eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyroczny akumulator
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 97

  • 61. Data: 2012-12-07 12:45:36
    Temat: Re: roczny akumulator
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 2012-12-06, szufla <b...@e...pl> wrote:
    >> Hmmm, Tom chciał Ci przekazać w grzecznych słowach, że Twoje teorie
    >> o konieczności posiadania "odpowiedniego sprzętu" są delikatnie
    >> powiedziawsze wymysłem stricte trollowatym i tak naprawdę są
    >> bezwartościowe.
    >
    > Dla was laikow byc moze, nikt wam nie zabrania trwac w tym przekonaniu.
    >
    Tu nie chodzi o to czy ktos jest laikiem czy ekspertem. Liczy sie to jaka
    jest rzeczywistosc.

    Uwierz, ze niektorzy maja wazniejsze sprawy i ciekawsze zajecia niz myslenie
    o tym czy akumulator jest naladowany czy niedoladowany i ladowanie go raz
    w tygodniu.

    --
    Artur
    ZZR 1200


  • 62. Data: 2012-12-07 12:46:46
    Temat: Re: roczny akumulator
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 2012-12-07, DoQ <p...@g...com> wrote:
    >>> Czytaj tepaku:
    >> Powtarzaj to sobie 3 razy dziennie przed lustrem, i waż słowa, które piszesz
    >> publicznie
    >
    > Przecież to nowy grupowy szympans jest :)
    >
    A gdzie sie podzial magik od otwierania drzwi?

    --
    Artur
    ZZR 1200


  • 63. Data: 2012-12-07 12:59:39
    Temat: Re: roczny akumulator
    Od: "szufla" <b...@e...pl>

    > Uwierz, ze niektorzy maja wazniejsze sprawy i ciekawsze zajecia niz myslenie
    > o tym czy akumulator jest naladowany czy niedoladowany i ladowanie go raz
    > w tygodniu.


    To o czym piszesz, nie jest tematem tego watku to raz, a dwa czasem jednak warto
    pomyslec w jakim jest stanie bo wazniejsza sprawa moze odplynac w niebyt, zwlaszcza
    jak z -5 popoludniu zrobi sie -25 nad ranem nastepnego dnia, a wszyscy juz odjechali

    do roboty i nima skad pozyczyc mimo, ze masz kable w bagazniku :)

    sz.


  • 64. Data: 2012-12-07 13:01:30
    Temat: Re: roczny akumulator
    Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>

    Artur Maśląg <f...@p...com> writes:

    >> A nie uprawiasz jazdy w stylu odpalamy jedziemy 5km gasimy i za 8h powrót?
    >
    > Znaczy tak nie wolno? Tak eksploatowany (albo i gorzej) żonkowy
    > dupowóz traci akumulator po 5-7 latach (tak, jest od nowości i ma
    > 3 akumulator). Czasem się trafi dłuższa jazda...

    Oni chyba żyją w epoce 126p z małą prądnicą.

    Dwoma kolejnymi samochodami jeździłem po 6 lat na takie dystanse i
    nawet do akumulatora nie zaglądałem. A zwłaszcza w zimie dłuższych
    wyjazdów praktycznie nie było.

    Kurde, samochód ma być tak zrobiony, żeby w normalnej eksploatacji
    normalnie działał. I tak jest zrobiony, naprawdę.

    MJ


  • 65. Data: 2012-12-07 13:05:03
    Temat: Re: roczny akumulator
    Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>

    "Aleksander" <f...@f...fake> writes:

    > Jeśli Twój aku wytrzymywał 7 lat stania na dworzu, przy krótkich
    > przejazdach, to daj znać jakie to marki tak dobrze się sprawowały.

    W życiu nie korzystałem z garażu. Nie mam pojęcia, jakiej marki,
    takiej, jakie FIAT i Skoda do aut fabrycznie wkładają. Nie oglądam
    akumulatora, po mi to?

    > Bo to że byle jakie aku wytrzyma 5 lat w ciepełku to nie nowina.
    >
    > Prawdziwy test aku ma, jeśli musi odpalić po kilku dniach stania
    > na mrozie.

    2-3 tygodnie nieużywania w zimie każdy z moich samochodów miał po
    kilka razy. Co za problem w ogóle? No raz mi kiedyś płyn w
    spryskiwaczu zamarzł...

    MJ


  • 66. Data: 2012-12-07 13:05:52
    Temat: Re: roczny akumulator
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w
    W dniu 2012-12-07 08:54, J.F pisze:
    >> Znowu nie demonizujmy. Diesle z natury swojej posiadają też
    >> akumulatory
    >> takiej pojemności, by im starczyło [...]
    > Sily starczy, ale jeszcze trzeba ubytek podladowac.
    > A na to pojemosc nie pomaga, jesli trasa krotka.
    >No tak, nie pomaga, ale na rozruch kolejnego dnia wystarcza,
    >i kolejnego, i kolejnego...

    >> Pomaga za to doczekac do wiosny ... ale czy wiosna cos zmienia ?
    >> Teraz zima, to pracuje minute dluzej, bo odsniezam :-)
    >> No wiec powiedzmy ze pojemnosc pomaga doczekac dluzszej trasy :-)

    >Czyli po kombinacjach wyszło na to, czemu na początku zaprzeczyłeś.

    Jednym starczy, innym moze nie starczyc, bo oni tylko do kosciola w
    niedziele :-)

    Benzyniak w dobrym stanie rusza w sekunde, w dieslu trzeba swiece
    grzac, potem jednak troche dluzej krecic, i ciezej - energii
    wielokrotnie wiecej, a pojemnosc niecale 2x wieksza.

    J.


  • 67. Data: 2012-12-07 13:11:21
    Temat: Re: roczny akumulator
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Michal Jankowski" napisał w wiadomości
    >> Bo to że byle jakie aku wytrzyma 5 lat w ciepełku to nie nowina.
    >> Prawdziwy test aku ma, jeśli musi odpalić po kilku dniach stania
    >> na mrozie.
    >2-3 tygodnie nieużywania w zimie każdy z moich samochodów miał po
    >kilka razy. Co za problem w ogóle?

    Jak masz dobry samochod to moze i zaden, jak masz niedobry i bierze na
    postoju 40mA,
    to 3 tygodniach ubywa 21Ah.
    Plus samorozladowanie, plus ubytek pojemnosci tytulem wieloletniej
    eksploatacji, plus obnizona pojemnosc z tytulu mrozu ... i startu po
    tych 3 tygodniach nie bylbym taki pewien ...

    J.


  • 68. Data: 2012-12-07 13:12:18
    Temat: Re: roczny akumulator
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 2012-12-07, szufla <b...@e...pl> wrote:
    >> Uwierz, ze niektorzy maja wazniejsze sprawy i ciekawsze zajecia niz myslenie
    >> o tym czy akumulator jest naladowany czy niedoladowany i ladowanie go raz
    >> w tygodniu.
    >
    > To o czym piszesz, nie jest tematem tego watku to raz, a dwa czasem jednak warto
    > pomyslec w jakim jest stanie bo wazniejsza sprawa moze odplynac w niebyt, zwlaszcza

    > jak z -5 popoludniu zrobi sie -25 nad ranem nastepnego dnia, a wszyscy juz
    odjechali
    > do roboty i nima skad pozyczyc mimo, ze masz kable w bagazniku :)
    >
    No patrz, uzytkuje w miescie jakis akumulator Bottari z Carrefoura
    czy jakiegos Auchan, czesto na odcinku paru kilometrow odpalam 2-3-4 razy.
    No i jakos nigdy nie mialem problemu z rozruchem, nawet kabli nie mam
    i z reguly to do mnie sie podpinaja. Ostatnia Centre uzytkowalem tak samo
    i przy -25 zawsze odpalala, z trudem bo z trudem, padla tylko dlatego,
    ze nie uzywalem samochodu od kwietnia do pazdziernika. Wystarczy zadbac o
    alternator i czyste posmarowane klemy.

    --
    Artur
    ZZR 1200


  • 69. Data: 2012-12-07 13:15:11
    Temat: Re: roczny akumulator
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 2012-12-07, AZ <a...@g...com> wrote:
    >>> Uwierz, ze niektorzy maja wazniejsze sprawy i ciekawsze zajecia niz myslenie
    >>> o tym czy akumulator jest naladowany czy niedoladowany i ladowanie go raz
    >>> w tygodniu.
    >>
    >> To o czym piszesz, nie jest tematem tego watku to raz, a dwa czasem jednak warto
    >> pomyslec w jakim jest stanie bo wazniejsza sprawa moze odplynac w niebyt,
    zwlaszcza
    >> jak z -5 popoludniu zrobi sie -25 nad ranem nastepnego dnia, a wszyscy juz
    odjechali
    >> do roboty i nima skad pozyczyc mimo, ze masz kable w bagazniku :)
    >>
    > No patrz, uzytkuje w miescie jakis akumulator Bottari z Carrefoura
    > czy jakiegos Auchan, czesto na odcinku paru kilometrow odpalam 2-3-4 razy.
    > No i jakos nigdy nie mialem problemu z rozruchem, nawet kabli nie mam
    > i z reguly to do mnie sie podpinaja. Ostatnia Centre uzytkowalem tak samo
    > i przy -25 zawsze odpalala, z trudem bo z trudem, padla tylko dlatego,
    > ze nie uzywalem samochodu od kwietnia do pazdziernika. Wystarczy zadbac o
    > alternator i czyste posmarowane klemy.
    >
    Alternatorowi naprawde nie trzeba duzo czasu zeby doladowac aku po rozruchu.
    Ale tak jak juz w tym watku wspomniano - jak sie ma sprawny samochod. A jak
    ktos musi chechlac 10-15s zeby samochod odpalil no to wtedy faktycznie
    moze byc problem.

    --
    Artur
    ZZR 1200


  • 70. Data: 2012-12-07 13:32:32
    Temat: Re: roczny akumulator
    Od: "szufla" <b...@e...pl>

    >No patrz, uzytkuje w miescie jakis akumulator Bottari z Carrefoura
    >czy jakiegos Auchan, czesto na odcinku paru kilometrow odpalam 2-3-4 razy.
    >No i jakos nigdy nie mialem problemu z rozruchem,

    Widocznie eksploatujesz tak, ze twoja jazda wystarczy do naladowania. To wszystko sa
    subiektywne odczucia.
    Na to sklada sie wiele czynnikow.
    Gdyby bylo tak pieknie, nie okazywaloby sie, ze masa ludzi ma nagle problemy z
    rozruchem przy -20, a przy -5 jeszcze dawal rade.

    > Alternatorowi naprawde nie trzeba duzo czasu zeby doladowac aku po rozruchu.

    Mylisz sie, zwlaszcza zima trwa to znacznie dluzej.

    > Ale tak jak juz w tym watku wspomniano - jak sie ma sprawny samochod.

    Niekoniecznie.

    sz.


strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: