eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › rzuccie okiem na licznik ;)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 28

  • 21. Data: 2010-01-19 22:17:24
    Temat: Re: rzuccie okiem na licznik ;)
    Od: "Axel" <a...@o...niespamuj.pl>


    "Piotr W." <p...@p...com> wrote in message
    news:hj565e$9i1$1@atlantis.news.neostrada.pl...
    > Ale się licytujecie ile kto rocznie przejedzie.........:)
    > A tu chodziło o zwykłych użytkowników a nie o przedstawicieli handlowych
    > czy firmy transportowe.....:)

    Dokladnie.... albo mowimy o mieszkajacych na zadupiu i dojezdzajacych 50 km
    do pracy, ew. o uzaleznionych od jezdzenia, ktorzy po prostu musza.

    > Ażeby rocznie utłuc 70.000 km trzeba dziennie (365 dni czyli w niedzielę,
    > święta wigilie też w drodze:) 191 km przejechać
    > Ja, mój sąsiad, szwagier etc, mieścimy się w przedziale 10.000- 15.000
    > km/rocznie. Ja codziennie do pracy 14+14km +
    > z żoną na zakupy i we wakacje koło 2000 km. Sąsiad ma bliżej do pracy ale
    > działkę i rodzinę w odległości 40 km.-inni podobnie.
    > Za to inny sąsiad 185.000 km w półtora roku przejechał, ale on ma
    > działalność i wozi surowce i gotowy towar.

    Przejezdzam rocznie ostanimi laty swoim autem 20-25 tys.km. Jezdze
    codziennie do pracy, woze corke na zajecia, w sezonie na dzialke, czasem na
    narty itp itd. Nie jezdze samochodem na wakacje (za to zwykle robie
    dodatkowo 2-3 tys. km samochodem wypozyczonym na miejscu) i przebiegi
    rozkladaja sie na samochod zony (~15 tys. rocznie).

    --
    Axel


  • 22. Data: 2010-01-19 23:18:48
    Temat: Re: rzuccie okiem na licznik ;)
    Od: "Leszek Kowalski" <k...@o...pl>


    Użytkownik "wchpikus" <w...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:hj4803$2g3r$1@news2.ipartners.pl...
    > Witam!
    > Ja kupilem w marcu 2009 auto i zrobilem juz 50 tys
    > Normalna eksploatacja, do sklepu, na miasto , do pracy....
    > Generalnie codziennie gdzies jade, wiec nie wiem czy niewykonalne.

    Ja przez półtora roku zrobiłem autem 40kkm. i to jeżdząc głównie po mieście,
    czasem jakaś trasa.
    Przebieg 20kkm na rok to jest normalny przebieg normalnie użytkowanego
    auta - szkoda że ludzie kupujący auta nie potrafią mnożyć. np słynne 140kkm
    w 15 letnim aucie to fikcja. Same dojazdy do pracy (gdy mamy blisko) to
    jakieś 4-5kkm rocznie.

    W swojej fieście mam licznik 5 cyfrowy, zatem ciężko stwierdzić jaki miała
    przebieg :-) Kupowałęm to było 97kkm a teraz mam 38kkm :P

    --
    pozdrawiam
    Leszek Kowalski



  • 23. Data: 2010-01-20 09:40:37
    Temat: Re: rzuccie okiem na licznik ;)
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    Piotr W. pisze:
    > km/rocznie. Ja codziennie do pracy 14+14km +
    > z żoną na zakupy i we wakacje koło 2000 km.

    No widzisz, ja niby identycznie: 2x12 + zakupy i inne domowe sprawy,
    plus ferie i wakacje... a wychodzi 25-30kkm/rok. Jakim cudem nie wiem....
    Moich 2-3 kumpli też tyle a nawet i więcej.

    --
    Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
    gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.


  • 24. Data: 2010-01-20 09:42:34
    Temat: Re: rzuccie okiem na licznik ;)
    Od: krzysiek82 <k...@p...pl>

    Piotr W. pisze:
    > Ażeby rocznie utłuc 70.000 km trzeba dziennie (365 dni czyli w
    > niedzielę, święta wigilie też w drodze:) 191 km przejechać

    Nie koniecznie, ja robie dziennie prawie 100km resztę robie na wyjazdach
    rekreacyjnych z żoną. Przebieg jak dla mnie normalny, bo auto kupuje
    żeby jeździć a nie żeby stało w garażu.

    --
    krzysiek82


  • 25. Data: 2010-01-20 09:52:42
    Temat: Re: rzuccie okiem na licznik ;)
    Od: badzio <b...@g...com>

    On 20 Sty, 09:42, krzysiek82 <k...@p...pl> wrote:
    > Piotr W. pisze:
    >
    > > Ażeby rocznie utłuc 70.000 km trzeba dziennie (365 dni czyli w
    > > niedzielę, święta wigilie też w drodze:) 191 km przejechać
    >
    > Nie koniecznie, ja robie dziennie prawie 100km

    To ile czasu spedzasz w samochodzie? I gdzie nim jezdzisz? Mi po Lodzi
    komputer pokazuej srednia predkosc ~25km/godz. Same dojazdy do pracy
    to srednia jeszcze mniejsza - trasa dom-praca-dom to ok 17km, w sumie
    zajmuje mi to 50min do godz. Spedzac wiecej czasu w samochodzie w
    momencie gdy nie jest to moim sposobem na zarabianie pieniedzy... nie
    bardzo to widze ;)
    Ja robie rocznie ok 20kkm - dojazdy do pracy, wyjazdy weekendowe do
    rodzicow, czasem jakas wycieczka/wczasy.

    >Przebieg jak dla mnie normalny, bo auto kupuje
    żeby jeździć a nie żeby stało w garażu.

    Ale zyje sie nie tylko po to zeby jezdzic :)


  • 26. Data: 2010-01-20 10:03:14
    Temat: Re: rzuccie okiem na licznik ;)
    Od: Karolek <d...@o...pl>

    badzio pisze:

    >> Przebieg jak dla mnie normalny, bo auto kupuje
    > żeby jeździć a nie żeby stało w garażu.
    >
    > Ale zyje sie nie tylko po to zeby jezdzic :)

    Takie herezje na grupie samochodowej :/

    --
    Karolek


  • 27. Data: 2010-01-20 10:22:54
    Temat: Re: rzuccie okiem na licznik ;)
    Od: krzysiek82 <k...@p...pl>

    badzio pisze:
    > To ile czasu spedzasz w samochodzie?
    rano godzinę po pracy godzinę, czasami trochę mniej zależy od korków.
    Spedzac wiecej czasu w samochodzie w
    > momencie gdy nie jest to moim sposobem na zarabianie pieniedzy... nie
    > bardzo to widze ;)

    nie jazda samochodem nie jest dla mnie sposobem na zarabianie pieniędzy.

    > Ja robie rocznie ok 20kkm - dojazdy do pracy, wyjazdy weekendowe do
    > rodzicow, czasem jakas wycieczka/wczasy.

    praktycznie co weekend jadę za granicę, każde wolne kilka dni także za
    granicą po prostu turystyka samochodowa, lubimy z żoną podróżować.

    Ale zyje sie nie tylko po to zeby jezdzic :)

    to prawda, ale mnie to sprawa przyjemność :) ja się ciesze z jazdy a
    żona z tego, że fajne fotki pstryka po drodze. Dzięki temu jesteśmy
    szczęśliwi. Po 8 godzinach przed komputerem taka odskocznia jest w sam raz.

    --
    krzysiek82


  • 28. Data: 2010-01-22 23:22:31
    Temat: Re: rzuccie okiem na licznik ;)
    Od: "Piotr W." <p...@p...com>


    Użytkownik "Jakub Witkowski" <j...@d...z.sygnatury> napisał w wiadomości
    news:hj6ffe$hi9$1@news2.ipartners.pl...
    > Piotr W. pisze:
    >> km/rocznie. Ja codziennie do pracy 14+14km +
    >> z żoną na zakupy i we wakacje koło 2000 km.
    >
    > No widzisz, ja niby identycznie: 2x12 + zakupy i inne domowe sprawy,
    > plus ferie i wakacje... a wychodzi 25-30kkm/rok. Jakim cudem nie wiem....
    > Moich 2-3 kumpli też tyle a nawet i więcej.

    Jakim cudem ? Kobitka na boku...:)
    Właśnie niedawno spotkałem kolegę ze szkoły średniej. Nie widzieliśmy się chyba od
    matury......
    A więc pytał: co słychać, jak leci, gdzie pracujesz, żona, ile dzieci, gdzie teraz
    mieszkasz, jaki wóz, ile pali......itp.itd.etc.
    A kobitkę jaką na boku masz ? też zapytał. Odpowiedziałem: nie, za cienki ze mnie
    Bolek, a to kosztuje....
    Mój rozmówca westchnął ( widocznie kosztowała..:) i powiedział : miałem ale daleko do
    niej było....
    I stąd te duże przebiegi....:)
    (W/w historia autentyczna - nic nie zmyśliłem)

    pozdrowienia Piotr W

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: