca swiata.Inna ilosc pojazdow, nowe drogi, nowsze samochody, inna
    pogoda, inna ilosc pijanych kierowcow itp. itd. Kazda ze stron moze odpowiednio
    dobrac statystyki zeby udowodnic swoja "prawde".

    > Rzeczywiście nie zrozumiałem. Insynuuje Pan, że w 2007 roku wystąpił na
    > tyle niekorzystny splot wymienionych wynników, że bezpiecześntwo skokowo
    > spadło? Pierwszy raz od 10 lat albo lepiej? Tylko w tym roku? Ani przed
    > ani po 2007 nie było takiego zbiegu i reakcji?

    O czym teraz znowu piszesz? Mowisz o tym samym dokumencie na ktorym sie podobno
    opierasz? To moze go jednak otworz? Liczba wypadkow rosla od 1987 do 1991, pozniej od
    1993 do 1997, pozniej od 1999 do 2000 i dopiero pozniej w 2007. Wiec co tutaj
    pitolisz "Tylko w tym roku? Ani przed ani po 2007 nie było takiego zbiegu i
    reakcji". Masz, wkleje Twoje wlasne dane bo chyba masz problem z obsluga
    przegladarki:
    Rok Wypadki
    1975 39 404
    1976 39 942
    1977 39 562
    1978 39 181
    1979 39 036
    1980 40 373
    1981 43 755
    1982 38 832
    1983 40 454
    1984 35 768
    1985 36 100
    1986 37 133
    1987 36 433
    1988 37 538
    1989 46 338
    1990 50 432
    1991 54 038
    1992 50 990
    1993 48 901
    1994 53 647
    1995 56 904
    1996 57 911
    1997 66 586
    1998 61 855
    1999 55 106
    2000 57 331
    2001 53 799
    2002 53 559
    2003 51 078
    2004 51 069
    2005 48 100
    2006 46 876
    2007 49 536
    2008 49 054
    2009 44 196
    2010 38 832
    2011 40065

    > Moim zdaniem, prawda jest taka, że wszystkie czynniki wpływu, jakie Pan
    > wymieniał, zmieniają się cały czas. Składają się jednak wszystkie do
    > kupy i budują TREND. Trend to jest taka rzecz, że ciężko ją zaburzyć.

    I guzik prawda bo jak widzisz powyzej, czasmi liczba wypadkow rosnie, czasami spada.

    > Dlatego o analizę trendu jest opartych wiele dziedzin życia, łącznie z
    > zarabianiem pieniedzy i prognozowaniem pogody. Zaburzenie trendu jest
    > ANOMALIĄ, czesto bardzo poważną w skutkach. Usiłuje Pan nad takim
    > właśnie miejscem przejść do porządku dziennego i uznać że to normalne.
    > Otóż trendy wyznacza sie po to, aby unikać anomalii a jeśli się pojawią,
    > to się je analizuje aby uniknąć ich w przyszłości. Takie własnie
    > zaburzenie trendu miało miejsce w 2007 roku. Co jest przyczyną, nie
    > wiadomo. Nikt nie cofnie czasu. Wiadomo jednak co się zmieniło w
    > czynnikach wpływu na bezpieczeństwo drogowe. Bo skoro wystapiła anomalia
    > to coś się zmieniło. Stąd droga do dalszego wnioskowania. Coś ewidentnie
    > zaszkodziło, to pewne. Może jeden czynnik, może więcej. Niestety o
    > żadnych innych poza światlami nie wiemy. A jak mówi maksyma przypisywana
    > jednemu znanemu grekowi: "Jeśli coś może zaszkodzić to w żadnym wypadku
    > nie wolno tego wprowadzać!"
    >
    > --
    > Tom01

    Nie ma tam zadnej anomalii. Wystarczy spojrzec na liczby i nie dorabiac teorii
    spiskowych.



    Iguan

strony : 1 ... 10 ... 20 ... 24 . [ 25 ] . 26 ... 40


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: