-
131. Data: 2010-05-03 16:24:53
Temat: Re: sprzedawane auta.
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
Krzysiek Kielczewski wrote:
> Po cholerę cały zespół, jak wystarczy sam licznik podmienić?
Nie zadziała jesli transmisja jest szyfrowana. Nie pasuja klucze.
-
132. Data: 2010-05-03 16:34:39
Temat: Re: sprzedawane auta.
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
Krzysiek Kielczewski wrote:
>>a) zmienić parę komputer - wyświetlacz. Jeśli do systemu dodamy nastepne
>>klocki wymagające wymiany koszty będa za duże i niepłacalne w porównaniu
>>z zyskami. Jeśli komputer w pojeździe dodatkowo posiada nr nadwozia
>>który może wyświetlić/odczytać ale NIE zapisać to sprawa nawet dla
>>kupującego bez komputera staje się znacznie pewniejsza.
> I jak którykolwiek element padnie to trzeba wymieniać komplet.
NIE. Ponieważ ASO jest w posiadaniu kluczy szyfrujacych może te dwa
urządzenia parować. Płacisz za jedno popsute. Złodziej musi płacić za
dwa (lub więcej) bo kluczy nie posiada.
-
133. Data: 2010-05-03 16:54:14
Temat: Re: sprzedawane auta.
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2010-05-03, Sebastian Biały <h...@p...onet.pl> wrote:
>> Po cholerę cały zespół, jak wystarczy sam licznik podmienić?
>
> Nie zadziała jesli transmisja jest szyfrowana. Nie pasuja klucze.
Sam napisałeś, że odczyt nie jest w żaden sposób szyfrowany.
Krzysiek Kiełćzewski
-
134. Data: 2010-05-03 17:09:32
Temat: Re: sprzedawane auta.
Od: Karolek <d...@o...pl>
Sebastian Biały pisze:
> Znowu to samo co z prezerwatywami. Poniewaz w 0.01% wypadków padnie, to
> lepiej nic nie robić i montowac liczniki mechaniczne.
Zacznijmy od tego, ze przebieg nie jest informacja warta takiej ochrony.
Druga rzecz, ze mozesz zabezpieczyc sobie ten licznik na pierdylion
sposobow, a bystry kolezka z lutownica i tak ominie to zabezpieczenie w
prosty sposob :>
Szkoda tylko, ze taki wielki elektronik ja Ty nie wpadl jeszcze jak
mozna to prosto obejsc.
--
Karolek
-
135. Data: 2010-05-03 17:25:00
Temat: Re: sprzedawane auta.
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2010-05-03, Sebastian Biały <h...@p...onet.pl> wrote:
>> I jak którykolwiek element padnie to trzeba wymieniać komplet.
>
> NIE. Ponieważ ASO jest w posiadaniu kluczy szyfrujacych może te dwa
> urządzenia parować. Płacisz za jedno popsute. Złodziej musi płacić za
> dwa (lub więcej) bo kluczy nie posiada.
Jeśli byle ASO ma te klucze to wyciekną zanim pierwszy samochód zostanie
odsprzedany.
Krzysiek Kiełczewski
-
136. Data: 2010-05-03 17:33:11
Temat: Re: sprzedawane auta.
Od: Borys Pogoreło <b...@p...edu.leszno>
Dnia Mon, 03 May 2010 16:08:40 +0200, J.F. napisał(a):
> Bo to ze zawartosc jakby w wiekszych kawalkach to nie wiem czy jest
> jakos istotne - to niekoniecznie sa zmiotki z podlogi.
Z młynka wyleci to samo. Ale sama segregacja pokazuje co o naszym rynku
myśli byle producent przypraw. Szwajcar ma być zadowolony, że w środku są
ładne, duże kawałki do zmielenia.
--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl
-
137. Data: 2010-05-03 17:35:05
Temat: Re: sprzedawane auta.
Od: Borys Pogoreło <b...@p...edu.leszno>
Dnia Mon, 03 May 2010 16:06:14 +0200, J.F. napisał(a):
> Daewoo odkupil wszystkie lanosy "zdrapki", a przynajmniej proponowal.
> Intel tez mial program zwrotu uszkodzonych Pentium - i one chyba
> poszly na zlom.
>
> IMO to obie firmy glupio zrobily, ale niech tam ..
Lepsze to niż utrata wizerunku marki. Ale przykładowo Lancia się mocno
przejechała na takim zwrocie - przez rdzewiejącą Betę wylecieli z rynku w
UK i popadli w spore tarapaty finansowe...
--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl
-
138. Data: 2010-05-03 17:38:28
Temat: Re: sprzedawane auta.
Od: Borys Pogoreło <b...@p...edu.leszno>
Dnia Mon, 03 May 2010 17:25:00 +0200, Krzysiek Kielczewski napisał(a):
>> NIE. Ponieważ ASO jest w posiadaniu kluczy szyfrujacych może te dwa
>> urządzenia parować. Płacisz za jedno popsute. Złodziej musi płacić za
>> dwa (lub więcej) bo kluczy nie posiada.
>
> Jeśli byle ASO ma te klucze to wyciekną zanim pierwszy samochód zostanie
> odsprzedany.
Można pomyśleć o mechaniźmie parowania urządzeń za pomocą kluczy
jednorazowych, otrzymywanych z centrali (i powiązanych z danym egzemplarzem
samochodu). To znacznie łatwiej kontrolować i rejestrować.
--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl
-
139. Data: 2010-05-03 17:56:40
Temat: Re: sprzedawane auta.
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Mon, 3 May 2010 17:35:05 +0200, Borys Pogoreło wrote:
>Dnia Mon, 03 May 2010 16:06:14 +0200, J.F. napisał(a):
>> Daewoo odkupil wszystkie lanosy "zdrapki", a przynajmniej proponowal.
>> Intel tez mial program zwrotu uszkodzonych Pentium - i one chyba
>> poszly na zlom.
>>
>> IMO to obie firmy glupio zrobily, ale niech tam ..
>
> Lepsze to niż utrata wizerunku marki. Ale przykładowo Lancia się mocno
>przejechała na takim zwrocie - przez rdzewiejącą Betę wylecieli z rynku w
>UK i popadli w spore tarapaty finansowe...
IMO to Daewoo by wiecej zyskalo gdyby sprawe trzymalo cicho za to
naprawialo za darmo tym klientom u ktorych problem wystapi.
Przychodzi niezadowolony klient do salonu z pretensjami, uslyszy "alez
oczywiscie, farba nie powinna odpadac, pomalujemy to jeszcze raz, na
kiedy chce sie pan umowic" i wychodzi zadowolony. No chyba ze na
zdrapki mieli juz zapewniony zbyt - moze do jakiejs policji, moze na
taksowki ?
Intel sprawy ukryc nie mogl, ale mogl klientom zaoferowac wiecej opcji
- upuscik jakis, upust przy nastepnym komputerze, wymiana - a na
oddanych domalowac SX i sprzedac :-)
J.
-
140. Data: 2010-05-03 17:58:50
Temat: Re: sprzedawane auta.
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Mon, 3 May 2010 17:33:11 +0200, Borys Pogoreło wrote:
>Dnia Mon, 03 May 2010 16:08:40 +0200, J.F. napisał(a):
>> Bo to ze zawartosc jakby w wiekszych kawalkach to nie wiem czy jest
>> jakos istotne - to niekoniecznie sa zmiotki z podlogi.
>
> Z młynka wyleci to samo. Ale sama segregacja pokazuje co o naszym rynku
>myśli byle producent przypraw. Szwajcar ma być zadowolony, że w środku są
>ładne, duże kawałki do zmielenia.
Ale to niekoniecznie tak musialo byc - moze akurat taka dostawa
przyszla, zbyt rozdrobniona, albo zbyt zmielona.
A moze glupi Szwajcar faktycznie woli widziec duze ladne krysztaly,
wiec takie dostaje, mimo ze ten plastikowy mlynek sobie z nimi nie
radzi :-)
J.