-
11. Data: 2009-08-06 11:13:00
Temat: Re: stłuczka parkingowa
Od: Wojtek Pizoń <p...@s...com.pl>
>> Zaproponowano mi ugodę w kwocie 5500zł no i na to przystałem.
>
> Z ciekawosci: dlaczego zgodziles sie, zeby Cie nacieli na 2000?
zgodziłem sie bo więcej bym nie wyciągnął bez procesowania dwa lata
a szkodę naprawiłem we własnym zakresie na używanych plastikach
tak sie składa że dzwona przyjął na siebie kufer zintegrowany
więc poleciały tylko plastiki i stelaże
(nie wywróciłem się)
gdyby nie zaproponowali ugody to bym wstawił do serwisu
i zrobił bezgotówkowo wtedy wyciągniecie kasy z TU to nie mój problem
chociaż też słyszałem że nie wypłacali całości przy naprawach
bezgotówkowych i klient musiał różnice dobulić z własnej kieszeni.
Szkoda gadać
--
Pip PC800
-
12. Data: 2009-08-06 11:19:02
Temat: Re: stłuczka parkingowa
Od: "Marcin N" <marcin5_usun@wykasuj_onet.pl>
Użytkownik "Wojtek Pizoń" <p...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:h5eeen$5m4$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>
>>> Zaproponowano mi ugodę w kwocie 5500zł no i na to przystałem.
>>
>> Z ciekawosci: dlaczego zgodziles sie, zeby Cie nacieli na 2000?
>
> zgodziłem sie bo więcej bym nie wyciągnął bez procesowania dwa lata
> a szkodę naprawiłem we własnym zakresie na używanych plastikach
> tak sie składa że dzwona przyjął na siebie kufer zintegrowany
> więc poleciały tylko plastiki i stelaże
> (nie wywróciłem się)
> gdyby nie zaproponowali ugody to bym wstawił do serwisu
> i zrobił bezgotówkowo wtedy wyciągniecie kasy z TU to nie mój problem
> chociaż też słyszałem że nie wypłacali całości przy naprawach
> bezgotówkowych i klient musiał różnice dobulić z własnej kieszeni.
> Szkoda gadać
Z własnej kieszeni? Jakim prawem?
Na tym polega "bezgotówkowość", żeby gotówki poszkodowanego nie tykać.
-
13. Data: 2009-08-06 11:35:10
Temat: Re: stłuczka parkingowa
Od: The_EaGle <t...@d...com>
Zyga pisze:
> Powitać.
>
> Dzisiaj niemiłe zdarzenie mnie spotkało.
> Koleś cofając samochodem na ulicy walną w moje zaparkowane moto. Mnie przy
> tym nie było. Jak wróciłem to już chciał odjeżdżać, ale nie zdążył.
> Moto stało na nóżce bocznej, nóżka owa się mocno wygięła. Do tego porysowany
> przedni błotnik. Jako że moto (gs500) ma już lat ze 16 nie wzruszyło mnie to
> zbytnio. Spisaliśmy oświadczenie i tyle. W oświadczeniu napisne o nóżce i
> błotniku.
> Pierwsze co zrobiłem po ruszeniu to puściłem kierownice. Oczywiście, q..wa,
> ściąga w prawo. Ślady na błotniku też z prawej. Znaczy się co? Laga krzywa,
> czy może coś innego. Oglądam dokładniej ale nic nie widzę. W oświadczeniu
> nie ma nic że po kolizji krzywo jedzie, ale jest że samochód potrącił
> motocykl.
> Pytanie moje: Zostawić jak jest i udeżać do ubezpieczyciela?(Hestia) Czy
> dzwonić do sprawcy i pisać nowe oświadczenie że geometria się zjeb..,
> zapsuła?
> To będzie teraz ktoś od nich (hestia) oglądał, wyceniał szkody? Nigdy szkody
> nie likwidowałem to nie wiem.
> Z tego co mi świta to można bezgotówkowo lub samemu naprawiać. Na jakim
> etapie muszę zdecydować czy chcę kaskę czy chcę bezgotówkową naprawę? Moto
> potrzebne mi na co dzień, więc chyba wolę samemu naprawić w dogodnym dla
> mnie terminie. Nóżkę sam wyprostuję, rysy na błotniku oleję, najgorsza ta
> geometria.
Ja likwidowałem ostatnio w niby gównianym TU Inter-risk - dotąd nawet o
nich nie słyszałem. Zrobiłem foto po kolizji, zdjecia opisałem,
oświadczenie było i tyle. Pozniej wstawiłem moto do ASO Hondy i kazałem
naprawić. Zero problemów. Najważniejsza sprawa to to aby sprawca po
kolizji zgłosił się do TU i na ich druku spisał wszystko jak było. Jak
tego nie zrobi to będa się ociagać bo mogą. Jak sprawca się zgłosi alby
wyśle wypełniony druk nie powinno być żadnych problemów.
Acha - róbcie zdjęcia komórka po kolizji to naprawdę pomaga! Likwidator
robi oczy że są zdjęcia - zdjęcia uszkodzonych pojazdow i okolicy -
gdzie było zdarzenie a także zdjęcie sprawcy - wtedy się nie wyprze że
go tam nie było.
Dzięki zdjęciom i policji kilka lat temu znajomek odzyskał kasę z TU
ubezpieczającego drogę - dziura w jezdni. Zdarzenie w Bielsko-Białej -
likwidacja w Warszawie z notatką policji i zdjęciami. Naprawa w ASO za
5-6 tyś PLN.
Pozdrawiam
Rafał
-
14. Data: 2009-08-06 18:41:09
Temat: Re: stłuczka parkingowa
Od: CUT_INZ <c...@c...pl>
Zyga pisze:
> To będzie teraz ktoś od nich (hestia) oglądał, wyceniał szkody? Nigdy szkody
> nie likwidowałem to nie wiem.
Można by rzec, że jestem specem od odszkodowań z OC (z własnego dośw.)
1) Zgłaszasz szkodę
2) Przyjeżdża rzeczoznawca i spisuje uszkodzenia (wyceniając je)
3) Hestia wysyła do sprawcy pisemko z prośbą o przyznanie się (on odsyła
i ok)
4) Dostajesz wycenę
5) Gdy orzczą szkodę całkowitą (bardzo prawdopodobne) odwołujesz się od
wyceny wartości motocykla (za mało) oraz wartości wraku (za dużo).
6) Dostajesz kasę pomniejszoną o wartość wraku
7) Sprzedajesz wrak, a hestia musi zwrócić ci różnice pomiędzy ich
wyceną (wartość wraku) a ceną za jaką sprzedałeś.
Trzy razy miałem do czynienia z hestią. W jednym przypadku likwidator
była trochę opieszała, ale ogólna ocena jest na OK.
--
Opel Corsa C 1,8 16V GSI '02
Honda VFR 800A V-TEC '08
NIE JESTEM Z WARSZAWY
-
15. Data: 2009-08-06 18:44:27
Temat: Re: stłuczka parkingowa
Od: CUT_INZ <c...@c...pl>
saj pisze:
> Joł Zygi,
>
> gdzies mie sie obiło, ze w hestii to h...uje.
Nie zgadzam się.
> np. wyplaca Ci 5 pln albo 10 pln albo 100000000 pln to sie odwoluj i
> mow ze chcesz wiecej. n.
Tu się zgadzam. Po odwołaniu zawsze dają więcej. U mnie przy szkodzie
osobowej z OC po odwołaniu podnieśli odszkodowanie o bagatela 100% (ale
miałem mocne argumenty)
--
Opel Corsa C 1,8 16V GSI '02
Honda VFR 800A V-TEC '08
NIE JESTEM Z WARSZAWY
-
16. Data: 2009-08-06 18:48:52
Temat: Re: stłuczka parkingowa [OT]
Od: CUT_INZ <c...@c...pl>
marider pisze:
> Pzdr
> PS: i mam nauczke ze przy byle rysce nalezy wzywac Policje z miejsca a
> nie byc uleglym na korne blagania typu "Panie, po prawo jazdy mi zabiora.."
Ja się nigdy nie zastanawiam. Zawsze dzwoniłem na policje. Raz okazało
się, że delikwent miał %% we krwi.
--
Opel Corsa C 1,8 16V GSI '02
Honda VFR 800A V-TEC '08
NIE JESTEM Z WARSZAWY
-
17. Data: 2009-08-06 19:04:14
Temat: Re: stłuczka parkingowa [OT]
Od: Kuczu <q...@g...com>
CUT_INZ pisze:
> Raz okazało się, że delikwent miał %% we krwi.
No i wtedy jego TU odmawia wyplaty odszkodowania a Ty, jesli nie masz
AC, jestes w czarnej dupie. I robisz moto na swoj koszt a potem ciagasz
sie z gosciem 5 lat po sadach. Na koniec i tak okazuje sie ze gosc nie
ma nic i g... dostaniesz.
--
Kuczu
LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/
-
18. Data: 2009-08-06 19:07:34
Temat: Re: stłuczka parkingowa [OT]
Od: CUT_INZ <c...@c...pl>
Kuczu pisze:
> CUT_INZ pisze:
>
>> Raz okazało się, że delikwent miał %% we krwi.
>
> No i wtedy jego TU odmawia wyplaty odszkodowania a Ty, jesli nie masz
> AC, jestes w czarnej dupie. I robisz moto na swoj koszt a potem ciagasz
> sie z gosciem 5 lat po sadach. Na koniec i tak okazuje sie ze gosc nie
> ma nic i g... dostaniesz.
>
Piszesz tak żeby coś napisać?? Ubezpieczyciel MUSI wypłacić
odszkodowanie w takim przypadku! Może najwyżej domagać się zwrotu kasy
od ubezpieczonego. Sprawdzone w teorii i na własnej skórze.
Na przyszłość jak nie masz o czymś pojęcia to nie pisz...
--
Opel Corsa C 1,8 16V GSI '02
Honda VFR 800A V-TEC '08
NIE JESTEM Z WARSZAWY
-
19. Data: 2009-08-06 19:15:11
Temat: Re: stłuczka parkingowa [OT]
Od: Kefir <k...@o...pl>
Elou!
Kuczu wrote:
> CUT_INZ pisze:
>
>> Raz okazało się, że delikwent miał %% we krwi.
>
> No i wtedy jego TU odmawia wyplaty odszkodowania a Ty, jesli nie masz
> AC, jestes w czarnej dupie. [...]
Znasz slowo "regres"? ;)
--
Pozdrawiam, Artu / Kef & padaki ST955 / XT660X
Znajdowanie slabych punktow jest moja najmocniejsza strona
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=Motocyklo
weFAQ&v=qvj
NETYKIETA: http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta
-
20. Data: 2009-08-06 19:33:01
Temat: Re: stłuczka parkingowa [OT]
Od: "Leszek Karlik" <l...@h...pl>
On Thu, 06 Aug 2009 21:04:14 +0200, Kuczu <q...@g...com> wrote:
[...]
> No i wtedy jego TU odmawia wyplaty odszkodowania a Ty, jesli nie masz
> AC, jestes w czarnej dupie.
Wynajmujesz dobrego prawnika, on robi TU z dupy jesień średniowiecza a oni
muszą zapłacić jego koszty. I to oni mają problem, że kasy do ściągnięcia
z pijanego gościa przez regres jest nagle 3 razy więcej. :-)
Leslie
--
Leszek 'Leslie' Karlik
NTV 650